reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

Hej noc do d...
Franek sobie robił przerwy w spaniu na marudzenie - może to ta manna...
Zaraz wybywamy na rodzinny spacer do ......... teściów.

Mysza - rozumiem busz? jakby nie było jedna z naturalnych metod antykoncepcji :) "ihhaaaaa - odgłos paszczą"
madzik - oj dawno takiego bólu głowy nie miałam, ale jeszcze trochę...
eweland - mój m ma 3 rodzeństwa + ich rodzina, ja mam brata + rodzina to na prezenty cały macierzyński pójdzie zakładając, że każdy jakiś drobiazg dostanie :/
Miłego dnia
 
reklama
Nie :/ siedzą i męczą moje biedne dziecko ;-( A ona już nie ma siły i trze ze zmęczenia oczy. Zaraz idę z odsieczą i do kąpania. Dzisiaj jak ją wzięłam na spacer, to udawała, że śpi, byle nie wracać do domu. Moja zdolniacha :-D
Dzisiaj jadą, o 20 z kawałkiem mają pociąg...
Ok idą społeczniaki - spadam z bb :-)
 
Hejka.

Chyba mamy ząbkowanie i to straszne:-( Od wczoraj Nadinka jest tak marudna, nocka przekichana, dziś tylko na rączkach ale zasnąć jej ciężko, jeść nie bardzo, paluszku łapczywie zajada, widać że schłodzony gryzak jej przynosi ulgę.no wszystko wskazuje na ząbki. Podejrzewałam bigos z przedwczoraj ale nie pręży się. A M znów 2 dni poza domem, jak my to przeżyjemy:-( A nasze starsze latorośle mają nasr...... w głowach. Dziś stanęły przed domem i rzucały w auta śnieżkami:szok:I Julka trafiła w szybę przednią, fecet aż stanął i wysiadł a te w nogi i do domu. M akurat widział to przez okno:wściekła/y: One wystraszone jak nie wiem ale gość nie wszedł bo mamy tabliczkę że pies a dzwonka nie ma. Ale M je objechał. Ale najlepiej wpadły przed chwilą że policja przyjechała, Emi się popłakała i powiedziała że ona nie chce iść do więzienia:-D
A tu pod domem akurat legitymowali jakiegoś kierawce:-D Dobrze im tak że się strachu najadły, już w zeszłym roku rzucały patyki i oberwały za to, krótkie rozumki:dry:

mysza a co pediatra Ci mówiła o glutenie? Niby na piersi się wprowadza w 5-6 a na butli w 6tym.

pati ale już zadziałałaś porządkowo na święta;-) Nadia tak samo właśnie, kimnie się 10 minut ok. 20-21 i potem siedź z nią:-D

agatka to faktycznie niezły sik:-D Dobrze że już gorączki nie ma, widać zdrowieje Andrzejek. Nie pomyślałabym że napięcie na mowę może wpłynąć i już teraz trzeba interweniować ale chyba to dobrze.

tiffi myślimy co z tym angielskim ale zobaczymy w sumie w styczniu bo teraz będzie przerwa świąteczna, urlop w pracy i jakoś zleci. No a potem będzie M musiał dla nowej firmy podziałać a ja miałabym obecną się znów zająć a do małej mamę przywozić ze 2 dni w tyg. i odwozić (albo M) a 2-3 dni małą do dziadków, zagadałam wczoraj i mówią że oczywiście. No w sumie głupio byłoby im odmówić bo od szwagierki córę mają u siebie:sorry2: Więc będzie zajob od stycznia chyba już się boję jak opanuję to wszystko. Tzn. opanować się da ale przywyknąć znów do takich szybkich obrotów trudno:-p Ale zamotanie z tymi meblami:dry: Tyle emocji przed wami,zasiedlenie nowego domu, super:-)

dzamena kurcze jeszcze musiałaś widzieć takie coś. Trudna decyzja kochana, nie zazdroszczę dylematu:sorry2:

agatha rutinoscorbim wapno maść majerankowa i apap-tyle mi do łepetyny przychodzi:sorry2: Nasza też taka towarzyska, dać jej gości do domu albo w gości zabrać i cała zadowolona:-) Nie byłam w końcu po niekapek bo bym nie wyjechała spod domu-mam pod górkę, dopiero M wczoraj podsypał i jutro wybywam. A jaki kupiłaś?

Wstał bąk.
 
dziewczynki ja tylko na chwilke, nawet nie mam jak poczytać- wybaczcie, ale ostatnio kosmos- ale mam nowinę MAMY ZĄBKA od wczoraj :-)
postaram sie bardzo być na bieżąco- mam nadzieję, ze teraz będzie już lepiej u nas i małą da mi troszkę odsapnąć....
 
hello:-)
weekend,weekend i juz po...w sumie to nawet wszystko mi jedno bo i tak kazdy dzien wyglada w miare identycznie.wczoraj bylismy na mikolajkowej imprezie u M w pracy,Maja byla nawet grzeczna,podczas przemownienia szefowej tak sie w glos smiala ze zagluszala ja:-Dwrocilismy o 23 i jeszcze kapalam ta moja Fride bo ta nie miala zamiaru spac,dzisiaj natomiast odsypia caly dzien,teraz tez juz spi,ciekawe czy juz tak do rana.

