reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

jedyneczka ja moją kładę tylko na łóżku i tyle ma przestrzeni, no i mam wyrzuty sumienia, muszę pomyśleć nad tym. A z pracą to wielki znak zapytania, żadne konkrety. Hmmm wiesz co ja myślę, że to może jednak ten zyrtec

M mnie wkurzył pojechał do lidla po te pieluchy a pieluch nie ma więc mówię zapytaj może jutro będą to podjedziesz a on, że nie będzie jeździł bo to 10zł mniej na pieluchach więc mówię mu że 15zł i że chciałam 4 opakowania to 60zł, ale mój M nie lubi lidla za te reklamy wrrr faceci :wściekła/y:
Moja mała teraz przy cycku złapała chwilę snu, M coś tam grzebie w kompie a ja nad młodą wiszę z lapkiem.
No nic miłego wieczoru
 
reklama
Apropos tej promocji w lidlu, to podobno pieluchy są i owszem w promocji, tylko że jest mniejsza ilość w opakowaniu, więc wychodzi na to samo. Tak przynajmniej stwierdził mój m.
 
Mój kupił w promocji pampki w Lidlu-jest ich tyle samo co zwyke,czwórek jest 70,kupił 4 opakowania ,więc 60 zł zaoszczedzone :)
Ja dzisiaj spacer 1,5 godzinny,umówiłam się z koleżanką co ma 4 miesięczną Lenke ,więc razem faknie sie pospacerowalo.
Brzuch mnie niestety napieprza bo mam okres i leci ze mnie jak z kranu,buuu-musze do ginka się wybrać
Julia dzisiaj prawie sama usiadła hip huraaaaa-i jak się ją posadzi to juz fajnie mi posiedzi-a tak się martwiłam o jej rozwój :)
Dobra uciekam do łóżka bo ledwo żyje
 
Mala spi synek jeczy i ciagle wola!!a m oglada swoj program.

Jedyneczka hmm to ciekawe co piszesz. cholera wie co to w takim razie ale mysle ze tez ten zyrtec. chociaz ja ci powiem ze ja natomiast mam problem z moja i jej kupkami nie robi mi juz codziennie a jak juz to na trzeci dzien dopiero i nie wiem co to dziewczyny mowia ze marche ale wczesniej jadla i nic jej nie bylo robila normalnie kupki moze od czekolady ale tez podjadalam ale fakt w mniejszych ilosciach bo od drozdzowek z makiem nie moze byc bo jem je od 2 miesiecy i nic jej nie bylo. I wez tutaj znajdz przyczyne. nie wiem poki co nie jem czekolady zobaczymy herbatki tez pic nie chce myslalam ze smoczek od butelki ale nie bo na wieczor wypila zjadla cycka a mialam pelnego ale nie obalila calego ale zaczela plakac wiec dostala drugiego ale tez nie wiec dostala herbatki koperkowej i ladnie wypila i spi mysle ze juz ja brzuszek pobolewa. Merchew odstawie jak zobacze ze nie jedzenie czekolady nic nie zmienilo w tej kwesti.
Co do spacerkow to ciekawe moze rzeczywiscie za ciasno moja np w foteliku tez nie wygodnie ale jak auto jedzie jest ok gorzej jak sie zatrzyma to ryk. jeszcze troche i bedzie wiosna i bedzie chetnie chciala jezdzic siedziec juz bedzie wiec i swiat z innej perspektywy zobaczy:-):-).
A jesli chodzi o Kacperka to w stosunku malej jest ok na jego widok smieje sie strasznie on ja tam przypilnuje zabawi i podokucza ze smoczkiem chce ja juz odzwyczajac:-D. ale za to zrobil sie nie znosny i nie wiem czy to wina ze siostra czy przedszkole ale zdecydowanie ja uwazam ze przedszkole po niekad mala wiadomo czas z nia wiecznie zabawa z nia z nim nie bo jak ale on to rozumie bo mowil mi chociaz boli go ze M nie chce z nim sie bawic. Ale nie potrafi dosc do niego ze takim zachowaniem nic nie wskura i nie usuchany jest szkoda bo byl takim fajnym synkiem. Ja tez mam do siebie zal ze tak mala z nim spedzam i ciagle krzycze ale poprostu moje zmeczenie mnie dobija mam czasem dosc a jeszcze on ciale cos.Ale on wie bo staram sie z nim rozmawiac i tlumaczyc dlaczego jest tak ze nie chce krzyczec ale jego zachowanie do tego zmusza itd. zobaczymy mam nadzieje ze wroci to do normalnosci.
Sie tobie rozpisalam haha.

Tweenie a pamietam jak mialas na poczatku przeboje z mala wiecznie na nie byla a teraz prosze zadzwia kazdego z nas jaka zdolniacha z niej i jak sobie radzi:-):-)

dzisiaj tesc gadal z mala ona akurat na lozku lezala bo mialam ja zamaiar klasc spac i mala chwicila go za palce u rak i sama wstala byl w takim szok ze przezywal przez 10 minut i mowi ale ja o tobie malo wie jest w szoku ze taka silna z niej babka:-)

No nic dziewczynki mykam bo rano do lekarza a potem z mala i reszta do niemiec na male zakupki jedziemy. milego wieczorku
 
Madzik to moj m jak zwykle pewnie źle spojrzał i mi kit wcisnął :-)

tiffi1 no jak się co roku szczepisz to inaczej, a ja raz się szczepiłam a raz nie, może gdybym była bardziej konsekwentna to by coś dało :-) co do herbatek to dawałam mu dziecięcą rumiankową ale nią pluł, to samo z melisą, po koperku puszczał takie bąki, że go budziło, może moje dziecko jest przekorne i jak dam mu z dorosłego kubka to wtedy będzie pić. Jutro muszę wypróbować.

Anti był dziś dość długo w żłobku bo od 9 do 14, niby wszystko ok, ale opiekunki do mnie z pytaniem, dlaczego on tak mało śpi (spał 30 min. czyli tak jak w domu), bo inne dzieci śpią dłużej. A co ja mam z tym zrobić, jak on tak od urodzenia ma :dry:
 
Ostatnia edycja:
My dzisiaj byliśmy u lekarza na kontroli, bo trochę się rozwojem małej denerwowałam i chciałam sprawdzić, poza tym wagę chciałam zobaczyć. Pola waży 7450, skończyła 7 miesięcy tydzień temu niecały. Pytałam, czy podpaść trochę kaszkami, ale mówi że nie, że waga ok, a ze grubas się będize jeszcze mniej ruszał, bo z tym nie jest najlepiej.

Pomarudziłam, że nie siada i dał mi skierowanie do rehabilitanta. stwierdzil tez, ze juz pewniej się powinna trzymać i że może jakieś ćwiczenia na wzmocnienie plecków porobimy. Mam termin za 2 tygodnie. (to z prywatnego ubezpieczenia, więc nei wiem czemu wcześniej mnie nie wysłał na rehabilitację, bo już wcześniej się niepokoiłam).

poza tym Pola ma na buzi liszaje takie koło ust- coś ją uczula. trudno orzec co. lekarz jednak mówi, ze gluten mam podawac dalej, więc podaję (dpiero 5 raz chyba)

jeszcze z nowosci to bratowa pozyczyla mi na pól roku Inglesinę- wypróbuję sobie spacerówkę i wtedy zadecyduję, czy ją wziać, czy maclarena.

ja mam jeszcze 2 tygodnie wolnego, ale jutro przychodzi niania. mam nadzizeję, że się pojawi i że będzie ok, bo to niestety nikt polecony, tylko niania z portalu. powaznie się zastanawiam, czy nie kupic kamery... co myslicie?
 
czesc dzieweczki :-)
ja dzis tylko na momento bo dzien dosc meczacy.bylismy ze Stasinem u neurologa.i tak jak myslalam powiedziala zeby sie nie martwic tym nieobracaniem bo kazde dziecko robi to w swoim tempie.stas jest wg niej na poziomie rozwojowym 5/6 miesiecznego dziecka a jak uslyszala ze przez prawie miesiac jak mial zapalenie oskrzeli nie byl kladziony na ziemi i nie cwiczyl obrotow to powiedziala ze w takim razie nie ma sie zupelnie czym martwic. teraz dostalismy zestaw cwiczen na obroty i wzmocnienie pleckow i barkow (bo tam podobno jest slaby) i ponoc po tygodniu juz powinien sie obracac.zobaczymy.na rehabilitacje powiedziala ze nie musimy chodzic :-) i co najwazniejsze wykluczyla porazenie mozgowe-bo powiedziala ze w takich wypadkach jest podejrzenie takiej choroby (bylam w szoku jak to powiedziala-dobrze ze nie wiedzialam o tym wczesniej bo bym histeryzowala do dzisiaj)-np jak nie wystepuja inne odruchy typowe dla tego wieku.a siadanie...? jest na to jeszcze czas i czekac spokojnie bo tu akurat jest jeszcze wczesnie na to.
z innych rzeczy to odstawilismy sie od cyca.troche mis przezywa to (nie wspomne o sobie bo sie miotam w skrajnych uczuciach-z 1 str sie ciesze bo juz najwyzszy czas a z drugiej to...jest mi tak niewyobrazalnie, cholernie przykro ze juz tez etap za nami...:-().narazie je male ilosci mleka sztucznego a ja w nocy go jeszcze narazie karmie cycem ale i tak ciezko.od mojego mleka dostal uczuleniai zaczal znow ulewac-nabial jest winowajca.na pocieszenie wypilam w niedziele poltora browarka :-) :tak: -jedyneczko byl pyyyyyyszny i troszke sie nabzdryngolilam :zawstydzona/y: zenada-taka iloscia....:-D i zamiast przy cycku usypia na raczkach i ssa miska z rossmana i mietoli w lapkach :-(
i dzis zrobilam malemu zupke brokulowa (brokul, marchew,pietruszka,poledwiczka z indyka).tak mu smakowalo ze zjadl-UWAGA- 250 ml !!! :szok: bylam w szoku bo chyba pobil wszystkie forumowe zarloczki :-D za to z mlekiem mm lipa.je b male ilosci-srednio 60-80 ml, czasem 100 czasem 120.raz 150. musze mu dodatkowow kaszke podawc w porze deserku bo za malo tego mleczka.ale przy okazji zaczal jesc jabluszko bo mu robie kaszke waniliowa bobovityi dodaje pol sloiczka jabluszek.zajada az milo-tu idzie kolo 160-180 ml.za to pocwirz malo pije bardzo.
za dwa tyg jak Mka siora sie wyprowadzi biore sie za nauke zasypiania w lozeczku.narazie o tym nie mysle ale jak sie zdarzy to juz sie boje...:dry:

marta za twoja rada zakupilam pieluchu z lidla i jestem b zadowolona :tak: sa fajowe i godnie zastepuja stare dady z biedry :-) cenowo podobnie.kamere kup jak najbardziej-masz prawo :tak:

jedyneczko takze kupuj smialo te z lidla-badz jak chcesz to z rossmana babydream-tez przetestowalam i sa nawet fajniejsze niz z lidla-na noc super.ale jak mysza pisala sa b grube i dupina sie w nich poci nawet teraz a w lato to awet nie chce myslec.to tak jakby nam kazali zamiast podpasek uzywac wkladow ginekologicznych :-) muzyczke ci wysle moze jutro jak mycha mi da odetchnac :tak::biggrin2:

ewelad nie byly to pieluchomajtki te babydream tylko pieluchy-te pakowane po 2 sztuki kosztuja zlotowke za sztuke-sprawdzalam jeszcze raz w sobote.fakt-w duzej paczce (bodajze 40 szt) kosztuja mniej bo 62 gr-wiec i tak szału nie ma moim zdaniem bo jakosciowo sa na poziomie tych z lidla tylko grubsze.fajnie ze na baseniku tak wam milo plynie czas i Lilianka taka zadowolona :tak: troche zazdroszcze wam bo ja tez chcialam ale w naszej dziurze oczywiscie nie ma mowy o basenie dla dzieci.wrrrrrrrrrrrrrr

tiffi ja wlasnie kupilam lidlowe pieluchy-kupuj smialo bo naprawde sie oplaca i sa calkiem fajne :-) no i fajny kubas wymyslilas na prezent :tak: a tego kleiku to ile dawalas do zupy?ale jestem upierdliwie drąząca :-):zawstydzona/y:

kasiamaj witaj kochana :-) dawno cie nie bylo na bb :-)

myszu
sliczny ten kombinezon-dla boya tez fajowy ale nie kupie niestety bo za ta cene mam krzeselko do karmienia drewniane :-p(rozlaczane na stolik i krzeselko) a dostalam od bratowej 2 kombinezony (brzydkie bo fioletowe i w ogole brzydkie, ale nie wybrzydzam bo zima sie konczy.i musze je zuzyc chocbym nie chciala)

dzamenko dzielna kobitko zdrowka wam zycze wszystkim.ucaluj maxa od e-ciotki i kumpla, ktory mu podrywa narzeczona (Nadine) za plecami.oby w tube Stasin od maxa nie dostal bo on wiekszy i silniejszy :tak: :-)

gregorka nocnik????? łał!! ale jak tweenie pisze u mojej siory tez maly wczesnie zaczal a potem nocnik byl be i sie na niego obrazil i powrot do korzeni na dlugo nastapil :tak: oby u was tego nie bylo-bo fakt ulatwia to zycie.u nas nocnik juz czeka jakby co :-)

tweenie no to super ze olenka tak ladnie idzie ze wszystkim.oby tak dalej.i oby Stasin wzial z niej przyklad...

u nas nocki masakra-nie pomaga zadna kaszka na noc, i nawet kleik do mleka dodany-tyle z e z przyjemnoscia i smakiem gastrula kleik wypila :-) i tak sobie czasem mysle jak niektore z was narzekaja ze ich dzieci sie budza co 2-3 godz...i smiac mi sie chce.smiac przez lzy bo Stasiek sie budzi co godzina albo 40 minut.i tak cala noc...a co robie debil?debil siedzi do 23 przy kompie zamiast spac :-p wiec debil sie kladzie (pewnie na 10 min bo zaraz pocwirz wstanie na cyca) i zegna z wami na dzis.slodkich snow lipcoweczki kochane :tak:;-)
 
Dzień dobry śpiochy !!!
Moje dziecko chyba ma jakiś poważny skok rozwojowy, obawiam się, że może nawet zacząć latać. Wybudza się w nocy co 20 min i płacze, a jeśli już się nie wybudzi to marudzi przez sen. Już nie wiedziałam, czy ją futrować mlekiem, bo herbatka nic nie dawała. W końcu zasnęła, jak zauważyła, że mama się kładzie do łóżka. Najlepsze jest to, że moje dziecko nie potrzebuje bujania, huśtania - albo zaśnie sama po butli, albo trzeba ją wziąć na kolana i tak zasypia :-) Normalnie szok. M też śpi na siedząco, więc wiem po kim mała to odziedziczyła....
M w pracy, ale jutro ma wolne. Ja muszę pozałatwiać parę spraw. Do lidla po pampki nawet nie uderzam, bo chciałabym porobić zapasy 4, a tych ponoć już nigdzie nie ma...
Także pozostaje mi jedynie poczta, trochę awizo mi się nazbierało, a że tak kijowo się tam wchodzi z wózkiem, bo jest dziwny wiatrołap i ciężko się tam obrócić, także wybiorę się jutro sama.
Louise- wiesz jak to jest. Zawsze te dzieciaczki jakoś spały, więc mamuśki przywyknęły do luksusu, a teraz jedna pobudka powyżej normy i troszkę trzeba ponarzekać :-) No ale i tak się kocha te szkraby ...
Co do obrotów. Moja Nina nie przewracała się w ogóle, wystarczyło parę dni na ziemi i już się obraca. Tylko niestety nie umie jeszcze z brzucha na plecy, albo się boi, bo powierzchnia jej nie odpowiada, na łóżku czasem jej wyjdzie, albo jest leniwa. W ogóle ona się strasznie denerwuje, jak coś jej nie idzie... Już by najlepiej chodziła...
marta - moja też jeszcze nie siada. Fakt, może jest za gruba, bo ona taka zbita, ale widzę, że próbuje siadać, ciągnie też brzuch, ale jeszcze nie podłapała do końca co i jak. Na rehabilitację też się wybieram, no ale z innych przyczyn. Fakt, może gdybym z nią sama ćwiczyła, już by coś więcej umiała, a jak ona tylko leży to czego ja mam od niej wymagać. Ona jest cwana, jak jej się nie chce ruszyć a zabawka daleko, to sobie nogami ją poda :-D
peemka- hahahaha to mojej Niny nie chciałyby w ogóle wziąć pod skrzydła. Bo ona by się wyspała w drodze do żłobka i koniec :-) trzeba zabawiać gada.
kacperek i martynka - udanych zakupów życzę ;-) I pamiętaj, żeby kupić też coś dla siebie !!!
madzik- gratki dla Julci. Fajne postępy robi ta Twoja niuńka. Musiałabym moją do niej zabrać, żeby przynajmniej popatrzyła :-)
kasiamaj- ja się zraziłam do kopru i nie podaję Ninie. Teraz znowu ma jakieś problemy wiecznie bąki puszcza, muszę znowu zapodać bobotic. Sprawdziłam i wiem, że przynosi jej ulgę ;-)
tweenie- ale żeś się rozszalała w tej kuchni. Jak dzisiaj będziesz tak gotować, to proszę do pojemników i na wynos na Bemowo :-D Moja od początku tylko w swoim łóżeczku. Kiedyś ładnie spała w nim tylko w nocy, a w dzień wszędzie, tylko nie tam. No ale jej się odmieniło i np teraz śpi już ponad godzinę w swoim łóżeczku. A ja muszę jutro poszyć ochraniacze na jedną stronę, bo ona śpi ciągle tylko na lewym boku i mi zjeżdża i wali głową w szczebelki :/
MMmmMM- u nas jeszcze troszkę kataru jest. Ciągnie się to i ciągnie, w każdym tego słowa znaczeniu. No ale już widzę, że jest lepiej. Ale jedziemy teraz na aerozolu na receptę, bo tamte homeopatyczne nic nie dawały.
Jedyneczka- moja spaceruje tylko o stałych porach. Teraz jej zmieniam. Zawsze przecierałyśmy z rana ścieżki w parku, ale staram się, żeby z rana spała w domu, a wychodzić będę dopiero ok. 14 (zawsze to trochę cieplej). Jak się obudzi, to szybko jej się nudzi i też ją sadzam. Zamówiłam szelki na allegro jakoś ją w tym głębokim poprzypinam, bo się boję, że wypadnie. No ale muszę zmienić kombinezon, bo mam taki śliski i ona mi ciągle zjeżdża, ja ją podciągam, a ona się irytuje. Do tego jeszcze czapka na oczy jej leci, bo kręci tą głową i kaptur przeszkadza. Też już marzę o tym, żeby wyjść z nią na dwór w tym, w czym siedzi w domu. Wkurzają mnie te kurtki. Czasem po spacerze jeszcze dosypia, a muszę ją wygrzebać z kombinezonu i się wybudza.
Dobra starczy, bo za dobrze byście się miały :-D
 
reklama
Do góry