reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

My już uskuteczniłyśmy spacer - pizgawica taka, że szok... Mała w wózku, więc luz, chętnie bym się położyła obok i niech ktoś nas wiezie :-D
Ja pomału wprowadzam zupkę jarzynową, ale mała jest bardziej zainteresowana łyżeczką i miseczką niż jedzeniem. Nie wiem czy jej to smakuje, czy nie :-) Coś tam przeżuwa... Podaję póki co po 2 łyżki, i stopniowo będę zwiększać. I tak już nie karmię całkowicie piersią, więc przynajmniej ograniczę mm.
Ewa- u mnie każda noc to loteria... Wybudza mi się co chwilę i już nie wiem w czym problem... Mam nadzieję, że to jakiś porządny skok, po którym mała będzie sama chodziła do kibelka i szykowała sobie szamę :-D No i na spacer też niech się wyprowadza i organizuje mamie czas :-)

Mysza, trzeba było ze spacerem poczekać, my wyszliśmy o 14.30 i było pięknie :) Cieplutko i bezwietrznie :) Co do spania u nas to samo, od kilku dni Ksiazę zasypia w połowie butli po kąpaniu o 21-ej, budzi się za godzinę, dojada i gimnastyka do północy :/ Szkoda tylko, ze do tych akrobacji potrzebuje publiki, bo tak to mógłby sobie leżeć - i tak nie śpimy.

Co do jedzenia, ja daję 6 łyżek nowego, i reszta tego, co już zna, następnego dnia odwrotnie: sześć łyżek znajomego jedzonka z dnia poprzedniego + reszta słoiczka nowego, a trzeciego dnia cały słoik nowego i jak nic się nie dzieje, to po 3 dniach wprowadzam nowe, bo jakbym tak wprowadzała co 6 dni, po kilka łyżek, to rybę dostałby na 18-tkę :D

Ja tylko na moment, bo sama nie wiem co z tym fantem robić. Płakałam pół nocy bo moje dziecko o 22-ej usnęła na jakieś 30-40minut a potem nie spała do 3.20 próbowaliśmy wszystkiego, masaże, najlepiej chciała się nosić i się cieszyła, odłożenie i niereagowanie na marudzenie dało tyle, że wpadła w taki płacz, że aż się zaczęła zachłystywać śliną i zanosiła się więc M ją wziął i usnęła na rękach,a le to już waśnie była ta 3.20. Oczywiście rano nie przystomna obudziła się o 7-ej zjadła, potem przed 10 zjadła i spała do 12-ej no musi księżniczka odespać. Odsłoniłam rolety, hałasowaliśmy z M (bo on dziś pracuje z domu) a ona nic. Wstała o 12-ej bo jej się pampers przelał tyle ulała. Miałam w nocy myśli, że mała nie będzie miała rodzeństwa, bo mnie wykończy

U nas podobnie, Królewicz za dużo śpi w dzień, ale weź nie połóż... Budzę delikatnie, ale zły potem, że nie podchodź. I tańce do północy.

