paula_dabro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2016
- Postów
- 872
Dziewczyny a gdzie ten wątek wizytowy?
Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Witajcie.
Wczoraj pisałam o tych plamieniach i niestety powtórzyły się jeszcze więc jeszcze wieczorem zadzwoniłam do swojego gin który kazał przyjechać do szpitala żeby sprawdzić czy wszystko w porządku,ze względu też na to że miałam już poronienie.
Tak więc prawie o północy stawiłam się na IP zbadali mnie, na szczęście z dzieciątkiem wszystko dobrze ale nie wiadomo skąd plamienie.. Mam leżeć z tego co mówią do czwartku kiedy to powtórzą badania i zobaczymy co dalej.
Z jednej strony cieszę się że przyjechałam bo przynajmniej upewnilam się ze z synkiem wszystko w porządku ale z drugiej strony nie chce mi się tutaj bezczynnie leżeć jak to samo w domu mogłabym robić. Ale nic trudno wszystko się przeżyję żeby tylko dzidziuś miał się dobrze
Dzudka zgadzam się z Anią, odpoczywaj a sprzątanie nie zając nie ucieknieDziudka leż i odpoczywaj a myśli i sprzątanie zostaw innym. Poleciłabym dobrą książkę albo czytanie forum hehehe
Tak lecimy z tymi stronami że zanim skończysz czytać to lipiec będzie Najważniejsze że maleństwu nic nie ma Dzielny chłopaczek :*
Leż. Będą cię obserwować i porobią badania. Dobrze że z synkiem ok :-)Witajcie.
Wczoraj pisałam o tych plamieniach i niestety powtórzyły się jeszcze więc jeszcze wieczorem zadzwoniłam do swojego gin który kazał przyjechać do szpitala żeby sprawdzić czy wszystko w porządku,ze względu też na to że miałam już poronienie.
Tak więc prawie o północy stawiłam się na IP zbadali mnie, na szczęście z dzieciątkiem wszystko dobrze ale nie wiadomo skąd plamienie.. Mam leżeć z tego co mówią do czwartku kiedy to powtórzą badania i zobaczymy co dalej.
Z jednej strony cieszę się że przyjechałam bo przynajmniej upewnilam się ze z synkiem wszystko w porządku ale z drugiej strony nie chce mi się tutaj bezczynnie leżeć jak to samo w domu mogłabym robić. Ale nic trudno wszystko się przeżyję żeby tylko dzidziuś miał się dobrze