reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

tiffi no nieźle sobie ich ustawiłaś:-D ja też się z moją dziś wybieram bo niby kataru już nie ma ze3 dni, nic nie wyciągam ale chrumka i chcę sprawdzić gardełko. Zwłaszcza nad ranem chrumka, może to od centralnego? bo już prawie wcale nie chrumkała:baffled: Moja miała wczoraj kryzys wieczorem i dziś od rana zmierzła, zastanawiam się czy to faktycznie nie sok jabłkowy bo laski 3 otworzyły naraz i ja je wypijam:baffled: teraz mi padła po cycu na rękach więc wchłonę śniadanie i lece.A twój M to śpioch straszny:-p Ale powinni się M owie zajmować wieczorami maluszkami, moja u M od razu jak trusia:-p wiadomo, my już pod koniec dnia zmęczone, podenerwowane , dziecię też nami znudzone a tu przychodzi świeża krew:-D

ewcik cieszę się że z bioderkami już oki:tak: Może się faktycznie mały przyzwyczaił do tych pieluch albo pogoda taka pos....a tak nam dzieci nastraja:-p Bo moja to samo, zasnęła 22 i pobudka 3,5,7,9- więc jestem do d...y:dry:

agatha o tak, ćwiczenia motywują do diety. Mnie niestety karmienie cycem motywuje do żarcia:-D Jak mówię do Nadii żeby poczekała aż mamusia zje (np. 6 kromek:-D)bo mleczko się nie zrobi to M się prawie turla ze śmiechu:-D:-p Udanych zakupów;-)

madzik mojej też tak charczy właśnie nad ranem najbardziej i idziemy do lekarza zaraz. Choć dziwne to bo kataru nie ma:baffled: Niech obaczy lekarz Julcie bo jak kolor się zmienia to faktycznie coś się może zaczynać, oby nie!

Dziewczynki a wasze maluchy chrumkają jeszcze?
 
reklama
hej
u nas tez nocka taka se,bywaly lepsze ale w sumie to nie ma co narzekac:zawstydzona/y:
u mnie za oknem piekna pogoda sloneczko,bez wiaterku,wystawilam Maje na balkon i spi.

Madzik zdrowka dla Julki i calej reszty chrumkajacych dzieciaczkow!!

ide ogarnac miaszkanko i przygotowac obiados,bo pozniej na spacer i zakupy wybywamy.

milego dnia!!!
 
ooo przestało padać.. mam ogromny dylemat, czy ruszyć doopsko z domu czy nie..oto jest pytanie.. póki co zrobiłam za pomocą pralki dwa prania, Mały kima w huśtawce,a ja dumam, co by tu robić...
 
dzieńdoberek:-)
ogarnęłam troszkę chatkę, bo koleżanka wpada na plotki, umyłam włoski, więc teraz kawka,śniadanko i bb:-)
jedyneczka ależ podły ten Twój M-że brzydko śpiewasz??? powiedz, że nie zna się na sztuce:-D przeskrobał mój, więc jeszcze mu nie wybaczyłam ostatecznie,a bombonierka zbędna, bo na każdych zakupach kupuje mi 5 ulubionych czekolad-pewnie ma chytry plan, że mnie spasie, a potem rzuci, bo za gruba jestem:-D zakup gumek przez mojego D-bezcenne chwile kabaretu:-D:-D:-D u mnie też jest sucho w domu od ogrzewania, więc chyba dzisiaj odpalę nawilżacz
Ashika dobrze, ze dobrze poszło zbiżuterią oddolną;-)
tiffi jak napisałąm wyżej-rozważam wspanaiałomyślne wybaczenie:-D fajni robotnicy-drobny gest, a dla mamy małego dzieciaczka to bardzo dużo:tak: ci od mojego sąsiada też ciągle dopytują, czy nie za głośno, sąsiad to samo, a do tego zawsze chętni do wyniesienia wózka, więc elegancko:-) współczuję dnia męczącego o trzymam kciuki, żeby dzisiaj było lepiej, nawet nie myśl, ze Zuza jest na Ciebie zła-jesteś całym jej światem, ale niestety nie wróżką , jak żadna z nas, więc uszka do góry wspaniał mamusiu!!! moja rzadko płacze, ale tym bardziej wpadam wtedy w popłoch-zgadnę szybko, o co jej chodzi-super, nie-myślę dalej, czasami długo:zawstydzona/y: posiewem się nie martw, bo pisałaś chyba, ze najpierw były kupsztale, a dopiero później udało się złapać siuśki, więc pewnie jakieś bakteryjki się dostały:tak:
Ewcik ja od dziewczyn podczytałam o tym cebionie i zapytałam pediatrę- powiedziała, ze nie zaszkodzi, więc jesłi chcę, to podawać, więc podaję:-) pogoda do bani i pewnie dlatego dzieciaczki marudne, moja w nocy spała ładnie od 21 do 5, potem do 9, a teraz pospała 40 min i ogląda tv akwarium:-D fajnie, że bioderka oki
agatha no to miło ze strony Hanyska, ze współpracuje na rzecz aerobiku mamy:tak:
madzik to charczenie-furczenie w nosku to moja pediatra mówiła, ze moze być spowodowane ulewaniem mleczka do noska, tam to zasycha i stąd te dzwięki-pryskać sterimarem i powinno być ok, chyba że to rzeczywiscie katarkowe-mam nadziej, ze jdnak ok i bez antybiotyku się obędzie:tak:
 
