reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

Nef, dobrze, ze się z tą szklanką tak skonczylo! będę się miala na bacznosci!

Zrestą u nas z kubka srednio idzie, Pola ma manię wypijania kilku łyków i wylewania reszty na podłogę. WIęc pije przez kubek ze słomką aventu, albo butelkę od soku Kubus (tez z niej wylewa)

Fajnie, ze mala się przekonala do fotelika, będziecie mogli na wyprawy jezdzic. A faceci to się udali! jak oni te komorki do bidona wlozyli, haha? Dobrze, ze z malą nie pojechaliscie, bo by się zrazila jeszcze do takich wypraw!

Kama, takiej trasy 750km to nie zazdroszczę!
a gdzie w NIemczech mieszkacie?


Eijf, tez mi się wydaje, ze samolot lepszy niz samochod. Nie musi dzieciak siedziec przypięty, tyle się dzieje- tzn tyle ludzi, moze pochodzic. 5 godzin samolotem bylo dla nas zdecydowanie lepsze niz 5 godzin w samochodzie.
Moze sprobujcie na noc jechac? (my nigdy tego nie probowalismy, ale wiele osob poleca)

My dzisiaj bylismy na zwiedzaniu w Gdansku, bo pogoda trochę się popsula i byla juz nieplazowa- przelotne deszcze, temperatura 22 stopnie. Jakby cale wakacje tak mialy wyglądac, to bym chyba po 2 dniach wrocila do domu! Pola dala radę bez drzemki, do 20 miala nawet humor, poszla spac przed 21.

Jutro rano wyjazd, jeszcze nie jestesmy spakowani- nie cierpę tego! tzn pakowania, a nie stanu bycia niespakowanym. Chociaz powrot jest o wiele latwiejszy- tylko trzeba powrzucac, co jest tu, a nie zastanawiac się, co zabrac
 
reklama
marta-Moj nie lubi jezdzic noca.Obstawiam ze pojedziemy bardzo wczesnie rano,choc niektorzy nazywaja to noca:)
mam dokladnie takie samo podejscie do pakowania!Nienawidze i zawsze wydaje mi sie ze cos zapomne.No a powrot to wiadomo,wrzuca sie wszystko co w zasiegu oka.Najczesciej kolekcjonuje ,robie gore a moj uklada:)
Przypomnij gdzie jedziecie bo sie pogubilam
 
Wracamy znad morza do Poznania. Po drodze chcemy zaliczyc Malbork., ktory jest faktycznie po drodze:)

Tym razem mam pelno nieuzywanych ciuchow, bo jakos nie uwazalam przy prognozie pogody i nastawilam się na chlody i deszcze!

cieszy mnie to, bedzie mniej prania:happy2:
 
Hej dziewczyny

Ja jutro po dwóch tygodniach urlopu i wstawania o 9 ide do pracy i pobudka 5.30 nie wyobrZam sobie dziś tego.upał dziś też był okropny mała pół dnia w basenie:)
Nef no nieźle z tą szklanką, my też dajemy czasem ze szklanek nawet tych cienkich ale nie próbowała póki co gryźć.
Marta fajna jest butelka od Waterr kubuś niekapek najlepszy ze wszystkich bo nie ma odpowietrzacza na wyjezdzie kupilam i mnie zaskoczyła ta butla i zostawiłam na wypady.
Kama co za odległośc podziwiam ja się za granicą zupełnie nie widzę.
Skrzat super na koncert też bym poszła, no ale nasza to jeszcze nie spała nigdzie bez nas:(
eif ja też uwielbiam upały i szkoda bo się popołudniu popsuło dziś i trak ma być jakiś czas, a kiedy przyjezdzacie do polski?
My wczoraj porażkę pieluchowa przeżyliśmy puscilam małą na salon bez gaci i przez pół godziny 5 razy się posikala w różnych miejscach pokoju chociaż nocnik stał
środku, na bieżąco wycieral m bo ja sprzatalam resztę domu i w końcu kupkę zrobiła obok farmy wadera obok krówki;) szok m się załamał i pampka ubrał bo tłumaczenia nic nie dały...chyba nie gotową jest ta nasza zośka.
 
marta niedawno był wypadek od pioruna, cała rodzina zginęła pod drzewem... i oczywiście w TV zaraz poradnik, co robić w czasie burzy... więc panowie byli merytorycznie bardzo dobrze przygotowani

jak zaczeły walić pioruny , to pokucali w lesie (bo podeszwa izoluje), kazdy pod innym drzewem chyba przez godzinę... a mój M nawet zęby myje z gazetą, coby się nie nudzic... i nie moge teraz od niego wydębić co on robił przez tą godzine, sam na sam ze swoimi myslami:-D
bo mój tata to sobie wyobrażał, że jest na szkole przetrwania Pałkiewicza:-D


a komórki to ponoć bidon spłaszczyli i jakoś wepchnęli... zwłaszcza, że teraz takie cegły...no niczym MacGyver jednem z drugim:-D
 
elmoo a o jaka butelkę chodzi? to taka po napoju?

bo ja poszukuje cos w stylu bidonu
kupiłam taki z disney'a i jest do bani, sam sie zamyka w trakcie picia
woda zywiec ma za słaby plastik żeby używac na co dzień
kupuję jeszcze nestle i ta ma bidon w miarę, chyba przestanę szukać na siłę butelki, tylko poprzestanę na takiej po sklepowym napoju
 
Nef niefajnie z tą szklanką, ale ja już o tym słyszałam, więc nigdy nie daje zwłaszcza z tych cienkich...Najważniejsze że nie połknęła i nic jej sie nie stało! Nef ciągle o Tobie myślę osttanio jak mój brat do mnie głucha na telefon, bo on pojechał na wakacje miesięczne do Gruzji, i tak mi daje znak że u nich ok, a mi ciągle Gruzja się z Tobą kojarzy:)
Elmoo współczuję powrotu do pracy, a z drugiej strony zazdroszczę, mnie czeka szukanie...
Marta no ja noca tez nie lubię, ale zaczynam doceniać walory, my raczej nocne marki, na drogach pusto, dziecko śpi, więc komfort jazdy większy dla mojego Zet:)

Ja od czwartku byłam w takiej dorywczej pracy na 4 dni, wczoraj czułam sie jak na kacu, bo 3 noce spałam po 4h, mialam zgon normalnie w tej pracy:p Ale jutro odeśpię. Basię zostawiliśmy u rodziców na działce wracając znad morza, więc od czwartku jej nie widziałam. Tęsknię strasznie za nia...a dopiero pojadę we wtorek, jutro chcę domek ogarnąć a we wtorek mam kilka spraw do pozałatwiania. Może jutro do kina pójdziemy lub coś jak sami:) Zet dzisiaj wrócił z koncertu w Manchasterze, nawiózł trochę ciuchów z Primarku dla Basi i dla mnie piżamki:D Kochany mąż!
 
elmoo-o jejku,wspolczuje ci ogromnie.jaki bol tak wstawac po urlopie!Na dodatek jak pogoda ladna.
ale sie usmialam z kupki kolo farmy:) az sie moj pytal z czego tak ciesze:)Moze to jeszcze nie ten czas.Kurcze mnie to jakos obecnie ani ziebi ani grzeje.Nie podejrzewalam siebie o to bo myslalam, ze jak to ja,bede musiala tu ,teraz,od razu ale w tym wypadku nie.Jak mnie najdzie,pojawi sie mozliwosc i kilka dni w domu to moze...
a wyjazd w sierpniu

nef-wow,to dlugo wymieniac mozna.Jak sie kupi i rozmysli to zawsze jest mozliwosc znalezienia czegos innego.
z waszych macgyver'ow tez mialam ubaw:) Choc moze nie ma sie co smiac.Kiedys mojego sasiada trafil piorun i zle sie to dla nego skonczylo.Zyje,ale jak...
gdzies widzialam fajne bidony ale teraz nie chce mi sie grzebac;)

Nef-fajny maz,ze nawiozl,ale ja bym swojemu nie pozwolila kupic dla dziecka.No moze bielizne i pizamki;)
 
