reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Witajcieee! :D

miałam cudowną noc! WYSPAŁAM SIĘ!

Z tego co doczytałam to Wasze Tarzany też dają popalić :D osobiście mój mnie nie drażnił, ale już 3 dzień mogłabym go wysłać gdzieś w kosmos.

Łączę się w bólu, jeśli chodzi o cierpienia ciążowe :) mnie o dziwo! całą ciąże nie bolą plecy, ale kostki mam jak balony i dłonie drętwieją. Wczoraj waga u położnej od dwóch tych identyczna. Jakiś plus :)

Czasami też chce mi się ryczeć :(, ale zostawiam siły na poród.
 
reklama
A tak w ogole to witajcie piatusiowo :)

To dzis za dzudke trzymamy kciuki tak? A moze dzudka juz po? Hmmm ktora jeszcze soe wybiera na porodowke?? :D



Coz za sen mialam :D snilo mo sie ze lekarz pizze margarite kazał mi jesc na rozwarcie, zbadal i mówi do mnie ze margarita juz nie przynosi rezulratu zebym zaczela jest special i nuttele do tego [emoji23] [emoji23]



Aaaa i u mnie nici z tarzana bo jak mu powiedziałam ze lekarz glowke wyczul jak mnie badał to stwierdzil ze On syna po glowie pukac nie bedzie [emoji12]


Napisane na GT-I8260 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ostatnia edycja:
Wlasnie obudziły mnie puchnące palce u rak... To by bylo na tyle noszenia obrączki i pierścionków.

Needi biedna malutka :( inhalacje jej zrob albo nawilżacz powietrza włącz powinno jej ulżyć. Fajne sa te maści do smarowania aromactiv czy jakos tak.

Do buntu dwulatka dochodzi problem psychiczny z załatwianiem sie. Juz jest odpieluvhowana ale zrobienie "dwójeczki" kojarzy jej sie z bólem (bo miala zatwardzenia kiedys) i wstrzymuje psychicznie :( no i jest płacz... A moje nerwy sa na granicy i najchętniej płakałabym z nia...

A tak w ogole to witajcie piatusiowo :)

To dzis za dzudke trzymamy kciuki tak? A moze dzudka juz po? Hmmm ktora jeszcze soe wybiera na porodowke?? :D



Coz za sen mialam :D snilo mo sie ze lekarz pizze margarite kazał mi jesc na rozwarcie, zbadal i mówi do mnie ze margarita juz nie przynosi rezulratu zebym zaczela jest special i nuttele do tego [emoji23] [emoji23]



Aaaa i u mnie nici z tarzana bo jak mu powiedziałam ze lekarz glowke wyczul jak mnie badał to stwierdzil ze On syna po glowie pukac nie bedzie [emoji12]


Napisane na GT-I8260 w aplikacji Forum BabyBoom
Dzięki dziewczyny. Dała radę bez niczego. Śpi sobie teraz dalej. Coś dziś popsikamy na nosek.

A z tym zatwardzenjem...kochane przecież miałam to samo. Zaczęłam odpieluchowywać i po dwóch tygodniach siusiu tak ale kupka z płaczem. Nie wiem jak u Ciebie Fazerkamm ale moze Qretce pomoże. A pomoże czas. Teraz mała woła że chce kupę i idziemy. Jest czerwiec a zaczęłam w lutym więc czas. Najpierw duuuuużo gadania że kupę robi każdy. Nawet pokazywałam jejjak piesek gdzieś się napatoczył. Jak tata szedł to też mówiłam że idzie robić kup... i ja nawet czasami specjalne usiadłam i stękałam. Ale najlepsze i tak okazało się przekupstwo. Płakała że nie chce iść na kibelek ale jak obiecałam dać tic taca owocowego za samo siedzenie to się zgadzała. I ona siedziała a ja szukałam tego cukierka dłuuuugo. Zazwyczaj się udawało. Aż doszedł bunt dwulatka i się cofnęła dosłownie. Popuszczała w majtusie z tydzień i jedno i drugie. Myślałam że bunt nie minie (i nie wiem czy miną czy ja się nauczyłam z nim postępować) ale sama zaczęła znowu wołać siusiu i nawet kupę. Co prawda dalej domaga się cukierka ale nie zawsze jej daję. Wychodzi na to że ten bunt potrzebny jej był żeby dodała nowe umiejętności do starych i ułożyła sobie wszystko. Czytałam że dzieci w skokach rozwojowych tak mają, że ich umiejętności nie dochodzą do starych po linii prostej tylko nawarstwiają się, stąd ten bunt.

