reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

A ja to bym zjala sobie pierogi ale ruskie tyle tez nie ma komu zrobic. :-)
Moja mala sie rozpycha wszytsko mnie boli ciagnie mnie w dol ah mam juz dosc.
Co do Ewcika to czemu oni jej nie zrobia tej cesarki tylko wciaz czekaja??oby tylko za pozno nie bylo ona z tego co pamietaj to juz spory czas po terminie jest co???
Eweland i na nas tez przyjdzie wkoncu cas do konca zycia z brzuchem chodzic nie bedziemy wiec musimy cierpliwie czekac i nic poza tym chyba ze swojego M zgwalcisz bo ja to tylko to by musiala zrobic bo inaczej nie da rady uparty z niego osiolek sie zrobil:-Di kto by pomyslal zeby chlopa na seks amawiac no nieprawdopodobne:-D
A jedyneczka no ciekawe moze wrocila ale lapka nie ma w zasiegu reki no nic musimy czekac chyba ze esa napisac do niej:crazy:tylko ja mam brak jej telefonu.
Wogole to ja jakas dzisiaj spiaca jestem spalabym i spala
 
reklama
Moja malenka wczoraj wazyla juz 3200, tez zachlannie pije, nad ranem kolo 5 jest rozbudzona i wierci sie, ale w nocy spi ladnie i caly dzien praktycznie. Na wszystko mam czas, normalnie szok jak rozne mozna miec dzieci. Kuba nie dal mi sie w spokoju wysiusiac, a to sloneczko jest takie grzeczne.
 
Witam Was kochane!!!!
Na początek wielkie gratulacje dla wszystkich rozpakowanych Mam!!!!
Ja oczywiście dalej w duopaczku...Sara ma w nosie to że mamusia ma juz powoli dosyc i siedzi w brzuchu:-(...Zostało nam 16 dni do terminu z OM,a 6 z Usg...Dzisiaj są imieninki Sary,więc może solenizantka zechce wyjść..hihi..
U mnie dni pracowite...sprzątam i łaże po sklepach,bo później nie będzie czasu;-)...
Nadrobię Was troszeczkę i później znów napiszę...
Buziaczki:*:*
 
kacperek co do Ewcika, to ona ma dokłądnie ten sam wiek ciąży, co ja, czyli skończony 41 tydzień, więc jak widzisz obie takie oporne jesteśmy, a z gwałtem to taka sprawa, że mój się nie opiera absolutnie, ale taki wystraszony i zestresowany, ze aż mi go szkoda, więc to jak jeść ciastko przez papierek, ze się tak wyrażę:-D na wieści od jedyneczki do wieczorka poczekam, jak nie napisze smska
Cynamonka świetnie, ze dzieciaczki takie różne-musi być rownowaga w naturze:-D fajnie, ze akurat u Ciebie teraz kolej na ten grzeczny egzemplarz dzieciaczka:-D
 
Jestem nazad:-D

Ktg w porządeczku. Pojechałam do szpitala gdzie chcę rodzić i chodziłam do sr . Mówię położnej że 2 dni po terminie, mała taka leniwa od wczoraj więc od wypadku przyszłam choć gin prowadzący kazał sie zgłosić za tydzień. Ona się pyta kto mi kazał:baffled: ja że nikt ale wiem że powinno się kontrolować po terminie. Podłączyła, poleżałam sobie i woła mnie do lekarki potem a ta znów pyta co mój gin mówił, no ja że mam 19go się zgłosić jak nie urodzę a dziś tak sama dla bezpieczeństwa dzidziusia przyszłam. A ona że dziwne bo oni wcześniej przyjmują przeterminowane ciąże niż mi gin kazał się zgłosić i "zarezerwowały " mi od razu czwartek jako ostateczny termin jeśli do tego czasu nie urodzę :-p Więc pojutrze o 10-11ej mam się zgłosić z torbą więc hip hip hura może w piątek mnie rozkulają:-D:-) W trakcie miałam wielki skurczas i lekarka mówi że po sile sądząc coś się powinno na dniach dziać no ale ona mnie jeszcze nie zna:-D pytała czy mnie badać jak chcę ale mówię że skoro malutka oki i i tak mam się zjawić w czwartek najpóźniej a teraz nic się nie dzieje, to niech nie bada. Podjechałam wiec do biblioteki jeszcze po zapas książek. M z teściem znów cały dzień robią, jutro też będą , musimy koparkę zamówić i kanalizację do ulicy podłączyć, potem będą okładać izolacją fundament i drenaż robić a w następnym tygodniu M też nie wypocznie bo wrzeszcz już będzie więc urlop taki ma średnio wypoczynkowy:-p:sorry2: Dobra a co tam u was;-)

