reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

reklama
Dziewczyny ale naprodukowalyscie postów ☺☺☺
Ja nie miałam nawet jak się odezwac cały dzień bo zalatwialam sprawy w pracy..niestety Cos się pokomplikowalo i mam nadzieję że wyjaśni się na moja korzyść, bo ważą się losy mojego macierzynskiego! Ale to na razie bede wyjaśniać!

Ale zaszalalyscie z tymi zakupami wow ☺ale ją wczoraj po wizycie też wybralam się na małe zakupy i parę ciuszkow już posiadam.

Cieszę się z udanych wizyt kochane mamuski ☺☺
Trzymam kciuki za pracę ;-)
 
Witam
wczoraj wieczorem już nie zaglądałam jak mąż w domu to nie mam nawet kiedy na kompa wejść

dzisiaj wizyta u lekarki

ja czekam aż mi szfę zrobią i będę prała ubranka
 
Bogunia ja niestety nie poradze.. nie mam pojecia...


Ja wstepnie ubranka popralam.. ale narazie w normlanym proszku i odplamiaczu bo po 4latach jak byly schowane to sie zolte plamy porobily.. cale szczęście wszystko poschodzilo.. brakuje mi tylko kilka ciuszkow na wyjscia na spacery, mysle o rampersach ze beda odpowienie.


Witam sie srodowo :)
 
Needi - oczywiście tak może być ale ona jest taka że skoro ona straciła prace ( jak to w ogóle mogło przejść) to znaczy że teraz każdy ją straci. Jak ja poszłam na L4 w ciąży to mi mowiła ze mam je anulować i iść do pracy bo mnie zwolnia...

Fazerkam - ja tak mialam przy córce ciuchy po siostry córce leżaly 2 lata a byly całe zżółkłe ale na szczescie wszystko popuszczało. Teraz ma być syn więc ciuchy od kuzynki bede miala ale jeszcze ich nie wziełam a wypadało by przesegregować bo ona rodziła w styczniu i musze zobaczyć co musze kupic.

Swoja droga dałam auto do mechanika i juz jest tam 3 tygodnie mechanik ine odbiera chyba nas unika a w drugim aucie sie jakas czesc zepsuła i paliwo ucieka wrrrr..
 
Hej mam pytanie do Was dziewczyny czy któraś z Was rodziła pierwsze dziecko przez cc z powodu niewspółmiernosc porodowej??? I teraz też macie prawdopodobieństwo cc??? Bo mnie mówi moja gin że będę mieć cc na 99,9% choć nie pracuje w szpitalu gdzie będę rodzic.. To samo mi powiedział lekarz który robił mi usg w 12 tyg.. I tak się zastanawiam czy teraz jest taka praktyka że wola nie ryzykować i robią z automatu cc.. Dodam że syn ważył 4kg, 36cm obwód główki, nie wszedł wogole w kanał rodny, po ponad 10 h zero rozwarcia a bóle miałam no skali brakowało na maszynie chyba coś w rodzaju ktg.. Tak się zastanawiam bo moja siostra też miała niewspółmiernosc a mała ważyła 3,5kg.. Może my mamy jakieś budowy takie... Czy któraś z Was też ma takie doświadczenie????
kochana ja nie miaalm z tym do czynienia ale z tego co wyczytalam to chodzi ze albo masz mala miesnice albo macice i dlatego lepiej zrobic cc gdyz porod naturalny moze ci badz dziecku zagrazac.
 
No ja rowniez sie witam po cichutku... Tyle tylko, ze Wy o ubrankach, szafkach i porodzie, a ja o stluczonej zarowce, remoncie i mnostwie obowiazkow... Rety :(

Acha, no i wyglada na to, ze mam cukrzyce :-/
Echhhhh...

Czy nie ma z nami zadnej chemiczki ?! Kogos, kto mnie poratuje z ta zarowka ???
 
Ooo to Wy już ubranka szykujecie :-D ja też muszę segregacje zrobić i coś dokupić już sobie miałam zamawiać co nie co bo fajne aukcje wyszukalam ale zastanawiam się czy nie za wcześnie..
 
reklama
No ja rowniez sie witam po cichutku... Tyle tylko, ze Wy o ubrankach, szafkach i porodzie, a ja o stluczonej zarowce, remoncie i mnostwie obowiazkow... Rety :(

Acha, no i wyglada na to, ze mam cukrzyce :-/
Echhhhh...

Czy nie ma z nami zadnej chemiczki ?! Kogos, kto mnie poratuje z ta zarowka ???


A nie może mąż tego sprzątnąć? Rozumiem napiętą sytuację, ale naprawdę nie ma nikogo kto za Ciebie to zrobi?

Witam Was w ten zimowy poranek brrrr
Biorę się znowu za pakowanie rzeczy, dobrze, że mąż w domku. Wczoraj ze zmęczenia nie mogłam zasnąć. Znacie uczucie niespokojnych nóg? Moja mama mówi na to "rzucające nogi", właśnie mnie wczoraj dopadło, masakra.
Spokojnego dnia Wam życzę.
 
Do góry