reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

uff, jak gorąco :nerd: przestawiamy z M meble, łóżeczko w końcu do nas do sypialni wjechało, ale teraz trzeba pół mieszkania poprzestawiać :-D
skurczybyków ani pół, nic się nie dzieje, a w środę będą 2 tyg jak pierwszy miś Haribo emogrował;-)
 
reklama
kurczę, Wy to skurcze macie częste, chociaz jeszcze nie termin, a ja przeterminowana i niente hmmm tak więc albo urodzę w okolicach grudnia, albo to będzie poród przytaczany studentom medycyny jako ewenement-z nieodczuwalnymi skurczami o sile 120, trwający 1 godzinkę, podczas której pacjentka- ja czyli- rozwiązywała krzyżówki 'jolki':-D

:-D:-D:-D
tos mnie rozbawila i jeszcze pewnie przy okazji odbeirania porodu lekarz i polozna beda ci pomagac rozwiazywac i podpowiadac hasla :-D:-D:-D
 
:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:

chcialam sobie zrobic suwaczek w ktorym tyg jestem tak dla jaj wg BB wg BB nie moge byc w ciazy jesli mialam okres wtedy co mialam :-D:-D:-D:-D no nie wprowadze po prostu daty bo juz sie nie da :-D:-D:-D:-D

ewelad a ty to juz w ogole masz przechlapane


tweenie nie tkne dzieki tobie zelkow a na pewno nie predko za to jak zobacze haribo to sie bede odwracac w druga strone ;-)
 
Ostatnia edycja:
no i jestem

dziś wyszliśmy do domku-mamy sie dobrze :tak:
na początku w szpitalu młoda krzyczała jak oparzona-ale usprawiedliwił ją brak pokarmu w moich cyckach-kobita głodna była a matka nie zapewniła wodopoju...-nie dziwię się jej że krzyczała.:tak:walczyłam z nią do 3-ej w nocy.:baffled: potem padłam...a ona chyba za mną.
teraz jest już w normie-mleka jak z kranu-na zawołanie....aż mi cycki rozsadza.:szok:
mała najedzona i jest git.
śpi i je.(odpukać):happy:
brzuch mnie boli-wiadomo...kilka blizn pozszywanych....ale daję radę wstałam na drugi dzień i zaczęłam normalnie chodzić wzięłam prysznic żeby czuć sie lepiej.
cały poród -trwał może 30min.a moment od rozcięcia do wyjęcia małej z brzucha jakieś 8min.wszystko szybko i sprawnie.:tak:
no i jestem bardzo zadowolona z mojego gina...słowny gość na całego.:tak::-)

Kuba bardzo ładnie przywitał siostrzyczkę-jak wszedł do pokoju-najpierw przywitał się ze mną a potem jak zapytaliśmy go kto tam leży-oczy mu się zaświeciły i mówi "
moja sistica -nataja" zdjełam mu buty i zaraz pofrunął na łóżko ją głaskać i tulić.



przepraszam że nie nadrobię co u Was...ale chwilowy brak czasu....
 
kasiamaj witaj:-)

Ashika no jak mówisz, że nie mogę byc w ciąży, to mnie się dopiero teraz to w logiczną całość układa wszystko, tzn dlaczego ja nie rodzę- no nie rodzę, bo ja w ciąży nie jestem:-D
 
czesc dziewczyny

właśnie wróciłam ze szpitala wiec tylko tak na szybko.

Odwiedziłam dzisiaj dzamene. Cały czas chodzi z 5 cm rozwarcia i ma jeszcze pojedyńcze skurcze ale to nie jest jeszcze to wiec jak sie samo przez noc nie rozkreci to jutro ma indukcje i urodzi na 100% czy chce czy nie. Dzisiaj się fest pośmiałyśmy wiec mam nadzieje ze pojdzie z uśmiechem na porodówkę chociaz mówi ze sie boi.... az ta świadomość rodzących juz wczesniej:-D Pozdrawia was i trzymajcie za nią kciuki jak juz bedzie po to da znać.


A ja cały dzień w szpitalu. Jutro przenosimy sie do innego na kardiologie i mam nadzieje ze bede miałą juz rzeczowe informacje i 2 dni i wyjdziemy.

Pozdrawiam was:)
 
i ja witam:)- niestety nie nadrobie zaleglosci,,]
jestesmy od piatku juz w domku- maly grzeczniutki, tylko cycus i lulku..ja jeszcze czuje sie oslabiona..ale malemu polozna pozwolila na malutki spacerek z sioistra i tatusiem;)..
Dzamena- Ashika- i reszta w dwupaku-trzymam za Was kciuki!
 
Agatha- doczytalam- moej GRATULACJE!!!!

Louise- mi podobnie jak pisala Vanilka-pomogl cieply prysznic...pozniej kapusta w stanik:) i masowanie
 
kasiamaj piekna reakcja braciszka oby nadal tak bylo :tak::tak::tak:


tetina oby juz skonczyla soe szpitalna tulanina dla was


dzamena twarda babka jestes dasz rade, tylko ciekawe dlaczego za pierwszym razem boimy sie najmniej :baffled:


rusia pozazdroscic tylko


zycze wszystkim spokojnej nocki
wylaczylabym na zlosc m mecz ale kurcze sama chce zobaczyc :baffled: wiec ogladamy, ja grzecznie w lozeczku juz wyprysznicowana jutro musze sie rano zerwac wiec pewnei znowu w nocy zero spania nad ranem usne bo synek zaczyna zajecia wakacyjne "lato w miescie" i musze go zawiezc na 8 :-( oby jednak bylo inaczej tym razem
 
reklama
apropos nawału...masakra -mnie dopadł...cycki cieżkie gorące..obolałe do tego jeszcze mała mi ponaciągała brodawki.

mam pytanie do mamusiek karmiących-jecie może arbuzy????-teraz jak karmicie???
ja dziś zjadłam....mam nadzieje ze małej nic nie będzie????
zjadłabym więcej....bo powstrzymać się nie mogłam.
 
Do góry