Witam dziewczynki. Nie nadrobię niestety :-( U mnie brak czasu na cokolwiek. Remont i jutro do pracy i mam doła. Dobrzee że robiłam cały czas w mieszkaniu więc nie miałam kiedy się dołować. ale dziś niedziela więc odpoczynek i już mnie panika ogarnią i strach że jutro do pracy ;-(. Bardzoooo mi się nie chce. Jeszcze mnie przeziębienie wzięło i mam opryszczkę. Postaram się napisać jutro po 1 dniu pracy. i już po remoncie będę na bierząco. już niewiele nam zostało . Trzymjacie sie pa
reklama
aguullka
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2005
- Postów
- 36
Cześć cześć dziewczyny!
jedyneczka - napisać coś o sobie ... hmmm to chyba najcięższe :-)
Jak widać jestem mama z czerwca 2006 i lipca 2010 nadal na wolnym ale niestety po feriach zimowych, czyli w drugiej połowie lutego wracam do pracy i tak jak każda powracająca mama jestem załamana jak dam sobie radę!
Pamiętam, że jak wracałam po pierwszej córusi - a było to wcześniej, bo małą miała raptem 4 m-ce to jakoś się po części cieszyłam -że wrócę do ludzi. Ale wtedy też miałam inną pracę, mniej obowiązkową A teraz, no cóż zobaczymy. Mam nadzieję się tak już pracą nie przejmować tylko dbać o swoje samopoczucie i rodzinę.
Co do choroby to faktycznie przeżycie nie z tej ziemi, pamiętam tylko jak na wizycie pediatra oświadczył że kieruje nas do szpitala, to ja klapłam na kozetkę i w ogóle nie rozumiałam o co facetowi chodzi. Dobrze że mój jak zawsze przytomny mąż wszystko ogarnął.
teraz mam jeszcze stracha puścić np. starsza do przedszkola żeby niczego nie przyniosła itd....
jedyneczka - napisać coś o sobie ... hmmm to chyba najcięższe :-)
Jak widać jestem mama z czerwca 2006 i lipca 2010 nadal na wolnym ale niestety po feriach zimowych, czyli w drugiej połowie lutego wracam do pracy i tak jak każda powracająca mama jestem załamana jak dam sobie radę!
Pamiętam, że jak wracałam po pierwszej córusi - a było to wcześniej, bo małą miała raptem 4 m-ce to jakoś się po części cieszyłam -że wrócę do ludzi. Ale wtedy też miałam inną pracę, mniej obowiązkową A teraz, no cóż zobaczymy. Mam nadzieję się tak już pracą nie przejmować tylko dbać o swoje samopoczucie i rodzinę.
Co do choroby to faktycznie przeżycie nie z tej ziemi, pamiętam tylko jak na wizycie pediatra oświadczył że kieruje nas do szpitala, to ja klapłam na kozetkę i w ogóle nie rozumiałam o co facetowi chodzi. Dobrze że mój jak zawsze przytomny mąż wszystko ogarnął.
teraz mam jeszcze stracha puścić np. starsza do przedszkola żeby niczego nie przyniosła itd....
_Ewcik_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2010
- Postów
- 4 531
hej dziewczynki,
ja znowu tak na szybko.. Dziś spałam z Marcepanem u rodziców, bo M był w pracy na nocce. Przed chwilą wróciliśmy do domu- Marcelinio był dziś bardzo spokojny, zasypiał sam w leżaczku (wszyscy się śmiali, że to po zupce, którą mu babcia po raz pierwszy ugotowała) i robił b. dziwne kupki - rzadkie, szaro-oliwkowe niesamowicie śmierdzące i rzadsze (przecież jeszcze do wczoraj miał zaparcia :/). Gdzieś o 15 wydawało mi się, że jest ciepły, zmierzyłam mu temp i ma 38.1:-( mam nadzieję, ze nie podłapał jakiegoś syfa w szpitalu teraz znowu śpi, wieczorem dam mu czopka..
eweladko trzymam kciuki za jutro- za Ciebie i moją Liliputkę kochaną
ja znowu tak na szybko.. Dziś spałam z Marcepanem u rodziców, bo M był w pracy na nocce. Przed chwilą wróciliśmy do domu- Marcelinio był dziś bardzo spokojny, zasypiał sam w leżaczku (wszyscy się śmiali, że to po zupce, którą mu babcia po raz pierwszy ugotowała) i robił b. dziwne kupki - rzadkie, szaro-oliwkowe niesamowicie śmierdzące i rzadsze (przecież jeszcze do wczoraj miał zaparcia :/). Gdzieś o 15 wydawało mi się, że jest ciepły, zmierzyłam mu temp i ma 38.1:-( mam nadzieję, ze nie podłapał jakiegoś syfa w szpitalu teraz znowu śpi, wieczorem dam mu czopka..
eweladko trzymam kciuki za jutro- za Ciebie i moją Liliputkę kochaną
agatka_natalia
Fanka BB :)
cześć dziewczyny
Była u mnie koleżanka z byłej pracy i sobie poplotkowałyśmy 4 godziny. Ucieszyłam się, bo mogłam jej się wyżalić a ona mi. Trochę mi lepiej.
ewelad, mmMMmm, trochę Wam zazdroszczę tego powrotu do pracy.
Dziewczyny czy jak chcę z Andrzejem wyjechać z zagranice to muszę jemu i sobie wyrobić paszport, czy wystarczy tylko jemu?
Była u mnie koleżanka z byłej pracy i sobie poplotkowałyśmy 4 godziny. Ucieszyłam się, bo mogłam jej się wyżalić a ona mi. Trochę mi lepiej.
ewelad, mmMMmm, trochę Wam zazdroszczę tego powrotu do pracy.
Dziewczyny czy jak chcę z Andrzejem wyjechać z zagranice to muszę jemu i sobie wyrobić paszport, czy wystarczy tylko jemu?
ewelad
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2010
- Postów
- 1 862
heloł:-)
pospacerowaliśmy, teraz obiadek się robi, a ja piję drinka-tak myślę, ze moze przed wyjsciem do kołchozu będę sobie robić koktajl z relanium, persenu i wódki-moze to poprawi moje samopoczucie
jedyneczka zdrówka dla Was bidulki, ja wczoraj też nie bardzo się czułam, ale to chyba stres mnie już dopadł z odpornością myślę, ze to kwestia organizmu-każdy rodzi się już z jakimś, a my mozemy tylko pomagać najlepiej jak umiemy tym naszym maluszkom, u nas póki co katar tylko był 2 razy i jest git, a spacery lubię, więc nie ma przeproś z ubieraniem-kwestia zdrowego rozsądku i wprawy- ja na pierwszy spacer mojego dziecka w lipcu przy 25 st przygotowałam polarowy dres-dobrze, ze D i położna delikatnie mnie naprostowali, na szczęście szybko znormalniałam w tej kwestii
Mysza jak tam szafon? ja mam taką duża z ikea też- jestem bardzo zadowolna-mieszkanko malutkie, a tam mieścisię cały nasz dobytek, więc git:-)
MMmmMM trzymajm się jutro!!! razem ze mną:-)
Ewcik dzięki za kciukasy a te kupy i temperatura to moze zębiska?a ze Marcepanke spokojnieszy-super!!!czekam na wieści, jak coś tylko będzie wiadomo!!!, u nas Liliputen marudna troszkę i cyrki przy ciepłym jedzeniu, więc też chyba zęby blisko
agatka zawsze ma się nie to, co by się chciało- ja bym chciała zostać w domu, Ty iśc do pracy; a co do wyjazdu, albo paszport, albo dowód osobisty ( w UE)
pospacerowaliśmy, teraz obiadek się robi, a ja piję drinka-tak myślę, ze moze przed wyjsciem do kołchozu będę sobie robić koktajl z relanium, persenu i wódki-moze to poprawi moje samopoczucie
jedyneczka zdrówka dla Was bidulki, ja wczoraj też nie bardzo się czułam, ale to chyba stres mnie już dopadł z odpornością myślę, ze to kwestia organizmu-każdy rodzi się już z jakimś, a my mozemy tylko pomagać najlepiej jak umiemy tym naszym maluszkom, u nas póki co katar tylko był 2 razy i jest git, a spacery lubię, więc nie ma przeproś z ubieraniem-kwestia zdrowego rozsądku i wprawy- ja na pierwszy spacer mojego dziecka w lipcu przy 25 st przygotowałam polarowy dres-dobrze, ze D i położna delikatnie mnie naprostowali, na szczęście szybko znormalniałam w tej kwestii
Mysza jak tam szafon? ja mam taką duża z ikea też- jestem bardzo zadowolna-mieszkanko malutkie, a tam mieścisię cały nasz dobytek, więc git:-)
MMmmMM trzymajm się jutro!!! razem ze mną:-)
Ewcik dzięki za kciukasy a te kupy i temperatura to moze zębiska?a ze Marcepanke spokojnieszy-super!!!czekam na wieści, jak coś tylko będzie wiadomo!!!, u nas Liliputen marudna troszkę i cyrki przy ciepłym jedzeniu, więc też chyba zęby blisko
agatka zawsze ma się nie to, co by się chciało- ja bym chciała zostać w domu, Ty iśc do pracy; a co do wyjazdu, albo paszport, albo dowód osobisty ( w UE)
agatka_natalia
Fanka BB :)
ja wyjadę na paszport lub dowód, a Andrzej?
Mysza1984
lalllalalala ;-)
Agatka_natalia- ja wyrabiałam Nince paszport, zmieniły się przepisy i paszport dla takich małych dzieci jest wydawany na rok i kosztuje 30 zł, czeka się 30 dni.
Ewelad- a masz szafę przykręconą do ściany? Bo ja właśnie jeszcze nie mam do końca złożonej, bo wzięłam sobie taką głębokość 43 cm bodajże i boję się, że ona wąska i jak osadzę jeszcze drzwi przesuwne o wadze ok 100kg to że mi się może kipnąć :-) Boję się że jak Nina zacznie raczkować, to zwali ją. No więc jutro M dopiero przykręci, o ile się uda do tych zajebiaszczych ścian w bloku, no i wtedy zobaczę jakie ma możliwości Jak braknie miejsca, to zawsze mogę dokupić jakiś element ;-)
Ewelad- a masz szafę przykręconą do ściany? Bo ja właśnie jeszcze nie mam do końca złożonej, bo wzięłam sobie taką głębokość 43 cm bodajże i boję się, że ona wąska i jak osadzę jeszcze drzwi przesuwne o wadze ok 100kg to że mi się może kipnąć :-) Boję się że jak Nina zacznie raczkować, to zwali ją. No więc jutro M dopiero przykręci, o ile się uda do tych zajebiaszczych ścian w bloku, no i wtedy zobaczę jakie ma możliwości Jak braknie miejsca, to zawsze mogę dokupić jakiś element ;-)
aguullka
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2005
- Postów
- 36
Agatka_natalia - jeśli UE to dowód wystarczy - u nas dowód osobisty jest za darmo, paszport kosztuje 30 zł, czas oczekiwania 30 dni - chyba że porozmawia się z kierownikiem urzędu to można przyspieszyć. My wyrabialiśmy starszej córce paszport jak miała 5 m-cy - po rozmowie paszport gotowy był w ciągu 5 dni, bez żadnych dodatkowych kosztów, a no i przy składaniu dokumentów musiała być nasza cała 3, czyli ja, mąż i mała.
reklama
M
madzik1980
Gość
hej laseczki
Weekend u nas imprezowy ,więc dopiero teraz się odzywam
Wczoraj bylismy u znajomych a Julka u tesciowej-jest duzo lepiej z kaszelkiem,tylko rano trochę odkrztusi-inhalacje pomagają ,bylismy popołudniu z Julką na spacerze-prawie 2 tygodnie nie była przez chorobie,a później jak mogła to padało.Jutro tez musimy się iśc przejsć.
Od 2 tygodni mała nie chciała mi pić mleka-obiadki,deserki ok,a mleko beeeeeee-pila mi po 300-400 ml i to wciskałam jej na siłe.Dzisiaj zmienilam mleko i je pięknie ))Widocznie Nan się już jej znudził.
Jedyneczka zdrówka dla was kochaneeeeeeeeee!!!Taki sezon niestety że dużo osob chorych
Ewelad trzymam kciuki za powrót do pracy-od ktorej do której będziesz pracować???
Ewcik jeszcze raz zrówka dla Marcelka,a kiedy sie wyjaśni od czego ma te próby wątrobowe podwyzszone??KIedy następne badania???
Weekend u nas imprezowy ,więc dopiero teraz się odzywam
Wczoraj bylismy u znajomych a Julka u tesciowej-jest duzo lepiej z kaszelkiem,tylko rano trochę odkrztusi-inhalacje pomagają ,bylismy popołudniu z Julką na spacerze-prawie 2 tygodnie nie była przez chorobie,a później jak mogła to padało.Jutro tez musimy się iśc przejsć.
Od 2 tygodni mała nie chciała mi pić mleka-obiadki,deserki ok,a mleko beeeeeee-pila mi po 300-400 ml i to wciskałam jej na siłe.Dzisiaj zmienilam mleko i je pięknie ))Widocznie Nan się już jej znudził.
Jedyneczka zdrówka dla was kochaneeeeeeeeee!!!Taki sezon niestety że dużo osob chorych
Ewelad trzymam kciuki za powrót do pracy-od ktorej do której będziesz pracować???
Ewcik jeszcze raz zrówka dla Marcelka,a kiedy sie wyjaśni od czego ma te próby wątrobowe podwyzszone??KIedy następne badania???
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: