reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Mi brzuch też z tygodnia na tydzień rośnie w oczach.. i tak będzie rósł jeszcze 3 miesiące :szok:

Dziś chyba skończyłam robić liste wyprawkową - brakuje mi jeszcze tak 90% rzeczy z tej listy :p Najgorsze, że ten mój mąż, choć złoty człowiek, często odkłada wszystko na ostatnią chwilę, a chcę by on podjął decyzję w sprawie niektórych zakupów, np wózek. :oo:
 
reklama
Mi brzuch też z tygodnia na tydzień rośnie w oczach.. i tak będzie rósł jeszcze 3 miesiące :szok:

Dziś chyba skończyłam robić liste wyprawkową - brakuje mi jeszcze tak 90% rzeczy z tej listy :p Najgorsze, że ten mój mąż, choć złoty człowiek, często odkłada wszystko na ostatnią chwilę, a chcę by on podjął decyzję w sprawie niektórych zakupów, np wózek. :oo:
Uff.... widzę że nie jestem sama:tak:
 
Haha u mnie to samo, więc postanowiłam się nie ohlądać na niego tylko wybieram, on płaci i wszystko akceptuje co wymyślę :);) Podoba mu się co znajduje, wózek pojechaliśmy razem oglądać i zaakceptował.
 
Ja też dwie ostatnie noce miałam fatalne, nic nie pospałam. A w dodatku puchną mi paluchy u rąk, wydaje mi się, że stopy też. Masakra jakaś. Macie jakieś sposoby na to? Obrączka jeszcze wchodzi, ale z pierścionka już zrezygnowałam, bo boję się, że pewnego dnia nie zdejmę...
 
Cześć dziewczyny
Lizzy ja pod koniec zeszłej ciąży już nie nosiłam obrączki. Jak ci mocno puchną palce to nawet niebezpiecznie zostawiać pierścionki bo możesz ich nie zdjąć.
Sposobów na pchnięcie chyba nie ma ale wiem że paradoksalnie należy pić dużo wody.

Ja ostatnio śpię dobrze więc Wam współczuję.

Piękne słońce z rana. Może coś popiore.

Na obiad karkówka z cebulką ziemniaczki i korniszon [emoji39]

Zostało mi 93 dni do daty porodu i 86 do donoszonej[emoji2]

Napisane na KIW-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witam
my wczoraj cały dzień na dworze aż sobie buźkę spaliłam
Majka od rana miała turniej a później zamiast obiadu zrobiliśmy sobie grila u mojej mamy Majka się wybiegała z dzieciakami
a dzisiaj taka paskudna pogoda na dworze

została mi jeszcze jedna partia prasowania
zamówiłam też rzeczy potrzebne do szpitala i do kąpieli bobasa może dzisiaj przyjdzie
ostatnio chciałam kupić witaminy w aptece i okazało się że są prawie 10zł droższe i zamówiłam przez aptekę internetowa że w tej cenie mam dwa opakowania
 
Ja już jakiś czas temu zrezygnowałam z noszenia obrączki i pierścionka. W prawdzie palce mi puki co nie puchną ale nigdy nie znasz dnia ani godziny. Moja siostra tak miała że będąc w ciąży któregoś ranka obudziła się z opuchniętymi palcami i pierścionka nie dało rady zdjąć. Musieli to cudo przecinać niestety.
 
Witajcie poniedziałkowo :)
Weekend byl u mnie bardzo pracowity, niby tylko pomagalam mezowi (nie potrafie siedziec/lezec gdy jest cos do roboty w domu) w sobote werande wysprzatalismy, kwiatki porostawialismy itp, dywany popralismy i mnie naszlo na przemeblowanie w salonie (jakby bylo malo pracy na werandzie i przy dywanach) fajnie nawet wyszlo, synkowi teraz salon bardziej sie podoba ;)
Wczoraj w parku byliśmy i zjaralam sobie kark i rece[emoji14]lato u mnie juz po malu na calego sie robi! :)
Udanego, spokojnego tygodnia zycze :*

U mnie 83 dni do porodu! Do donoszonej ciazy 69 :D
I like it! :D

Napisane na GT-I8260 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
polecam dziewczyny w sin say takie cienkie bluzeczki na lato chyba za 19 zł, są szerokie tak ze mam naprawdę sporo luzu w brzuchu, do tego są dość długie. aż się zdziwilam ze udało mi się coś kupić w zwykłym sklepie bo jak patrze na ciążowe bluzki to cena powala ;)
Daj linka do tej bluzki :)

Napisane na GT-I8260 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry