reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

ja nie jem arbuzow- bo nie przepadam..i nie wiem ..ja tam bym zjadla;)
mi w szpitalu kilka h po cc zaserwowano zupe borowikowa..:O,,,i nawet kilka lyzek zjadlam..tu dla nich nie ma szczegolnej diety- serwowali mi full wypas..sama selekcjonowalam co moge tak na oko..;) i chlopski rozum..
 
reklama
do mam co mialy cc- czy tez maja przez 5 dni zatrzyki?..i musza nosic uciskowe rajstopy/skarpetki?czy to angielska moda..;/...
 
Niedziela udana powiedzmy, ale nie do konca. Jednak cora mi sie bardziej rozchorowala. Jak pamietacie bylam z nia w srode u pediatry okazalo sie wtedy ze zapalenie gardla, a dzis znowu u lekarza (na pogotowiu) wyladowalysmy. Temperatura 38,5, od wczoraj uporczywy kaszel i bol gardla-diagnoza zapalenie oskrzeli. Dostala oczywiscie antybiotyk. Pani doktor powiedziala ze zmiany w oskrzelach ma bardzo i w czwartek mamy isc do swojego pediatry na kontrole.

agatha Gratuluję:-)

tiffi bardziej mialam na mysli odkurczanie maccicy niz wage bo wiem co przeszlas

SupciO Gratuluje zakupu wozka:-) Nareszcie.

jedyneczka super ze gril sie udal, i Ci się wcale nie dziwie sie ze na M sie wkurzylas

kasiamaj super ze juz w domku jestescie:-) Reakcja brata -Super

Rusia ja pamietam ze po cc nie dostawalam zadnych zastrzykow przez 5 dni, ani nie musialam nosic zadnych rejstop uciskowych badz skarpetek
 
kacperek no mnie stuknęła dziś 40tka:-D:-p

ewelad no powiem że bardzo nadrabia,ciągle mnie dziś bierze pod uwagę:-D nie wiem co się chłopakowi stało:-p ale jak nie rodziłam tak nie rodzę, mógł się 3 tyg. temu do roboty zabrać:-D Może to dlatego że mamy od dziś chatę wolną:-pjutro idę do biblioteki po nowe czytadła bo co ja będę robiła przez najbliższy tydzień:dry:

tweenie a ten twój haribo to był duży? bo ja właśnie zauważyłam kilka drobinek przezroczystych jakby kryształków soli i się zastanawiam czy to to:baffled:

kasiamaj cieszę się że już w domku, mleczko płynie a ty masz się dobrze po zabiegu;-).A braciszek rozczulająco przywitał siostrzyczkę:-)

tetina też pewnie umęczona jesteś biedulko, oby szybko i sprawnie porobili badania i do domku z Tymusiem;-)

dzamena to chyba czarownica jakaś, no powiedzcie same, bez bóli 5cm, samo się nie mogło tak zapodać:-D:-p

dzamenka żartuję, to pewnie nagroda za poprzednie wyczerpujące porody, oby ten do końca był łagodny dla Ciebie, trzymam kciuki cały czas;-)

ashika życzę przespanej nocki mimo wszystko:sorry2:

pati nie dobrze z tą chorobą .Jak pamiętam nie dała lekarka antybiotyku wcześniej na gardło tak? oby córcia już wracała do zdrówka ;-)

Straszny gorąc mimo nocy, nie wiem jak zasnę:baffled: a wczoraj a właściwie juz dziś nad ranem słyszę ledwo przez sen głos M - kochanie, możesz się ciutkę przesunąć bo trochę mi ciasno - ja otwieram oczy a M w ścianę wciśnięty taki pokurczony i pogięty:-D musiało mi być baaaardzo gorąco że rozwaliłam się jak krowa w oborze:-D:-p
 
jedyneczka miałam 2 misie. Jakby to opisać - ten pierwszy to taki ciągnący się smark, drugi podobne coś, ale mniejsze objętościowo...:confused:
 
Cześć Dziewczyny!

Witam po ponad tygodniowej przerwie na urodzenie :)
Moja mała córeczka Ola jest cudowna!!! Wróciliśmy z nią wczoraj po g. 19 ze szpitala, niestety musiałyśmy spędzić tam prawie tydzień. Okazało się, że oprócz żółtaczki, fototerapii mała miała podwyższone CRP i musieliśmy przez 5 dni brać antybiotyk. Oj ile się nadenerwowałam, dobrze, że M wspierał mnie dzielnie. Ale już jest wszytko w porządku, wyniki są ok, więc mam nadzieję, że wszystko co złe już za nami.
Teraz mamy jakiś sajgon gościowy, wszyscy chcą nas odwiedzać i w sumie nie mam nic przeciwko temu, ale mało czasu, np. na forum i nadrobienie Was... Ale może za jakiś czas się uspokoi i wrócę na dobre, bo bardzo brakuje mi Was...

Szybciorem przejrzałam wątek gratulacyjny, i........... o wow, ile już rozpakowanych Mamuś jest wśród nas...Wielkie GRATULACJE!!! Ale bardzo ciepło myślę o tych oczekujących i trzymam za Was kciuki Dziewczyny!!!!!!!!!!!
Jedyneczka - bardzo dziękuję za kontakt z Lipcóweczkami!!! A wszystkim dziękuję bardzo za gratki.
Oj, jak fajnie jest być mamą...
Dobranoc dziewczyny, do później.
 
witam wieczornie. Wykapana ogolona w razie w poczytam na spokojnie sobie co tam w bb piszczy:-)
Asimi a herbatke z kompru dajesz jej wypic??.pamitam ze ja swojemu dawalam i troche pomoglo.
Jedyneczko te zachowania nasze to juz sa spowodowae ze coraz blizej rozwiazania i w jakis sposob wolimy miec doly i zrec sie niz mysle co porodzie a dwa ze patrzac tutaj na bb coraz niej nas pozostalo i chec juz posiadania tych naszych szkrabow no i pogoda tez robi swoje nie powiem.
Ciesze sie ze gril sie udal i ze mala poczekala na tatusia ale dzis tatko nie pil wiec...
Ashika rodzmy juz po nam hormony na glowe uderzaja i glupoty gadamy i nawet nasim M nas wkur... a i tak ich kochamy:-)
Perla ciesze sie ze Laura tak szyko przybiera na wadze i ze coraz wieksza sie robi:-)
A ja nie ma skurczy ale za to oblewa mnie potem normalnie i do tego tak sie pcha w dol ze szok.
Jedyneczko to ty stara baba jestes:-Da ja bym powiedziala ze po 30 jestes a ty mi tu z 40 wylatujesz heheheh Gregorka witaj w domku i kasiamaj rowniez
Padam poprostu padam duszno jest jak cholera nie wiem jak ja zasne poprostu leje sie ze mnie ale jak otworze balko to moj m jutro wstanie z gardlem zawalony:wściekła/y:i nie moge.
Jutro kolejna wizyta u gina zobaczymy co powie a tak mowil ze sie nei sptkamy raczej a tutaj sie zdziwi i to bardzo jak wejde do gabinetu:-)
No nic pokic o uciekam bo czy mi sie same zamykaja. Dobranoc.
 
reklama
czesc Dziewczyny, niestety nie dam rady nadrobic, Malutka co prawda dosc grzeczna ale mamy problemy z pępuszkiem który nie chce schnąc, Alicja ma nadal klamerkę i musimy uważać na nią cały czas. Strasznie sie martwie bo połozna w szpitalu mowila, ze jak klamerka odpadnie a pępuszek nie zaschnie to Mała się wykrwawi ;/ , nie mogę spać po nocach, bo jej słowa mnie prześladują...
Wszystkim rozpakowanym gratuluję bo wiem jak to jest mieć już Maluszka przy sobie a tym w dwupaku zycze cierpliwosci i dobrego rozwiazania bez komplikacji :tak:
gregorka i kasiamaj
witajcie w domku
tweenie ja miałam taki śluz jak byłam w domu a po badaniu przez mojego gina (chcącego mnie umieścic na porodówce) wyleciał mi taki dość spory miś :tak:
 
Ostatnia edycja:
Do góry