reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Heeej!

Flammie- oszalałaś!? :D ta teraz tu wyskoczyła :D

Ja ostatnio mam takiego nerwa, ze rozniosłabym pół chałupy. Ania wczoraj darła się pół dnia dosłownie na wszystko! Jajo mozna było dostać. Nie mam ostatnio do niej cierpliwosci a gdzie tu dalej to ja nie wiem. Chyba skok idzie, bo ma 32tydz a od 33 cos sie rusza :/

Mąż w tyg chce wziąc wolne 2-3dni. Dzis zaklepujemy majówkę w Rewie.

Ania w nocy ładnie spi, ALE 2 razy jedzonko
:( boję się, ze przyzwyczaila sie i koniec. Teraz drzemki to koszmar. Oczy lecą, ale walczy.

Dzisiaj ja zazdroszczę sąsiadowi, bo odśnieżył samochód! Moj caly pod sniegiem :D mogłam krzyknąć "halooo panie! Moj tez, moj tez" :D
 
reklama
Flammie, ja podobnie myślę jak napisała Toteczka. Ja czasem jak się wkurzam, że Mały wszędzie już pójdzie i gryzie to, czego nie powinien i muszę pilnować... że lulam na rękach, nie raz długo...A tymczasem niejedna mama walczy z chorobą swojego dziecka, albo nawet o życie i marzy o pilnowaniu ruchliwego brzdąca. Że przecież niewiele brakowało, a synka w ogóle by z nami nie było. A jak syn się uśmiecha i to na głos, to zapominam o zmęczeniu i jestem najszczęśliwszą mamą świata i mam mnóstwo energii!
 
Mały zasnął..

No odbija mi od tego siedzenia w domu. Nie zrozumcie mnie zle, ja sie bardzo ciesze i doceniam to, że mam zdrowie i fajne dziecko i super męża..

Pytanie 1: czy doprawiacie jakos jedzenie dla dziecka? Planuje dac wanilje do jogurtu.
Pytanie 2: czy sadzacie juz dzieciaczki na nocnik, jesli juz siedza? Albo planujecie w niedlugim czasie?
 
Mały zasnął..

No odbija mi od tego siedzenia w domu. Nie zrozumcie mnie zle, ja sie bardzo ciesze i doceniam to, że mam zdrowie i fajne dziecko i super męża..

Pytanie 1: czy doprawiacie jakos jedzenie dla dziecka? Planuje dac wanilje do jogurtu.
Pytanie 2: czy sadzacie juz dzieciaczki na nocnik, jesli juz siedza? Albo planujecie w niedlugim czasie?

Antoś często je to co my, np. ziemniaki takie jak nasze tylko z jogurtem, albo marchewkę z rosołu. Jak gotuję warzywa to nie doprawiam, zupki delikatnie solę i gotuję je na skrzydełku, Antosiowi nic się nie dzieje, jak do tej pory nic go nie uczuliło. Kaszek nie jada i nie pomaga dodawanie owoców.

Nocnik już mamy, taki kibelek z fisher prica :D, ale jeszcze nie korzystamy, czeka na strychu na lepsze czasy. Planujemy oduczanie od pampersa latem, myślałam żeby kupić pieluszki wielorazowe z wkładami, żeby czuł że ma mokro. Jak wyjdzie to zobaczymy.
 
Hej.
Mały zasnął..

No odbija mi od tego siedzenia w domu. Nie zrozumcie mnie zle, ja sie bardzo ciesze i doceniam to, że mam zdrowie i fajne dziecko i super męża..

Pytanie 1: czy doprawiacie jakos jedzenie dla dziecka? Planuje dac wanilje do jogurtu.
Pytanie 2: czy sadzacie juz dzieciaczki na nocnik, jesli juz siedza? Albo planujecie w niedlugim czasie?
Flammie, ja Cię doskonale rozumiem - nie samym dzieckiem żyje człowiek ;) Ja niestety nie mam z kim pogadać o czym innym niż dziecko, bo wszystkie koleżanki albo mają małe dzieci albo rodzą niedługo, więc temat siłą rzeczy. A jakoś mało wpadło na to, że inne tematy też istnieją... I dlatego się taka osaczona tymi dziećmi czuję ;)
Teraz też bardziej zmęczona jestem, do tego martwię się o te żłobki, od grudnia nie posuwa się ta lista przyjęć do przodu, a na prywatny nas nie stać. Tak mówiłam, że zapiszę, ale serio to nie bardzo mamy skąd wziąć tych kilkaset złotych :( Nie mam pojęcia co zrobię, bo już mi się skończyły pomysły na alternatywy...
 