ewelad to u nas obu widzę w czwartek się sprawa wyjaśni:-D

pati no w sumie masz racje, wód raczej nie zatrzymają:no: ale może złapią żelka haribo:-D

mysza ale masz obstawe, nieźle sobie pościeliłaś:-D a może to z tych rozpuszczalnych , tak bardziej w głębi założony i dlatego zostawiła? bo moje rozpuszczalne były czarne i się wykruszały z czasem ale widać je było długo bo z tygodnie chyba jak nie więcej:sorry2: Te wydatki to dopiero początek:-D:-p Dobrze że oszczędzimy na mleku:-D

mruczka
o meszku w wodach nie słyszałam że na usg można zobaczyć a myslałam że wszystkie rozumy pozjadałam i wiem już o ciąży wszystko:-D a na ciętą poopę to poza tantum coś polecasz? bo zapisałam sobie jedną maść taką po ściągnięciu szwów ale zgubiłam kartkę:-p

emih
to nie wesoło z tą opuchlizną, stopy jeszcze, poza fatalnym wyglądem jakoś na nich stoję ale dłonie najgorzej, jak ja będę przy malutkiej nimi manewrować kiedy tak ciężko zgiąć te parówy:baffled: a twoja dietkę znam z autopsji:sorry2: ja mam nadzieję ze sosiki łagodne będę mogła z makaronami kaszami kluchami;-)

ashika ja chciałam sama jechac ale zrezygnowałam bo wydygałam się upału (nie mam klimy), że zasłabne albo co i zabrałam Ma jako szofera. Blisko jeszcze pomykam sama ale daleko już niet:no:

kacperek
mnie kopała strasznie w sobotę to sobie wróżyłam że na wyjście a teraz własnie sobie wmawiam że nieruchliwa jest bo to cisza przed burzą a tu jak nie rodziłam tak nie rodzę:-D ktg oki a ja z upału pewnie słaba no i jestem niskociśnieniowcem, gin kazał mi kawy pić ze 2 dziennie:-p

ewelad
taaa bierze mnie ale jasna cholera z tego wyczekiwania:-D ale już niedługo;-)tzn. ja mam nadzieję że nie przetrzymają mnie tam tydzień w szpitalu tylko zadziałają:baffled:
Nieźle wybrnął M z nagabywań:-D

mruczka mój M marudził czasem że przez bb się stresuje bo to tamto owamto ale dziś stwierdził że dobrze że tu jestem bo nie wpadam w histerie że po terminie się kulam ponieważ własnie NIE JESTEM Z TYM SAMA:-)

kacperek eeee to nasi M widać bardziej udają że są ślepi na naszą niedolę niż faktycznie są:-p Nasze dzieci rozwijają się niesamowicie faktycznie dzidków mogą uczyć, no rodziców czasem też:-D

tweenie tak tak kup jej hamburgera:-D

aneta
to pięknie rośnie Michałek:-) ja Emi karmiłam co ok. 3 godź. ( ale nie ściśle oczywiście bo na żądanie:-p) i za każdym razem z jednego cycorka ale jak miałam chwilowy niedobór to karmiłam jednym całym i drugim - ile z drugiego pociumkała to pociumkała a następne karmienie od tego drugiego pociumkanego zaczynałam:-) ale zamotałam chyba:-D chodzi mi generalnie o to że aby zwiększyć lakatację dawaj nawet oba na jedno karmienie, nawet co 1,5 godziny :tak: Czuć z twoich postów powiew radości spokoju i opanowania, napawa mnie to optymizmem;-)

