Może teraz dłużej pośpi
tiffi no widzisz coś się już kluje z pracą. Fajny taki kubek, dobrze że piszesz o tym bo ja zapomniałam o walentynkach
No właśnie też stwierdziłam że Nadia nie ma gdzie skrzydeł rozwinąć bo flokati zwinęłam i chciałam zwykły dywan ale M się zaparł więc nakryłam flokati kocem (akurat taki sam wymiar
) i zaczęłam ją kłaść. No i obróciła się raz na brzuch i raz na plecy i to tyle, teraz nie chce już leżeć nawet na plecach nie mówiąc o tym że ja miałabym być np. 2 metry dalej w kuchni
Muszę z nią tam siedzieć jak na karnym dywaniku
ewelad mam nadzieję że weekendzik udany był
No właśnie mała dotleniona bo od poniedziałku nie ma to tamto i idziemy na spacer którego nie znosi nadal niestety więc mruczy i ryczy jak nie śpi
Kaszek zołza nie chce i mm z kleikiem tez nie
Ale walczę nadal, twarda będę i co noc będę proponowała
Emi czytałam od 6 miesiąca
Stanowczo nie jestem gotowa teraz na synka
ewa81 biedulek się nacierpi :-( Mówią kiedy do domku?
kacperek myśmy nie przyjęli bo o 9ej rano przyszedł jak my w powijakach, poza tym ludzie pracują. U nas w blokach to chodził rano i popołudniem ksiądz a tu nie no to jak nie to nie
Ubierana zawsze jest tak samo i juz uczulona sprawdzam sto razy czy się coś nie podwinęło albo co i kiedy wracamy sprawdzam karczek i łapki i jest oki według mnie bo ani nie spocona ani nie wychłodzona
Z podniesiony oparciem właśnie jeździmy i 2 dni było oki ale już jej się znudziło
A ja jak głupia raz podnoszę raz opuszczam to oparcie
Podejrzewam że nie znosi skrępowania jakiegokolwiek bo w aucie w foteliku też się drze
Ale czy mam rację okaże się wiosną
Ja się zaparłam i twardo obstaję przy tym żeby zasypiała leżąc obok, bez jakiegokolwiek bujania
A zasypia właśnie też zawsze w tym samym miejscu w ten sam sposób więc też nie to no chyba że ma jakieś widzimisię
Co ja jem, hm ,czekoladę podjadam
Ale zawsze podjadałam więc nie wiem, może się skumulowało albo co
Kawę tylko rano i też od urodzenia. Podejrzewałam zyrtec ale zobaczymy po odstawieniu. Wczoraj już było lepiej dużo wieczorem i w nocy, poobserwuję najbliższe dni. No i to geny tez niestety, M tez był cycek straszny i jego Julka też więc nie wygram z tym
A Kacperek właśnie jaki teraz do siostry ma stosunek?
M wydzwania jak głupi i małą obudził nosz