eijf
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Maj 2009
- Postów
- 3 926
Skrzat-ja tez mam dwie pary ugg'sow i nie zauwazylam by jakos koslawe byly.tak jak mowi sasanka sa czasem gorszej jakosci podobne buty i stad pewnie ich gorszy wyglad?albo sposob w jaki sie chodzi?zgadzam sie jednak z toba ze te miekkie to chyba nie sa za bardzo odpowiednie dla dziecka.ja je mialam ale mala wtedy jeszcze chodzic nie umiala.zreszta nie wyobrazam sobie jakby to wygladalo bez tej podeszwy bo ta skora jest bardzo delikatna no ale sa tez inne z podeszwa i zamierzam je kupic choc nie beda to glowne butki na zime.ja odkrylam u siebie (zreszta sa tu baardzo popularne) butki shoesme i strasznie mi sie podobaja à poza tym sa robione tak by spelnic wymagania dobrego buta dla dziecka wiec na pewno zostane przy nich
joaszka-no szok zebys miala takie trudnosci z tym rozmiarem!
Moja swietowala dzis urodziny w zlobku ale tak jak sie spodziewalam sie chciala zalozyc czapki urodzinowej ktora zostala specjalnie dla niej zrobiona.plakala jak tylko ja widziala.mama tez nie jest fanka hello kitty wiec moze dlatego?à tak na powaznie to zalozenie jej czegos na glowe graniczy z cudem.
Jakie ja dzis dziecko widzialam to az mi skora cierpla.bylam w sklepie kiedy cos mi smignelo pod nogami.myslalam ze jakis chlopiec sie wyglupia à on chodzil tak na kolanach ale jakos tak plasko przy ziemi,poza tym na zewnetrznej czesci dloni tak ze palce skierowane mial do srodka (nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi),poza tym mial bardzo wygiete plecy i tylek w gorze i tak zapierniczal z siostrami ktore zdrowe byly.jak sie go podnioslo to kolana caly czas ugiete mial.jego rece i nogi przerazliwie cienkie.przypominal malpke.przerazajace!
joaszka-no szok zebys miala takie trudnosci z tym rozmiarem!
Moja swietowala dzis urodziny w zlobku ale tak jak sie spodziewalam sie chciala zalozyc czapki urodzinowej ktora zostala specjalnie dla niej zrobiona.plakala jak tylko ja widziala.mama tez nie jest fanka hello kitty wiec moze dlatego?à tak na powaznie to zalozenie jej czegos na glowe graniczy z cudem.
Jakie ja dzis dziecko widzialam to az mi skora cierpla.bylam w sklepie kiedy cos mi smignelo pod nogami.myslalam ze jakis chlopiec sie wyglupia à on chodzil tak na kolanach ale jakos tak plasko przy ziemi,poza tym na zewnetrznej czesci dloni tak ze palce skierowane mial do srodka (nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi),poza tym mial bardzo wygiete plecy i tylek w gorze i tak zapierniczal z siostrami ktore zdrowe byly.jak sie go podnioslo to kolana caly czas ugiete mial.jego rece i nogi przerazliwie cienkie.przypominal malpke.przerazajace!