reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

Tak szybko o nas.
Byliśmy dziś u pediatry i wszystko w porządku, choć mnie niepokoiła przeskakująca żuchwa. Lekarka twierdzi, że mały ma jeszcze słabe wiązadełka, ale mnie to nie uspokoiło, bo wcześniej mu się tak nie robiło.
Czy wasze dzieci też mlaszczą nie mając nic w buzi?
 
reklama
Ewcik, Jedyneczka-już rozmawiałam w przedszkolu o tych zadrapaniach, podobno wczoraj ten chłopiec bardzo dotkliwie podrapał inne dziecko, ojciec tego agresywnego chłopca już był na rozmowie z wychowawczynią-mam nadzieje, że to coś zmieni - a na ironię to ten chłopczyk jest najmniejszy w grupie, rodzice go w dodatku zanoszą na rękach do przedszkola-taki mało samodzielny, a taki agresywny

Kacperek- a może to dziąsełka-posmaruj dentionoxem

Tiffi-moja Marta nosi już 74 i to pajacyki z Mariquity ciut małe są-a one duże wychodzą-tak o rozmiar większe, czasem to jej nawet 80 założę, twoja Zuzia pewnie w czerwcu będzie nosić 74-80 cm, bo tak w okolicach roczku dzieci przestają szybko rosnąć. Pamiętam, że Julka rosła bardzo szybko i często musiałam ubranka zamieniać na większe, a tak w okolicach roczku to się dziwiłam, ze jakoś długo nie zmieniam na większy rozmiar

Marta-ja się jeszcze wtrącę w kwestie rozwoju maluszków-moja koleżanka ma synka, który wszystko zaczynał dużo później niż rówieśnicy-raczkował jak miał ponad roczek, a zaczął chodzić w wieku 18 m-cy, jest zdrowy i wszystko z nim OK-przyczyna była taka, że on spory kluseczek był. A dajesz Polę na podłogę, bo to najlepsza "rehabilitacja"-dzieci najlepiej się rozwijają jak są dawane na podłogę

My dzisiaj pojechaliśmy do Bielska na zakupy-a raczej na oglądanie-nie chciało mi się za bardzo, ale M się uparł, nawet nie wiem czemu, bo ciągle chodził z Marta, nie wszedł do żadnego sklepu, ja trochę pochodziłam. Kupiłam śliczny płaszczyk dla Julki w Zarze..
Potem byliśmy u moich rodziców-dostali od wnuczek kalendarz ze zdjęciami-dałam do zrobienia w rossmannie.

M dzwonił do swoich rodziców, o której ma jutro przyjść z dziewczynkami, na co teściowie, że oni tylko dzisiaj czekali, jutro to mają inne plany i nie przyjmują gości-normalnie mi gul wyskoczył, jak mi to M powtórzył-teściowa jest jednak trudna-na mnie może być obrażona i zła, ale, żeby tak moje dzieci traktować.
 
kacperek - nasza miała badanie dna oka jak miała ok 1,5 m-ca. Rzeczywiście zawijają dziecko w prześcieradło, M na niej leżał tzn przytrzymywał ją swoim ciałem a mi kazano usiąść na krześle. I wyszło na to, że żadne z nas nie widziało co okulistka robiła (specjalnie jest tak zrobione) bo jak bym zobaczyła, że mojemu dziecku na żywca oko wyjmują to przecież bym się na lekarkę rzuciła z pazurami :-D Młoda nawet nie płakała jakoś "bardzo", gorszy płacz był na pierwszym szczepieniu.
 
Lilcia dziękuje za gratki:-) goście zawiedli-koleżanka walnęła w kimono, a koledze żal było budzić:-D

Mysza tak tak i jeszcze raz tak- u nas taka sama sytuacja, mimo ż bluzka miała z przodu aplikacje wielkie, no ale że zapięcie było z tyłu, to tatuś wiedziony niezawodnym instynktem odzieżowym zarzucił tył na przód i zdziwiony, ze ciężko wchodziło, a dziecko jakieś pościskane:-D u nas faza na szarpanie, międlenie i wyrywanie włosów trwa-bolesne skutki odczuwa mama- chodzę do pracy podrapana jak ofiara przemocy w rodzinie:-D
agatka moja też przeżuwa, aż się zastanawiam czasami, czy sobie sama pożywienia nie kołuje na boku:-D
Jasia no to się teściowie chamsko zachowali-nieładnie:no:
 
Czy Wasze dzieci też tak nerwowo czasem zaciskają pięści na waszym ciele? Moja mnie szczypie strasznie mocno. Już nie mówię o ciąganiu za włosy. Nie wiem, czy to jakiś nerwowy osobnik, czy cały rocznik taki pojechany :-)

Mysza, dzięki Ci boszsz za forum, bo dziś się zastanawiałam, czy może moje dziecko jakieś szczególnie agresywne jest, tak mnie szczypie, ciąga za włosy i wali łapkami... I już nawet wkręciłam sobie teorię, że to przez ksiazki, które czytałam w ciaży - jakieś thrillery, horrory, brutalne historie...
 
Witam się weekendowo!
U nas niestety wszystkie plany poszły się .....
Mamy brat poszedł wczoraj do przychodni i okazało się że chłop miał zawał ciężki kilka dni temu i z tego wszystkiego zawieźli go do Torunia na intensywną terapię - kardiologię - także nieciekawie, a chłopina mieszka sam więc wczoraj na szybko zakupy dla niego zrobiłam a dzisiaj mama z moim m. pojechała zobaczyć co i jak.

tiffi - strzał w dziesiątkę z tym artykułem, bo ale reasumując i streszczając - jak nie urok to sra... :)

jedyneczka - a kto powiedział że trafiam kropelkami do buzi! :) po prostu staram się aby do oka nie trafić! hehh a polik nosek też zaliczymy czasami. Generalnie D3 lubi to otwiera pyszczocha, ale przy innych witaminach jest gorzej bo one kwaśne i gorzkie zarazem (wiem bo próbuje wszystko pierwsza co daje dziecku :)) więc robię podobnie do ciebie pokazuje smoka - Natali otwiera pyszczora a tu bam bam krople przy okazji :) a co do obiadku - postawiłam na paluszki rybne - też z lidla :) a ten makaron muszę spróbować, tylko mój m do tych wybrednych należy - a bardziej do tych standardowych, schab ziemniaki pomidorówka ;) ewentualnie mięso z sosem :) bo ja to lubię wymyślności :) może dlatego pomnie to widać :)
 
Hejka.

Dzięki za odpowiedź odnośnie wit. D, się uspokoiłam:-D

Byłam z rana w pracy dostarczyć podanie o urlop jeszcze 2 dni za styczeń, dobrze że mi M powiedział bo księgowa oczywiście zrobiła wielkie oczy:dry: I podanie o wychowawczy złożyłam do 31.03 a potem jestem bezrobotna i muszę się M podlizywać:-D I byłam w rossmanie małej po deserki i zobaczyłam taki bujaczek do ćwiczeń brzucha i pomadkę olay do ust, nie miałam jeszcze czegoś takiego a zauwazyłam że mam jakieś takie pomarszczone i suche:confused: A na tym bujaczku na siłowni fajnie mi się kiedyś ćwiczyło. Ale jakbym sama kupiła M by gadał że wydaję na pierdoły itd. więc wróciłam do domu i dałam mu spis co chcę żeby mi kupił na urodziny zamiast guam bo nie wiem ile będę karmić jeszcze a tak wezmę się do dzieła (brzucha:-D) od razu:-p No i kupił mi tylko raz mówiąc że badziew znów do domu zapodałam:-D Ale jak potem będę laska z talią osy i mu szczęka opadnie to mu wygadam:-D ten badziew. Jeszcze daj Bóg żeby mi się chciało ćwiczyć:-D

tiffi idź może po centylu którym teraz idzie Zuzia jeśli chodzi o wzrost?

