reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2016

To chyba faktycznie będę kąpać codziennie :) Skoro tak radzicie. Na szkole rodzenia mówili inaczej, ale w sumie u nas to lato będzie więc to też przemawia za codzienną kąpielą.

Ubranka to ja mam wszystkie takie bieliźniane. I wszystkie raczej w białych, jasnych, pastelowych kolorach bo ja w takich najbardziej lubię niemowlęta, więc trudno to będzie podzielić na dzień/noc. Ubranek na wyjścia nie mam żadnych jako że płci nie znam ;) Już bieliznę trudniej było kupić unisex a co dopiero ubranka wyjściowe :)
Kwestia ubraniowa pewnie rozstrzygnie się w praktyce ;) jak i wiele innych.
 
reklama
A dziewczyny miałyście regularne cykle? Bo ja właśnie zawsze mówiłam, że mam nieregularne, zresztą widziała też mój kalendarzyk i może sie dlatego tym kieruje?
Bo chodzi mi o to, że przyjadę niby na termin, a dla szpitala będzie to już 42 tydz. :(
Mi z usg wychodzi 5.07, z om 9.07. Też miałam bardzo nieregularne cykle, ale lekarz powiedział, że jeśli nie ma różnicy 7 dni między usg a om to nic z tym nie robimy.

My po wizycie, opisałam w groszkowym. Mam nakaz przytulania z mężem, można bez ;)
 
a ja dorwałam się za sprzątanie, ogarnięcie toreb po szpitalu i wylazły mi hemoroidy nie idzie stać jesr taki ból:(
Oj wspólczuję:( Mi tak wyszły po pierwszym porodzie, nie dało się siedzieć, leżeć, masakra. Pamiętam, że smarowałam zwykłym olejem, troche przynosiło ulgę.

Ja tez mialam krzyzowe przy Michale, bolalo! Ale nie wiem jak to jest jak bym miala tylko z brzucha

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
Brzuch twardnieje jak kamien, spina się od góry ku dołowi i boli jak przy okresie.
I taki skurcz wyszedł mi ostatnio na ktg.
Ja bez auta to ani rusz. Jeżdzę wszędzie - do lekarza ostatnio, do sklepu. Zresztą...mój mąż nie ma za grosz empatii i nie wpadnie na to, żeby coś za mnie zrobić. A teraz to i tak go nie ma, jest w pracy. Więc kto jak nie ja.....?


Iwona - dokładnie! Ja też kąpałam codziennie ze względu na rytuał. I w ciągu dnia też starałam się zachować pewną rutynę i ciągłość.

Okropnie się czuję, psychicznie.....straszny dół mnie dopardł :-( :-( I wku.w. Jestem po prostu zła jak osa. Dobrze, że M. nie ma, bo pewnie byłyśmy się pokłócili. O nic. I o wszystko. Dobrze, ze dzieci znalazły sobie jakieś zajęcie.... Mam sama siebie dość :-(


Głowa do góry, wspieram Cię. Już niedługo..... :)
 
Kkasiulka, co Twoje dziewczynki robią w te wakacje? W domu czy raczej na dworze? A może półkolonia? Mój nie chciał, zresztą tyle pierwszych klas, że nie wiem czy by nawet mógł. Wychodzą na dwór, schodzą się dzieci z podwórka naszego i nie tylko, ale przez to meksyk się robi na podwórku, mi to nie przeszkadza, ale sąsiedztwu :/ Szkoda mi ich, bo nie mogą się swobodnie bawić, piłką pograć, bo to jedna chce po pracy w ogródku odpocząć, drugiej wnuczka w domu śpi i za głośno, ugh :/ Na mój czas szpitala pojadą do siostry, lipne te wakacje jak nie wiem :/ Gdyby było wszystko dobrze to pod koniec sierpnia, po miesiącu wyskoczylibyśmy gdzieś nad morze, na tydzień chociaż...
 