Łoł ale esej. Temat bliski memu sercu więc nie mogłam się powstrzymać.
Fazerkamm Maksiu już większy więc u niego pewnie to inna sprawa.
Qretka Ciebie jeszcze nie było jak ja tu na forum łzy wylewalam z tego powodu. Dziewczyny bardzo mi pomogły chociażby zwykłym pocieszeniem. Jeśli bedziesz się chciała pożalić to pisz na pw. Jestem do Twojej dyspozycji i postaram się coś pomodz. Nic mnie tak nie wykańczało jak ten bunt.

Dziękuję:p

Ps. Przepraszam za użycie słowa Kupa wiecej niż dwa razy w poście:D
 
A teraz na temat

Cześć dziewczyny

Fazerkamm najgorsze co mogłaś zrobić to powiedzieć Tarzanowi o główce:tak:
Widzę że nie dość że masz powabne biodro to i zmysł famme fatale:p


Ten tydzień zleciła mi błyskawicznie. Muszę popatrzeć z listy która kiedy miała rodzić i zrobić jakąś krzywą na wykresie i może się spakować w weekend.

Czekam na nowego dzidziusia.

Milego dnia
 
Needi podloz cos ppd materac malej zeby nie spala na plasko, latwiej sie jej będzie oddychalo, i moze masz krople olbas to daj kropelke na reczniczek i poloz gdzies w pokoju małej albo nasmaruj ja maścią rozgrzewajaca one tez ulatwiaja oddychanie. Zdrowka oczywiście życzę Martynce.


Qretka wspolczuje tego wstrzymywania... tj. Nawykowe wstrzymywanie i ciezko z tego wyleczyc dzieciaczka... moja siositra rok czasu sie meczy z Malym... od niedawna (dosłownie gdzieś od tyg.) Nie wstrzymuje i sie wszyscy modlimy zeby juz mu to nie wrocilo... byla u pediatry z tym to maly leki bral zeby się mogl wyproznic bo i po tydzień czasu potrafil wstrzymywac.

Napisane na GT-I8260 w aplikacji Forum BabyBoom
Mój chrześniak męczył się z tym w wieku szkolnym...efekt karania nocnikiem :( ale mojej siostrze nie szło wtedy wytłumaczyć, że robi źle sadzając go na nocnik na godzinę(!) bo popuścił w majtki
 
A tak w ogole to witajcie piatusiowo :)

To dzis za dzudke trzymamy kciuki tak? A moze dzudka juz po? Hmmm ktora jeszcze soe wybiera na porodowke?? :D



Coz za sen mialam :D snilo mo sie ze lekarz pizze margarite kazał mi jesc na rozwarcie, zbadal i mówi do mnie ze margarita juz nie przynosi rezulratu zebym zaczela jest special i nuttele do tego [emoji23] [emoji23]



Aaaa i u mnie nici z tarzana bo jak mu powiedziałam ze lekarz glowke wyczul jak mnie badał to stwierdzil ze On syna po glowie pukac nie bedzie [emoji12]


Napisane na GT-I8260 w aplikacji Forum BabyBoom
ja swojemu powiedziałam, że chodzę już z luzem w... głupia ja! :( i też się kuźwa tarzan zbuntował bo on mysli że jak luz to znaczy, że się wszędzie pootwierało...ja pikole faceci to mają swoje urojenia.. powiem mu że jak nie to nie, dam ogłoszenie w gazecie..fetyszystów na kobiecy brzuch nie brakuje :p "Foka w średnim wieku zapozna pana który jej ułatwi poród. KOniecznie musi być tarzanem!"
 
