reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

Jedyneczka-jak przeczytałam Twojego posta tą część odnośnie spania...to jakbym moją widziała...wczorajszą noc -to już myślała że padnę...tak mnie brzuch bolał..chyba miałam jejeczkowanie...a ta mała bżdziągwa....ufffff....młody się obudził coś ok.2-ej bo się zsikał do łóżka...i zaraz ją obudził bo rabanu narobił...to siedziałam z moją pannicą do ok.5-ej.
mysłalam że wyjdę z siebie...jak udało mi się ją uśpić i sama w końcu padłam...
tak synek po 6-ej się zbudził wyspany i woła że mamy piękny poranek!!!!
myslałam ze sobie kubeł na głowę wsadzę....żeby nikt nic ode mnie nie chciał!!!!
młoda oczywiście od razu się obudziła jak go usłyszała....
także tulam Cię mocno...bo wiem co przechodzisz....
jeśli chodzi o spanie w dzień-to mój też tego samego zdania..to kładż sie z nią...mówi..no...na 5 min.bo częśto też tak sypia!!!
uffffff...........jakoś trza se radzić.;) choć łatwo nie jest.
nasza to jeszcze jak u nas w łóżku to śpi elegancko...a jak ją przerzucę do łóżeczka-to prześpi godz.i wstaje!!!!
 
reklama
dla mających problemy ze spaniem - nestle ma kaszkę, taką w pudełku, czas dla brzuszka. I ona jest z melisą, zaleca się właśnie na kolację dawać:-)

Olka wstała po pierwszej i zasnęła dopiero po 4:eek: Przed chwilą walnęła wielkie kupsko, są ofiary - body i przewijak, ale od razu ma lepszy humor.

Co na obiad mogę zrobić? Bez mięsa, mleka i dla matki karmiącej? :)
 
dobre :-D
albo łóżeczko obwiesić melisą...może opary zapachowe też by pomogły...:-D

ja to czasem do wc to biegiem lecę...bo jak mnie straci z pola widzenia to ryk od razu...
najlepiej jakbym ją sobie przywiązała gdzieś...hmmm...może do nogi???? :zawstydzona/y::sorry:

a jak wasze maluchy znoszą podróże wózkowe...???
bo moja jak walnie kimę to wszystko gra...ale jak jest rozbudzona to ...za długo nie pojeżdżę...no chyba że złożę jej budę i patrzy w niebo..to tak...
ale do sklepu jak wjadę to ryk od razu...więc zakupy po sklepie odpadają (chyba że śpi)
 
ewa życzę szybkiego powrotu do domu.
jedyneczka Andrzej nie płacze, ale są dni, kiedy zamiast spać cieszy się, uśmiecha i dobrze się bawi. @ do tej pory nie mam. Andrzej na jedzenie o 5.00 też budzi się z rykiem.

Byłam u rehabilitanta. Pochwalił swoją studentkę (Andrzeja rehabilitantkę), powiedział, że odwaliła kawał dobrej roboty. Andrzej rozwija się ok, ale wolniej niż inne dzieci. Powiedział, żeby tym się za bardzo nie martwić. Określił, że zacznie chodzić około 15 miesiąca. A jeżeli chodzi o te pasy na brzuchu, to on uważa że nic nie dają, ale jak p. Kasia założyła to żeby ich nie zdejmować.
 
Ja nie wiem co z tym moim dzieciem:confused2: Ubieram ją na spacer-ryk, wsadzam do wózka-ryk, jedziemy-20 minut mruczenia aż zasnęła, po przebudzeniu 20 minut robiłam z siebie pajaca bo mruczała ostrzegawczo (dobrze że mam spacerówkę przodem do siebie:baffled:)a ostatnie 10 minut ryk i bieg do domu:confused2: Pod domem wyjmowanie z wózka-ryk, moje ściąganie butów ryk, jej rozbieranie ryk:confused2: Dopiero rozebrana , swobodna i na moich rękach strzeliła banana:-p No 2 dni raptem był luz i znów nie znosi spacerów, pewnie przez te dwa dni obczajała i się zastanawiała czy polubić spacery czy nie:-D i stanęło na nie:-p Ale ja wymiękam, chyba dopiero na wiosnę zaczniemy chodzić:dry: A w domu tylko ze mną i to albo rączki albo kolanka:baffled: Na szczęście wrócił tata i już się buja:-p

kasiamaj gratki ząbka:tak: Czyli nie tylko moja panna się psuje z wiekiem:-D Też miałaś ciekawą nockę:sorry: Nadia śpi z nami i takie szopki wyprawia, chyba ją przerzucę na kilka nocek do łóżeczka to może doceni nasze towarzystwo:-D:-pMoja nie znosi spacerów więc sa krótkie i to niezależnie czy leży czy siedzi czy buda złozona czy odsunięta:confused2: Za to w sklepie oki, taki dziwoląg:-p

tweenie to ja taka kaszkę zakupię w ilościach hurtowych chyba:-D Wykąp w melisie wykąp, jak zadziała ja też mojej taką kąpiel urządzę:-D

He he M usiadł z małą na podłodze i myśli że mecz obejrzy a ona się będzie bawić:-D Nie te czasy:-p Już słyszę jak się drze:confused2:Może mnie zrozumie bo jak narzekam przez telefon to zawsze jest bardzo zajęty dziwnym trafem i mówi pogadamy później:dry: A ja tu jem spokojnie frytki:-p

agatka żeby moja tak przed zaśnięciem jak Andrzejek to by było fajnie ale ona wściekła osa:-( Co je tak doprowadza do płaczu w nocy, brzuszek boli z głodu czy co że od razu ryk:eek: To dobrze że tez nie masz @:tak: My też nie jakoś nadzwyczajnie z rozwojem zwłaszcza mowy, mała jakiś mruk:-D Najwięcej do dzieci gada:-p
 
jedyneczka bo dzieci lubią dzieci. Jak do nas przyjeżdża Kalinka (teściowa się nią opiekuje) to Andrzej aż piszczy na jej widok. Wtedy rozkręca się z mową. Fajne musi być mruczenie ostrzegawcze :-D. Mój to płacze z głodu, on myśli, że jak się obudzi to ja już będę stała z cycem. Mniam frytki.
 
hej kochane:-)

u nas fajowy dzień dziś:-) meeting z kumplami Marcepanka bardzo udany, lubię te nasze mamusino- dziecięce spotkanka:tak: poza tym byliśmy z M w kinie na "Och Karol"- moim zdaniem lipa, szkoda kasy.. Polacy jednak nie potrafią komedii robić, zero fabuły:no: jedyne co można powiedzieć to to, że z Adamczyka dobry aktor jest- i tyle w temacie:-p

anetka fotelik jeszcze stoi i czeka, aż Marcel zacznie pewnie siedzieć:-) ale już nie mogę się doczekać jego użytkowania

jedyneczka kobieto-jaka menopauza?! ja też nie mam okresu jeszcze-moje 3 karmiące koleżanki też nie, bratowa też nie, także kochana- cieszzzzz sięę!!!
bo jak nas potem zaleje....

co do integracji z sąsiadkami- ta obok bardzo sympatyczna dziewczyna, ale taka wiecie-laleczka;-) nadziani w pizdu, ona rozważa zakup sofy za 15 tys.- no cóż... człowiek czuje się jak ostatni biedak...
z kolei ta piętro wyżej-też fajna, ma 4 -ro miesięczną córeczkę:-) w sumie mieszkam tu 7 miesięcy, a dopiero teraz zaczynamy się odwiedzać.. no lepiej późno, niż wcale..

tweenie u nas też dziś w nocy Marcello się tak zesrał, że rano nie mogłam do pokoju wejść, tak capiło:-p obsrany po szyję-łóżka, pościeli też nie oszczędził;-) kupale sadzi tak śmierdzące, że paść można..

a my podajemy Małemu Bebiko- Bebilonu Pepti nie chciał jeść, max. 50ml wypił, a Bebiko to ze 100-120ml wypije.. no szału nie ma, ale dobre i to.. i póki co zmian na skórze też nie ma, więc może to nie skaza?? sama już nie wiem, ale jeśli tylko takie mleko pije, to takie będę mu dawać..
 
reklama
ewcik mówisz o pieluchach babydream? ja kupiłam ostatnio, ale jakoś sztywne mi sie wydają
ewelad wiesz jak to jest o sobie na końcu się myśli, a że cycuch przestaje boleć więc odpuściłam. Dobrze że uczulenie schodzi
louise ja bym obstawiała że Stasin się przejadł. No to nie tak źle Stasin śpi, a spróbuj w nocy jak się budzi dać mu herbatkę. A do mm dodaje 4 łyżeczki kaszki ryżowej = nie mleczno ryżowej, tylko sama ryżowa(malinowa bobovity). Kleik ryżowy dodawałam do zupki czasem jak mała jadła takie same warzywne
ewa trzymajcie się
jedyneczka może to skok rozwojowy? spróbuj dodać do mm trochę kaszki ryżowej. Moja popłakiwała, ale z tego cop czytałam to tak sie dzieje w skoku i ostatnio jest lepiej. ja daję tą hummannę dobrych snów. Fajną masz tą demencję :-D

U mnie jakiś taki dzień, młoda całkiem ok. Dzisiaj dzwoniła szefowa czy się namyśliłam kiedy chcę wracać (tylko do czego :baffled:) dzwonił tez kolega z branży że coś byśmy powspółpracowali, więc może może coś się ruszy. A i kupiłam fajny deal na mydeal (zrobienie fotokubka), fajny program mają, bo samemu sobie robisz, wybierasz tła, zdjęcia wklejasz jakie chcesz i napis, także zrobiłam kubas ze zdjęciem młodej i z moim i jest napis "KOBIETY MOJEGO ŻYCIA" M będzie miał na Walentynki :tak: poza tym w końcu uporałam się z problemem na kompie i działa mi pewien program ( to do pracy), a poza tym jakoś dzień szybko zleciał, a młoda jakaś taka przymilna dzisiaj. W ogóle to stwierdziłam, że u nas słabo, bo nie mam nigdzie dywanów, czy wykładzin, i nie mam gdzie małej puszczać, więc nie ma jak rozwinąć skrzydeł.
 
Do góry