Nasza pyrdka mała zaczyna stawać, więc hurra!poza tym jest 6 zębów. z nowych umiejętności to na zdjęciu pokazuje gdzie jest mama, tata i Pola, wie co to drzewo. Namiętnie za nos ciągnie i na nos się upiera,żeby pokazywac, wszystko ma nosy- zwierzątka w ksiazeczkach, zabawki itpco do narzekania na dzieci, to ja tez mowilam mojemu mezowi, ze widzialam na rehabilitacji, na ktorej 3 razy bylysmy i odpuscilam, dzieci z porazeniem mozgowym, zespolem downa i az się poryczalam wychodzac, ze mam takie szczescie miec zdrowa, sliczna coreczkę. to naprwadę jest cud i trzeba to doceniac. ja raczej nie narzekam i nawt nie potrafię się na nia zezłoscic, w sumie to ciagle trwam w zachwycie i niedowierzaniu, ze mamy dziecko. chyba małpiszonek mój będize rozpieszczony przez ten moj zachwyt
Bylismy w weekend na weselu i tam na 4 osoby siedzące przy stole (plci zenskiej) 3 poronily, wlączając w to mnie. TO naprawdę nie jest takie oczywiste, ze jak sie zachodziw ciaze, wszystko idzie dobrze.poza tym siedizmy z mala calymi dniami na trawie, po jedym dniu juz przestala sie jej bac, drugiego zaczela sobie zjadac źdzbla, a wczoraj sobie po niej raczkuje.czemu siedze calymi dniami na trawie? bo jestem nauczycielka
i najczesciej koncze kolo 13 pracę. CI pieprzeni nauczyciele, nie?
ale dodam tylko, ze moja pensja idzie praktycznie na dizecko, wiec cos za cos- 1000 niania, reszta to sloje, pieluchy i czasem jakies ubanka czy zabawki dla Poli. dramat! pocieszam sie tylko, ze jak pojdzie do przedszkola, to bedzie troche tez na wydadki dla mamy. Nim sie dziecko urodzilo, pracowalam w skzole, skzolach jezykowych, na uczelni- praktycznie caly dzien w pracy,,ale finansowo bylo bardoz dobrze. no ale szkoda by mi bylo nie widziec calymi dniami dziecka, wiec wybralam opcje oszczedzanie, ale czas z dzieckiem. ogolnie nie narzekam, tylko czasem sobie powzdycham, ze muszę się niezle zastanowic co w danym miesiacu mogę kupic.Joaszka, wspołczuję tego zaweiszenia z pracą. Mam nadzieję, ze CI jasno odpowiedza, czy masz prace, czy nie i bedziesz mogla szukac. Nie wiem jak w Twojej miejscowosci, ale u nas jest taka strona poznański serwis oswiatowy i tam oferty pracy dla nauczycieli zawsze sa, ja tak moją pracę znalazlam.to tyle u nas. dzisiaj nadrabiam zaleglosci, bo dzieciaki na wycieczki pojechaly,a ja zajmuje sie tymi, co nie pojechali. oni oczywiscie najchetniej spedzalilby cale godziny przed komputerem, wiec mam teraz 2 godzinki na internet:\)
a co do wyspy kuchennej, to ja akurat bylam przeciw, mąż chcial. tylko ze sie balam tego widocznego balaganu. my wiec mamy barek, ktory zaslania z salonu wszystko, co sie dizeje na blatach. ogolnie jestem z tego bardzo zadowolona
a co do wyspy kuchennej, to ja akurat bylam przeciw, mąż chcial. tylko ze sie balam tego widocznego balaganu. my wiec mamy barek, ktory zaslania z salonu wszystko, co sie dizeje na blatach. ogolnie jestem z tego bardzo zadowolona