reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

gogana-w grupie sila:) ja widze ze moje dziecko kompletnie inaczej zachowuje sie jak jest samo a inaczej jak ma te swoja towarzyszke zycia,kuzynke;siostre niemal.kiedy sa razem to tez brak sily bo obie sie popisuja swoja pomyslowoscia,sa glosniejsze,nasladuja to co robi druga i rechocza przy tym.
probuje wprowadzac kary (z roznym skutkiem) typu : za rzucanie czegos na ziemie przy stole daje ewentualnie jeszcze raz i ostrzegam.jak zrobi to po raz drugi to zabieram.A za krzyki i wymuszanie placzem wystawiam ja do ostudzenia do przedpokoju i mowie ze jak skonczy to moze wrocic.nawet drzwi przy tym nie zamykam,przestaje plakac niemal natychmiast,wraca w ciszy i sama je za soba zamyka.
A daj im te ksiazki jak lubie:)Chyba wszystkie dzieci przepadaja za "czytaniem".U nas tez glownie ksiazeczki,pisanie tez jest na topie (mowi przy tym "aaaa" "oooo" udajac ze pisze).Poa tym chyba jeszcze zabawy lalka.Bawic razem tez sie bawimy (najczesciej spiewajac piosenki z pokazywaniem albo wlasnie ogladajac ksiazki itp) ale lubie gdy potrafi zajac sie sama soba.

Dzien zaczal sie na spokojnie.Do malej stal moj a teraz poszli razem na zakupy.ja spijam pierwsza kawe...
 
reklama
Gogana, nic dziwnego, ze male tak się obserwują i podchwytują zachowania. Tez to obserwuję u Poli, od innych dzieci glupowki bardzo szybko podchwytuje, mądrosci czasem tez, ale glupotki szybciej;)

Nie dziwię się, ze mozesz trochę z nimi miec dosc. Ja teraz mialam 2 tygodni ferii i ogolnie bardzo się cieszę, ze zmalą trochę pobylam. ALe na dluzszą metę chyba bym nie chciala w domu siedziec. Takie pol etatu, czy mniej moze, by mnie uszczęsliwialo. Troc hę wyjscia do ludzi, a trochę z dziecmi.
A TY planujesz powrot do pracy, jak pojdą do przedszkola?

Kropa dzięki za linka o majteczkach, kupię takie na pewno.

Muszę zacząc z POlą chodzic na basen, bo ona tak się stresuje przy myciu wlosow, ze przyda jej sie zabawa w woddzie. Po lecie juz nei miala takich schiz, a teraz znow zapomniala. WIęc majteczki się przydadzą.

Gogana,juz nei pamietam, czy Ty na batorego tez jezdzilas na basen? kolezanka mi polecala, ze tam jest fajny pokoj rodzinny, wiec latwiej dziecko ubrac. CHociaz chyba w Kozieglowach tez jest przewijak, z tgo co pamietam.

Na dodatek zamowilam taką torbę dla mamy ze ztrony pieluszkarni. Moja zupelnie się nie sprawdza, wszystko się w niej wywraca, za malo ma przegrodek. Trochę kosztuje, ale na wyjazd i w ogole wyjscia z malą się przyda. No i dla ewentualnego nastepnego tez:)

Nie ukrywam, ze mysl o drugim ciagle mi chodzi po glowie, czy tak, czy nie. Jak jestem mega zmeczona to sobie mysle, ze absolutnie NIE i ze energii i cierpliowsci starcza mi tylko na jedno. Ale troche zal by bylo nei miec wiecej dzieci...

Moje trzydzieste piąte urodziny zblizają sie krokami milowymi, hah, wiec tez trochę ta mysl mnie nagli. WIadomo, im pozniej, tym trudniej zajsc no i rozne choroby są bardziej prawdopodobne.



A u nas niestety B znow chory, więc odwolalam imieniny. Mialo przyjsc duzo dzieci,w tym trzytygodniowa dzidzia, wiec nie ma co ich narazac na choroby.

My chyba pojedziemy do babci, zeby tez w tych zarazkach nei siedzieci, chociaz B poszedl do sypialni i tam spi. WKurza mnie ogolnie, bo co ja mu radzę na choroby to neguje, a jak tkokolowiek cos mu w pracy wspomni o jakims sposobie, to zaraz jest ok i to robi.

MOja mama jest pielęgniarką, wiec od dziecka slyszalam, ze witamina taka to na to, a przy infekcjach nei jesc nabialu itp. A on mysli, ze ja wymyslam,wiec sprawdza w necie i jak sie potwierdzi to dopiero stosuje. Z tym nabialem np, chcial jesc ser, wiec mu odradzilam, to patrzyl na mnie jak na kosmitę.

a z zabaw, to POla tez "czyta" literki i lui, jak jej cos piszę. Lubi tez rysowac, ale ostatnio ma fazę na ciastolinę. cos tam z niej lepi, kulki robi, przykleja do mebli male kuleczki (Tzn do jednej szafki, gdzie pozwolilam, na resztę jest ban)

Gogana, na pewno dzieci będą pamietac, ze mama byla przy nich i się z nimi bawila, a fajnie, ze one same tez potrafią sie bawic. W koncu mają doborowe towarzystwo.

Mam taką ksiązkę Katarzyny Rojkowskiej, ze juz dzieci w naszym wieku mozna uczyc czytac calych wyrazow, planuję to zrobic (muszę tylko kupic bloki tekturowe i pisaki czerwone, to wyrazy pisze się na duzych kartach).

Do mnei to przemawia, bo wiem, ze np w UK uczy się dzieci czytac wyrazow calych, a nie alfabetu jak w naszych szkolach. Tak wiec sprobujemy i napisze z jakim skutkiem.
 
marta, nie chodzilismy na batorego tylko na kozieglowy. Tam jest tylko jeden przewijak ale nie jest zle :)

Moje bączki wlasnie zasnely :)
 
marta, ja też nauczyłam się czytać całymi wyrazami - miałam taki projektor na klisze do wyświetlania bajek i co wieczór mama mi czytała tak gdzieś od 2 roku życia. W wieku czterech lat czytałam już normalnie i płynnie, więc taka metoda działa :) Radkowi zakupiłam projektor już rok temu, niedługo zaczniemy uskuteczniać czytanie ;)
 
siostra nauczyla sie czytac w wieku 4 lat ale wlasnie meczac wszystkich literkami.Ja swojej czytac nie ucze,zreszta ona i tak inne wyrazy w szkole bedzie widziala ale pokazuje jej literki bo ma takie puzle alfabet i potrafi rozpoznac conajmniej 10 takze napisanych na kartce.dobry trening na pamiec:)
 
Heja

Jeny, od kiedy pracuję, to doba mi się skurczyła...W pracy jakoś leci, jest już ciut lepiej. no i jaka radość jak wypłata na koncie:-)
Trochę byłam chora- zapalenie krtani i oskrzeli, ale już ok, choć jeszcze kaszel męczy.


Z tego co pamiętam:

Szczepienia- my dawno już po wszystkich obowiązkowych. 6w1. świnkę, odrę i różyczkę nie pamiętam czym, musiałbym do książeczki luknąć.
Na dodatkowe brak kasy, choć teraz powoli może zacznę szczepić. Muszę jeszcze dokładnie z pediatrą obgadać. Jak będzie szła do przedszkola, to już na bank- pneumo, meningo i ospę. No może z ospą pomyślę.
Jednak chciałam z nią na takie zajęcia z dziećmi pochodzić i się boję, że tam może coś złapać. Albo ode mnie, bo ja wśród małych dzieci pracuję, więc też mogę coś przywlec...

Ogólnie to ze szczepieniami jest tak- dowodów niezbitych na szkodliwość nie ma,ani na skuteczność np. na ospę. I w gdyby coś się stało, gdybym nie zaszczepiła, albo gdyby coś się stało po szczepionce- miałabym do siebie żal...Także wątpliwości są. Ale zdaję się na pediatrę i koleżankę lekarkę pediatrę, która ma synka w podobnym wieku.

Wojaże wakacyjne: u nas Mazury, a właściwie Warmia do moich rodziców (wynajmiemy domek nad jeziorem). O ile z kasą będzie w miarę. O stroję się nie martwię. Pewnie coś tam kupię, ale pewnie używany jakiś.

Problemy skórne też mamy. Podejrzewam atopię...No i wtedy zero mleka normalnego, czekolady...
No ale zobaczymy co dermatolog powie. Tylko jeszcze nie dotarłam. Na NFZ długie terminy i godzinowo mi Ciężko dopasować, a prywatnie muszę poszukać.

Zuzia straszny złośnik się robi:shocked2:
Teraz pojechała z tatą do babci -na noc zostanie, bo ja jutro na 7 a teściowa po 5 musiałaby już być u nas.
Ogarniam siebie, chatę i jakoś dzień mija.

