reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

Dziewczyny-szczepicie przeciw ospie?
Ja bym chciała, ale kasy jakoś brak (ok.180), a i teraz już trzeba 2 dawki (lekarka mówiła mi tak i dziś sprawdziłam na stronie Głównego Inspektoratu Sanitarnego) więc masakra, bo ja w czerwcu dostanę ostatnią wypłatę.I z tej majowej też lipa, bo dużo wydatków...
No i jeszcze chciałam pneumokoki bo może od września żłobek, jak pracę znajdę, bo z teściówką nie chcę jej zostawiać...
 
reklama
joaszka ja nie szczepię. Szczepionka nie działa dożywotnio, a lepiej, żeby dzieci przeszły choroby wieku dziecięcego w wieku dziecięcym, niż jako dorosłe osoby. Teraz przejdą je lagodnie, a w przyszłości będą pewnie duże powikłania
 
z tym, że szczepionka nie jest "przeciwko ospie", a przeciw powikłaniom...jak będę miała kasę, to jednak zaszczepię

no i wcale nie jest powiedziane, że zachoruje jako dziecko...Mnie mama po wszystkich chorych na ospę ciągała, a ja dopiero w wieku 20 lat zachorowałam...bez powikłań:)Mam tylko ślad na czole, bo początkowo myślałam, że mi pryszcz wyskoczył i chciałam wycisnąć:-D
 
Ostatnia edycja:
Witam się już weekendowo świątecznie w przelocie,
u nas dla odmiany katar :wściekła/y: aż nie che mi się pisać..


Jutro mogę nie mieć już czasu, więc dziś życzę Wam Drogie Lipcóweczki Wesołych Świąt, smacznego jajka oraz wiosennego nastroju w rodzinnym gronie:-)
 
Ostatnia edycja:
peemka-zdrówka dla rodzinki!Króliczek- przecudny!:-)

Zdrowych i radosnych Świąt Wielkanocnych, przy stole pełnym bab, mazurków i pisanek:-)Niech święta upłyną w rodzinnej i wiosennej atmosferze:-)
 
reklama
Zdrowych i spokojnych Świąt Wam życzę.

Ja zarobiona od rana. M w pracy. Jutro zwala się jego familia. Wzięłam się za pieczenia ciasta. Jeszcze nie wiem co z tego wyjdzie, ale M już dzwonił że oni napiekli i niepotrzebnie się fatyguję. Powiedziałam, że ja piekę dla siebie, a ich ciasto mam w poopie. Jeszcze została mi kuchnia i podłogi, ale to już jak M wróci, bo póki co Nina śpi, a jak się obudzi to do wiadra mi wejdzie.
peemka- cudoooooooo focia. U nas też katar, póki co ja, ale już słyszę, że małej coś rzęzi w nosie...
 
Do góry