Kkasiulka, co Twoje dziewczynki robią w te wakacje? W domu czy raczej na dworze? A może półkolonia? Mój nie chciał, zresztą tyle pierwszych klas, że nie wiem czy by nawet mógł. Wychodzą na dwór, schodzą się dzieci z podwórka naszego i nie tylko, ale przez to meksyk się robi na podwórku, mi to nie przeszkadza, ale sąsiedztwu :/ Szkoda mi ich, bo nie mogą się swobodnie bawić, piłką pograć, bo to jedna chce po pracy w ogródku odpocząć, drugiej wnuczka w domu śpi i za głośno, ugh :/ Na mój czas szpitala pojadą do siostry, lipne te wakacje jak nie wiem :/ Gdyby było wszystko dobrze to pod koniec sierpnia, po miesiącu wyskoczylibyśmy gdzieś nad morze, na tydzień chociaż...


też byśmy chcieli pod koniec sierpnia wyskoczyc nad morze chociaz na weekend, dlatego juz mała moglaby wychodzic :p
 
Julka z tym autem, to jak się nie ma wyjścia to trzeba i tyle. Mąż w pracy, rodzice lub teściowie z synkiem i nie ma i innego wyjścia.. Mieszkamy na wsi, więc bez auta jak bez ręki. Ja na szczęście lubię jeździć, tylko teraz muszę się bardziej skupiać.
Lizzy ja też nie grzeszę wzrostem [emoji6] mogę autko ma fotele, w którym mi Sue dobrze siedzi ale w tym teściów już mi było gorzej i też brzuch miałam prawie przy kierownicy a nogami ledwo sięgałam pedałów..

Kkasiulka znam ten stan i humor. Wściekłość na wszystko i o wszystko a w zasadzie za nic.. Dobrze, że już niedługo bo można samej się wykończyć..

Napisane na E2303 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Kkasiulka, co Twoje dziewczynki robią w te wakacje? W domu czy raczej na dworze? A może półkolonia? Mój nie chciał, zresztą tyle pierwszych klas, że nie wiem czy by nawet mógł. Wychodzą na dwór, schodzą się dzieci z podwórka naszego i nie tylko, ale przez to meksyk się robi na podwórku, mi to nie przeszkadza, ale sąsiedztwu :/ Szkoda mi ich, bo nie mogą się swobodnie bawić, piłką pograć, bo to jedna chce po pracy w ogródku odpocząć, drugiej wnuczka w domu śpi i za głośno, ugh :/ Na mój czas szpitala pojadą do siostry, lipne te wakacje jak nie wiem :/ Gdyby było wszystko dobrze to pod koniec sierpnia, po miesiącu wyskoczylibyśmy gdzieś nad morze, na tydzień chociaż...

Moje dzieci niestety całe wakacje w domu :-( Na czas porodu moja mama się nimi zaopiekuje, mieszka niedaleko. Ma dom i ogród, tam się dziewczynki wychowywały, więc dobrze się tam czują.
Ale niestety nic poza tym. Zapisałam Maję na półkolonie - od 11 do 15 lipca. Mam nadzieję, że Milenka da sobie jakoś radę w tym czasie....To akurat okolice terminu, nie wiem jak to będzie....
Marcin coś przebąkiwał, że może byśmy gdzieś pojechali we wrześniu, ale to już Majunia będzie w szkole. No nie wiem. Raczej nie widzę wakacji z noworodkiem, 5 i 8 latką.
Mieszkamy w swoim domu, na osiedlu. Takie małe dzieciaki jak moje same się tu raczej nie kręcą, więc dziewczynki nie mają tu znajomych. Ciężko im, czasem się nudzą, ale generalnie to potrafią sobie znaleźć zajęcie. I, no cóż, pozwalam im też na więcej. Mają huśtawki na dworze, trampolinę, basenik, mamy duży zacieniony taras, każda ma swój pokój..... Na razie cieszą się wakacjami i czekają na brata ;-)
 
Hej
Witam się i ja.ze szpitala jeszcze oczywiście. Oliś jest przesłodki. Ja mam problem z pokarmem jeszcze po Cc i dopadły mnie mega bóle głowy (zespół popunkcyjny). Za szybko wstałam wczoraj ale na sali mamy laskę przrwrazliwioną na punkcie temperatury. Stale zamyka okna i drzwi (na dworze jest 28 stopni), w sali ponad 30 a ona mówi ze jej chłodno, chodzi w szlafroku z długim rękawem bo jest wrażliwa na przeciągi. Ja wczoraj ok 19 to już byłam tak mokra jakbym.wyszla spod prysznica razem z głową. Wstałam się kąpać ok 20 i mam efekt bólowy.
Jutro jak wszystkie badania będą dobre u Malucha to wychodzimy do domu. Jak juz będę w domu to opiszę Wam Cc.
Pozdrawiam Was Dziewczęta

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Do góry