reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

eijf a długo się starałyście?

los jest figlarz, no nie? Moja też ma kuzynkę o 2 m-ce młodszą (ale niestety w innym mieście) jej rodzice chyba ze 4 lata się starali, a potem byli jednego lata na 2 weselach, gdzie obie panny młode bardzo szybko po ślubie zaszły w ciążę... a ta moja kuzynka sie śmieje, że pozazdrościła:-D
potem latem we trójkę się spotykałyśmy i sapałyśmy razem w te upały, co to wtedy były:tak:
 
reklama
nef-jakies pol roku.My to w ogole jestesmy agentki bo znamy sie odkad skonczylysmy jakies 4 -5 lat.Nierozlaczne cale zycie bylysmy,teraz mezow blizniakow mamy,dzieci w tym samym wieku...
 
Eijf,to naprawdę Wam się udało. fajnie, ze male się razem chowają, a WY się przyjaznicie.

A powiedz, jak tych mężow blizniakow poznalyscie? na jednej imprezie?:)

a wracając do sprawy konia, jutro ma przyjsc. Tak więc zdam relację!
 
a ja dziś zamówiłam froppera, zastanawiałam się nad kolorem, bo jest dostępny czerwono-zielony i fioletowo-różowy. M wymusił ten neutralny (bo jak się trafi chłopak to nie będzie niebieskiego kupował), Gośka niezdecydowana (tzn. wszystko co pokaże jej na komputerze, to jej sie podoba), a mi chyba też się bardziej podoba czerwono-zielony...
więc zamówiony taki:
29_29.jpg

marta koniecznie napisz jak konik się sprawuje, bo ja już u dziadków zamówiłam na dzień dziecka. Ja go chce na działkę wystawić.
Nawet Mkowi nic nie mówiłam, bo on już się złości na froppera i każe mi jakąś zabawkę spakować, żeby zrobić miejsce. I czarnowidzi, że dziecko nie będzie chciało nim jeździć.


eijf to fajnie macie.
dobrze, że trafili się bliźniacy, bo jeszcze byście się pokłóciły:tak:
A to jedno czy dwujajowi? odróżniacie ich?


Mi własnie brakuje takiej bratniej duszy. Miałam kiedyś kuzynkę, z którą się wychowywałam, ale pocięłyśmy się już jako dorosłe osoby, obraziłyśmy na jakieś 5-6 lat i już nigdy nie było tak samo. Poszło własnie o faceta, chciała sie zabrać za mojego "byłego". Chociaż to nigdy nie była oficjalna wersja:-D.
Nie chciał jej, co nigdy nie poprawiało mi humoru. :cool2:
 
Nef, a ona sie chciala zabrac za faceta Twojego jak byl "byly" czy jeszcze obecny?

Moja najblizsza przyjaciolka neisstey się ode mnie oddalila, bo mają problem z zajsciem w ciaze- probowali juz wszsytkiego i niestety bez rezultatow. Tak wiec nas w domu odwiedzic nie hcce, temat Poli jest nieporuszany. Zreszta nei tylko ze mną jest ten problem, ale ze wszsytkimi znajmowymi, kgorzy mają dzieci.

Lilczę, ze podejdą do jeszcze jednego in vitro i tym raze się uda!
 
marta-nooo,zawsze sie zastanawiamy czy jak i jesli pojawi sie drugie to tez w tym samym czasie;)no ale to juz chyba byloby przegiecie.meza poznalam najpierw ja a ona swojego rok pozniej jakos kiedy do mnie przyjechala.aczelismy wychodzic w czworke i tak juz zostalo...

nef-zdecydowanie czerwono-zielony:)taki roz z fioletem to jak dla mnie zbyt typowe dla dziewczynki.
o jakim koniku mowicie?
a blizniacy jednojajowi ale jak dla mnie bardzo rozni jesli chodzi o wyglad (no oczywiscie na tyle na ile rozni moga byc jednojajowcy) i charakter.Byl okres ze brata strasznie nie lubilam ale na szczescie mi przeszlo:)
 
a z innej beczki to moj ma zamiar isc na basen z mala,tak regularnie bo jej sie kapanie spodobalo.
No i planujemy by zamiast urodzin pojechac na pare dni gdzies ale najpierw musimy obcykac jak z wolnym.nie chce od razu po powrocie prosic o kolejne wolne wiec poczekam ze dwa,trzy tygodnie.Tzn wzielam juz jeden dzienz tej okazji ale jeszzcze jeden mi trzeba:)
 
marta ten facet był już "byłym", ale strasznie mi się naprzykrzał i próbował na wszelkie sposoby utrzymać ze mną kontakt (taka pierwsza wieloletnia miłość)... a kuzynka okazała sie po prostu głupia, faceta nie zyskała, a przyjaciółkę straciła... nie wiem na co liczyła? znała sytuację:confused:

w sumie to nawet dobrze się stało, bo dopiero byłoby mi przykro jakby się wzięła za aktualnego partnera.

Problemy z zajściem w ciążę niestety strasznie wyniszczają emocjonalnie i psują związki. Cieżka sprawa. Ja sie bardzo ucieszyłam jak ta moja kuzynka zaszła w ciążę po tych kilku latach prób, mimo wszystko nie chciałam jej mimowolnie kłoć serca i paradować z brzuchem:sorry2:.

Eijf chodzi o konika little tikes
c_big1899053.jpg

ja też myśle o basenie, umówiłam sie z Mkiem na czwartek, w sumie mogłabym sama z Gosią chodzić, ale muszę sobie przypomnieć jak jest w Aquaparku. Mamy blisko, na nogach pewnie z 15 min.

Z tym wolnym, to tylko pamiętaj, żeby zmieścić się przed urodzinami, bo wtedy nie płacisz za bilet dla młodej.
Ja w ogóle 2 tyg. po urlopie to mam wrazenie, jakbym całe wieki nie była:-D Ale się z tym kryję, bo mój M to każda złotówkę by na wyjazdy przeznaczał, muszę go trochę stopować, bo nam na chleb nie wystarczy:cool2:
 
nef-ale fajniutki ten konik!No ale moja ma juz do bujania w salonie:)Myslalam ze w ogole nie bedzie z niego korzystac i ze bardziej posluzy jako ozdoba ale jednak sie mylilam i konik jest uzywany.Krotko bo krotko ale regularnie.
Jutro zorientuje sie jak tam z tym basenem ale to moj z nia chodzic bedzie.
weekend to akurat w samiuskie jej urodziny wypada ale ok,postawie jej z tej okazji bilet;)
Oj ja gdyby nie pieniadze i ograniczony czas urlopowy to bym co chwile gdzies jezdzic chciala!Kosztowne to przyjemnosci,nam na ostatni ladnych pare tys e poszlo,ale nie stopuj go az tak bardzo;)To sa niezapomniane chwile.
eh a szkoda ze czasu wolnego tak malo.No i u nas teraz i ogrod trzeba robic,i gore w domu,i aparat chce a to to a to tamto.W tym roku wybieramy sie tez do kraju i pewnie koniec moich dni urlopowych:(
 
reklama
No zesz...Jak mi moj oznajmia ze bedzie chodzil a mala na basen i zebym wyszukala informacji co,gdzie i jak? to mi sie wyswietlaja teksty o tym jakie to szkodliwe dla takich maluchow i dla ich pluc...No a przeciez plywanie mialo byc zdrowe...Chodzi glownie o chlor i inne tego typu syfy...No i wkropce jestem troche
 
Do góry