Ja już czekam wiosny. Jak tylko dostanę marcową wypłatę- fryzjer, kosma i jakieś zakupy. Choc już małe były, ale muszę buty koniecznie na wiosnę, bo nie mam żadnych...
 
joaszka-prosze juz wiecej na tak dlugo nie znikac:) fajnie ze masz w perspektywie wakacje:) Ja juz sie swoich doczekac nie moge!Jescze jakies 3-4 tyg.pfff.jak byc moze doczytalas mam faze na stroje wlasnie:)
Dla mnie doba tez za krotka bo wiecznie mam cos do zrobienia.
aa no i ja tez musze do fryzjera ale wlasciwie tylko podciac bo farbowac przed wyjazdem na takie slonce chyba nie ma sensu
 
Kropa a gdzie kupiłaś projektor? I można kupić klisze? slajdy?? Też to pamiętam z dzieciństwa - siedzenie w ciemnym pokoju i taki zielony projektor i bajki na ścianie - super to było :)
Majteczki z linka bardzo fajne i stroje też - w tamtym roku pogody było tyle co kot napłakał i przy domu mała na golasa a nad morzem to majtasy i bluzeczka .

Marta
fajna zabawa z ciastoliną ale niestety u nas dopóki nie jest ona jadalna nie będziemy mieli. Dziś mała ugryzła kredę do pisania.i zjadła mały kawałek - niewyrazną miała minę no ale więcej nie próbowała.

Jak zobaczyłam jak Lily Eif poznaje te literki to zaczęłam małej na tablicy pisać kredą A, E B - bo nawet wcześniej nie pomyślałam że taki maluch może coś takiego abstrakcyjnego jak literka zapamiętać. Potem sama mnie wołała i mówiła "A" żebym jej napisała a teraz bezbłędnie poznaje i A i E i B i I :)

Joaszka
trochę chora? Ładnie Cię złapało - no ale dobrze że już ok. U nas też mała się denerwuje czasem, aż rączki zaciśnie i widać że zła, jak ją taką zobaczyła kuzynka 10 letnia i się śmiać zaczęła to ta jeszcze bardziej - musiałam rozdzielić towarzystwo do czasu odtajenia:no:
Ja też po fryzjerze - pomalowane podcięte i wyprostowane - od razu mam lepszy humor bo już patrzeć na te rozdwojone końce nie mogłam .

Gogana
jak książeczki lubią to super i w sumie to najważniejesze gorzej by było jakby wszystko oprócz nich je interesowało bo one chyba jednak najbardziej rozwijają. Ja kupiłam w końcu Gry dla maluchów. Dziecko w podróży. Edukacyjne dla dzieci – Czu Czu - mamy zwierzaki i uważam że są super. Wykonanie antysmykowe ;) obrazki ładne ( mi się podobają ) napisy pod nimi wyraźne. Dość droga rzecz ale można na różne sposoby jej używać i już nadałam temat rodzince, więc być może przy okazji wizyty w empiku czy rossmanie otrzymamy kolejną część.
 
elmoo-mala bardzo entuzjastycznie podchodzi do tych liter.Do tego stopnia ze kaze mi je pisac i sama mowi co to za litera.To chyba dziala na podobnej zasadzie jak nauka nowych slow gdy cos im pokazujemy.W ten sam sposob zapamietuja tez literki.Poki co juz troche zapomnialam o tych literach ale moze ja kilku doucze:)

z zabawek to ja sie zastanawiam co kupic malej na droge do samolotu by zabic czas.To musi byc cos niewielkiego i czego czego jeszcze nie ma zeby wystarczajaco sie zainteresowala
 
reklama
Hej ja z telefonu po nocach pisze więc od razu przepraszam za literówki!
U nas leci dziś dzień objazdowy po rodzicach a wczoraj u znajomych:)
Gogana basia też nie słucha i wymusza albo wyje bez jednej łzy,ostatnio ma bunt na jazdę komunikacja miejska już wie że może bez wózka więc w wózku wyje wszyscy się patrzą ja nie umiem jej uciszyć (działa tylko wyjecie) tak mnie to steruje że jestem chora jak mam z nia gdzieś jechać :(
Kropa fajnie z tym proprojektorem gdzie taki kupiłaś
Eijf chyba muszę basi zacząć pisać takie literki może się nauczy:)
Marta u nas też jest szał na ta ciastoline ale muszę cały czas patrzec niby wie że nie do buzi i ona niby nie je ale jak dla mnie to za ładnie pachnie więc wyciagam tylko wtedy kiedy całą zabawe mogę z nią siedzieć i patrzec i lepić:)
Joaszka domyślam się że doba za krótka teraz,ale fajnie że praca jest ją ostatnio bardzo odczuwam brak własnej kasy:( pracy szukam ale jest krucho, urlop zaraz mi się kończy i będę musiała przedłużyć:(
Nic zamykam spać, dobrej nocy!
 
Do góry