Hej Wam,
Leżę i czekam na obchód i śniadanie. Póki co o 5 rano na ktg skurcze sie nie zapisywały, ale boli mnie bardzo w dole brzucha i położna mówiła ze to dobrze ze tak boli a takie skurcze sie nie zapisują wiec nie wiem czy bedą mi cos podawać czy nie dowiem sie na obchodzie prwnie.
Cały czas lecą mi wody idzie dostać z tym szału
zaczęłam sie chyba tez oczyszczać bo gania mnie na 2 do toalety juz drugi raz w ciagu 3 godzin i zaraz chyba bedzie trzeci raz
Bardzo sie martwie o maluszka...jak to z nim bedzie po porodzie z oddechem i w ogóle ze wszystkim.
Mam ogromne poczucie winy ze to przeze mnie i przez to ze ostatnio mało co leżałam plackiem jak wczesniej...nie forsowałam sie nie wiadomo jak moze gdybym duzo wiecej leżała nie byłoby takiej sytuacji...
Jest mi przykro ze przeze mnie moje dzieciątko po porodzie bedzie miało kłopoty i bedzie sie męczyć...strasznie mi z tym zle.
Była na sali ze mna Pani która była po terminie i podali jej oxy przez 6h męczyła sie ze skurczami i nic jedynie zmniejszyła sie w tym czasie szyjka z 2cm na 0,5cm nic wiecej, tak sie biedna wiła z bólu ze mam ochotę uciekać gdzie pieprz rośnie jak bedą chcieli i mnie podłączyć...
Standardowo ponarzekalam :-)
Miłego dnia dla Was
Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app