reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

reklama
Witam wieczorową porą.
M śpi, mała kręci się w łóżeczku, co chwilę latam i smoka zapodaję, żeby tatusia nie obudziła.
Ewcik - ja mam poduszkę frejki zamiast pieluchowania... Cały czas zapominam jej to g.... zakładać... jakieś takie to niewygodne. Pójdę na kontrolę i się okaże, że nie ma polepszenia. Tzn. ona stawy biodrowe ma dobre, tylko ma nierozciągniętą jedną nóżkę, bo nie była zanurzona w wodach płodowych.
Agatha- podziwiam, że znalazłaś czas na aerobic. Ja mam mega lenia. Mam nadzieję, że zakupy się udały ;-)
Patipaula- u mnie wczoraj zapuścili ogrzewanie, ale ja w sypialni nie grzeję, bo nie lubię spać w nagrzanych pomieszczeniach. W dużym pokoju pewno od czasu do czasu przegrzeję. W kuchni zrezygnowałam z kaloryfera, zostaje tylko łazienka. Tam grzeją cały czas, dobrze, bo przynajmniej ręczniki schną.
Jedyneczka- gdyby ta moja tylko chrumkała, cały czas wydaje różne dziwne odgłosy ;-) Najczęściej charczy po jedzeniu, bo jej mleko staje, ale czytałam, żeby przeciągnąć fridą i jest lepiej. A co do ryczenia, moja się zrobiła taka marudna, że nie śpi na spacerze w ogóle, wczoraj ze sklepu biegiem darła się, w autobusie też... Normalnie sajgon. Wyjść z nią gdzieś to normalnie pierw jakieś tablety na uspokojenie, ale dla siebie:-D Po kąpieli to już nawet nie mówię, co się dzieje...
Tweenie- szybkiego powrotu do zdrowia dla M. ;-)
kacperek i martynka - zazdroszczę nocki. U nas było już tak dobrze spała po kąpieli do 3, ale już jej się odwidziało. W końcu nie ma to jak pocyckać w nocy :-D
uuuuu gdzie tam do lata Gregorka :-) Ale ja też z tych ciepłolubnych. Marzą mi się jakieś egzotyczne wyspy.... Achhhhh
Anetko- u mnie to różnie bywa. Jak popłacze ostro przed kąpielą i w trakcie wycierania, to potem cyca z oczami kota ze szreka i ładnie zasypia. Ale ostatnimi czasy muszę przy niej siedzieć, bo nie chce spać... Albo ma bardzo płytki sen i się wybudza...
Ewcik- ja po takich manewrach z parasolką i wózkiem miałam takie zakwasy w rękach :-D
Maruśka - wow 12 godzin. Szaleństwo - też tak chcę...
Mruczka - u nas póki co ślinienie ich. Jeszcze na nie nie patrzy.
 
Ostatnia edycja:
hej
Była pediatra i jest w miare ok-osłuchowo czysciutko,uszy ok poprostu ten katar musi zgestnieć i dała inne kropelki Dicortineff.
Odetchnęłam z ulgą.
Idę nakarmić małą.
 
ewa u chłopców łatwiej pobrać mocz do woreczka. Ja pobierałam do kubeczka 45 minut, ale wcześniej były dwie kupy, wiec ciężko powiedzieć, a teraz znowu to samo muszę łapać
jedyneczka fajnie, że u lekarza oki i że mała zdrowa. Ja też jestem chomik i ciągle patrzę na ciuchy i myślę, przyda się przyda. uuuu to ci M test zrobił no i masz babo placek przez pralnię się nie oświadczył, a ty mu zrób test na Copperfielda zamknij drzwi i niech przeniknie a jak mu się nie uda to niech się zaprzyjaźni z wycieraczką :-)
tweenie wiem że to żadne pocieszenie, ale moja też nie śpi w dzień - bo po co
gregorka ja też chcę lata i tych upałów, bo jak patrzę na tą pluchę to mi niedobrze
agatha no tak na allegro można coś upolować :tak:
aneta moją nie da się zmęczyć bo mało śpi w dzień a wieczorem i tak swoje
ewcik ja czasem żałuję, że nie mam kaloszy i płaszcza
mruczka lamparcik fiu fiu fiu modna chcesz być. Moja obserwuje iw cina ręce, ale jest starsza więc spokojnie poczekaj
maruśka to księciunio pospał

Byłam u lekarza, mała w tydzień przybrała 160 -waży lekko ponad 4,5kg. Oto co się dowiedziałam, katar u małego dziecka trwa 2 tyg. trzeba wyciągać gluty, sól morska, nasivin 4 doby. Ma lekko zaczerwienione gardło i mam psikać tantum verde i najważniejsze SPACERY.
A teraz news mała usnęła w huśtawce, co prawda spała 20minut ale usnęła - sukces. M zrobił zakupy, poleciał do fryzjera a ja nie mam kiedy iść na zakupy a potrzebuję butów kozaków na płaskim obcasie.
 
Witam!:-)

Ja dzis miałam zagoniony dzień. Byłam w pracy wyliczyli mi, że powrót mam z urlopami , opieką i dodatkowymi 2 tyg. na 29 grudnia. Dociągnęna chorobowym do końca roku...
Fajnie było sie spotkać z ludźmi, ale ciężko będzie mi zostawić mojego niunia. Bartuś był ze mną - bardzo grzeczny, czym wzbudził powszechne uznanie...;-)
Ja dziś bezosobowo, bo padam na pysk po dzisiejszym dniu.

Napiszę tylko do ashiki - pisałam chyba o rwaniu skórki, która nie schodzi z ptaszka, przynajmniej u mojego Bartka. Zrozumiałam, że któreś z twoich dzieciaczków też to spotkało. Jeśli nie sorki. Ja jakaś zakręcona ostatnio chodzę, może to ta pogoda i @.
 
Maja dzisiaj nadzwyczaj przespala caly dzien,az mnie to zastanawia czy wszystko z nia w porzadku,bo tak wstala o 9 od 11do13spala i pozniej znowu od 14-16sen i od 17-19,wykapalam ja i od 20.30 znowu spi:szok:
jedyneczko twoj M chyba nie slyszala jeszcze jak ktos brzydko spiewal,podesle wam plyte z moim nagraniem:-Dtest oswiadcznynowy niezly,zrob mu tez jakis,np. karz wejsc do malucha rura wydechowa,jak mu sie nie uda to wczesniej wymieniona wycieraczka:-Ddobrze ze Nadinka zdrowa.
tiffi ustawilas sobie chlopaczkow jak nic,i dobrze bo Zuzi sen potrzebny a jak tu spac w takim ciaglym zgielku.
tweenie oby i uwas kazd dzien lepszym byl.mnie tez stopa po ciazy o rozmiar wieksza zostala:szok:
aghata widze ze zakupy udane i te w galerii i te wirtualne.ja Mai przewaznie zakladam body,spodnie,skarpetki,sweterek,czapke,lekki polarek i nakrywam ja kocem.
aneta bardzo fajna ta mata i cena tez przyzwoita,oby sie Michalkowi spodobala,moja Maja ma podobna niestety ona wszystkim potrafi sie bardzo szybko znudzic.
maruska ale twoje dziecie ma spanie
mruczka Maja jeszcze nie obserwuje swoich raczek,jest na etapie wkladania ich do buzi tak daleko ze momentami az sie krztusi,dzisiaj jezdzila sobie pol godziny rekami po glowie,odkryla ze ma wlosy:laugh2:
madzik mimo wszystko zdrowka dla Julki!!!

a u nas standart Maja spi,M jeszcze w pracy.
cos zaczyna mnie pobolewac zab a ja tak bardzo boje sie dentysty:zawstydzona/y:
 
co za pogoda :/ Miałam iść dziś w końcu do ginka na przegląd podwozia, bo M zaraz rozsadzi energia zaraz. Ale wieczorem powiesili kartkę, że do 15 będą windę malować, więc jeździć nie będzie. No żesz... No to 16.30, mimo ulewy za oknem, zapakowałam wrzeszczące dziecko do wózka, ubrałam się w kalosze i resztę, jadę do winy, a tam d... Teraz jest godzina 21.30, a wina nadal nie jeździ... Mam nadzieję, że do jutra ruszy się w końcu, bo nie ma opcji, że z Małą na spacer nie wyjdę. A nie będę 20 kg z 4go piętra do garażu tachać, a potem na górę... W poniedziałek była taka sama sytuacja, tyle tylko, że kartki nie wywiesili, a akurat do ortopedy się śpieszyłam. Całe szczęście, że chory M był w domu, bo zwlekł się z łoża boleści i zniósł mi wózek. Inaczej przepadłaby mi wizyta, na którą tyle tygodni czekałam...

Szaleję na allegro, kupiłam dziś kilka rzeczy u jednego sprzedawcy, kobitka mieszka 2 km ode mnie i dostałam przed chwilą maila, że na jednej z aukcji nie było zaznaczone, że możliwy odbiór osobisty (a pozostałe wygrane miały tą opcję), więc muszę za przesyłkę płacić. Ręce mi opały, bo z taką głupotą się chyba jeszcze nie spotkałam...

A na spacery ubieram Małej pajaca i na to kombinezon, który był kiedyś zimowy, ale po kilku praniach zrobił się akurat na teraz ;)

Ewcik na Olę nic nie działa, można nosić, bujać, przytulać, a i tak się drze... Czasem posiedzi w huśtawce chwilę lub pod karuzelą. Chociaż teraz już się boję kłaść samej w łóżeczku pod karuzelką, bo ostatnio położyłam ją i kręciłam się po domu, zaglądam do niej, a ona cała w mleku zarzygana (przepraszam za dosadne słownictwo). Długo się potem jeszcze trzęsłam, że się nie zachłysnęła, bo było tego mleka bardzo dużo, a nie była świeżo po jedzeniu... Eh, osiwieję zaraz chyba
 
Ello


tiffi katarek to jakby frida na odkurzaczmam nadzieje ze dzis bylo lepiej. Robotnikow pozazdroscic albo ty taki talent masz ;-)


agatha zazdroszcze udanego aerobiku i zakupow


jedyneczka popieram moj m od kilku dni usypia malego i niezle mu to idzie i kapie tez cieakwe jak dlugo :happy:
Dzis zrobilam porzadek z garderoba letnia, ale ja chomik nie jestem :no: gorzej zmoim m bo jemu to zawsze cos sie przyda i wisi potem takie cos a on mi wmawia ze uzywa a ja go w tym odkad sie znamy nie widzialam to jak on w tym chodzi :baffled:??


gregorka ta prywatna pediatra doradzala zeby jednak zaszczepic ale systemem skandynawskim i pneumokoki, ale ja jakos nie przekonana jestem :sad: a w przychodni mowili ze sanepid bedzie mnie scigal, tylko w zeszlym roku sie przepisy pozmienialy. Jakby mi ktos gwarancje dal ze nie bedzie zle to bym tak nie myslala, wole jednak nie szczepic a niech mnie scigaja


aneta taka mata fajna sprawa


maruska zeby tak moj wzial przyklad choc w polowie


kasik przerabialam to 6 lat temu ponad ze starszakiem strasznie mi go bylo zal trzymam kciuki za was a teraz to wedrujace jaderka ma i musimy poszukac tego nabialu




Spokojnej nocki wszystkim
 
Moje dziecię nadal nie śpi:baffled: Ale chyba wiem od czego te jazdy które od wczoraj wieczór Nadinke nękają. W poniedziałek zjadłam na obiado-kolacje zestaw - warzywa na patelnię, sałatkę napoli z sałaty kurczaka i sera mozarella i do tego smażone talarki ziemniaczane:-( Jadłam to wszystko juz wcześniej ale osobno a wszystko na raz być może to już za wiele. A wczoraj nim zaczęła popłakiwać zeżarłam placek po węgiersku z sosem czosnkowym, ale ja głupia:dry: No nigdy taka płaczliwa nie była jak dzisiaj. Dziś więc na obiad makaron z masłem a na kolację kanapki z dżemem:-D

ewa81 he he ja też takie biegi do lodówki uskuteczniam:-D To jestem spokojniejsza z tym charczeniem.

kacperek zdrówka dla synusia!

gregorka to dobrze wiedzieć że nie tylko moja taka na odwyrtkę z tym płaczem:-D Aura dobijająca, już bym wolała zimę:dry:

agatha no po przemyśleniu też uznałam że lepiej faktycznie na górze z tych powodów co mówisz ale przecież nie mogłam mu ot tak przyznać racji:-D Częściowe podpiwniczenie bym myslała aby był też piec na eko groszek obok gazowego bo to tańsze no i w razie kryzysu gazowego można śmieciami grzać:-D Oczywiście mam na mysli te eko śmieci nie jakieś plastiki czy opony:tak: też mam dylematy z ubiorem. Nie mogąc znaleźć sensownej jesiennej kurtki w kolorze innym niż różowe nie kupiłam nic:dry: Ale dostałam od szwagierki bezrękawnik puchowy z kapturem i ubieram takie pluszowe bluzy pod spód a dokupię jeszcze jakąś bluzę polarową i myślę że będzie dobrze a potem kombinezonik już zimowy. No chyba że wpadnę na jakąś fajną kurteczkę. O kombinezonie jesiennym nawet przyznam nie pomyślałam bo nawet nie wiedziałam że takowe są:baffled:

aneta a jaka kupiłas matę? bo ja planuję właśnie zakup. M mój pomysłowy i zdesperowany widać bo robi wszystko żeby się nie hajnąć:-D

mruczka co to jest kurtka z panelem?:baffled: Pech z ta kurtką.

Nie no, budzi się godzilla a M w kąpieli więc muszę iść:dry:
 
reklama
jedyneczka pozazdrościć - ja sam makaron :crazy:

ashika 2 lata temu była u nas w żłobku matka z dwójką dzieci, jedno miało rok, drugie 10 lat, dziewczyny bardzo chorowały, różyczka, rotawirus, potem znowu coś i tak w sumie kilka miesięcy to trwało. I któregoś razu do domu przyszła pomoc społeczna z info, że jak nie zaszczepią dzieci w jakimś tam terminie, to dzieci im zabiorą... Bo u nas szczepienia obowiązkowe są i to było zaniedbanie opieki nad dzieckiem...
 
Do góry