reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

wróciła, i tak w skrócie, mała wynoszona na rękach przez ciotki, przeżyłam u teściów, wszędzie dużo ludzi. głośno i gorąco, mała ładnie spała przez noce, ale fajnie, że już w domu i spokój
 
reklama
jedyneczko brzuszek pelny=doopa gruba:-D
[zrobilam kurczaka w ciescie z naszego watku kulinarnego i polecam!!!!pycha!!!!
HTML:
wróciła, i tak w skrócie, mała wynoszona na rękach przez ciotki,  przeżyłam u teściów, wszędzie dużo ludzi. głośno i gorąco, mała ładnie  spała przez noce, ale fajnie, że już w domu i spokój
tiffi podpisuje sie pod tym rekami i nogami:tak:choc my jeszcze u rodzicow ale mamy tutaj wlasny kat:tak:
Maja zgarnela kupe fajnych prezentow:happy2:
ewelad fajne takie party,tez bym potanczyla:rolleyes:
Mysza dobrze, że dotarliście calo i zdrowo!!!!Nina baba na 102!!
atabe duzo zdrówka dla Jagodkii!!
 
I ja się witam po Świętach. Moje dziecko wynoszone wybawione i rozstrojone. Ale mam nadzieję że szybko wróci wszystko do rzeczywistości. Miłego dnia dziewczyny. Pa
 
Nie ma to jak "normalny" poniedziałek. Moje dziecko dziś nieco wcześniej wstało co oznacza, wcześniejsze marudzenie, ale balkon dzisiaj będzie :-) Zapomniałam dodać wczoraj że taka głodna po tych świętach to ja nigdy nie byłam.
To tak w skrócie (większym) jak było. W Wigilię byliśmy u teściów, teściowa na fakt że nie będę nic jadła z potraw Wigilijnych stwierdziła "no zapomniałam o tobie" - super. Potem byliśmy u brata na chwilę. W sobotę wizyta u moich dziadków, a potem byliśmy u mojego brata, u teściów. W niedzielę u teściów i u mojej przyjaciółki i powrót. Wszędzie było bardzo gorąco i dużo ludzi co powodowało że Zuza dostawała oczopląsu, ale wszyscy pytali czy ona zawsze taka grzeczna - no fakt grzeczna była, zwłaszcza jak przechodziła z rak do rąk i obserwowała jak dzieciaki się ganiają. Oczywiście wkurzyłam się nie raz. Pytałam M czy dzwonił do rodziców i pytał czy wszyscy zdrowi, dzwonił niby zdrowi a potem okazało się ze syn siostry M kaszle, oczywiście izolowałam małą jak mogłam ale czasem przebywali w jednym pokoju, mam nadzieję, że nic nie złapała. I jeszcze inne takie tam o których nie chce mi się nawet pisać.
W każdym razie wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Teściowa dała jakieś jedzenie, ale niestety to nie na moją dietę, więc M ma co jeść a ja muszę sobie coś gotować.
fajnie być w domu....
 
swieta,swieta....cale szczescie ze juz po:tak:
dziecko moje odsypia to cale zamieszanie a M od rana mnie wkur...:wściekła/y:

co tu tak pusto?!pękłyście z przejedzenia czy co:szok::-D
 
dzieńdoberek:-)

D ma dzisiaj wolne, więc kisimy się dalej:-D jak królowa wstanie, uderzamy na spacer:-)

kamcia no niewiele zabrakło, żeby mi doopę rozsadziło od żarcia, ale że dostałam @, to też rozrywa mi doopsko, ale z innego powodu:-D
tiffi no to się nie spisała teściowa:-(
 
kama ja nigdy nie objadam się na Święta, więc nie ma mi co rozsadzać :-D
tiffi teściowa nie popisała się, a prezent Zuzi kupiła?
M wybył z Andrzejem na spacer, ale u nas jest strasznie zimno, rano było -10. Mnie czeka góra prasowania. W tym tygodniu mam sporodo załatwienia, muszę w pracy obiegówkę zrobić do końca, muszę prezent kupić dla mojej koleżanki syna, który 6 stycznia skończy rok nie mam pojęcia co i oczywiscie musze polecieć na wyprzedaże :-D, to chyba najważniejszy punkt programu :-D.
 
u nas tez zimnica -10 ciagle za oknem,dziadkowie zabawiaja Majke,M rozpala ogien w kominku,jakos tak kazdy dzisiaj zmeczony i spiacy.

my tez na spacer wybyjemy,chociaz u nas wszystko pokryte lodem i slisko bardzo.

tiffi
ach te kochane nasze tesciowe...spisala sie jak nie wiem,faktycznie takie rzeczy jak dieta synowej mozna przeciez zapomniec!gratki dla Zuzki z okazji 6m-cy:-)
ewelad ja dzisiaj pozarlam ostatnia tabletke wiec pewno tez mi doopsko rozsadzac bedzie za kilka dni:dry:
 
Witam się baaardzo leeeniwie:-)
muszę również stwierdzić, że wszędzie dobrze ale w domu najlepiej:-) M mnie podczas świąt też wkurzył, przeszło mi już ale nie omieszkam wypominać mu tego przez najbliższe kilka miesięcy :-D
Anti oczywiście chce po tym weekendzie cały czas na rękach, nic nie mogę zrobić nawet się jeszcze walizki nie rozpakowałam, miałam cały dzień w piżamie spędzić, ale mama mi nalot z rana zrobiła i mój misterny plan się nie powiódł:-)
Jakoś tak nie objadłam się w te święta i mam pewien niedosyt...
 
reklama
hej kochane:-)

ja z kolei przejedzona jestem, a brzuch większy po świątecznym ucztowaniu:-p a poza tym to smutno mi, bo mój pies, maleńki kundelek (tzn. mój i moich rodziców, mieszka u nich) jest ciężko chory, ma niewydolność nerek i mocznicę. Moja mama dzwoniła do mnie zapłakana, ze nie wie, co robić, bo przez tą mocznicę doszło do martwicy języka, już 1,5cm języka ma czarne-tylko czekać, aż mu odpadnie:-:)-:)-( nie wiemy, co robić, czytam po forach, że szanse żadne praktycznie:-( dostaje kroplówki, jeść nie chce w ogóle, waży 3 kilo tylko:-( mama nie wie, co robić.. rodzice nie wyobrażają sobie życia bez niego, taka malutka pociecha nasza:-(
 
Do góry