Witam wieczorową porą.
M śpi, mała kręci się w łóżeczku, co chwilę latam i smoka zapodaję, żeby tatusia nie obudziła.
Ewcik - ja mam poduszkę frejki zamiast pieluchowania... Cały czas zapominam jej to g.... zakładać... jakieś takie to niewygodne. Pójdę na kontrolę i się okaże, że nie ma polepszenia. Tzn. ona stawy biodrowe ma dobre, tylko ma nierozciągniętą jedną nóżkę, bo nie była zanurzona w wodach płodowych.
Agatha- podziwiam, że znalazłaś czas na aerobic. Ja mam mega lenia. Mam nadzieję, że zakupy się udały ;-)
Patipaula- u mnie wczoraj zapuścili ogrzewanie, ale ja w sypialni nie grzeję, bo nie lubię spać w nagrzanych pomieszczeniach. W dużym pokoju pewno od czasu do czasu przegrzeję. W kuchni zrezygnowałam z kaloryfera, zostaje tylko łazienka. Tam grzeją cały czas, dobrze, bo przynajmniej ręczniki schną.
Jedyneczka- gdyby ta moja tylko chrumkała, cały czas wydaje różne dziwne odgłosy ;-) Najczęściej charczy po jedzeniu, bo jej mleko staje, ale czytałam, żeby przeciągnąć fridą i jest lepiej. A co do ryczenia, moja się zrobiła taka marudna, że nie śpi na spacerze w ogóle, wczoraj ze sklepu biegiem darła się, w autobusie też... Normalnie sajgon. Wyjść z nią gdzieś to normalnie pierw jakieś tablety na uspokojenie, ale dla siebie
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Po kąpieli to już nawet nie mówię, co się dzieje...
Tweenie- szybkiego powrotu do zdrowia dla M. ;-)
kacperek i martynka - zazdroszczę nocki. U nas było już tak dobrze spała po kąpieli do 3, ale już jej się odwidziało. W końcu nie ma to jak pocyckać w nocy
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
uuuuu gdzie tam do lata
Gregorka :-) Ale ja też z tych ciepłolubnych. Marzą mi się jakieś egzotyczne wyspy.... Achhhhh
Anetko- u mnie to różnie bywa. Jak popłacze ostro przed kąpielą i w trakcie wycierania, to potem cyca z oczami kota ze szreka i ładnie zasypia. Ale ostatnimi czasy muszę przy niej siedzieć, bo nie chce spać... Albo ma bardzo płytki sen i się wybudza...
Ewcik- ja po takich manewrach z parasolką i wózkiem miałam takie zakwasy w rękach
Maruśka - wow 12 godzin. Szaleństwo - też tak chcę...
Mruczka - u nas póki co ślinienie ich. Jeszcze na nie nie patrzy.