reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

Ja tam mojego męzusia nie zaniedbałam z powodu dziecka;D
haha!
a mój się musiał do pewnych (niekorzystnych dla siebie) zmian przyzwyczaić...
chociaz powiem wam, że wciąż stoi na strazy domowych posiłków, jak nie ma obiadu, bo nie zdążyłam/miałam ochotę zjeść w resturacji/nie chciało mi się, to jest straszna obraza majestetu...

wiele to mówi o moim mężczyźnie... wiele rzeczy może poświęcić, ale nie domowe obiadki:-D
czyli przez żołądek do serca:-D
 
reklama
Slrzat-wiem o czym mowisz bo znam kogos kto totalnie olal swoje koty po narodzinach dziecka i na dodatek probowal wmowic ze to przez alergie malej.Nigdy nie wodzialam zadnych dziwnych reakcji dziecka na zwierzeta ani u nich,ani u nas itd.po prostu jej sie nie chcialo ale to juz nawet przed narodzinami

Nef-ja sobie w tym tygodniu myslalam ze chyba bym zwariowala gdybym sama musiala wymyslac i dbac o obiad przez caly tydzien...Na ogol gotuje tak 3,4 razy w tyg.W weekend zazwyczaj jeden dzien ja ,drugi on.No chyba ze ktos lubi
 
dzisiaj bylam w tesco znowu bo tanie mleko Gerber junior- po 9,34 za opakowanie. I znowu hurtem wzielam- 60sztuk ;) bedzie na dwa miechy ;)
 
eijf ja raczej gotuję w tygodniu, a migam się w weekendy, czesto tesciowa dostarcza te swojego gotowe obiadki (nie mój smak, ale Mka mam z głowy), no i chodzimy czasem do restauracji, a jak trzeba, to i M zrobi obiad, ale to w weekend. Tak źle nie jest, ale w Polsce, sama wiesz, jest inna mentalność, tutaj rzadkością jest, żeby matka uczyła faceta gotować...
mój sie też nauczył ode mnie, nie od matki. W ogóle o ile w domu coś pomoże, to jak jest u swojej mamy, to dostaje dwie lewe ręce... no ale jak sobie wychowała, tak ma...:cool2:

gogana :szok: rany, a tu dziewczyny narzekają na ceny mleka, a ty taką fortunę z mlekiem co miesiąc puszczasz.
Ja jak przeskoczyłam po roku z cycka na mm, to tez mnie zaskoczyło ile tego idzie, wydawało mi się, że takie opakowanie na długo starcza... a tu 4 dni przy jedynaku:baffled:

gogana a jak ty dajesz radę z codziennymi obowiązkami, pomaga ci ktos z rodziny? niania? pewnie M tez? bo to w sumie cięzko nawet wózek wyprowadzić na spacer przy takiej gromadzie.
Chociaż po takim czasie pewnie już jesteś mistrzem logistyki:tak:.

ach, a my bebiko pijemy
 
nef-no to jakbys sie doczekala chlopaka to pamietaj by nie robic roznicy w obowiazkach w domu:)Niech wszystkie traktuje w sposob naturalny.Na pewno nie wszedzie tu jest tak ze faceci to robia ale tu wdzieczna jestem tesciowej ze ich nie oszczedzala:)
Co do gogany i innych mam blizniakow (ostatnio rozmawialam jedna ktora urodzila blizniaki i ma coreczke 2latke) to mysle ze tez traktuja to naturalnie,inaczej nie znaja i po prostu inaczej sie organizuja.Kiedy ja mam sporadycznie kuzynke to czasem trzeba sie poglowic jak cos zalatwic z obiema ale jesli jest potrzeba to wszystko sie da.Kiedy bylam duzo mlodsza to tez dalam rade z 3 maluchow,mowiacych na dodatek w innym jezyku (wtedy jeszcze go nie znalam) w czym jedno autystyczne.Po prostu szlo i nawet sie nad tym nie zastanawialam.Raz bedac z nimi sama przez kilka dni,poszlam na spacer i zatrzasnelam drzwi do domu tak ze nie moglam sie dostac bo nie mialam kluczy.trzeba bylo sobie radzic:) W skrocie powiem ze wlamalam sie przez piwnice,przez maciupkie okienko a dzieci zamknelam w ogrodzie:) nastepnie mieszkalam z rodzinka z 3 pociech do ktorych po czasie dolaczylo jeszcze niemowle.dzis juz nawet nie pamietam jak szlam z nimi na spacer:niemowle w wozku,inny maluch na chodniku a jeszcze inny na takim drewnianym rowerku do odpychania.A jak na nim zapierdzielal!A ja pamietam tylko ze krzyczalam te swoja mantre"na chodnik,na chodnik!):) To byly czasy
 
no na pewno zmienia się podejście do wielu rzeczy:tak:

ja pamiętam, ze patrzyłam na koleżankę jak no ufo bo karmiła piersia roczniaka... a potem sama karmiłam rok:-D no to teraz jak na ufo patrzę na te co karmia 2 lata... chociaż nie widomo co przy drugim dziecku będzie;-)
 
a propos chodnika, to myslalyscie juz nad rowerkiem na lato?

Okazalo się, ze dziadkowie chcieli Poli kupic trojkolowiec jakis z kijem do pchania. Na szczęście nie bylo, bo jednak wolalabym dizecko przymeirzyc i rower zobaczyc przed zakupem. I myslalam raczej o dwóch kółkach rower biegowy, tylko do odpychania.

U nas dzieciaki własnie kolo 2 lat na takich szaleją. Są fajne z kettlera, Kettler - fitness, meble ogrodowe, rowery, place zabaw, rowerki, mozna sobie nogi polozyc, trochę jak na hulajnodze.

Slyszalam, ze są tez takie, ktorym potem mozna dokręcic pedaly
 
Bardziej doczepilabym sie do akci GOPRu za ktora nie zpalaca turysci mimo ze sobie biwak na Babiej Gorze urzadzili na wlasne zyczenie!
Po stokroć się zgadzam, bezmyślne barany :( i nasza kasa w błoto...

- MAMA musi rozebrać, MAMA włożyć do wanny (dalej kąpać może D.), MAMA dać mleko, MAMA położyć się obok... Nie mogę wyjść na chwilę nawet, jest strasznie :(

Ja do pracy wróciłam rok temu, a takie mamowanie mamy od 3 miesięcy może. M jak jest z małą sam jest wszystko ok, ale jak jesteśmy oboje lub gdziekolwiek gdzie jestem ja to oszaleć można bo MAMA i MAMA. do ubikacji jak pójdę to już tragedia - M ją zagaduje odwraca uwagę no ale o co common?!
My usypiamy na zmianę i ten kto usypia ten kąpie i daje mleczko żeby juz nie mącić malej w głowie (jak M usypia to ja się nie pokazuję na wszelki wypadek bo pewnie byłoby Mamama

Co do pieluchomajtek to ja właśnie ja Huggisów nie miałam, ale miałam Pampersa i te napewno lepsze, ceny nie znałam bo to prezent był:-p


eijf ja raczej gotuję w tygodniu, a migam się w weekendy, czesto tesciowa dostarcza te swojego gotowe obiadki

Kurka a u nas częściej M gotuje - po pierwsze bo lubi - i robi to dobrze a po drugie woli jak ja się zajmę małą bo jak pisałam wcześniej ostatnio mała mamuje strasznie.

Marta my mamy taki od kilku miesięcy : http://www.twenga.pl/dir-Gry-i-zabawki,Gry-na-powietrzu,Rower-trojkolowy-dla-dzieci-2672 jest fajny bo bardzo stabilny i odpowiedni dla małych dzieci - już jesienią mała z nianią na miasto ruszały, chociaż mała pedałów nie sięgała ale one się blokują i normalnie ją tak prowadzała, teraz też po domku jeżdzimy. Fajne te biegowe są ale to faktycznie co najmniej dla 2 latka.
 
Ostatnia edycja:
marta-rowerek na pewno jakis bedzie bo jak w kraju rowerow rowerka u nas mogloby zabraknac?Wspominam dobrze ten biegowy z tym ze chlopiec ktorym sie opiekowalam mial wtedy 3 lata skonczone ...Sama nie wiem.Popytam siostry mojego meza bo ma coreczke o rok starsza od mojej,w czym sie lubuje.Moze taki na 4 kolkach?jeszcze sie nie zastanawialam ale jakis bedzie na pewno.
zaraz pokaze jaki chcialabym gdybym brala biegowy

Tak w ogole to naprawde serce staje jak sie czterolatki widzi zasuwajace do szkoly na rowerach:)

ten chlopczyk mial cos takiego (i pewnie taki kupie malej jesli bedzie to biegowy) http://www.likeabikeshop.nl/loopfiets-mountain-wing.html

a jak nie to jakis z pedalami http://www.maanfabriekje.com/product/6832/127
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry