heloł:-)
u nas ok, poza tym że Lilka zafundowała dzisiaj babci kupową katastrofę
i zmartwiłam się, bo roczny synek koleżanki złapał rota w żłobku-mimo że szczepiony, jednak skończyło się szpitalem, a koleżanka stwierdziłą-nigdy więcej żłobka, co krzyżuje moje plany, jakby się Liliputa dostała
tiffi pierożki dostałaś- mniamm, zeby mnie ktoś zrobił, bo dla mnie to wyższa szkoła jazdy:-) ja już na teraz też nie kupuję, tylko większe ciuszki-wczoraj zaszalałam w lumpku-zakupiłam kilka super ciuszków dla Lilki za 25 zł- w tym kilka nowych z metkami, np bluzę gap-boska jest:-)
jedyneczka dla mojej koc to za mało- po panelach popyla:-) a czytałaś do snu, czy w ciągu dnia? jak nocka u Was-mam nadzieję, ze lepiej coś-ja dzisiaj dosypałam do mleka jedną miarkę kleiku ryżowego, bo coś mi się wcześniej budzi lalunia-zobaczymy;ni będę używac tej maści-użyłam 3x i poczytałam na necie o niej-fatalne skutki uboczne mogą być
D z teściową deliberował nt kombinezonu i teraz mi życ nie daje, a ja uważam że ten co mamy styknie jeszcze-nowy to kolejny bambelot do trzymania tylko; smutne, co piszesz, ale takie bywa życie, a mam w pracy koleżankę, która mieszka z babcią chorą na alzhaimera własnie-straszne historie czasami opowiada, dlatego gdyby mnie to kiedyś spotkało, to chcę, zeby mnie oddali do zakładu:-(
tweenie super, że Olcia tak łądnie zasypia i przesypiać zaczyna-dychniesz sobie trochę po tych nocnych maratonach, ja jak się Lilka obudzi w nocy-rzadko na szczęście -to w szoku jestem , ale teraz nawet te chwile nocnego tulania doceniam
madzik u mnie tabsy uregulowały @ potok, bo też masakra była; gratki Juleczki siedzenia-ja tam wiedziałam, że ona zdolniacha:-)
peemka trochę głupie pytanie- niech Antiego zapytają, czemu mało śpi-myślę, że on najszerzej może się wypowiedzieć;-)
marta moja też uczulenie na pleckach-niby zniknęlo, ale nie wiem od czego to, a za 2 tyg dermatologa mamy; wiem, że to troszkę nie teges może, ale ja bym zamontowała kamerkę-mnie tesciowa siedzi z małą, ale w szoku byłam, bo sama stwierdziła, ze mozemy zamontować kamerkę i obserwować, jak się Lilą zajmuje
louise dobrze ze ok u neurologa, faktycznie dobrze, ze nie wiedziałaś wcześniej o tym porażeniu-masakra; u mnie też już nie te możliwości alko co wcześniej brak treningu
a moze inne mleko Stasinowi podejdzie bardziej?
Ewcik u nas też się zdarzają zmierzłe dni i w nocy budzenie-zęby chyba, bo się budzi z płaczem i paluszkiem w buzi, al póki co nic nie wyszło jeszcze, a ja już na te zęby wszystko zwalam
o jakbym chciała, żeby się ten sen spełnił jakbyśmy w miasto uderzyły, to by za nami list gończy musieli puścić
może kiedyś jakimś przejazdem się uda??? ja znalazłam siwe włosy u siebie -sztuk 3-idzie starość i zramolenie
my mamy dentinox na ząbki, ale hardcoru nie ma, więc nie wiem, czy działa, czy po prostu jej smakuje, bo słodkie:-) Viburcol też mam w pogotowiu jakby co, a wydatki w aptece od urodzenia Liliputy wzrosły masakrycznie!!! a kiedy będzie spokojnie?- ja to obstawiam, że jak nasze upierdzioszki pójdą do koledżu
pozmieniały się nasze bączki, to fakt-ja ostatnio Lilki zdjecia pierwsze ze szpitala oglądałam-wtedy wydawała mi się piękna, a teraz jak na te fotki patrzę, to widzę małego zapuchniętego boksera po cięzkiej walce
MM gratki ząbka!!!