reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

A na zasadzie jestem w ciazy idę na l4 to mozna sobie tu pomarzyć,tu każda ciężarna pracuje do konca.niewazne jak sie czuje,jedynie jak masz zagrożona ciąże to dostaniesz zakaz pracy,ja z pierwszym chodziłam na 6:00 rano i do 14:00,ciagle stanie,zero przerwy na picie czy jedzenie i gowno kogo obchodziło,ze ciąża,chcesz mieć prace wracaj po roku...Sorki ale ciśnienie mi sie podniosło...
 
reklama
Ja też uważam, że narzekanie w ostatnim miesiącu ciąży i przy takiej pogodzie to nic złego.
Kuźwa, nie udawajmy, że po 9 miesiącach, przy 30 stopniach upału, mamy chęć skakać do góry, sadzić kwiatki czy przepłynąc dwa baseny.
Jedna na 20 ma świetną ciążę, prawie biega, sadzi drzewka itp - świetnie, ale reszta ma problemy i dobrze, że własnie tutaj o tym pisze.
 
Ale tu nerwowo :):) Dziewczyny spokojnie :) Nie ma sensu dodatkowo się nakręcać. To idealne miejsce do tego aby podzielić się dobrymi czy smutnymi informacjami. Ja zaglądam tu po to, żeby się odstresować bo wiem, że przeżywacie w mniejszym bądź większym stopniu co ja i jest mi z tą świadomością dużo łatwiej :):)

Ja jak zwykle udzielam się raz na jakiś czas ale teraz akurat mam dobre informacje :) Odstawiłam już luteinę, szyjka dalej się skraca i przy badaniu ginekologicznym czuć Michałka główkę ale wszystko jest jeszcze pozamykane. Kolejną wizytę mam 29.06 i będę miała w końcu USG to zobaczymy jak tam jego wymiary :):) a co do samopoczucia to pomalowałam sobie dzisiaj usta matową szminką w boskim odcieniu fuksji i czułam się jak milion dolarów dopóki nie przyszło mi jej zmywać:D bo diablica nie chciała z tych ust zejść

Aaaaa i ja też poproszę o dopisanie mnie do zamkniętego wątku :):)
 
Co do narzekania na forum... chyba regulamin tego nie zabrania :) W sumie to gdzie mamy narzekać jak nie tu, gdzie możemy być zrozumiane!

Ja widzę w sumie, że pod każdym postem prawie mogłabym się podpisać, bo każda na coś ważnego uwagę zwraca...
Prawda, że nasze duże brzuchy to powody do dumy i wygląd jest najmniej ważny..
Prawda, że jesteśmy zmęczone jednak dużym brzuchem i wszyskim co niesie ciąża za sobą..
Prawda, że mamy doświadczenia i na pewne sprawy patrzymy inaczej i inaczej reagujemy..

Jako że pierwszy raz jestem tak daleko w ciąży czuję się zaskoczona tym jak moje ciało się zmieniło i jak ja się zmieniłam! Bo co innego wiedzieć o tych zmianach teoretycznie a co innego je doświadczać. Nie czuję jednak do siebie jakiegos wstętu, ale raczej zaskoczenie i rozbawienie.
Ale jestem dumna, tym bardziej, że według lekarzy to ja w ciążę miałam nie zajść, a przynajmniej nie tak łatwo..

Czasem patrzę w lutro i mówię do siebie, ale jestem wielka, mąż mi wtedy przypomina, że nie wielka tylko w ciąży :) I tu też jest pewnie kolejny ważny element - wsparcie partnerów i znajomych. Jakbym słyszała, że ktoś mi jakoś bliski mówi "Ale jestes duża", albo "Wiesz, w sumie to już byś mogła urodzić to dziecko" (Agula takie coś usłyszała :() to też bym się nie najlepiej poczuła..

Teraz tylko życzę dobrej nocy i byśmy jutro obudziły się nie czując do siebie urazy i mogły dalej sobie tu narzekac, cieszyć się razem i wspierać, zwłaszcza teraz na końcu kiedy ciąża potrafi dać w kość.

(Mam nadzieję, że dziś przynajmniej nie zjadłam czegoś co wpływa na poziom abstrakcji snów..)
 
Jestem jedynie bierna podglodaczka, ale Doris sama jakis czas temu na watku o poronieniach wspomniala, ze czuje sie "wielka orka"... trochę to wiec niesprawiedliwe i podchodzi pod hipokryzje

Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka

wielka orka a grube świńsko to zasadnicza różnica.......
 
OJOJjojojj...czyzyby pierwszy upalny dzień, końcówka ciąży hormony i taka dyskusja.......??
chyba nie warto.......
po co?
na co?
to jest TYLKO forum.....


Doris- masz prawo nie zgadzać się z takim stwierdzeniem, ALE to że czuję się tak to nie oznacza braku miłości do mojego dziecka. Może mam dziś gorszy dzień. Wiem, że jesteś wyczulona zauważyłam to jak ktoś pisze na temat wagi,figury itp. ale przykro mi ja mam takie zdanie. Nie napisałam, że każda jest grubą świnią! Nie widzę związku z kiepskim samopoczuciem i nowym życiem. Teraz to ja czuję się urażona. Nie będę się denerwować...

Chciałam się tylko pożalić :( widzę, że nie ma tu sensu...
i ja się tutaj zgodzę z Tobą całkowicie, ale mam nadzieje że twoje gorsze dni szybko minął, czego ci życzę z całego serca.
Witam!

Ja mam spakowaną normalnej wielkości torbę podróżną.

Flammie, Lizzy, Lucky, Kamejka, Pauladabro, Needi, Ilona, Asia, Julita - dziękuję Wam kochane za wszystkie odpowiedzi!!! :) :*
Alinko - tulę :( Smutne to co piszesz, tuż przed porodem takie cyrki...
Mehle - współczuję!
Aga - faceci! Chyba chce się zabawić ostatni raz przed cc, co? Wierzę, że Ci smutno :(
Madziolina, też mam jakiegoś doła, ciężko mi, źle, smutno. Też już chciałabym mieć Młodą przy sobie, a nie wieczny stres czy w brzuchu wszystko ok, czy się rusza i w ogóle, buuuuu :/
Iwonaimaja - zero zrozumienia! Wszyscy mądrzy, bo nie ich to dotyczy!
Julita, no tak!! Jasiek :) Tylko, gdzie ja mam go spakować, już miejsca nie mam. Chyba wypakuję szlafrok, bo mam gruby i mi mąż przywiezie na drugi dzień, bo po cc i tak chodzić nie będę.
Agula, głowa do góry! Też jestem spuchnięta i dużo, dużo większa i już myślę o tym ile pracy będę musiała włożyć w to, żeby schudnąć, bo wszystko samo nie zejdzie na pewno. Przytulam do serducha, o wagę będziemy martwiły się później!!

Słuchajcie, zrobiła mi się na języku (chyba) afta, pierwszy raz w życiu :( Taka biała kropka. Boli, jak przełykam :( Miała któraś może? Co można na to z apteki? Bo o naturalnych sposobach już przeczytałam, ale to już mnie boli któryś dzień...
wiesz ja jakoś jaś ka upchnęłam, ale mam taką przeciętną torbę urloppową i ma z boku spore kieszenie i tam się zmieścił;)
co do afty to nie poradzę ale ja od 2 mc miałam problem z jamą ustną jak się okazało mam niedobór witaminy z grupy B...
Lila jezeli chodzi o mnie to u mnie afty czy leczylam i snarowalam czy nie to tyle samo trwala regeneracja dziasla czy jezyka. Smarowanie odkaza zeby sie nie przeniosy dalej. Agula ja tez sie czesto tak czuje ale to nie znaczy ze nie kocham czy zaluje ze jesten w ciazy, bo wiem ze wrócimy do formy po porodzie. Dla mnie najgorsze jest to ze jest mi strasznie ciezko, wstac, usiasc, posniesc sie i jeszcze ta opuchlizna... ciezko jest ale damy rade, bo jak nie my to kto? ;)

@Agula2016 - doskonale Cię rozumiem.....i to nie chodzi o wagę. Ale o całokształt. Bardzo, bardzo pragnęłam tej ciąży i dziecka i cieszę się każdym jej dniem, ale mam jej już dość. Nogi mnie napier..... i puchną jak tylko rana wstanę z łóżka na siku, pachwiny mi zaraz rozsadzi i choć wszyscy naokoło mówią, że jestem dzielna, że pięknie wyglądam - to jestem juz tak zmęczona tym wszystkim, że mam ochotę płakać, warczeć, gryźć, krzyczeć, zamknąć się w pustym pokoju, płakać mężowi w rękaw i to wszystko jednocześnie.
Jestem po prostu zmęczona i kiepsko się czuję.

A żeby to unaocznić, to mniej więcej gruba świnia zapewne czuje się podobnie.
I nie ma w tym nic złego.....
Nawet nadgarstki mi spuchły.
I chodze jak kaczka.
Wszystko mnie już drażni, denerwuje i przeszkadza.
I nerwoból mi wszedł na samą górę brzucha (dno macicy) jakby mi ktoś żoładek albo przeponę wykręcał jak ścierkę
Już nawet na leżąco mi niewygodnie....i nie wiem jak się obrócić na bok......

Witam dziewczyny.
Odnoscie gry slow ja napiszę tak. Oczywiscie każda z nas ma swoje odczucia które myślę że wynikają z naszego doświadczenia. Większość z nas jest duuuuża, ma spuchniete sawy w nogach, rękach, nie trzyma moczu, na zgage lub ma zaparcia i chrupie nam w dupi@. Fryzjera nie widzialam od wrzesnia...itd. Ja mam wszystko z tego ale gruba świnia lub wieprzkiem nigdy bym się nie nazwała! Leze cala ciaze, szosta ciążę, po drodze z mnóstwem strachu, bolu i lez. Moje malenstwo ma podejrzenie ZD, a mimo wszystko wstałam rano, umalowalam lico i z wielką wiara, nadzieja i duma poszlam do kościola pokazać jaka jestem piękna w ciąży. Fakt zalozyć i ściągnąć butów nie umiałam sama :)
Targaja nami emocje ale szanujmy to co jest nam dane...

Umm tak Was czytam i ciesze sie ze zupełnie inaczej niż niektóre z Was odczuwam ten błogosławiony stan. Fakt przytyłam 15 kg - pilnujący tego co jem i jedząc zdrowo. Tez puchną mi nogi i ręce, boki mnie kręgosłup, mam zgagę ale to wszystko jest w tym momencie mało ważne, teraz mysle tylko o tym aby urodzić zdrowego synka. Codziennie wstaje o 7 rano, zajmuje sie całym domem- teraz bliżej juz końca ciazy wysprzatalam całe mieszkanie (umykał okna, powiesilam firsnki, generalne porządki w polkach itp.) , codziennie chodzę na 2 godzinny spacer z moimi psami, a po za tym własnymi siłami z mężem robimy ogród ( posadzilimy w ciagu dwóch tygodni ponad 100 tuji). Ciesze sie każdym dniem bycia w ciazy. Moj maz pracuje dużo wiec wszystkie obowiązki domowe spadaj na mnie i nie mam mu tego za złe bo nie jest robotem. Nie marudzę bo nie ma po co- cały świat nie stanie na głowie bo my jesteśmy w ciazy. Nie mozna wiecznego marudzenia tłumaczyć tylko hormonami. Inne kobiety przykute są do łóżka cała ciąże a i tak cieszą sie każdym dniem. Wiec kobity weźcie sie w garść bo jak urodzicie wcale nie będzie łatwiej :-)

Dziewczyny ale to je chodzi o to żeby kogoś oceniać tylko ja zapisując sie na to forum myślałam ze bedziemy wymieniać sie poglądami, doświadczenia i itp . A od jakiegoś czasu codziennie czytam tylko jak jest wam zle, ze cos was boli, maz wkurwia itp. Boże ile mozna marudzić - życie takie jest raz jest lepiej raz gorzej. Każdy jest kowalem własnego życia - jak cos nie pasuje to trzeba to zmienić. Moje życie nie jest cały czas różowe ale jestem szczęśliwa.