witam,

u nas nie ma rytmu, tzn. po myciu cyc, ok 23-24 butla, ok 4. cyc, i tyle z wiadomych rzeczy.
Mała obudziła się ok. 23.30 na flachę, a po jedzeniu ponad 2 godz była aktywna, zanim się wydoiłam i ogarnęłam była prawie 3. wlazłam do łóżka to się Mała uaktywniła, to smoczek, to "niech mnie ktoś przytuli", i tak do 4.30. O 5.30 wstała na cyca, a po 7 musiałyśmy dziś wstać.:baffled: Teraz glizdon próbuje zjeść panel do kopania od maty i się irytuje, że się nie mieści cały :-p
My dziś po wizycie u psychologa i płakać mi się chce, bo w końcu ktoś mnie na poważnie potraktował i uwierzył, że z moim dzieckiem jest coś nie tak...
Okazało się, że moje dziecię jest niedostymulowane, a to dlatego, że ciąża zagrożona była i musiałam prawie cały czas leżeć, więc dziecko się nie kołysało, nie miało bodźców, a przez to nie do końca rozwinęły się pewne partie mózgu.Dodatkowo stres w ciąży (hipotrofia, wada serca, czy się utrzyma, itp, itd) też się znacznie do tego przyczyniły. Mamy specjalne zalecenia, które kłócą się jednak z rehabilitacją i się teraz śmieje, że w dni parzyste słuchamy psychologa, w pozostałe rehabilitanta ;-)
Mamy się dużo w chuście nosić i mam iść na spotkanie z doradcą chustowym. Dużo bujać, huśtać, spacerować (nogi mi już w d... włażą, a fleki mi się do gwoździ zdarły), zawijać, mocno masować, pukać :p . Ja to się śmieję, że będziemy do podłogi gwoździem przybijać, bo dziecko nieczułe na ból, jak przydzwoni sobie z rozmachu grzechotką w łepetynę, to tego w ogóle nie zauważa.
Aa, i grozi nam nadpobudliwość, czytaj ADHD, więc musimy szybko dziecko wyprostować.
Moje dziecko jest bardzo inteligentne, bo jak pani do niej gadała, to Mała poodpowiadała, grzecznie się pouśmiechała, zaśliniła pół gabinetu, a jak powiedziała "jakaś Ty śliczna", to Olka walnęła takie kupsko, że bokiem uciekło i musiałam ją myć:-D
I zero stresów, nerwów, kłótni przy dziecku - ciekawe, co mój M na to powie...
I bardzo możliwe, że jak się Małą już do pionu ustawi, to będzie rozwijała się szybciej od rówieśników... dziękuję za takie atrakcje, trochę spokoju poproszę...

Mysza psycholożka powiedziała, że do 8-go miesiąca dzieci mają pełne prawo mieć po nocach dziwne pomysły. Już niedługo:-D:-)
Tiffi dziś mi pani powiedziała, że moja za mało śpi, ciekawe co by o Twojej powiedziała:nerd: Może też się skusisz na poradę? Mówię Ci, od razu mi lepiej na duszy:tak:

AAA, po wizycie gadałam z teściową i mówię jej, co i jak. A ona mi, że od początku mówiła, że Mała jest taka i taka. No żesz... Przez tyle czasu slyszałam, że dziecko jest boskie, a ja nic innego nie robię, tylko choroby jej wymyślam. I że krzywdę robię nosząc w chuście ...:angry:

Tweenie, dobrze, że coś już wiesz. Ja bym raczej słuchała psychologa, rehabilitanci widzą tylko ciało, nie duszę :) Jak się naprostuje wnętrze, to ruchowo nadgoni :) Koleżanka tak wyprowadzała swojego z rehabilitantem i neurologiem ze wzmożonego napięcia, że z frustracji dziecko mało nie zwariowało, razem z matką. Psycholog kazał odpuścić te ćwiczenia, bo więcej złego niż dobrego dawały i napięcie zeszło jak ręką odjął :) Moja szwagierka rehabilitantka i w każdym widzi coś do rehabilitowania ;)
 
reklama
pyzuniagaj ja jeszcze nie wiem co z urlopem dziś kończy mi się macierzyński, ale mam jeszcze urlop więc do połowy lutego jestem w domu a co dalej nie wiem
ewelad właśnie zastanawiałam się co robisz w domu
aneta dzisiaj 3.20 :-(
mysza pewnie jej smakuje, zawsze to coś innego
kama oż kurde to się nieźle lało, dobrze że już się to dało ogarnąć
MMmmMM spróbuj jeszcze te czopki viburcol, u mojej 2 razy zadziałały (chyba), a wczoraj to była jakaś masakra
tweenie no to też miałaś kiepską noc, a co do psychologa to dobrze że w końcu ktoś sensowny, no i te zalecenia, trudno powiedzieć co ważniejsze, ale wiesz na pewno małej nie zaszkodzi bujanie kołysanie, przytulanie a to ważniejsze. Teściowa no cóż,a sama pamiętam jak pisałaś jaka to z niej znawczyni, a ty w necie szukasz jej chorób.
Ile dziecko powinno spać w ciągu doby?????
kacperek tylko moja mała glizda odespała rano, wiec chyba nie spała za mało

