Ja tez niccccccccc nie mam nawet ubranek..ale po malu zacznę coś kupować od przyszłego tygodnia kupie ze 3,4 body może w maju chce kupić komodę dla malutkiej i łóżeczko materacyk...i pod koniec maja wozeczek póki co będę kupować po parę bodziaszki i pajacykiKiedy zamierzacie kupić łóżeczko itd ?ja nic nie mam,nic nie przygotowane,ehhhhhh!
reklama
Zazdroszczę Wam tych zakupów zarówno obecnych jak do przyszłych. Syn 19 miesięcy w brzuchu drugi syn więc mlodziak większość otrzyma w spadku bo bracie. Czeka mnie tylko zakup lozeczka dla starszaka i mega problem bo nie mam go gdzie wstawić
Sałatę zawsze chociaż przeplucze a jemu jej bardzo dużo.
Nie mam a czym chodzić. Legginsy normalne mnie uciskają. Spodnie ciążowe po Danielu zaginely. Ehh czas się wybrać na zakupy - tylko dokąd
Sałatę zawsze chociaż przeplucze a jemu jej bardzo dużo.
Nie mam a czym chodzić. Legginsy normalne mnie uciskają. Spodnie ciążowe po Danielu zaginely. Ehh czas się wybrać na zakupy - tylko dokąd
Kkasiulka
Wrześniowe mamy'08
Kiedy zamierzacie kupić łóżeczko itd ?ja nic nie mam,nic nie przygotowane,ehhhhhh!
Ja też jeszcze nie mam łóżeczka, takie zakupy zostawiam na maj. Miesiąc przed terminem będę chciała mieć wszystko skompletowane.
Mam trochę ubranek po dziewczynkach, wrzucę je na odpowiedni wątek. Już dawno powinnam je sprzedać..... ale trzymałam z myślą o trzecim dziecku, choć marzył mi się chłopak, bałam się czynić takie bezpośrednie kroki.
Łóżeczko musze kupić, bo dziewczynki wykończyły poprzednie, wózek mam, fotelik też, maluch chyba się nie obrazi na różową wanienkę ;-) Ręczniki mam, muszę dokupić pieluchy (tetrowe i bardzo polecam flanelowe), kocyk bardziej chłopięcy też by się przydał..... Po świętach zacznę pomalutku kupować.
Ktos pytał o firmę NEXT - zdecydowanie polecam, ubranka ma cudne - świetna jakość i bardzo piękne ;-)
Choć ja raczej z tych tradycjonalistek - spiochy, rampersy, pajace, bodziaki - wygodnie, mięciutkie i delikatne. Żeby nic nie uwierało, nie podwijało się, bo maluch sam sobie nie poprawi A potem się mama dziwi, czemu maluch płacze ;-)
Needi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Marzec 2013
- Postów
- 2 035
Ostatnio też jakaś niezdarna jestem.Witajcie,
Czy Wy też macie takiego pecha jak ja?? W ciągu ostatnich kilku dni stłukłam dwie cukiernice, duzy dzbanek i przed chwilą szklankę.......no oszaleję.......Jak tak dalej pójdzie, to do końca ciąży będę musiała wszystko jeszcze raz kupować.....
Cicho tu i u mnie i spokojnie, M. dłubie w garażu, a dziewczynki kazały się zawieźć na trochę do babci....
Zrobiłam sobie herbatkę i na kolację sałatkę. Czy myjecie te sałaty 'gotowe do spożycia'??
Miłego wieczorku.
Na tych gotowych salatach pisze że są myte ale ja i tak myje
ja dopiero bardzo pod koniec te większe zakupyKiedy zamierzacie kupić łóżeczko itd ?ja nic nie mam,nic nie przygotowane,ehhhhhh!
Ja wszystko porozdawałam za duża róznica wieku, więc też zakupy od nowaZazdroszczę Wam tych zakupów zarówno obecnych jak do przyszłych. Syn 19 miesięcy w brzuchu drugi syn więc mlodziak większość otrzyma w spadku bo bracie. Czeka mnie tylko zakup lozeczka dla starszaka i mega problem bo nie mam go gdzie wstawić
Sałatę zawsze chociaż przeplucze a jemu jej bardzo dużo.
