reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

Skrzat-tak czasem jest ze jak dziecko wrazen nazbiera to potem gorzej spi.
U nas w weekend zakladamy ochrone na gniazdka bo mala je odkryla i do nich cieszy i paluchy pcha.
Ja tez moja najczesciej boso puszczam.

Ja w pracy i mam nadzieje ze szybko zleci
 
reklama
Eijf, tyle butków, że hej! ja tez mam parę takich baletek dla dziewczynki od znajomych(w sensie kilka par), ale jej spadają. bardziej mi chodzi o takie, co jak zdejmiemy kombinezon, będzie miala na wiosnę do spodni.

kupiłam wiec dzic butki nike, na rzepy. są z cm zapasem, więc jak znalazł do siedzenia w wózku. a na jesien jak noga urosnie i nauczy się chodzic, tez bedą ok.

ja ubieram małą w body, bluzeczkę, cieńki polar i na to kombinezon. przykryte nózki oprocz tego cienkim spiworem- taki stroj w temperaturze 5 stopni. jak bedzie cieplej to polar zdejmę.

my teraz jezdzimy spacerówką od emmaljungi, jest super- bo ten sam stelaz. i pola więcej widzi
 
My zakładamy bodziak z długim lub bodziak z krótkim+bluzeczka cienka, na to kurtka zimowa (ale jak jutro będzie tak jak dzisiaj, przerzucamy się na taką średnioocieplaną przejściówkę), spodnie plus rajtki i śpiworek w wózku. Czapkę też już zmieniliśmy na lżejszą, jeszcze nie całkiem bawełnianą, ale cieńszą niż zimowa.
 
oj matko jaka wyprawa.dopiero sciagnelam do domu...no ale jutro wolne z tym ze dwa bobasy.

marta-no takie plytkie buty to moja skopywala z nog w kilka sekund:)jeszcze nie zastanawilam sie nad tym jakie kupic gdy nauczy sie chodzic.do tego chyba jeszcze dluga droga wiec mam czas.

kropa-ja to zawsze mam problemy ze zmiana garderoby w kolejnym sezonie.jeszcze jakos waham sie przed lzejsza kurtka niz zimowa choc dzis calkiem lagodnie na dworze bylo
 
eijf, my mamy w wózku taki ciepły śpiworek, który dodatkowo grzeje Radzka w plecy i dziś wyjęłam go mokruśkiego :( Wolę zmienić kurteczkę, niz wyjąć śpiworek, bo śpiworek okrywa mu nóżki. A kurteczka nie jest wiosenna, jest "przejściowa" - mogłaby spokojnie służyć przy lżejszej zimie. Teraz Radzik ma kurtkę, którą zakładaliśmy jak było cieplej niż -5 (od -5 do -10 ubieraliśmy kombinezon), więc sama rozumiesz - różnica między -5 a +5 jest duża :)
 
a u nas dziś wiało niemiłosiernie, wróciłam zziębnięta jakby było mniej o 15 stopni, wrrr
mój M od tygodnia ma gorączkę lub 37 z hakiem i tak na zmianę. Poszedł dziś do lekarza i co się okazało - jelitówkę przechodzi!! Wrrrr...Podobno organizm zwalczył, stąd też obyło się bez nasiadówek w wc, ale stąd od tygodnia ta gorączka, ból brzucha, itp.
Mam nadzieję, że Mała nie załapie...
 
Hej!
No więc się ujawniłam... czytałam Was od czasów ciąży, ale jakoś miałam opory przed pisaniem... nie ważne...
Pomyślałam, że spróbuję... może nie jesteście takie straszne, a jak nie wyjdzie, wrócę do podglądactwa:-D

Jedziemy dzisiaj do teściów. Strasznie mi się nie chce. Bo znowu pakowanie, znowu tyle gratów trzeba targać... no i to teren teściowej:crazy: ech, i mała nie za bardzo lubi, taka zawsze pogodna, a u nich beczy...
 
Ja na chwilkę, zet wrócił i bawi się z małą, już po obiadku, na 17:15 idziemy do lekarza się zważyć etc. Mała właśnie pokonuje korytarz między salonem a sypialnią, jest coraz szybsza skubana...no i usiadła sama wczoraj 1 raz a dziś już kilka razy to powtórzyła. Coraz częściej idzie po czterwch niż pełznąc:) Apetyt ma, jeść to ona zawsze może:p No i w łożeczku już stanęła, więc będę musiała pomyśleć by znów obniżyć łóżeczko...Dobrze, że bramka na schody zamontowana, taka po byku:)
Do nas dzis znajomi, już zapiekankę sobie przygotowałam tylko do pieca i gotowa;)
Miłego popołudnia:D
 
Witam drogie mamy,
dawno mnie nie było, ale starałam się podczytywać na bieżące, wiec mniej więcej wiem co się dzieje.
Moje życie ostatnio nabrało takiego tempa, że nawet nie wiem kiedy mi te dni upływają. Antek z przyjmnością chodzi do żłobka (tak mi się przyjamniej wydaje, bo odbieram go bardzo radosnego, rano też bez porblemów zostaje), tylko znów mi się rozchorował, dziś odebrałam go z wysoką temperaturą, jesteśmy po wizycie u lekarza i ma początki zapalenia ucha. Od ostatniej choroby minęło równo 3 tygodnie. Faszeruję małego go tranem, więc mam nadzieję, że jego odporność będzie systematycznie wzrastać :nerd: Chociaż i tak dzisiejsza diagnoza mnie trochę uspokoiła, bo u nas w mieście a także i żłobku panuje szkarlatyna, pani doktor też przyznała, że to już mała epidemia się zaczyna robić :baffled:
W pracy jakoś mi tak szybko czas leci, ale niestety rzadziej chodzę teraz na spacery i po 7 godz. siedzenia, tak mnie boli kręgosłup, że ledwie chodzę, przeciwbólowego za bardzo też nie, bo jeszcze karmię, więc czekam aż przejdzie :nerd:
Powiem Wam, że po powrocie do pracy cierpię na notoryczne bóle głowy, bo trafiłam do wydziału z dziewczyną, która średnio dba o higienę i tak strasznie pot od niej czuć, poza tym nosi po kilka dni z rzędu te same rzeczy, co jeszcze potęguje nieprzyjemne uczucie, oczywiście nikt nie ma odwagi jej zwrócić uwagę na tę jej przypadłość. Zgłosiłam się nawet na ochotnika, że jej zwrócę uwagę, ale moja szefowa stwierdziła, że ona to zrobi. Na razie tyle postaram się póxniej jeszcze coś skrobnąć. Tymczasem.
 
reklama
Peemka-moja mala chodzi do zlobka dwa razy w tyg.trudno powiedziec czy lubi bo rano kiedy sie ja zanosi musi minac troche czasu by sie przyzwyczaila.pozniej jest ok.poza tym minusami zlobkow jest niestety to ze zbieraja wszystkie choroby.no ale nic,kasa niestety z nieba nie spada,pracowac trzeba.mnie strasznie dluzy sie w pracy i dobrze ze to trzy dni à nie wiecej.no i plusem zlobka mam nadzieje bedzie to ze oswoi sie z innymi ludzmi bo ostatnimi czasy miala faze ze tylko do mamy i taty.
Mnie tez nawiedzaly ostatnio koszmarne bole glowy no ale to z innego powodu:)nieznanego
 
Do góry