Nef, poplakalam się ze smiechu z opisu wyprawy rowerowej, haah!

w sumie nie ma co się smiac, ciagle ofiary burz się trafiają, wlasnie na onecie czytalam, ze 4 rolnikow na polu się chowalo pod ciągnikiem, oczywiscie ich piorun trafil, jeden w stanie cięzkim.

ale swoją drogą to rower chyba do reklamacji, jak juz zardzewial po jednym wypadzie w deszczu?

co do kubkow, to polecam naszego aventa z rurką
AVENT Kubek niekapek ze słomką 260ml Dekorowany | | Sklep dla dzieci - Avent, Medela, Recaro, akcesoria dla niemowląt, wózki, laktator, wyprawka dla noworodka

faktycnzie nie kapie.

bidony to tylko na razie po kubusiu mamy, on kapie (jak się go obroci do gory nogami, of course, ale leci dosc dobrze, tzn nie trzeba się wysilac i specjalnie ciągnąc)

Skrzat, ja teraz nie jestem kierowcą, bo B ma sluzbowy i mi nie daje jezdzic (chyba ze sam wypil i w Poznaniu jedziemy), ale ja się tak denerwuję drogą, ze w nocy bym chyba zupelnie juz szalal- B ma wadę wzroku i po ciemku bardzo slabo widzi, a jezdzi oczywiscie brawurowo:baffled:

Elmoo, wspolczuje powrotu do pracy. i tej nieludzkiej godziny wstawania....
Co do pieluchy- nie zniechęcajcie się! juz pisalam parę postow wyzej, ze Pola w sumie 3 tygodnie się od pieluchy odzwyczajala.

Moj B oczywiscie tez byl najbardziej sceptyczny, ze jest jeszcze mala itp i zeby zakladac pieluchę. zaliczylismy chyba nawet wielką klotnie o to!

(ale dla neigo ona chyba ciagle jest mega dzidzią. na tych wakacjach bez przerwy sie zadziwial jej sprawnoscią- typu wchodzenie na wiezę ratowniczą i rozgadaniem tez)

Dzisiaj się z niej tez smialam bardzo. Weszlism do kosciola Sw Jana, ktory teraz jest bardziej salą wystawową, byla tam rzezba Jezusa, ktory siedzial podpierając się o policzek.

Pola podeszla i mowi :pan jest smutny, bo go boli policzek.

B sie zszokowal, ze ona takie rzeczy mowi i zaczal jej tlumaczyc, ze to Jezus frasobliwy, czym jeszcze bardziej mnie rozbawil.

Jak dla mnie religia dla takiego maluszka to jeszcze za wczesnie, bo tyle wlasnie on rozumie z otaczających symbolii- ze boli policzek
 
Ostatnia edycja:
reklama
elmoo a o jaka butelkę chodzi? to taka po napoju?

bo ja poszukuje cos w stylu bidonu
kupiłam taki z disney'a i jest do bani, sam sie zamyka w trakcie picia
woda zywiec ma za słaby plastik żeby używac na co dzień
kupuję jeszcze nestle i ta ma bidon w miarę, chyba przestanę szukać na siłę butelki, tylko poprzestanę na takiej po sklepowym napoju

nef, polecam taki:
Produkty - Canpol
Kupiłam tydzień temu w Tesco i prosiłam nianię, żeby mi przy okazji jak będzie jeszcze jeden wzięła :) Jest super, Radek sam sobie radzi z otwieraniem i zamykaniem, dobrze z niego leci i ma chyba z 450 ml pojemności (piszą, ze 370, ale jak do pełna nalejesz, to więcej sporo wchodzi), co nam się bardzo przydaje na wyjazdach i długich spacerach. Wcześniej mieliśmy cztery razy droższy z Tommee Tippee - porażka :( Wyglądał na wielki, niestety w środku miał taki jakby dodatkowy pojemnik i w rzeczywistości zajmował dużo miejsca, a miał z 300 ml pojemności... O, taki był:
Bidon Pstryczek Active Straw Explora 18m+ (300ml) Zielony | | MamaBebe.pl
Złożenie go w środku tak, żeby porządnie leciało, to był nielada wyczyn. Już nawet miałąm oddawać, bo myślałam, ze zepsuty, ale pokombinowałam i się udało. Po kilku miesiącach zaczął przeciekać i teraz mamy tego Canpola. W domu Radek pije z kubka, a na dworzu ten bidon z rurką - mama mi od małego do głowy tłukła, ze słomka świetnie rozwija mięśnie buzi, język i policzki, więc jak tylko Radek nauczył się pić z normalnego kubka, to z niekapka Lovi przerzuciliśmy się na słomki :)

