BasiaJulia
Fanka BB :)
Witajcie.
Moja też nie podnosi, ale się nie przejmuję. Podobnie, jak Natalka Kamejki zaczęła się przewracać na boki, nóżki coraz bliżej buzi - śmiałam raz zabrać, jaki był płacz... Więc też myślę, że jedne umieją różne rzeczy wcześniej, inne późniejCzy powinno mnie martwić, że jak próbuje ją podnosić za rączki do siadu, to ona w ogóle nie dźwiga głowy?? Na leżaczku owszem, ale z leżenia na płasko zupełnie. Nie robię tego często, ale jak parę razy próbowałam, to głowa wisi
Kilka dni temu dodałam post z podsumowaniem rozszerzania diety z jednej z grup na fb. Myślę, że fajnie jest to podsumowane. Jeśli chcesz napisz do mnie na priv. to Ci wyślęCzytałam trochę o rozszerzaniu diety bo chcę też jutro o tym pogadać z lekarzem więc chciałam mieć jakąś podstawową wiedzę, ale nadal czuję że nie wiem jak to powinno właściwie wyglądać, mam mętlik w głowie heh
Toteczka, będziesz miała mniej nerwów z tego, co piszesz to nie przepadasz za teściową, to po co jeszcze ona na Wasze pierwsze święta we 3?Witajcie, my juz ponad godzine na nogach a niektorzy sa nawet noszeni na rekach. Maz dzis wczesnie wychodzi a wroci pozno, kokezanki zabiegane przed swietami wiec nikt nas nie odwiedzi wiec zapowiada sie cudowny dzien bo mala juz bardzo marudna.
Mezowi sie wczoraj przypomnialo, ze mamusia ze swoim mezem jada na swieta do znajomych, nigdy nie slyszalam zeby oni mieli jakies zycie towarzyskie, ona cale dnie spedza na kanapie a on na dzialce I nawet maz.kiedys mowil, ze oni troche dzicy sa bo nigdzie nie wychodza. Mysle, ze trzeba byc z kims troche blisko, zeby swieta spedzac takze sadze, ze to wymyslila zeby nas nie zapraszac w kij jej w oko.
Co sadzicie?
Mój ma jutro imprezę stulecia, bo gada o niej od miesiąca, a nawet nie wie, o której się zaczyna Ja jestem sama od 6.30 do 18 pn-pt i do ok. 15 w sb., i daję radę, więc Agula nic się nie martw. Też mam tylko jedną przyjaciółkę, którą mogę odwiedzić, ale z racji tego, że ona kp, a syn nie umie pić z butelki to nie wychodziłyśmy nigdzie, tylko w domu. Ale teraz rozszerzają dietę to się może uda wyskoczyć na jakąś kawęMąż wezmie pt przed wigilią wolne. a w czwartek mają z pracy jakies wyjscie o 19. Fakt, ze moj tarzan nie pije, ale małą wieczorem tez sama będę ogarniać.
Ostatnio stwierdziłam, ze lepiej liczyc na siebie. Zawsze tyle osób było wokół mnie a teraz pusto. Mąż do 16 w pracy i cały dzień i noc ja ogarniam. Jak wraca i przejmie małą to ja ogarniam to co nie zdążyłam i to taki relaks a na tarzanowanie umawiamy się do czego to doszlo
Mi jest raźniej jak nawet z Wami popiszę tutaj zawsze ktoś czeka na newsy.