Witajcie.
My się pomału toczymy i oby do wiosny;)
Wróciłam do pracy, mała i babcia dają radę aż dziw, mąż ma teraz tacierzyński, więc jest fajnie:)
Wikusia bryka i próbuje raczkować, gaduła jak to baba. Nocki mamy rózne, ale jeszcze nie przespała całej, więc już się z tym pogodziłam.
Dziewczyny, ja Was rozumiem, bo czasem mam gorsze dni, ale szybko mi przechodzi. Wiem, że nie ma się co porównywać, bo depresji można się nabawić. Cieszmy się, że mamy zdrowe dzieci, my jesteśmy zdrowe. Mowię wam z doświadczenia, że jak będziecie oglądać zdjęcia z tych dni za kilka, kilkanacie lat to naprawdę zatęsknicie za takim bobasem:) Mój 19 latek wkrótce wybywa z domu, zacznie się nowy strach i obawa, ale takie jest życie mamy:)
Dużo sił Wam życzę i cieszcie się każdym uśmiechem swojego dziecka:*
 
Witam! Wróciliśmy z rehabilitacji[emoji26] płakałam razem z dzieckiem. Ania płakała bardzo a ja nie mogłam pomóc[emoji21] Ćwiczymy metodą Wojty. W domu 4 razy dziennie. Ruchowo jest na 5 miesięcy rozwinięta. Nie możemy ją nosić ma leżeć na brzuchu[emoji22] nie wiem czy sobie Przedewszystkim emocjonalnie poradzę z tymi ćwiczeniami[emoji33]
 
reklama
Lizzy_, moj tak robil, jak sie obracal w lozeczku na brzuszek to buzie w materac wciskal :p Teraz juz jest lepiej, zaczal na bok glowke przekrecac jak jest na brzuszku. Dlatego poduszki nie ma w lozeczku.

Taq, usypianie u mnie to jest podobne, bo na razie na brzuch. Jak zacznie wstawac to bede przez to samo przechodzic co ty na pewno!

Kamejka, nadrobi zobaczysz, a wkurzanie sie, bo czegos zrobic nie moze jest bardzo dobrym znakiem, bo znaczy, ze bardzo chce cos zrobic, a chcenie to pol sukcesu juz :)

Mam dola caly czas... Tak bardzo kazdej z was czegos zazdroszcze, ze czuje sie do dupy.. Tlumacze sobie, ze synek wydaje sie zadowolony, wiec moze nie potrzeba mu nic wiecej ponadto co juz ma i dostaje od nas, a ze mnie ciagle prosza o dowod kiedy kupuje piwo, ze nie moge tak zle wygladac ze zmeczenia... zmeczenie, niewyspanie i nieograniecie sie najwyrazniej mi 17 lat odejmuje :)
No oszalała! Popatrz na to tak, że to tylko ułamki życia każdej z nas. Nigdy nie jest tak kolorowo jakby się wydawało.
Na osesek pl jest napisane ile jajekmoze zjadac dzidzius potem wkleje. Flammie czym Ty sie przejmujesz? ja np zazdroszcze Tobie, ze mieszkasz w takim pieknym kraju, masz dom a my na ślasku w familoku I zero perspektyw, Karolinie, ze swietnie sprawdza sie w roli dzidziusiowej kucharki, wiekszosci z Was urody I moge tak wymieniac dlugo.ale po co sie dolowac? Na niektore rzeczy nie mamy wplywu I trzeba sie cieszyc z tego co jest. A wogole pamietaj, ze mam hajnidka I pocieszam sie w trudnych momentach tym, ze Ewusia zdrowa.bo np. ostatnio czytalam, ze urodzil sie chlopczyk bez oczu I jaka to jest tragedia:(. Pomyśl o tym ile Cie szczescia I milosci spotkalo I zaraz humor wroci. CMOK
Ja tam męża zazdroszczę. Mój kochany córkę nad życie, ale słabo potrafi się nią zajmować póki co. Tylko dopóki ona ma dobry humor! ☺
A gotować ogólnie lubię. I córka pozwala mi póki co się wyżyć w kuchni, bo mój mąż by tylko ziemniaki i kurczaka jadł + surówka (bez komentarza) ☺
Mały zasnął..

No odbija mi od tego siedzenia w domu. Nie zrozumcie mnie zle, ja sie bardzo ciesze i doceniam to, że mam zdrowie i fajne dziecko i super męża..

Pytanie 1: czy doprawiacie jakos jedzenie dla dziecka? Planuje dac wanilje do jogurtu.
Pytanie 2: czy sadzacie juz dzieciaczki na nocnik, jesli juz siedza? Albo planujecie w niedlugim czasie?
Ja doprawiam wszelkimi ziołami, cebula, czosnek, koperek, pietruszka, pieprz też ziołowy Wanilię laskę już dawałam do jogurtu naturalnego + twaróg (pycha)
Ja nie sadzam i chyba nawet przed rokiem nie zamierza. Tak z tego co słyszę to 2-3 latki dopiero odpieluchowują (jak było u dziewczyn, które mają starsze dzieci??)
 
Do góry