Ja już sama nie wiem, ile powinno spać dziecko w wieku 5 m-cy, bo moja chyba wyrabia normę, ale w godzinach niesprzyjających naturalnemu rytmowi. A w ogóle moja glizda wstała po nocy w sumie o 12-ej to się wyspała, a po 13-ej już marudna że na balkon chce iść i w sumie spała 2h na balkonie i teraz bądź mądry.
A tak w ogóle dzisiaj moje dziecko kończy 5 m-cy :biggrin2: i co za tym idzie kończy mi się macierzyński :-(
A w ogóle to jestem w lesie z przygotowaniami do chrzcin
 
hejka:-)

my pospacerowałyśmy dzisiaj 3 godzinki i konkluzja jest taka, że muszę cieplejsze majtki zacząć nosić:-D a teraz wróciliśmy z zakupów- Lila została z ciocią pierwszy raz, ale zachowała się przyzwoicie, więc jest szansa, że ciocia się nie zniechęciła:-D mam też dylemat, bo dostała Lila w ramach zapłąty za swoje usługi tapmadyl sukienkę+opaska+czapeczka z białego polarku plus tafta i ręcznie robione kwiaty i teraz nie wiem, co jej założyć- dotychczas ze sobą miałam takie dylematy czasami, a teraz jeszcze z lejdi:-D

Mysza moja od wczoraj załapała, o co chodzi z tym jedzeniem łyżeczką i dzisiaj nawet ładnie wcinała:-)
kama w świetle dnia też jak wrona wyglądam- brąz z fioletem jakby, może być, dobrze że szybko poszło z usuwaniem skutków zalania-macie odświeżone mieszkanko z musu:tak:
tiffi masakra z tym spaniem, to druga noc z rzędu taka chyba już, nie wiem co napisać mądrego; może spróbuj też jak tweenie do jakiegoś psychologa pójść z Zuzą, moze coś pomoże, bo szkoda Was:-( właśnie doczytałam poniżej u tweenie- tym bardziej:tak: gratki 5 mieszka Zuzanny!!!!!!!!
tweenie jak dobrze, ze w końcu trafiłyście do dobrego lekarza!!!!!!!!!!!!!!!! przynajmniej wiesz na czym stoisz i jakieś rady dostałaś- oby tylko lepiej było z tym dostymulowaniem Waszego Geniuszątka:-) będzie jak Doogie Houser:-D
kacperek ja daję na razie małe ilosci, więc Lila je mleko bez zmian- te same ilosci i te same godziny, co wczesniej
 
hej dziewczyny,
mam nadzieję, ze mnie jeszcze pamiętacie- głupio mi się tak odzywać po takim czasie, no ale...niestety nie mam netu póki co i na dodatek lapek nam klęknął a kasy na nowy nie ma...spróbujemy naprawić, może się da- no ale neta tu mieć narazie nie będe- tzn. mam bezprzewodowy, ale on tu działa raz na ruski rok...ogólnie kicha straszna, tęsknie za wami NAPRAWDĘ ale bez neta i kompa się tylko telepatycznie mogę z wami połączyć ehh
poza tym troszkę zmian u nas- przeprowadzamy się tak na dobre do naszej starej miejscowości- M dostał tu pracę <dziś się dowiedzieliśmy> i zobaczymy jak nam się ułoży tutaj, wreszcie razem będziemy, bo tak jak do tej pory to masakra!
Mała zbój niesamowity- waży 6200, byłyśmy na 3 szczepieniu i troszkę się u nas normuje- tzn. ze spaniem nadal problem, ale idzie ją już czymś zająć- choć teraz zęby na czasie- ale to i pewnie u was aktualny temat.
Mam nadzieję, ze jak czasem wpadnę to nie będziecie złe- jeśli będe miała dostęp do neta to na bank się zamelduję!!!!