Dzięki dziewczyny. Dała radę bez niczego. Śpi sobie teraz dalej. Coś dziś popsikamy na nosek.

A z tym zatwardzenjem...kochane przecież miałam to samo. Zaczęłam odpieluchowywać i po dwóch tygodniach siusiu tak ale kupka z płaczem. Nie wiem jak u Ciebie Fazerkamm ale moze Qretce pomoże. A pomoże czas. Teraz mała woła że chce kupę i idziemy. Jest czerwiec a zaczęłam w lutym więc czas. Najpierw duuuuużo gadania że kupę robi każdy. Nawet pokazywałam jejjak piesek gdzieś się napatoczył. Jak tata szedł to też mówiłam że idzie robić kup... i ja nawet czasami specjalne usiadłam i stękałam. Ale najlepsze i tak okazało się przekupstwo. Płakała że nie chce iść na kibelek ale jak obiecałam dać tic taca owocowego za samo siedzenie to się zgadzała. I ona siedziała a ja szukałam tego cukierka dłuuuugo. Zazwyczaj się udawało. Aż doszedł bunt dwulatka i się cofnęła dosłownie. Popuszczała w majtusie z tydzień i jedno i drugie. Myślałam że bunt nie minie (i nie wiem czy miną czy ja się nauczyłam z nim postępować) ale sama zaczęła znowu wołać siusiu i nawet kupę. Co prawda dalej domaga się cukierka ale nie zawsze jej daję. Wychodzi na to że ten bunt potrzebny jej był żeby dodała nowe umiejętności do starych i ułożyła sobie wszystko. Czytałam że dzieci w skokach rozwojowych tak mają, że ich umiejętności nie dochodzą do starych po linii prostej tylko nawarstwiają się, stąd ten bunt.

Łoł ale esej. Temat bliski memu sercu więc nie mogłam się powstrzymać.
Fazerkamm Maksiu już większy więc u niego pewnie to inna sprawa.
Qretka Ciebie jeszcze nie było jak ja tu na forum łzy wylewalam z tego powodu. Dziewczyny bardzo mi pomogły chociażby zwykłym pocieszeniem. Jeśli bedziesz się chciała pożalić to pisz na pw. Jestem do Twojej dyspozycji i postaram się coś pomodz. Nic mnie tak nie wykańczało jak ten bunt.

Dziękuję:p

Ps. Przepraszam za użycie słowa Kupa wiecej niż dwa razy w poście:D
nie dośc że dwa razy użyłaś to jeszcze napisałaś że blisko serca... a fuj! będzie kara
 
Cześć dziewczyny, nadrobilam wczorajsze wpisy ale było bardzo ciężko..

Aga, Gwiazda strasznie wam gratuluję, cieszę się że wszystko jest dobrze i mam nadzieję że dojdziecie szybko do siebie!

Fazerkamm mój to samo powiedział.. Boi się o główkę i nie będzie stukal małej po głowie :-D

I chciałam powiedzieć wam tylko że wczoraj trafiłam do lekarza ale to w innym wątku :-)

Miłego dnia :-)


Napisane na D2203 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
ja swojemu powiedziałam, że chodzę już z luzem w... głupia ja! :( i też się kuźwa tarzan zbuntował bo on mysli że jak luz to znaczy, że się wszędzie pootwierało...ja pikole faceci to mają swoje urojenia.. powiem mu że jak nie to nie, dam ogłoszenie w gazecie..fetyszystów na kobiecy brzuch nie brakuje :p "Foka w średnim wieku zapozna pana który jej ułatwi poród. KOniecznie musi być tarzanem!"
Hej. Czasem facetom lepiej nie mówić wszystkiego ;) podpisuję się pod tym. Ja sobie nieopatrznie kiedyś zażartowałam, że mój zawsze mówił o trójkąciku, a teraz ma (i to 2 dziewczyny), więc niech korzysta ;) Efekt? Skończyło się wszystko :( ;)

Wspieram wszystkie źle śpiące i z opuchliznami - mnie wczoraj pomogło leżenie z wyprostowanymi nogami na poduszce, może którejś też pomoże :)
 
Do góry