magdzia to dobrze że Cię uspokoiła połozna, na pewno wszystko będzie dobrze z pępuszkiem;-)

tiffi widać tak jej twoje mleczko smakuje bo a to malinowe a to jagodowe, co się Zuzi dziwić:-) no tak piją czasem łapczywie te nasze maleństwa. A cały czas tak czy tylko na początku cycania? bo pamiętam musiałam czasem odciągnąć troszkę na początku karmienia ponieważ Emi się zachłystywała właśnie. A tą maść po ściągnięciu szwów się stosuje tak? na taka podgojoną ranę?

kacperek dziękuję za troskę:-) ja już mówiłam kiedys że na pewno narobię rabanu jakby co i wieści do was dotrą, choćby gołębiem:-D ale faktycznie jakieś zamówienia musiałam obrobić, obiados moim panom podać i tak zeszło;-)

ewelad a ty wróżka jakaś czy co? bo mała faktycznie daje czadu od 2 godzin, kto wie czy się nie wypchnie przez moją niegotową szyję:-D
 
Jedyneczka dobrze, że jesteś bo już się martwiłyśmy:-) Na szwy to o maści nie słyszałam. Chyba, że tribiotyk bez recepty ewentualnie.

Ja jestem dzisiaj taka śpiąca, nie wiem co się dzieje. Ale nie chcę jeszcze spać, bo o 5 znowu się obudzę. U nas była burza, ale się zbytnio nie schłodziło.
 
Powiedzmy ze moja szyjka troche sie zmieniła. Skrocila sie ma teraz 2 cm i robi sie miekka. Poprosilam gin aby powiedzizla mi ile mala wazy-tak wiec wazy 3300 ale powiedziala ze to orientacyjna waga. Nastepna wizyte mam we wtorek 20 lipca. Do tego czasu nie mam chodzic nadal na ktg. Jesli nadal wtedy nie urodze to 22 bede szla na ktg a 23 do szpitala.

tweenie dobrze ze zapis ktg byl prawidlowy

magdziasuper ze ta polozna okazala sie inna i Cie uspokoila z pepuszkiem

jedyneczka ale masz super. Dobrze ze poszlas na to ktg.

aneta-h slicznie maly przybiera na wadze
 
mysza jakoś mnie nie dziwi że miałaś niebanalny poród:-D super się spisałaś i z porodem i z karmieniem;-) normalnie się mało nie posikałam jak sobie Ciebie wyobraziłam w koszuli i adidasach:-D


ewcik biedna, kurcze tego się boję właśnie, okropne tak leżeć tyle godzin i nic z tego:-( mam nadzieję że jak najszybciej się rozkula;-)
 
reklama
ewelad ależ kochana ja nie robiłam tylko M pognał do sklepu i zakupił, ale nie takie mrożone, tylko takie domowe, gdzie było sporo jagód, oj bardzo dobre były
cynamonka fajnie takie grzeczniutkie dziecko, byle sie jej tylko nie odmieniło
jedyneczka zastanawiałam się czy już zostałaś czy nie, a tu widzę jesteś. Fajnie, że max cię potrzymają do czwartku, więc nie jest tak źle. Mała kilka razy mi się tak zachłysnęła,a le nie ma reguły czy to na piczatku czy w trakcie, czy pod koniec, ale stracha mi napędziła, oj bardzo. Co do maści mi kazała stosować krótko tak ze 3 dni i to na to miejsce zdjęcia szwów (zaraz po zdjęciu zakupiłam i smarowałam) i ładnie mi się zagoiło
patipaula no to wszystko wolnym krokiem się dzieje

mała śpi, tak jak pisałam ona popołudnia ma dobre w spaniu, trochę inaczej w nocy i przed południem. Oj powiem wam, że czuję czasem jak hormony szaleją. Normalnie czasem sobie myślę, ech kocham tego mojego M a za chwilę to bym go wysłaa w kosmos, be większego powodu (za to mniejsze się znajdą)
 
Do góry