a rok temu o tej porze............ehh stare dobre czasy, a tak się narzekało ;-)
buziaki dla was i waszych kruszynek ode mnie i od Jaguśki!!

wybaczcie, że tylko o sobie, ale naprawdę nie dam rady nic więcej...przepraszam
 
hallo hallo

my dziś spacerowaliśmy 3 godzinki,słoneczko tak ładnie swieciło że się nie chciało do domu wracać
nocka znów masakryczna,mały zasnął o 22 i budził się o 23,24,1 i za każdym razem pocycał 5min bo tylko cyc go uspokajał i zasypiał,a jak się obudził o 2 to nie wytrzymałam i dałam butle i pospał całe 3 godzinym,a w dodatku też się przebudził ze dwa razy ale po podaniu smoczka zasnął zaraz,ja nie wiem co to się z nim stało,ale widze że tu więcej takich co nie chcą spać łobuzów i łobuzinek

idę się już kąpać i do łóżeczka uciekam,dobranoc
 
My dzisiaj po szczepieniu, M Małą trzymał więc nawet nie płakała przy kłuciu. W domu też ok, brak marudzenia i gorączki. Grzeczna dziecina :] teraz śpi a ja dopijam kawę zbożową i też będę się kładła.
Pediatra na zielone kupki mówiła, że nie ma podstaw do niepokoju chyba, że w kupce będzie śluz lub krew. Wtedy do przychodni. Zważyła nam córcię co zamieściłam na odpowiednim wątku ale nie wiem czemu nie zmierzyła. Ogólnie jakaś zakręcona była bo po badaniu mówiła że mamy kolejne szczepienie za 3 miesiące z czego w drugim gabinecie do szczepienia pielęgniarka była oburzona i powiedziała że kolejne za 6 tygodni...
Była dziś u mnie koleżanka ze studiów, niedawno pojechała i padam. Jakoś dziwnie zmęczona jestem.. Marzę o ciepłej kąpieli...
aneta-h moja pomimo tego, ze daje jej butle na noc to i tak budzi mi sie w nocy co 2 a nad ranem co godzine na cyca;/ Jakoś dłużej niż 3 godz w nocy nie śpi.
 
ewa lakierowanie wzmacnia zęby i mniej się psują. Ja stosuje raz w roku. U mojej dentystki-sadystki to koszt tak jak za plombę około 100 PLN. Lakierowanie Fluor Protector | Higiena i profilaktyka | Blue Dental

Cały dzień nie było internetu, bo coś router nawalił, myślałam, że umrę, ale zajęłam się czytaniem książki. Jestem uzależniona :crazy:.
Noc tragiczna, Andrzej obudził się o 2.30 najpierw przepoiłam go wodą, ale to nic nie dało i wzięłam do cyca. Zjadł i spal do 7.00, a potem wstawał co 10 min. pojadł i zasypiał i tak do 9.00. O 9.00 odstawiłam, to awanturę mi zrobił, ale gdzieś miałam jego awanturowanie się, ja musiałam zjeść. To on poszedl dalej i postanowił nie dać mi zjeść i stwierdził, że nie będzie mi leżał na macie ani w leżaczku. Dobrze, że teść był pod ręką to zajął się nim. Kurde, że M takich numerów nie robi, tylko grzecznie się z nim bawi.
Idę spać, bo jestem wykończona. Dobranoc.
 