ewelad a ile kropli podajesz?? rozumiem, że to ma uodpornić dziecko?

chyba jedna ruszę się na miasto..tylko, że nie wiem, czy w chuście czy w wózku..ależ ja mam dylematy:-p
 
Mała pospała więc trochę się zregenerowałam, ale znów marudna. Chyba nałykała się glutów a razem z nimi powietrza więc pierdzi i beka. Chyba pojedziemy do lekarza, a ze spaceru nici.
Wczoraj mała usnęła nieco wcześniej bo koło 23-ej więc jest mały postęp
ewcik ja daję żelazo 2 razy dziennie a żelazo lubi się z wit C i dlatego daję a teraz mała ma katar i lekarka zaleciła jeszcze dodatkowo dawać. daję 3x 3 krople
agatha fajnie, że aerobic udany
madzik u nas katar trwa już tydzień, chyba przejedziemy się do pediatry żeby małą osłuchał
patipaula mała ma dość tego kataru, a boję się żeby nie spłynął do oskrzeli
jedyneczka mnie lekarka powiedziała, żeby zmniejszyć temperaturę otoczenia bo jednak to od tego. Moje dziecię teraz rzęzi głównie
ewelad kochana jsteś umiesz mnie pocieszyć
 
Ostatnia edycja:
tiffi-ale sobie ustawiłaś majstrów:-D Franio też jet kąpany między 19 a 21 i nigdy nie zaśnie na dobre przed 23! tak już myślałam że może trzeba kąpać o stałej godzinie by ładnie zasypiał. Ale jak już zaśnie to tylko raz w nocy się budzi. Jeśli chodzi o mocz to pobierałam do woreczka i wyszły 2 bakterie i dostaliśmy lek a inny lekarz powiedział że nie potrzebnie bo jak wychodzą dwie to duże prawdopodobieństwo że próbka zanieczyszczona i trzeba badanie powtórzyć i teraz czekamy tydzień i powtórzymy łapiąc środkowy strumień do kubeczka - jeszcze nie wiem jak to zrobię.
Ewcik-dobrze że już nie trzeba pieluszkować u nas też ok ale jeszcze za 2 miesiące kontrola, też mam przepełniony kosz z brudami ale w taką pogodę nic nie schnie, a że mi się prania robić nie chce to już inna sprawa.
agatha-udanych zakupów życzę. Podziwiam za chęci chodzenia na aerobik. Ja to chciałam biegać - skończyło się na bieganiu do lodówki po jedzenie...
Kolejne buro ogłosiło upadłość:szok:
madzik-dużo zdrówka dla Julki aby to nie było bakteryjne i obyło się bez antybiotyku
jedyneczka-mój chrumka i charczy najbardziej rankiem miał okres, że już nie i znowu ale jest zdrowy nie ma katarku i czyste gardełko, a to charczenie od wiotkości krtani albo od mleczka które do noska się dostało chyba.
kama-tylko pozazdrościć takiej pogody u mnie za oknem deszcz i wiatr i też zaraz na spacer wybywam brrrrr. ale fajowe zdjęcie Majki na suwaczku:-)
eweland- ale ty zorganizowana kobita jesteś tyle rzeczy od rana zrobić - szacun.
Ja też podaje cebion 1x3-4kropelki
 
