Hej
U nas od rana Zuzka się wścieka...i rzuca...Ciągle coś chce, czego nie może, jak nie dostanie to odstawia wrzaski. a to się w coś uderzy i wyje i tak w kółko...Teraz śpi.
Skrzacik- zdrówka dużo:-)Też nie dawno umierałam a w dodatku nie doleczyłam i nadal odczuwam trochę te zapalenie oskrzeli. Do tego katar....Oby do wiosny!:-)
Nef już pewnie w drodze...ech, takiej to dobrze:-)
Co do butków, to Ci powiem
Eijf, że żadne mnie nie zachwyciły...a zazwyczaj bardzo mi się podoba to co wybierasz:-)
Teraz cool club buciki wprowadził. Widziałam na stronce. Z r. 22 to raczej kapciuszkowe takie...
My mamy teraz stópkę 13 cm, więc +1 cm i wychodzi, że musimy z wkładką wew 14 cm brać, czyli właśnie 22. choć oczywiście od firmy zależy. Na razie ma takie jesienne 22 z 5-10-15 z zamszu i futerkiem więc do końca marca (nie spodziewam się mega ciepłych dni) będziemy w tych. A potem chcę jakieś półbutki zakryte, lekko odkryte albo jakieś addidaski i może tenisówki, ale to pewnie bliżej lata. No i sandałki.
Też będę szukać czegoś w Daichmanie. W tamtym roku mieliśmy i były ok.
Dziś M zostawił szklankę mleka na podłodze, a Zu podeszłam zrobiła łyka i odstawiła...Nawet się nie oblała. a zazwyczaj dość mocno przechyla swój kubek, tyle, że nie kapek. Może jesteśmy na dobrej drodze do picia ze szklanki?
Ostatnio tak się uśmiechała do Pani w kiosku (zresztą bywa tak z babcią codziennie i pokazuje różne rzeczy i każe sobie mówić co to jest ("to je?"), że dostała lizaka...Jejku, jaka szczęśliwa była jak jej dałam. a jak nie mogłam otworzyć, to ona do mnie mówi- noziem (nożem)
A na drugi dzień jak przyszłam babcia Zuzia już od progu ją poinformowała- Ziuzia lizaczek, od Pani! Pychota