reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

tweenie-ja nigdy nie rozumialam dziewczyn w Polsce ktore tak bardzo pragnely cesarki i mogly sobie nawet wybrac!U nas nie ma mozliwosci i jest to ostatecznosc.znam kobiety ktore strasznie ubolewaja gdy musza miec cc.jedna z dziewczyn z kursu rodzenia tak to przezywala ze cesarke miala ze az sie biedna rozplakala.Ja nie wspominam naturalnego porodu zbyt mile ale mimo wszystko wole naturalnie jesli jest mozliwosc.

Nef-ciekawa jestem jak wam te urodzinki wyjda:))

ja po konsultacji i szczepieniu.malej nie pdoobalo sie mierzenie,wazenie a tym bardziej klucie ale na szczescie plakala tylko jak wbijali igle.Poza tym ladnie bawila sie drewnianymi zabawkami ktore uwioelbiam.zadnych swiatelek,debilnych dzwiekow a ile mala przyjemnosci miala!zostala pochwalona przez pania ze tak ladnie wklada i wyklada zabawki z koszuczka bo to niby zajecie 14 miesiecznych dzieciakow choc ja wiem ze wiele rocznych taka aktywnosc ujawnia:)

poza tym kazali przejsc na mleko krowie (poltluste) jak mi sie puszka mm skonczy.ciekawa jestem jak mala na nie zareaguje.mam dawac ok 300 ml dziennie i wrocic do witaminy D
 
reklama
eijf jak dla mnie to jest czyta głupota i tyle, jeśli ktoś na życzenie pcha się na stół operacyjny. Cesarka, to nie jest drobny zabieg, tylko pełna operacja. Już nie mówię o innych rzeczach związanych z operacją... Jeśli którąś obraziłam, przepraszam, ale takie jest moje zdanie.
 
tweenie-ja cesarki nie przechodzilam wiec nie wiem o czym mowa no ale to troche sprzeczne z natura moim zdaniem.oczywiscie ze kiedy sa ku temu powody to jak najbardziej trzeba dc sie ciac ale w innym wypadku wolalabym tego uniknac i zbudzic sie dopiero po wszystkim.Strasznie dziwilo mnie pytanie kolezanek z Polski ktore gdy jeszcze z brzuchem chodzilam pytaly czemu sie nie zdecyduje na cc?Tu zreszta nawet takiej opcji nie ma.Jak mowilam to jest ostatecznosc ktora mamy odbieraja z wielkim zalem.Ostatnio ogladalam 16 and pregnant i dziewczyna tez wyla bo musieli jej wykonac takowy zabieg.
a jak tam twoja mala bo dawno cie tu chyba nie bylo?jakies plany na roczek?
 
no, to mała przerwa kawowa:-)

eijf właśnie odkryłam, że zginęły gdzieś balony, dzwoniłam do Mka, że bez balonów, to nawet niech się nie pokazuje w domu, zresztą jestem prawie pewna, że to jego sprawka (próbował zwalić na Gosię)
tweenie moja kuzynka po cesarce (drugiej) leżała w śpiączce przez 2 dni, poza tym coś się sączyło, już ją chcieli drugi raz otwierać, na szczęście zaczęło się goić.

Ja rodziłam w szpitalu, gdzie się mało cesarek robi. W zasadzie lekarze często decydują się na cesarkę asekuracyjnie, bo jak coś z dzieckiem nie tak (uszkodzi się przy porodzie) to latami ciągani są po sądach o błąd w sztuce. Moim zdaniem lekarze to grupa zawodowa, która ma najwięcej spraw karnych.
 
nef-co do piersi to odpowiem tutaj.Niestety nie wydaje mi sie ze sflaczaly...Nigdy wielkie nie byly ale teraz...szkoda gadac.a taka bylam szczesliwa w ciazy i podczas karmienia...
no balony byc musza!ja jeszcze dokupie by przystroic wejscie do domu.W ogole lekko odbija mi jesli chodzi o dekoracje.w nadchodzacy tydzien mam dokupic pare rzeczy i w ogole zrobic liste co do zarcia podac oraz zamowic w koncu tort!
wlasnie sobie porzkladalam rzezcy z reklamowy i jaralam sie samym patrzeniem.no wali matke jak slowo daje
 
ehh, u mnie też dramat z piersiami. Ciągle karmię, mleka już nie ma tyle co kiedyś, a zaraz będą mi do pępka wisieć :confused2:
przez całą ciążę mówiłam, że nie chcę cesarki i cieszyłam się jak głupek, że nie ma wskazań. Miałam usg 2 dni przed terminem z om i było ok. Dopiero na porodówce, po kilku godzinach porodu, okazało się, że na gwałt musi być cesarka. Gdyby nie to nie byłoby Oli, a ze mną też mogłoby być słabo. Jestem przeszczęśliwa, że z Olką wszystko ok, ale cc i pół roku po to jakiś koszmar. A na dziecku też się to odbiło i niespełna 4 m maluchem musiałam iść do psychologa :eek:
eijf nie było mnie chyba z miesiąc. Zaczęłam opiekować się drugim dzieckiem - małym tyranem:cool: Olka przeszła zapalenie ucha i 1,5 tyg antybiotyku, 2 dni zdrowa była i gorączka 40st. Czopki, syropki, okłady pomagały tylko na kilka minut, więc miałam meksyk. Podejrzewaliśmy z lekarzem 3dniówkę, więc nie przejmowałam się, co się z nią dzieje, ale taka gorączka u malucha to ogromny stres.
z ciekawszych rzeczy, od 3 tyg Ola chodzi :-) i trochę więcej je.
A co do roczku, to robię kinderbal. Co prawda, dzieciaki będą to miały głęboko pod śliniakiem, ale prznajmniej spotkam się z kimś :) A i Olka bardzo lubi towarzystwo dzieci, to niech ma ;-) Wynajmuję klub malucha, bo w mieszkaniu nie mam jak, takiego stada szarańczy przyjąć :-p
 
tweenie-no u mnie nie ma co wisiec:) ja tez jak wiesz opiekuje sie druga (kuzynka) raz w tyg.teraz nawet ale na szczescie to latwe dziecko.
u mnie mala miala wysoka goraczke (40 stopni) 2 razy i na szczescie poza tym ze byla rozpalona i miala czerwone poliki to nie dzialo sie nic!Naprawde dziwilam sie dziecku bo sama zachowuje sie jakbym umierala gdy mam wysoka temperature.Ona bawila sie ,smiala,miala apetyt.Jedyne co to to ze szybciej byla zmeczona i potrafila klasc sie na ziemi po to by sie skimnac.
Gratulacje dla Oli.Moja juz od dawna wstaje na nogi i praktycznie caly dzien drepcze ale puscic sie nie chce.Myslalam ze do roczku sie wyrobi ale raczej nie.
co do urodzin to wiadomo ze malej zwisaja tak jak i prezenty bo rownie ladnie bawi sie opakowaniem ale co tam.raz sie roczek konczy i poszalejemy mam nadzieje.Oby pogoda dopisala bo chcemy rowniez na dworze swietowac
 
Nef-sto lat dla Gosiaczka:-)udanej imprezki życzymy.
My dziś zamówiliśmy torcik-mam nadzieję, że wyjdzie taki jak chciałam. Ma być śmietanowo-owocowy, ze zdjęciem Zuzi i napisem-1 urodziny Zuzanny.

moje piersi z rozmiaru D przed ciążą, a w ciąży E, spadły do B, a jedna to do A nawet, bo jedną tylko karmiłam (prawą). Prawa jeszcze z mlekiem, więc jędrna, lewa flakowata:-(trochę się pewnie wyrównają jak skończę karmić, ale już nie to samo będzie...

myślałam, że Zu się odstawi, a u niej patrzę, raz bez piersi a raz po 3/4 razy w nocy...wczoraj mnie zalało po raz pierwszy od niepamiętnych czasów, a wkładek lakta już dawno nie noszę.Nie jadła całą noc i dzień, a ja wieczorem nie czułam, żeby jakoś pełne były. i w nocy się mokra obudziłam, ale na na szczęście zaraz ssak się dorwał, to nie musiałam odciągać.

tweenie-gratulacje postępów Oleńki!:-)no a cesarka jak musiała być , to musiała. Choć jak kobieta chce, to powinna mieć możliwość wyboru, i nie ma reguły, jeśli chodzi o powikłania, no ale zawsze jednak to operacja, a poród sn to fizjologia, no ale...

ja swojego czasu też myślałam o opiece nad 2 dzieckiem, ale to nie dla mnie. swojego czasem mam dość i cierpliwości brak. Teraz znów całe dnie same, tz. jakieś 8 h (potem M wraca z pracy) ale cały dzień z dzieckiem i już mi się na mózg rzuca.tylko kupa, jedzenie, spacer, jęczenie, odciąganie jej od dekodera/lustra/innych niedozwolonych rzeczy, których nie mogłam pochować...i tak co dziennie...

tak człowiek do pracy poszedł, coś innego porobił, ludzi zobaczył...
 
sasanka, oczywiście że w Polsce można mieć CC na życzenie. W prywatnej klinice, bez żadnego problemu. Z Warszawy dużo osób jeździ do Białegostoku, nie wiem, co za klinika (joaszka będzie pewnie wiedziała), ale koszt cesarki na życzenie to ok. 1500 zł z całym pobytem i wszystkimi atrakcjami.
 
reklama
Sama w Polsce nie rodzilam ale znajome decyduja sobie same czy chca czy nie.

ja dopiero do domu sciagnelam.jutro mam nadzieje zamowic w koncu torty na urodziny malej i dokupic kilka potrzebnych mi jeszcze rzeczy oraz spisac wszystko co nam do zarcia potrzebne bedzie.
 
Do góry