marta dzięki za podpowiedź z farbkami
mnie na koniec dnia strasznie zdenerwowała ta moja Gocha. Po kąpieli chciała si i bardzo szybko nasiusiała, chciałam ją ściągnąc i ubrać pampersa, ale wrzask, bo ma faze na podcieranie sobie samej doopska. No to ja z dzieckiem na rękach do toalety po papier toaletowy i znowu do pokoju... ale było jej za mało i dziki wrzask. Ja sobie myśle, nie będę jej we wszystkim ustępować - ubieramy pampersa. A ta wrzeszczy, wije mi się jak wąż, wyrywa, podrzuca dupcią, ganiam za nią po całym łóżku, wrr...
a wszystko przez ten cholerny papier, dałabym mokra chusteczkę - podtarłaby sie jedną i z głowy... ale papier na rolce to jest super zabawa. Czasami domaga się sadzania na nakładkę sedesową, zeby sobie rwać go po kawałku i wrzucać do kibelka...też mi zabawa
mnie na koniec dnia strasznie zdenerwowała ta moja Gocha. Po kąpieli chciała si i bardzo szybko nasiusiała, chciałam ją ściągnąc i ubrać pampersa, ale wrzask, bo ma faze na podcieranie sobie samej doopska. No to ja z dzieckiem na rękach do toalety po papier toaletowy i znowu do pokoju... ale było jej za mało i dziki wrzask. Ja sobie myśle, nie będę jej we wszystkim ustępować - ubieramy pampersa. A ta wrzeszczy, wije mi się jak wąż, wyrywa, podrzuca dupcią, ganiam za nią po całym łóżku, wrr...
a wszystko przez ten cholerny papier, dałabym mokra chusteczkę - podtarłaby sie jedną i z głowy... ale papier na rolce to jest super zabawa. Czasami domaga się sadzania na nakładkę sedesową, zeby sobie rwać go po kawałku i wrzucać do kibelka...też mi zabawa