To moje dziecko jest coraz gorsze, drze się przy zasypianiu jak szalona
Teraz M jest a co jak samę zostaniemy a zwłaszcza na noc, przecież mnie wykończy ta godzilla
mysza no skur........ cholerny, jeszcze będzie się odgrażał ch.... jeden
Mogę sobie tylko wyobrazić co czułaś i czujesz. Jak dobrze że tata na dół szedł. Ale wam się niefajnie podziało na tym wyjeździe:-( Wiem że małe szanse żeby Cię uspokoić ale myślę że on w pojedynkę działam bo byłby przecież ktoś na czatach albo lepiej obcykałby teren a nawet jak ktoś był to zwiał i na pewno się nie narazi jakimś mszczeniem się na więzienie
Tulam mocno.
peemka to cierpliwy Antek, Nadia to 5 minut nie może znieść
Moja też nieznośna, nawet siedzieć z nią be, nosić i zabawiać królewne, łożesz ja jej dam jak urośnie
Ja kaszkę dziś dałam łyżeczką na mm z nadzieję na lepszy sen, zobaczymy
Podarła się i tatuś buja zołze, odpoczęła i znów skora do zabawy, spoko
ewelad strasznie marzę o takim relaksiku z winkiem, zaczynam wprowadzać mm tzn. chcę ale ten bąk nie chce za chiny nawet herbatki ani w butelce ani w niekapku, nawet od M choć kiedyś piła z butelki więc ja nie wiem jak u tych dziadków będzie
kacperek abyś się uwinęła ze sprawami i wróciła rychło do nas:-)
ewcik ja myślę że dieta pomoże bo to faktycznie takie objawy "skazowe"
Nowy piesek za jakiś czas na pewno będzie pociechą, choć poprzedniego sie długo pamięta ze smutkiem. My dopiero teraz po śmierci naszej Adi 2,5 roku temu potrafimy o niej w ogóle rozmawiać:-( A jak Marcelek siedzi, juz sam? Z dietą niefajnie ale nie ma wyjścia, miałam z Emi tak, a ja też nabiałowa, kocham sery!! Niestety nie jadłam ich prawie rok jak karmiłam. Ale do kawki ten pepti możesz albo na tym coś robić.
madzik no to sie kochana kuruj ! Ja niestety dalej siąpie
Moja w swoim łóżeczku bawi się tylko i to góra 10 minut
atabe nie wiem co sie dzieje z tymi dziećmi, moja też zołza
A tak się miło zapowiadała
Fajne krzesełko