My juz po lekarzu. Koszmar jakiś, mała ma dzis tak zły humor że się darła i przed wyjściem i po przyjściu i na poczekalni przy przebieraniu, tylko przy badaniu nie o dziwo:-p Wogóle dziwne to moje dziecko, w kąpieli darcie - dopiero od 2 dni się ryczy uf, na spacerach im starsza tym mniej śpi i ryczy i w aucie też ryczy:-p Dziwoląg normalnie:-D Teraz padła, ciekawe na ile bo naprawdę dzis straszny z niej burak:-D Na szczęście jest zdrowa, płucka gardełko oki a to chrumkanie to lekarka powiedziała że tak się po katarku u dzieci dzieje, jakies pozostałości się zbierają w gardle , gęstnieją i na to tylko psikać wodą morska i odciągać. Zwłaszcza przy centralnym może się nasilać bo wszystko tam zasycha.Vit C kazała mi odstawić.

ewelad do mnie w piątek wpada koleżanka, już się cieszę tylko muszę własnie mieszkanko trochę odsztafirować:-p Może oni faktycznie z tymi czekoladami na rzeczy bo mój na każdych zakupach pyta - kochanie a czekoladki sobie nie bierzesz?:-D A co, krygował się twój M kupując gumiaczki?:-D

ewcik ja podawałam 5kropli przy katarku a teraz pediatra kazała odstawić całkiem. Jak ze wszystkim co lekarz pewnie to inna opinia czy dawać profilaktycznie czy nie:baffled: U nas siąpi więc nigdzie nie idę:dry:

tiffi przejdźcie sie do lekarza jak Ci ma to uspokoić, mnie uspokoiło:happy: Racja z temperatura, ja zmniejszyłam od wczoraj bo i mnie było źle w takim ukropie spać. Bardzo wskazane jest nawilżanie ( miałam nawilżacz z Emi) ale tutaj mamy problemy wręcz z wilgocią w domu więc wręcz osuszamy . I dlatego za zimno u nas tez nie może być bo strasznie ciągnie przez ta wilgoć, normalnie jakby wiało od ścian. Najlepiej u nas teraz grzać i wietrzyć ale to tez nie łatwe przy maluchu bo łatwo o zawianie:dry: Daj znać po wizycie jak Zuzia.

A myśmy sie wczoraj pokłócili z M o pralnie w domu którego nie mamy:-D Ba, nie mamy nawet działki , nawet pieniędzy na nią:-D Bo ja uznałam że takie pomieszczenie lepiej na dole a M albo w piwnicy albo na górze bo niby dół taki reprezentacyjny a tu pralnia i ktoś tam zajrzy jeszcze więc płytki musiałyby być tez wypasione:laugh2: Powiedziałam że jest głupek bo kto chodzi i zagląda do wszystkich pomieszczeń a dwa łatwiej wynieść pranie na dwór:-p No to powiedział że znów nie zdałam testu bo jestem uparta jak osioł a już chciał się oświadczać a teraz to znów poczekam z pół roku do następnego testu:-D Niech się cieszy, jak go nie wpuszczę dziś do domu to zobaczymy jak mu będzie wesoło na wycieraczce:-p:-D Idę szmaty popakować na pck i na strych, masakra ile tych szmat. A najwięcej czasu schodzi mi na podjęciu decyzji co wywalić:confused: I prawie wszystko znów zostawiam:baffled: Juz mnie to wkurza że jestem taki chomik:dry:


i
 
reklama
witam,
nie mam czasu na nic. M chory, więc z daleka od Małej, Mała nie śpi w dzień tylko wyje. Ręce mi już opadają i nie wiem, co z nią robić. Nawet przez sen kwili,ehh
W niedzielę mamy chrzciny, a ja nie mam się w co ubrać :/ Pozostają mi jeansy... Oblazłam wiele sklepów, ale nie ma nic ciekawego. O butach nie wspomnę już. Te sprzed ciąży są za małe :/
 
Do góry