kasiamaj
mama 2007/2010
Jedyneczka-jak przeczytałam Twojego posta tą część odnośnie spania...to jakbym moją widziała...wczorajszą noc -to już myślała że padnę...tak mnie brzuch bolał..chyba miałam jejeczkowanie...a ta mała bżdziągwa....ufffff....młody się obudził coś ok.2-ej bo się zsikał do łóżka...i zaraz ją obudził bo rabanu narobił...to siedziałam z moją pannicą do ok.5-ej.
mysłalam że wyjdę z siebie...jak udało mi się ją uśpić i sama w końcu padłam...
tak synek po 6-ej się zbudził wyspany i woła że mamy piękny poranek!!!!
myslałam ze sobie kubeł na głowę wsadzę....żeby nikt nic ode mnie nie chciał!!!!
młoda oczywiście od razu się obudziła jak go usłyszała....
także tulam Cię mocno...bo wiem co przechodzisz....
jeśli chodzi o spanie w dzień-to mój też tego samego zdania..to kładż sie z nią...mówi..no...na 5 min.bo częśto też tak sypia!!!
uffffff...........jakoś trza se radzić. choć łatwo nie jest.
nasza to jeszcze jak u nas w łóżku to śpi elegancko...a jak ją przerzucę do łóżeczka-to prześpi godz.i wstaje!!!!
mysłalam że wyjdę z siebie...jak udało mi się ją uśpić i sama w końcu padłam...
tak synek po 6-ej się zbudził wyspany i woła że mamy piękny poranek!!!!
myslałam ze sobie kubeł na głowę wsadzę....żeby nikt nic ode mnie nie chciał!!!!
młoda oczywiście od razu się obudziła jak go usłyszała....
także tulam Cię mocno...bo wiem co przechodzisz....
jeśli chodzi o spanie w dzień-to mój też tego samego zdania..to kładż sie z nią...mówi..no...na 5 min.bo częśto też tak sypia!!!
uffffff...........jakoś trza se radzić. choć łatwo nie jest.
nasza to jeszcze jak u nas w łóżku to śpi elegancko...a jak ją przerzucę do łóżeczka-to prześpi godz.i wstaje!!!!