Hej dziewczyny

Ja jutro po dwóch tygodniach urlopu i wstawania o 9 ide do pracy i pobudka 5.30 nie wyobrZam sobie dziś tego.upał dziś też był okropny mała pół dnia w basenie:)

My wczoraj porażkę pieluchowa przeżyliśmy puscilam małą na salon bez gaci i przez pół godziny 5 razy się posikala w różnych miejscach pokoju chociaż nocnik stał
środku, na bieżąco wycieral m bo ja sprzatalam resztę domu i w końcu kupkę zrobiła obok farmy wadera obok krówki;) szok m się załamał i pampka ubrał bo tłumaczenia nic nie dały...chyba nie gotową jest ta nasza zośka.

Elmoo, ja jeszcze przed urlopem :D:D:D

Co do pieluchy, to nawet nie wspominaj. Radek sika średnio co 15-20 minut. Zastanawiam się, czy jest sens go odpieluchowywać - przecież nie ma opcji, zebym mogła go tak często gdziekolwiek wysadzić - w 15 minut to nawet się zakupów nie da zrobić :/ Pije jak smok i leje gdzie popadnie. Puszczenie bez gaci nie wchodzi w grę, bo wtedy leje z takim rozrzutem, że nawet ścian nie oszczędza :D W takich chwilach zazdroszczę mamom dziewczynek :p


Dzisiaj się z niej tez smialam bardzo. Weszlism do kosciola Sw Jana, ktory teraz jest bardziej salą wystawową, byla tam rzezba Jezusa, ktory siedzial podpierając się o policzek.

Pola podeszla i mowi :pan jest smutny, bo go boli policzek.

B sie zszokowal, ze ona takie rzeczy mowi i zaczal jej tlumaczyc, ze to Jezus frasobliwy, czym jeszcze bardziej mnie rozbawil.

Jak dla mnie religia dla takiego maluszka to jeszcze za wczesnie, bo tyle wlasnie on rozumie z otaczających symbolii- ze boli policzek

marta, u nas z religijnych rzeczy to na razie umie powiedzieć "w imię ojcia i sina i ducha fiętego amin" - babcia go nauczyła :) Robi przy tym taki daszek z obu dłoni nad czołem, a na "amin" składa rączki :) A zapomniałam, jak usypia misia to mu śpiewa "Lulajzie Jadziuniu pelełko" - Jadziunia mnie rozwala :)


My mieliśmy jechać na weekend nad jezioro pod namiot, ale mój D. się naczytał, że mają być burze i trąby powietrzne. Zrezygnowaliśmy i kisiliśmy się u siebie, bo upał niemiłosierny :( Wczoraj rano stwierdziliśmy, ze jedziemy do Centrum Nauki Kopernik, ale kolejka była tak ogromna, że nam się odechciało - ze dwie godziny stania w upale po bilet :/ Wylądowaliśmy w końcu na chwilę w Muzeum Powstania Warszawskiego (w niedzielę jest za darmo ;) ), ale Radek jeszcze za mały - tam ciemno, dużo ludzi, większość eksponatów wysoko - tylko samolot mu się podobał, bo miał "duzie śmigło", więc chwilę postaliśmy przy nim i się ewakuowaliśmny. Wieczorem wyskoczyliśmy rowerami niedaleko do lotniska - podjeżdżamy z tyłu, przy siatce, przy samym pasie startowym. Radek zachwycony, bo samoloty lądują bardzo blisko :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry