reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

Witam środowo,
im bliżej do godziny zero czyli powrotu do pracy tym bardziej dostrzegam w sobie objawy paniki :nerd: na dodatek coś mnie chyba rozkłada, boli mnie gardło i dusi kaszel, chyba od małego się zaraziłam, ale dziś po 3 dniach starań wreszcie udało mi się zarejsetrować do lekarza, więc przy okazji niech mnie zbada. Noc minęła w miarę poza jedną pobudką o 3, która trwała 1,5 godziny :-) najpierw jedzenie, potem smarkanie, potem kupa, znów smarkanie, chwila zabawy i znów jedzenie. Najgorsze było to, że po tej 1,5 godz. przerwy w spaniu zupełnie mi się odechciało spać i tak sobie leżałam do 7 :dry:

kasiamaj rzeczywiście bardzo fajne rzeczy mają w pepco, i w auchanie zaczęła się jakaś dziecięca promocja. Co do bebilonu chyba coś pozmieniali, bo o ile mały mleko wypijał niemalże duszkie, to teraz nim pluje.

_Ewcik_ też się przyłączę do opinii, że dentinox jest dobry, u nas działał niemalże błyskawicznie no i Antiemu smakował.

ewelad co do rotawirusów, to mogę się wypowiedzieć, że to jest takie paskudztwo, że bardzo szybko można się tym zarazić, u nas m miał jeden dzień rozwolnienie i myśleliśmy, że coś zjadł nieteges, ale następnego dnia mały dostał biegunki (robił takie wodniste jasnożółte kupki co 2-3 godziny) i też był szczepiony :dry: naszczęście nie miał ani gorączki, ani nie wymiotował no i jak powiedziała lekarka organizm sam musi zwalczyć wirusa, i kazała zastosować dietę (kleik ryżowy, marchwianka i dużo napojów) po tygodniu przeszło. W żłobku jest więcej dzieci, więc większe prawdopodobieństwo, bo jak się zaraża to samemu to się nie ma jeszcze objawów. Co do wydatków w aptece na małego to się zgodzę, tu witaminki, tu jakieś żele, maści tudzież inne niezbędne rzeczy i się robi okrągła sumka :-)

kasiamaj mi też różne kolory tęczy wychodzą na głowie zamiast takiego jak na opakowaniu, ale ostatnio już nie szaleję z kolorami, zostaję wierna brązom :-)

jedyneczka smtna historia z tą starszą panią, dobrze że zareagowałaś! Też mnie takie historie bardzo bolą, bo wiem ile tacy starsi ludzie, zwłaszcze chorzy cierpią. Mnie praktycznie wychowywała babcia, dlatego byłam z nią bardzo związana, już właśnie u schyłku życia przeszła udar i była częściowo sparaliżowana, więc wiem ile zaangażowania wymaga opieka nad chorą osobą, największym ciosem dla mnie było to, że zmarła równo dwa miesiące przed moim ślubem...a tak bardzo chciałam, żeby była ze mną w tym ważnym dla mnie dniu...no i do dziś nie mogę sobie darować, że nie pokazałam jej obrączek. Dobra bo się za bardzo rozkleiłam...


MMmmMM gratuluję ząbka :-) Anti wogóle nie chce teraz pić z butelki, ani ode mnie, ani od kogokolwiek innego :dry:

tiffi1 jak m był drugi raz w lidlu i się dokładnie rozejrzał, to rzeczywiście zobaczył co i jak, ale u nas wogóle 4 nie dostarczyli.

jedyneczka Anti spędza już pół dnia w żłobku, a ja też stwierdzam że nie mam na nic czasu, to trochę sprzątnę, może coś się uda na obiad zrobić i trzeba po małego jechać i nagle się już wieczór robi i później nic mi się już nie chce :-) Jak ten czas będzie tak szybko leciał jak do tej pory, to ani się obejrzymy a nasze dzieci do szkoły będą biegać :-)

Dobra zmykam do lekarza. Tymczasem :-)
 
reklama
moje dziecko kończy dziś pół roku... w związku z tym czuje się bardzo dorosłe i postanowiło pobalować w nocy. Wstała o 22.50 i poszła spać po 5...Padam na pysk, to już druga taka noc z rzędu, nie mam pojęcia, co jej się odwidziało, bo już przecież tak ładnie spała. Ona niewyspana, a dziś szczepienia. Ja się chyba pochlastam po... A w dodatku coś mnie bierze, chyba od tego latania do niej, węzły mnie tak masakrycznie bolą, że łykać nie mogę i głową ruszać nie mogę...
Mój M stwierdził, że ma wyrzuty sumienia, bo on śpi, a ja się bujam noc w noc i wymyślił, żebym zatrudniła opiekunkę na parę godz w tyg, to odeśpię. Super, zwłaszcza, że od marca będę miała drugie dziecko. Mam nadzieję, że Olka zaraz się nawróci na dobrą stronę...
kasiamaj Ola ma skazę, ale jak piła Nan ha 1, to nic się nie działo. Od kilku dni podaję jej w nocy (nie codziennie) trochę mm, jeśli ściągnę za mało, czasem 30, czasem 60, raz wypiła 90. I nie wiem, czy ta wysypka (tylko na brzuszku ) to od tej 2ki, gruszki, czy jeszcze pieron wie czego...
 
peemka-no ja też w brązach siedziałam cały czas-choć też robiłam hebanową czerń...

o moja bździągwa sie obudziła...no pospała trochę prawie 2 godz.

promocje są fajne -tylko że ja Auchana to mam dopiero 200km.od siebie..czasem tam jestem jak jedziemy do Gdańska albo do Bydgoszczy.

Tweenie-powiem Ci że moja też ma ale taką kaszkę i to pod bródką...
nie wiadomo..trzeba sprawdzać...podając coś do jedzenia jaka jest reakcja...u nas odpukać nie było na razie nic poważnego...
a kupy zaczęły sie robić takie bardziej zbite... na razie papki poszły precz.
 
kasiamaj u nas cały witz z gruszką polega na tym, że to ja ją zjadłam, a nie dziecko, a tu taka reakcja alergiczna i się trzeci dzień już utrzymuje :dry:
 
mała mi marudzi.....;((((
piszę z nią na kolanach a ona wali mi swoim butem po stole i klawiaturę chce zjeść ;)))

tweenie-ja jak otwieram słoik z owocami...to też sama go zjadam..
 
kasiamaj to pewnie mojemu M chodziło o taki rudy jak ten czerwony brąz ale że facet jest tylko facetem odcieni nie rozróżnia i dla niego wszystko to rudy:-p:-D Czyli teraz zrobisz tą pianką? Też mamy zbite kupki już od 2 tygodni chyba, fajnie bo lepiej się poopinę czyści:-D

peemka może ze zdenerwowania masz takie objawy chorobowe. Wcale się nie dziwię, ja na kilka godzin i nie codziennie chyba małą będę oddawała do dziadków od poniedziałku a tez cała w stresie jestem:baffled: Niezła przerwa w spaniu no ale jak Antoś miał tyle spraw do załatwienia:-D Rozumiem co czujesz po odejściu babci i że tak na tym slubie Ci zależało przy jej obecności:sorry2: Mnie też babcia wychowywała głównie (i rozpieszczała:-p) bo mieszkała z nami i strasznie byłam z nią związana więc też bardzo mi zależało aby była na ślubie i aby moja córa poznała moją kochaną babcię. I udało się:tak: Niestety już nie zobaczy Nadisi i nie widzi jakim M okazał się dobrym człowiekiem i że z eks się dogadujemy dobrze a ona tak się martwiła o mnie:sorry2: Trzeba wierzyć że patrzą na nas z góry;-) To jak to będzie jak wrócisz do pracy z mlekiem? A różne mleko próbowałaś? Bo ja nan na razie ale dziś inne podamy, bebiko albo gerbera, może zacznie pić w końcu:-p Żebyś wiedział że jak człowiek taki zalatany to raz dwa czas leci a najgorsze że z wiekiem coraz szybciej:-D

tweenie to ciekawa nocka:baffled: A M to myśli że opiekunka będzie w drugim pokoju albo na spacerze a ty tak hop-siup zaśniesz?:-p Ja myślałam że jak już takie duże dziecko moje to jej coś cięższego w moim mleku nie zawadzi i bigos zjadłam wieczorem, nie za dużo zresztą. A mała nad ranem sadziła bąki jak burza:baffled::-D Więc może gruszka u was. Gratki dla Oli 6 miesiąca:tak:
 
moja znów zasneła..chyba jest dziś dzień dobroci dla mamy...:-D

wiecie co???ja już pozawiązywałam szuflady i szafki dolne w segmencie..
bo młoda zaczęła się do nich dobierać.:szok:

dajecie już chrupki???
Natali wcina dziennie dwa takie długie paluchy.
 
reklama
kasiamaj no właśnie nie trzeba woda i wacikami się bawić:-p Ja nie daję chrupek bo moja nawet słoiczków z grudkami nie chce od 6miesiaca, zwróciła nawet ostatnio więc chyba nie gotowa na takie mocne wrażenia:-D

Lecę pozmywać i jakiś obiad zrobić:-p
 
Do góry