Ja też się wstawię za Agulą. Napisała o sobie że czuje się jak czuje a nie o kimś innym. To jak napiszę że w ciąży czuję się jak wielka świnka to się równa z "żałuję ze jestem w ciąży"? Moim zdaniem nie. Mozna się wyżalic w innych kwestiach ale nie w kwestii wagi jak widzę. Ja mam już niedaleko do setki bo wielka baba jestem ale nie wolno mi powiedzieć że ja to wieloryb bo będę wyrodną matką? Co ma piernik do wiatraka

Ale ja wiem ze każda kobieta przechodzi ciąże inaczej, ja czuje sie fantastycznie ale wiem ze są takie które maja wiecej dolegliwości. Ale to forum zmieniło sie w wieczne marudzenie - dla nie których świat powinien sie zatrzymać a wszyscy w około skakać i dogadać ciezarnej. No bez przesady. Każdy ma lepszy lub gorszy dzien ale co niektóre cała ciąże marudzą na swój los.

przeczytałam i tak zastanawiam się co napisać, szczerze to jest mi trochę przykro czytać takie odmienne zdania co do jednego tematu bo jesteśmy tu wszystkie na finiszu ciaży, hormony bardzo buzują, pojawia się już strach przed porodem i lęk o maleństwo a wy dolewacie sobie jeszcze tzw. oliwy do ognia...bez sensu...
AAgula napisała tylko jak się czuje, może ma dziś fatalny dzień, nie chciała o tym mówić innym wolała napisać to tutaj nam, bo przecież MY wiemy co to fatalny dzień, jest nam juz ciężko, sapiemy i dyszymy i któż ją zrozumnie jak nie druga kobie ta w ciąży i co się okazuje że nie,,,,,,jednak nie rozumie.
Agula wierze że niebawem poczujesz się lepiej,bo ja tez nie jeden dzień przepłakałam w sumie bez powodu......
Co do okreslania siebie ja często mowię że chodzę jak kaczka, bądź pingwin wyglądam jak słoniczka:), albo że jestem małym grubaskiem..........czy w ten sposób obrażam moje dziecko???
No sory bez przesady, przecież dzieci nie są głupie, myślicie że jak podrosną i będą oglądać nasze zdjęcie to powiedzą -mamusiu bosko wyglądałaś??? watpie....

fORUMto nie jest slodzenie sobie przy każdym poście bardziej zrozumienie drugiej w sumie nieznanej nam osoby.
Mnie jest często źle, ale jeśli wstaje obolała, i lecę rzygać w 9 miesiącu ciąży po czym jem śniadanie i za 15 minut jest mi tak niedobrze że łzy same stoją mi w oczach i tak jest przez 9 mc to mam wejść na forum i napisac hej witajcie czuje się świetnie, życ nie umierać??? to bez sensu....

Bądźmy bardziej dla siebie wyrozumiałe, cieszę się i gdzieś w głębi serca zazdroszczę kobietą które czują się w ciąży dobrze, ja od 6 tygonia mam problemy, i chociaż wiedziałam że nie będzie łatwo chciałam drugie maleństwo, kocham je ponad życie mimo że muszę znosić wszystkie niedogodności.

Pewnie miałam wiecej napisać ale uważam że w skrócie ujęłam to co chciałam...
 
Nieufna masz rację, ale wiesz...jakby przyszła do mnie koleżanka i na wejściu przywitała mnie tekstem, że wyglądam jak wielkie świńsko to nie poczułabym się zbyt komfortowo, natomiast jakby powiedziała, że jestem wielką orką czy foką to wywołałby tylko mój uśmiech :-)
Pisałam już dużo wcześniej, żeby zakończyć temat....
 
reklama
Nieufna masz rację, ale wiesz...jakby przyszła do mnie koleżanka i na wejściu przywitała mnie tekstem, że wyglądam jak wielkie świńsko to nie poczułabym się zbyt komfortowo, natomiast jakby powiedziała, że jestem wielką orką czy foką to wywołałby tylko mój uśmiech :-)
Pisałam już dużo wcześniej, żeby zakończyć temat....
Mam koleżankę, która uwielbia świnki:)
Spokojnej nocy:)
 
Do góry