atabe,no to gratki pierwszego zabka,u nas w ciaz brak,choc wszystko sie ku temu ma.
jedyneczko to sobie dziewczyny zabawe znalazly,dobrze ze nic zlego sie nie stalo a i strachu sie najadly.tutaj byl przypadek ze dzieci rzucaly zlodowacialym sniegiem w samochody i tak przycedzily w przednia szybe ze kierowca stracil kontrole nad pojazdem i uderzyl w drzewo a ze slisko bylo to pokoziolkowal kilka razy prosto na przeciwny pas i pod tira i niestety zginela cala rodzina.ale coz to sa dzieci i rozne pomysly przychodza do glowy,krotkie rozumy jak piszesz:tak:w sumie ja nie bylam lepsza,urzadzilismy sobie bitwe na kamienie i jak przywalilam koledze tak miala szyta glowe:zawstydzona/y::sorry:
u nas tez ciezkie zabkowanie,mala calymi dniami taka przylepa i apetytu nie ma:-(
mysza zdolna ta twoja Nincia-peweno po mamie ta przebieglosc:-D
ewelad,agatka u nas tez tesciowa z tych nie lubiacych robic ale dostawac prezenty,w sumie to nie wiem co bedzie gorsze nie dostanie prezentu albo znowu jakas lipa jak ten chodzik:zawstydzona/y:tak wiec u mnie w domu to tradycja ze kazdy kazdemu,chociaz jakis drobiazg daje i tak tez bedzie a ze ona z gory powiedziala ze nie robimy sobie prezentow to dla mnie i lepiej,bo i tak nie wiedzialabym co jej kupic,no moze trutke na szczury:-D:sorry2:
agatko fajny ten chodzik do pchania,takie cos to moze i Majci zakupie.
madzik e tam bol glowy,wazne ze spotkanko udane:tak:zdrowka dla Julki
ewelad ja tez teraz z tabsami zaczelam i tez sie juz kilka dni mecze a konca nie widac:wściekła/y:niech ta cholera idzie juz w pizdu.ja tez jak najbardziej za zabawkami z fp moze troszke drozsze ale przynajmniej solidne i madre a nie jakies chinskie chodziki:-p
tiffi chyba sprzedam to dziadostwo,wystarczy ze na to patrze to mnie telepie.

ide sie relaksowac do wanny,chociaz chyba juz nie bo Frida wstala:shocked2:
 
M pojechał odwieźć Julę a mała zasnęłą, pewnie na 10minut.

kama to biedulka się nacierpiała, też się boję zawsze tych szczepień ale co zrobić, to dla ich dobra. No to masz faktycznie wymówkę dobrą żeby nie sprzątać:-D

mysza na lewiznę mówisz Nina idzie:-D Się nawróci, nie martw się:-D
 

tiffi
a jakie tam sąsiedztwo i w jakiej odległości?

mysza tylko nie mów że kupiła Barbie:-D

aneta to super że tak się łagodnie wdrożyłaś w pracę i nowe tryb życia:-)

mysza no w poniedziałek M będzie zagajał o kaskę:-D

ewelad no to kiszka z tym allero. Ty faktycznie rozpieszczasz tego M:-D Jest ciężko wracać do pracy za którą się nie przepada, sama też nie miałabym zbytnio ochoty do mojej wracać, pozmieniało się, jedna osoba okazała się fałszywa strasznie obgadując osobe która u nas juz nie pracuje a która zawsze jej tyłek broniła:dry:
 
reklama
jedyneczka no to akcję niezłą dziewczyny zrobiły- a już manewr z policją miażdży:-D, ale cóż-nie byłam w ich wieku mądrzejsza, na co przytoczę równie barwny co żenujący przykład z czasów szczenięcych: pewnego sylwestra spędzaliśmy z kuzynkami u mojej babci na wsi oglądając-jak co roku- szopkę noworoczną, babcia miała kalwaryjski stól na wysoki połysk z obrusem, a na nim szyba-stary, dobry styl:-D w pewnych momencie w szopce padło hasło 'wszystkie kobiety na stół', nie trzeba nas było namawiać i poniesione ułańską fantazją tak też uczyniłyśmy- wpitoliłyśmy się w pląsach na ten stół, prawa fizyki były przeciwko nam i szyba nie wytrzymała- na babcię czekałyśmy udając twardy sen, z poduszkami na tyłkach pod piżamami:-D z tą pracą owszem, dlatego zazdroszczę Ci , ze zajmiesz się własnym interesem, ja już czuję się niszczęśliwa i kombinuje, ale jestem za mało kreatywna chyba, bo nic nie przychodzi mi do głowy, żaden pomysł na siebie:-(, a co do kolezanki uroczej i atmosfery w pracy- coś o tym wiem, bo z mojego zespołu w pracy nie został nikt, wszyscy się zwolnili, a u mnie w pracy natrafić na takie indywiduum, o którym piszesz jest niestety niezwykle łatwo:-( u nas tez zęby chyba, bo coś marudzenie przed snem
kama no ja mam nadzieję, że to 1-wszy msc tylko z tymi tabsami taki, bo jak to dłuzej potrwa, to pitolę taki interes, postawię na wstrzemięźliwość:-D
atabe gartki zębola i oby kosmos się uspokoił i dał Ci odetchnąć, np na bb:-)
 
Do góry