my dokładnie rok temu ciążę potwiedzaliśmy, pierwsze zdjęcie naszej Fasolki-Olki, jeszcze serduszko nie biło. Aż się wzruszyłam:happy::blink:
Przez poranną wizyte musialam rano dziecko z loza zdrapac i przez to caly dzien rozregulowany. Wróciłyśmy ze spaceru i po 10 min Mała w ryk, że chce spac:baffled: Byla tak padnieta i rozdrazniona, ze ani chusta, hustawka, lezaczek-nic nie pomagalo. Pomeczylysmy sie tak prawie 2 godziny i spassowałam - wózek i dawaj w ta ciemnice. Pospała 45 min i sie z takim rykiem obudzila, ze biegiem do domu musialam. A tak sie zanosila, łzy do uszu sie lały, dawno juz tak nie było.
Noo, ale na widok wanienki od razu lepszy humorek, od razu nogami kopie do chlapania. Kurcze, lazienke chlapie bardziej niz ja:-D
teraz spi, ja ostatnio razem z nia wstaje, a ja tradycyjnie juz, dojenie uskuteczniam
 
Hejka.

Wreszcie chwilunia relaksu bo od rana najpierw zakupy z M i małą, potem sprzątanie i wstępne przygotowania na chrzciny, bigos już mam:tak:M kupił sobie kurtkę , zajefajną bo ja wypatrzyłam:-D Nadisi kombinezon i zamówiłam w dziecięcym śpiworek do wózka bo nie było takiego koloru jak chciałam a chciałam grafitowy :-p Są na allegro co prawda w całej gamie kolorów ale w tym sklepie są tańsze, tam też kupiłam wózek. I na szczepienie idziemy w poniedziałek jednak bo nie wiadomo jakby się czuła po szczepieniu.
A co tam u was?:tak:

tweenie też trafiłam ostatnio na takiego chamca który się wrył przede mnie do wyjścia i jeszcze puścił drzwi:dry: Dupki, jakby nie kobiety nie byłoby ich na świecie a uszanować kobiety z dzieckiem nie potrafią:dry:

mysza moja to samo a potem M -co ty mówisz, przecież to takie grzeczne dziecko:baffled: I nie wierzył że od tygodnia mała tylko rąsie albo zabawianie i w związku z tym z robotą i obiadami jestem w d, aż do dzisiaj, kiedy cały dzień spędził z małą, uwierzył:-D Zaglądam mojej w paszcze ale nic nie widzę:baffled:

pati faktycznie waga ciężka:-) A czemu tak Ci lekarz kazał z tymi pokarmami skoro Kinia tak pięknie przybiera?:baffled: Ciekawe co moja powie w poniedziałek:baffled: Mam nadzieję że wiotkość niegroźna i minie szybko. Emi w ogóle nie charczała a Nadia 2 miesiące prawie więc pewnie różnie to dzieciaczki mają. Kupiłam słoiczki od wypadku ale to dlatego że żelazo mi wypluwa a dziś aż się rozbeczała i nie wiem czy nie karze pediatra tych słoików skoro żelaza nie chce. Ja śpiworek do spacerówki dopiero włożę , do gondoli mi się nie pomieści nawet:-p Ale boki w niej ocieplone więc spoko. W ogóle to nie miałam z Emi nawet do spacerówki śpiworka tylko kołderkę do wózka, nie wiem czy nie było czy ja nie wiedziałam o czymś takim:baffled: Dzięki za przepisa;-) Nie przeprosił buc, twierdzi że to ja pierwsza chybnęłam i on oczekiwał przeprosin:-D A takiego:-p No ale gadamy bo te przygotowania do chrzcin tego wymagały, no i się rozkręciliśmy:-D Te poliki to znaczy że faktycznie dalej skaza.

ewelad ja też zmobilizowana chrzcinami kupiłam w ikea 2 serwisy:tak: O dzięki za miski:-D M bez kwiecia buc, pokrzywdzony się czuje bo mówi że ja na niego skoczyłam a ja się winna wcale nie czuję, bo ja generalnie nigdy nie jestem winna:-D
Ciekawe jak Lila z chrzestną spędzi czas:-)

ewa81 ja też od 2 dni bez spaceru bo dzis nie było czasu a wczoraj wpadła w szał przy ubieraniu i tak się spociła że bałam się na ten ziąb z taka upoconą wyjść:baffled:

agatka mamy 23 stopnie:dry: Ale się skończyło, wczoraj kazałam M się odziać, kaloryfer zakręcić i mała wstała tylko raz o 5ej:shocked2: To znaczy chyba raz bo nie pamiętam żebym dwa razy karmiła a pamiętam tylko to o 5ej. Zastanawia mnie tylko że jak szłam spać na stoliku przy łóżku leżała chałwa a rano jej nie było :-D A w naszym domu tylko ja ją lubię i tylko ja wpierdzielam nocą:-D Też lubię taką aurę zimową jak opisałaś:tak: My pajaca mamy jednego do spania, jakoś tak lubimy (tzn. ja:-D ) body i półśpiochy bo potem w tym body jeszcze śmiga w dzień zanim uślini tylko zmieniam półśpiochy na spodenki bo i tak na noc świeżego bodziaka zakładam. Ale zakupię , może trafi się promocja bo strasznie drogie te pajace. Co to malowanie zębów?:baffled: Musieliście faktycznie fajnie wyglądać na tej rehabilitacji:-D My różnie z jedzeniem, ostatnimi czasy nawet nie je przed snem tylko zaraz po a kiedyś było odwrotnie. A nocą to kiedyś wstawała 2,5 a teraz 1,3,6 ale to też nie reguła :-p

ewelad jak czuprynka?:-D

tiffi u nas 11 dorosłych z nami i 7ka dzieci z Nadinką. Teściowa piecze ciasto, bigos już zrobiłam a jutro rosół , sałatki i mięso przygotuję żeby rano w niedzielę usmażyć i upiec - pieczeń ze schabu w piwie, kotlety z kurczaka ( obiad) i pałki z kurczaczka pieczone ale to tak potem jako ciepłe danie więc upiekę w trakcie. Składniki kupuje, patrzcie państwo!:-D I catering sobie ubzdyczyła:-p Ja dziś poprasowałam ale tylko dlatego że Emi mi zagadała małą. Bo M był jeszcze u rodziców po stół drugi i krzesłą no i po świece:-p Bardzo ładną kupił , taką delikatną i sam wybierał bo mówi że inne takie przestrojne były, no ma chłopak gust, choć tyle:-D

ewa81 na wychowawczym coś się dostaje?:baffled:
 
reklama
kropa no właśnie co tu zrobić, jak mała zaczyna marudzić i na balkon iść musi, a weź nie połóż to nic mojej nie zajmie
ewelad musiałabyś pokazać małą w tych kreacjach, dużo zależy od gustu ja po prostu lubię bardziej styl typu h&m niż balowe gipiury. Wszystko zależy jak te rzeczy są zrobione jak z gustem i smakiem to jak najbardziej. 3 noce z rzędu, ale z drugiej strony spała od 3 w nocy do 12, czyli 9h potem dwie na balkonie, potem 30min przy cycu i jeszcze 20minuta więc może nie tak źle, tylko jej się pory popierniczyły
atabe no brak netu może utrudniać kontakt, ale pewnie że cię pamiętamy
agatka ach ta noc
tweenie kurde muszę sprawdzić kiedy test robiłam ciążowy
jedyneczka widzę że M wybaczyłas skoro po kurtkę pojechaliście, a w co ty ubierasz się na te chrzciny?? Ja kupiłam świecę i szatkę na allegro ale też taka ładna z gustem hi hi.

No dobra dzień minął a ja w lesie w sumie tylko prasowanie zrobiłam. Jutro czeka mnie trochę dopichcenie i sprzątanie. Moja Zuza nie śpi, zaraz idę dać jej cyca i oby usnęła - trzymajcie kciuki. Postaram się jutro zajrzeć na chwilę ale jak mi się nie uda to będę w poniedziałek. Dobrej nocy
 
Do góry