no i doczytałam
obiecałam sobie że będę cześciej wiec próbuje słowa dotrzymać
Dziewczyny witajcie!
My jeszcze lezymy, noc ladnie przespana.
Dzis o 12 szczepienie mamy, wkurza mnie to ze jade i czekam jak siedzi 10 bab z dziecmi. Jakby na godziny nie mogli tego ustawic.
Co do fryzjera to bylam w listopadzie na farbie i podcieciu. 5godzin. Doslownie 5, bo nakladala osobno 2 farby itp.
U nas zimnoooo -5 i brak skrobaczki do auta, maz ma w swoim aucie i mi nie zostawil
chyba karta do bankomatu bede skrobac.
oj u nas też ładny mrozik był i piękne słonko wiec spacer dziś był obowiązkowy
Witam, na śniadanie wzielam 2 tabletki uspokajajace I popilam kawa, polaczenie antagonistyczne ale zobaczymy czy bedzie efekt bo za chwile w psychiatryku wyladuje. Wieczorem ja nosilam I wyłam. Siostra w sobote przylatuje...
ojej aż tak żle?
Bardzo chętnie, ale poproszę o link do zamkniętego wątku
Płaciliśmy 300zł, w tym 6 zdjeć, każde kolejne 30 obrobione i 15 nieobronione, sporo ....ale mamy prezenty dla rodzicow i dziadków.
o tak zgadzam się pamiątka będzie cudna
my daliśmy 150zł za 30 zdjęć
Mnie na szczęście włosy skończyły wypadać już z 3 tyg. temu, ale faktycznie przerzedziły się o połowę
teraz za radą koleżanki kupiłam maseczkę biovax, zobaczymy czy pomoże wzmocnić i na szybszy porost
a mnie nadal lecą okropnie i nic już nie pomaga
Toteczko, a ona leży tylko w leżaku? Mój syn chwile wytrzyma, ale potem marudny. Najlepiej mu na podłodze na kocyku, sięga po zabawki, podaję mu. Fika na brzuszek. Ostatnio sam też długo się nie zabawi, ale dajemy radę. A muzyka? U nas pomaga. Jak puszczam misia i margolcie to na dźwięk tych głosów się uśmiecha
U nas też zmieniam połóżenie młodemu bo długo w jednym miejscu nie poleży, uwielbia na brzuszku i w łóżeczku jak jestem w kuchni to i w wózku i w leżaczku czasami na macie ma też swoje ulubione zabawki którymi naprawdę czasami umie zabawić się około 15-20 minut ale musi je mieć w rączkach.
Nieufna tak zawsze tak było. Lizzy oczywiscie, ze nie sadzam jej calymi.dniami w bujaku, tylko jak butelki myje, kawe robie, sniadanir I probuje naczynia pozmywac.
Lizzy na podlodze od razu przekreca sie na brzuch I wrzeszczy bo ona na brzuchu lezec nie chciala, to ja ja na plecy a ona fik na brzuch I bledne kolo. Dobra niewazne nie przejmujcie sir mna, niepotrzebnie żale wylewam. Mam 33 lata a zachowuje sie jak niezaradna zyciowo nastolatka.
a to twoje pierwsze dziecko?
na lata nie ma co patrzeć.
powiem ci że moja córka była taka wymagająca, i ja się psychicznie nastawiłam że z synem będzie tak samo, i jestem w szoku bo jak kolki mu minęły to nadal wróciło moje spokojne dziecko. Ale widzisz Maja np nie miała kolek a Ksawery straszne ...wiec każde dziecko jest inne.
Toteczko, a masz możliwość choćby na jeden wieczór mieć wolne? Jest ktoś do opieki? Mąż, mama, siostra? Uwierz, że Twoje złe samopoczucie Mała czuje. Ja pamiętam jak ja chodziłam zmęczona i zdenerwowana to syn był nieznośny i błędne koło.
Poproś męża by został jakiegoś wieczoru z córką. Ty wyjdź z koleżanką do kina, na basen, kawę lub lampkę wina i spróbuj się zrelaksować. Może masaż? Kiedy poczujesz się lepiej nabierzesz nowych sił.
A może mleczko jej nie pasuje i brzuszek boli?
zgadzam się z Lizzy, Toteczka MUSISZ przełamać się i wyjść gdzieś a z córcią niech zostanie tatuś.
Ale dlaczego maz nie zostanie? Co jesli bys nagle w szpitalu wyladowala? Co wtedy z dzieckiem jesli on sam na sam nie wytrenowany ? Dla dobra wszystkich powinien zostac chocby 1-2 godzinki na raz.
Nie możecie z góry zakładać że mąż sobie nie poradzi, a skąd wiecie? Może właśnie tu jest problem, ty jesteś zmęczona sfrustrowana zła i mała to wyczuwa i choćbyś nie wiem jak się sarała tego jej nie okazywać to i tak ona to czuje. Jeśli się boicie ze sobie tatuś nie poradzi to wyjdz na początek na krótko na pół godziny na spacer... i nie zrażajcie się się tym że ona mu marudziła czy płakała, tobie też marudzi a nie powiesz ze z nuą nie zostaniesz.
Uwierz mi bo przekonałam się już na sobie, dziecko potrzebuje szczęśliwej mamy...
wiec pogadajcie z mężem
Bo mnie się wydaje ze mężowi łatwo powiedzieć boje się z nią zostać i ma problem z bani...a to właśnie nie,
bo dziewczyny dobrze piszą co by było gdybyś musiała iść do szpitala?
ZRÓB TO DLA SIEBIE i dla małej
ale się rozpisałam
ale bardzo chciałabym ci coś doradzić by pomóc