tiffi1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Listopad 2009
- Postów
- 1 837
louise tak zestawik na porodówkę super - ci faceci. Co do śpiworków to one fajnie wyglądały, ale jakoś materiał mi nie podszedł, ale to może kwestia tego kto czego szuka. Dzięki za życzenia dobrej wizyty przydały się
emih a koszuli jak nie mam tak nie mam
mruczka brawa za wygonienie salomenelli. Co do koszuli ta była miękka, ale mojemu M się nie podobała, bo wiesz przecież to krzyk mody musi być jak zalana wszystkim podczas porodu będę pozować do zdjęć. Kurna nigdy nie przywiązywał wagi do stroju a teraz mu się włączył cholera kreator mody.
A mieli przedłużyć umowę i teraz nie chcą???
kropa trzymaj się dzielnie
jedyneczka ja na wszystko taka zdecydowana jestem, ale dzisiaj po akcji na IP stwierdziłam, że chyba muszę się streszczać. Zaparłam się na muffiny i dupa, bo truskawek nie zdążyłam kupić. Dobre podejście do M to podstawa niech on jedzie i szuka.
ashika mnie się dni nie dłużą, wręcz przeciwnie zastawiam się czy zdążę ze wszystkim. Co do pójścia do pracy to wiesz jak jest wszyscy na około się mądrują, ale to ty masz siedzieć w domu, ja też jak mówiłam że wracam to teściowa takie maleństwo zostawisz??? a co mam zrobić????
ewelad zjadłabym placków ziemniaczanych i truskawy ze śmietaną. No wiesz może M własnie chciał pokazać, że się zna na modzie porodowej
kama to musisz mieć lekką postać tej cukrzycy, ja też mam raczej z tych lekkich. Jak byś miała jakąś cięższą to byś nie mogła jeść większości rzeczy nawet w małych ilościach. Co do muffin oczywiście podam ci, a może być nie dzisiaj?? Tylko przypomnij mi się
patipaula a już mi się odechciało szukania, brania koszul jak M takie teksty rzuca, więc niech się on martwi w czym wystąpię
atabe odpowiadaj że urodziłaś tydzień temu
oczekiwania wielkie gratulacje!!!!!!!
Dziewczyny jestem ale trochę miałam stracha bo po ktg i wizycie dostałam skierowanie na IP z informacją, że jak mała słabo się będzie ruszać to lekarz zadecyduje czy mnie zostawić w szpitalu. Generalnie 2h spędziłam na badaniach, ponad 40min miałam ktg, badanie ginekologiczne, kolejne USG. Generalnie ok, ale mam być pod specjalnym nadzorem (w poniedziałek rano kolejne badania). Opisze wszystko na odpowiednim wątku. W związku z tym muffinek nie ma bo nie zdążyłam kupić truskawek, M wyrwał z placu budowy żeby pojechać do szpitala (zrobiłam mu test na "jedziemy do szpitala", całkiem nieźle się spisał, przetestował szpitalną kawę, co prawda zarysował zderzak cofając, ale generalnie więcej na nim farby ze słupka niż rys, więc ok). Dobra idę zrobić jakąś kolację
emih a koszuli jak nie mam tak nie mam
mruczka brawa za wygonienie salomenelli. Co do koszuli ta była miękka, ale mojemu M się nie podobała, bo wiesz przecież to krzyk mody musi być jak zalana wszystkim podczas porodu będę pozować do zdjęć. Kurna nigdy nie przywiązywał wagi do stroju a teraz mu się włączył cholera kreator mody.
A mieli przedłużyć umowę i teraz nie chcą???
kropa trzymaj się dzielnie
jedyneczka ja na wszystko taka zdecydowana jestem, ale dzisiaj po akcji na IP stwierdziłam, że chyba muszę się streszczać. Zaparłam się na muffiny i dupa, bo truskawek nie zdążyłam kupić. Dobre podejście do M to podstawa niech on jedzie i szuka.
ashika mnie się dni nie dłużą, wręcz przeciwnie zastawiam się czy zdążę ze wszystkim. Co do pójścia do pracy to wiesz jak jest wszyscy na około się mądrują, ale to ty masz siedzieć w domu, ja też jak mówiłam że wracam to teściowa takie maleństwo zostawisz??? a co mam zrobić????
ewelad zjadłabym placków ziemniaczanych i truskawy ze śmietaną. No wiesz może M własnie chciał pokazać, że się zna na modzie porodowej
kama to musisz mieć lekką postać tej cukrzycy, ja też mam raczej z tych lekkich. Jak byś miała jakąś cięższą to byś nie mogła jeść większości rzeczy nawet w małych ilościach. Co do muffin oczywiście podam ci, a może być nie dzisiaj?? Tylko przypomnij mi się
patipaula a już mi się odechciało szukania, brania koszul jak M takie teksty rzuca, więc niech się on martwi w czym wystąpię
atabe odpowiadaj że urodziłaś tydzień temu
oczekiwania wielkie gratulacje!!!!!!!
Dziewczyny jestem ale trochę miałam stracha bo po ktg i wizycie dostałam skierowanie na IP z informacją, że jak mała słabo się będzie ruszać to lekarz zadecyduje czy mnie zostawić w szpitalu. Generalnie 2h spędziłam na badaniach, ponad 40min miałam ktg, badanie ginekologiczne, kolejne USG. Generalnie ok, ale mam być pod specjalnym nadzorem (w poniedziałek rano kolejne badania). Opisze wszystko na odpowiednim wątku. W związku z tym muffinek nie ma bo nie zdążyłam kupić truskawek, M wyrwał z placu budowy żeby pojechać do szpitala (zrobiłam mu test na "jedziemy do szpitala", całkiem nieźle się spisał, przetestował szpitalną kawę, co prawda zarysował zderzak cofając, ale generalnie więcej na nim farby ze słupka niż rys, więc ok). Dobra idę zrobić jakąś kolację