Nie mam a czym chodzić. Legginsy normalne mnie uciskają. Spodnie ciążowe po Danielu zaginely. Ehh czas się wybrać na zakupy - tylko dokąd
A ja tu sobie weszlam.o tej godzinie bo pomyślałam że może będę.miec mniej nadrabiania rano ;-) ale z Wami to pewnie i tak będę mieć z rana czytaniaaaaa i czytania hahah
Co do kataru jak miałam na początku ciąży miałam spory katar i lekki ból gardła to mąż mi przygotował napar najpierw w garnku go wrzącej wody wsypać.sol.morska nakryć mi głowę ręcznikiem i wydychalam później to samo z szałwia zrobiłam jeśli chodzi o gardło to robie płukanie gardła woda z soda oczyszczona i później szałwia bo nawilża...i pomaga szczerze mówiąc
Co do kolacji dzisiejszej musze wam coś powiedzieć...zjadlam makrele taka jakby pastę z malreli mama mi zrobiła i normalnie zjadlam nie wiem o wędzone malreli różne rzeczy się słyszy ale zjadlam i teraz się zastanawiam czy nic mi nie będzie?????
Co do kataru jak miałam na początku ciąży miałam spory katar i lekki ból gardła to mąż mi przygotował napar najpierw w garnku go wrzącej wody wsypać.sol.morska nakryć mi głowę ręcznikiem i wydychalam później to samo z szałwia zrobiłam jeśli chodzi o gardło to robie płukanie gardła woda z soda oczyszczona i później szałwia bo nawilża...i pomaga szczerze mówiąc
Co do kolacji dzisiejszej musze wam coś powiedzieć...zjadlam makrele taka jakby pastę z malreli mama mi zrobiła i normalnie zjadlam nie wiem o wędzone malreli różne rzeczy się słyszy ale zjadlam i teraz się zastanawiam czy nic mi nie będzie?????
Kasiula często się zgadzam z Twoim podejściemJa też jeszcze nie mam łóżeczka, takie zakupy zostawiam na maj. Miesiąc przed terminem będę chciała mieć wszystko skompletowane.
Mam trochę ubranek po dziewczynkach, wrzucę je na odpowiedni wątek. Już dawno powinnam je sprzedać..... ale trzymałam z myślą o trzecim dziecku, choć marzył mi się chłopak, bałam się czynić takie bezpośrednie kroki.
Łóżeczko musze kupić, bo dziewczynki wykończyły poprzednie, wózek mam, fotelik też, maluch chyba się nie obrazi na różową wanienkę ;-) Ręczniki mam, muszę dokupić pieluchy (tetrowe i bardzo polecam flanelowe), kocyk bardziej chłopięcy też by się przydał..... Po świętach zacznę pomalutku kupować.
Ktos pytał o firmę NEXT - zdecydowanie polecam, ubranka ma cudne - świetna jakość i bardzo piękne ;-)
Choć ja raczej z tych tradycjonalistek - spiochy, rampersy, pajace, bodziaki - wygodnie, mięciutkie i delikatne. Żeby nic nie uwierało, nie podwijało się, bo maluch sam sobie nie poprawi A potem się mama dziwi, czemu maluch płacze ;-)
No my w maju czerwcu kupimy łóżeczko i wozeczek i komodę i komodę od razu zamontujemy łóżeczko później mąż zamontujemy w czerwcu noni wozeczek chce kupic w maju żeby czerwiec.lipoec odpoczywać....i czekać juz na malutkaaaaaaa
reklama
Agnes ja makrelkę jem. Sama tez robię z niej pastę.A ja tu sobie weszlam.o tej godzinie bo pomyślałam że może będę.miec mniej nadrabiania rano ;-) ale z Wami to pewnie i tak będę mieć z rana czytaniaaaaa i czytania hahah
Co do kataru jak miałam na początku ciąży miałam spory katar i lekki ból gardła to mąż mi przygotował napar najpierw w garnku go wrzącej wody wsypać.sol.morska nakryć mi głowę ręcznikiem i wydychalam później to samo z szałwia zrobiłam jeśli chodzi o gardło to robie płukanie gardła woda z soda oczyszczona i później szałwia bo nawilża...i pomaga szczerze mówiąc
Co do kolacji dzisiejszej musze wam coś powiedzieć...zjadlam makrele taka jakby pastę z malreli mama mi zrobiła i normalnie zjadlam nie wiem o wędzone malreli różne rzeczy się słyszy ale zjadlam i teraz się zastanawiam czy nic mi nie będzie?????
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 692 tys
Podziel się: