Paula miło że się odezwałaś
z tą nocką jak sobie to zorganizowałaś to bardzo fajny pomysł. Też bym tak chciała ale moje piersi by wybuchły po takiej nocy
ja sobie taki reset funduje czasem w dzień. Idę np na zakupy na 4 h (jak już się wyrwę to prędko nie wracam
) i to jest dla mnie mega odpoczynek psychiczny. Jak wracam do domu to taka stęskniona za małą jakbym jej z tydzień nie widziała
takie chwile są naprawdę potrzebne.
A z tym "chyba głodne, daj cyca" to u mnie też tak jest i kilka dziewczyn jakiś czas temu pisało że u nich też. Ech.
Moja Natka tez najczęściej mówi yyy eee, ale zdarza jej się też GIE i AGY
a teraz ma fazę na prykanie ustami
takie wiecie, śliniące się pierdzace pfffffffff
rozbawia mnie to strasznie![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
A z tym "chyba głodne, daj cyca" to u mnie też tak jest i kilka dziewczyn jakiś czas temu pisało że u nich też. Ech.
Moja Natka tez najczęściej mówi yyy eee, ale zdarza jej się też GIE i AGY