reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2016

Dzisiejsze dzień był udany bo bez awantury z dwulatką:-p
Ale bardzo czesto stawia mi się brzuch. Czasem co 45/ 30 min. Wniosek _ trzeba odpocząć.
A jaki piękny śluz wyłazi. Jakbym żaba była.
Dzidzia w brzuchu szaleje caly dzień.:rofl2:

Agula ja też się czasem potrzęse na myśl o porodzie ale nie zapominajmy co jest na końcu:tak:

Dobranoc
 
reklama
Needi jedyne dzięki czemu jeszcze w depreche nie wpadlam to to właśnie co czeka na mnoe na koncu tych 9 miesięcy :)

Super ze dzis z dwulatka lepiej :) za to moj czterolatek dzis w ogole sie nie slucha :) juz mu zapowiedzialam ze jak dalej będzie sie tak zachowywal to będzie zakaz ogladania bajek :)

Napisane na GT-I8260 w aplikacji Forum BabyBoom
 
A mi się znowu włączył problem czy zgodzić się na szczepionkę w pierwszej dobie. Im więcej czytam tym więcej mam wątpliwości .....

Obejrzę sobie może Eurowizję, choć nie jestem fanką takiej muzyki ;)
 
Cześć!!

Ja, zamiast pechowego piątku mam pechową sobotę!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nikodem rozbił termometr rtęciowy, my już takich nie mieliśmy, bo zawsze się ich bałam, ale Arek kiedyś przytargał z góry po rodzicach, a że sam jest teraz chory to sobie mierzył i zostawił na stole. Nikodem w rączki wziął opakowanie, otworzył i termometr wypadł!!! :( :( :( Mnie akurat w domu nie było, Arek wyzbierał raczej wszystko, bo on bardzo dokładny jest, w rękawiczkach, do słoiczka, potem jeszcze taśmą klejącą i magnesem, na końcu przemył to miejsce, okna pootwierane i się wietrzy. Ja teraz nie siedzę w tym pokoju, Nikodem też nie, ale spać tam będę raczej musiała, bo remont mamy i nie mam gdzie rozłożyć materaca. Aż się popłakałam z tego wszystkiego!!! Czytałam, że tam mała zawartość rtęci, że nie szkodzi, że oparów z tego mało, ale mam dość!!! W domu bajzel, bo remont, mąż z gorączką i jeszcze to!!!!!!!!!!!!!!!!! Buuuuuu :(:(

Zaraz poczytam co u Was, musiałam się wyżalić :(

Jakiegoś pecha mamy tu na forum z tą rtęcią... ;)
Lila musisz się uzbroić w cierpliwość, remont kosztuje mnóstwo nerwów, sama dopiero to przeżyłam. Trzeba to przetrwać i myśleć jaki fajny będzie efekt końcowy;)


Cudna fotka! Jak z reklamy lub okładki magazynu :) lubię takie romantyczne klimaty.

Dziś byliśmy odwiedzić kolegę, wczoraj trafił do szpitala na oddział ortopedii....przechodziłam obok oddziału i izby przyjęć ginekologii :( jakiegoś doła złapałam jak tam byłam. Szpital mało się zmienił w sensie sal czy łóżek od 15lat...dosłownie jak byłam za dzieciaka to wyglądał podobnie. Najlepsze, że to jeden z lepszych szpitali pod względem ratowania noworodków.

Jak sobie wyobraziłam, że mogę tam trafić za te 2 miesiące to ciary mnie przeszły :) brrrrrr....bardziej ze stresu właśnie, ze to jeszcze chwila i porodówka.

Agula niestety większość szpitali państwowych o remoncie może tylko pomarzyć. Chyba w większości są takie warunki. Ale strach ma wielkie oczy, ja się strasznie bałam pobytu w szpitalu a nie jest tak źle. Tylko trzeba się nastawić że hotel pięciogwiazdkowy to nie jest ;)
 
Olcia - cudne zdjęcie!!
Alinko - dziękuję. Trochę mam dzień skopany przez to, ale za to szafa skończona. Przeniosłam ubrania dzieci, popakowałam dzisiaj w kartony rzeczy z pokoju Mikołaja. Od poniedziałku malowanie.
Dżudka - rozruszał się?
Kamejka - dokładnie! Też pomyślałam o Zielonej...Już chciałabym ten efekt końcowy...Dziękuję Kochana!!! Przetrwam, co mi pozostaje ;)

Tak mnie wieczorami te pachwiny bolą, ale bardziej kości krocza czy jak to nazwać, że masakra, chodzić nie mogę, muszę lekarzowi we wtorek powiedzieć :/

Dobrej nocy!
 
Olcia - cudne zdjęcie!!
Alinko - dziękuję. Trochę mam dzień skopany przez to, ale za to szafa skończona. Przeniosłam ubrania dzieci, popakowałam dzisiaj w kartony rzeczy z pokoju Mikołaja. Od poniedziałku malowanie.
Dżudka - rozruszał się?
Kamejka - dokładnie! Też pomyślałam o Zielonej...Już chciałabym ten efekt końcowy...Dziękuję Kochana!!! Przetrwam, co mi pozostaje ;)

Tak mnie wieczorami te pachwiny bolą, ale bardziej kości krocza czy jak to nazwać, że masakra, chodzić nie mogę, muszę lekarzowi we wtorek powiedzieć :/

Dobrej nocy!

No właśnie tak średnio się rozruszal!...niby coś tam się poprzemieszczal ale tylko chwilę ale żebym mogła policzyc ruchy to niestety nie...mam nadzieję że miał dzień lenia i rano obudzi minie seria kopniaki☺
Byliśmy z M u szwagierki trochę posiedzielismy i dopiero wróciliśmy..trzeba iść spać, a jutro imieniny teściowej heh ☺
Miłej nocki, obym dziś usnela...☺
 
A mi się znowu włączył problem czy zgodzić się na szczepionkę w pierwszej dobie. Im więcej czytam tym więcej mam wątpliwości .....

Obejrzę sobie może Eurowizję, choć nie jestem fanką takiej muzyki ;)
A jaka tam jest szczepionka bo zapomniałam? Na zoltaczke?
 
Cześć dziewczyny
Obudziło mnie krwawienie z nosa. Leciało bite 15 min. Myślałam że oszaleje.
A jeszcze podbrzusze mnie boli i twardnieje. Magnez mi się skończył. Wizyta w piątek.

Trzeci trymestr jest the best.

Miłej niedzieli
 
reklama
Do góry