ewcik czytam że więcej maluszków tak robi główką, moja nie więc teraz ja się chyba zacznę martwić że ona nie rzuca:-D Co lekarz u M zdiagnozował? Byłaś na zajęciach?
Ja chowam część zabawek na jakiś tydzień i potem ma "nówki":-D Pięknie zasypia Marcelek ,pozazdrościć:tak:

magdzia nie popuść mu, musi wiedzieć że teraz wy najważniejsi, mój eks tego nie rozumiał i dlatego jest eks:-p:-D

pati ja już dostaję hopla od siedzenia w domu, nawet nóg mi się nie chce golić, wstyd, biegam jak sarna, żeby jeszcze te nogi były takie szczupłe jak sarnie a nie tylko owłosione:-D O nie wiedziałam że można przez internet, sprawdzę w moim urzędzie. Ja też nie wiem czy mi się należy bo MM pisała że po macierzyńskim nie i nawet zus jej to potwierdził:confused:

tiffi a co w ogóle zyskujesz mając te 1/3 czy 1/4 etatu poza działalnością? Jak możesz dla innych firm też pracować to może to nie takie złe na działalności, ty przecież kreatywna i pracowita:-) Ja raz załatwiałam L4 i myślałam że się spalę ze wstydu:confused2:

ewelad gratki półroczniaczkowi Liluni:-) Ja kupiłam Nadii taka myszkę milunią w ikea ale ona zamiast tych miluśkich do zasypiania woli hałaśliwe i twarde grzechoty:-p:shocked2::-D Mój też dumny że pozmywał przy małej , no dobra a gdzie reszta roboty?:-D Cwaniaki :-p

tiffi bardzo pouczające, wszystko by się zgadzało u nas, znaczy symptomy, tyle że u nas Nadia więcej jest w trakcie skoku niż odwrotnie:-D

kacperek w czwórkę byłoby wam już raczej mało wygodnie:-D Właśnie, milutko się z niemowlaczkiem śpi, nie wiem czy to ona mnie czy ja jej bardziej potrzebuje:-p Poczytam o puzlach, nie słyszałam o tym:shocked2: Nie wiem nic o kanalikach ale nie na żywca myślę tzn, pewnie zakraplają kropelkami znieczulającymi, no nie wyobrażam sobie inaczej:confused2:

mysza he he nie ma to jak tata ubierze:-D Moja też szczypie i obserwuje reakcje przy czym cieszy ją jak jęczę, aż się boję co z niej wyrośnie:shocked2::-D Włosy też szarpie i dziwnym trafem najczęściej łapie przy skórze co najbardziej boli:dry::-p Ja popiłam hipp na trawienie i się mała wypierdziała:-p

agatka a ja widać że wyskakuje żuchwa?:confused: Moja ostatnio pomlaskuje ale ja myślałam że flegminę przełyka:-D

jasia to może za bardzo wychuchany taki przez rodziców? Czasem takim wychuchaniem można dziecko tylko skrzywdzić bo się potem nie dogada z rówieśnikami taki egzemplarz:dry:

kacperek no to chyba kupię jednak dywan zamiast puzli:confused2:

ewelad to co to za goście:-p:-D
 
reklama
jedyneczka - heheh no tak jak masz dobry pomysł to trzeba doprowadzić do tego aby to mąż "wpadł na niego" heheh najstarszy sposób świata, mnie mamusia tego nauczyłą :D heh
a co do ćwiczeń hmm fajny mam wieszak na ciuchy w sypialni w kształcie rowerka stacjonarnego :p
Na święta kupiliśmy prezent dla całej rodziny w postaci xboxa - i to dopiero ćwiczenia są! nie siedzimy przed TV tylko skaczemy, tańczymy i jaki ubaw przy tym! a imprezy jakie! huhuh ....
a co do nóg "zapuszczonych" - no cóż przynajmniej nie musisz rajstop pod spodnie zakładać, bo ciepło :p a M też powinien być zadowolony bo przynajmniej nic go pod kołdrą nie drapie jak odrasta :))) heh

no i ja ci polecam z pewnością dywan lub/i kocyk :)
 
Do góry