reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

reklama
hej:) wszystkiego naj dla naszych dzieciaczkow ktore weszly w 6 miesiac :)) czytam was caly czas ale jak zawsze nie chce mi sie nic skrobnac , tym bardziej ze mieszka z nami tesciowa juz i rzadko jestem na kompie, jeszcze mnie byly pracodawca wku....:wściekła/y:ze szok ..ide spac, milej nocy kobitki ;):-)
Alicja 092.jpgAla buzia :))):zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
dzieńdoberek:-)

u nas nocka prawie standard-tzn spanie od 21 do 6.30, ale wczorak ok 22.30 Lilcia obudziła się z przeraźliwym płaczem- łzy jak grochy i chwilę trwało, zanim ją uspokoiłam- strasznie bidulka płakała, a mnie i D serce się krajało, bo ostatnio tak płakała przy szczepieniu:-( i teraz nie wiem- czy brzuszek po jabłuszkach (ale dawałam już drugi raz i niezbyt wiele), czy ząbki- jak dałam smoka, to zassała mocno i po chwili dopiero się uspokoiła, dałam jej też jeść jeszcze, nie wiem, czy słusznie-zjadła 40 (wcześniej 200, więc raczej mało prawdopodobne, ze głodna), chyba bardziej z tego żalu:-( wiem, że już było, ale przypomnijcie proszę, co używacie na ząbki?, a mnie wczoraj jajnik tak zaczął boleć, ze aż się wytraszyłam, chyba czas zrobić w końcu badania
zaraz spadamy na kontrolę po rehabilitacji- zobaczymy, co pani dr powie
miłego dzionka!!!
 
witam, u nas tragedia ze spaniem. Po myciu Mała pada prawie od razu, ale... śpi góra 10 min i budzi się z rykiem. I potem minimum godzina usypiania... Wstaje ok. 23, zje i znowu 2 godziny potem zabawy. Najlepsza impreza jest po kolejnym karmieniu ok 4.30, bo wtedy już potrafi 3 godziny nie spać. Chciałaby spać, ale nie może bo jej ręce przeszkadzają, trą jej twarz i oczy, a jak trzymam jej ręce, to od razu robi mostek i staje na głowie. Aaaaaaaa. I to jeszcze nie można iść spać, bo ostatnio obrała taktykę, że wypluwa smoka i w tym samym momencie jest ryk, że smok uciekł...
Ja ostatnio chodzę spać o 2.30, bo mleka mało i doję się po 22, a potem jak zaśnie po tym karmieniu po 23. Padam na twarz.
Dziś Mała wcześniej wstała, bo już przed 8 (norma to jest 10-10.30) i będzie problem, bo dziś ciężki dzień-najpierw rehabilitacja, a później wizyta u pediatry.

Mała ma ostatnio kryzys butelkowy, nawet mojego nie chce ciągnąć z butli. Muszę się nagimnastykować, żeby machnęła tą butlę po 23, bo inaczej będzie się co 30 min domagała cyca.
Wlałam w nią wczoraj ok 40ml NAN HA i póki co (odpukać), nic się nie dzieje, nie ma żadnych nowych kropek, czy wysypki. Nie wiem, co o tym myśleć - czy skaza się cofa, czy za mało go wypiła, czy zadziała z opóźnieniem, czy po prostu mleko w wersji ha jest ok...
 
Witamy :-) Michaś właśnie się obudził po porannej drzemce. Śpi mi coraz krócej ehh. Nocka ok usnął o 21 obudził się o 5. Dziś ładna pogoda więc spacerek nas czeka.

Agatka podziwiam za to że gotujesz dla Andrzejka sama. Też tak zmierzam :-) Ale co z tego wyjdzie.... no zobaczymy.
Ewelad mój Michaś też się czaem tak budzi z krzykiem i płaczem i bardzoooo trudno go uspokoić. Może coś złego się śni naszym pociechom.
 
hej!
u nas nocka w miare spokojna,Mai odpukac powoli wraca apetyt bo i w nocy wytrabila dwa razy po 120ml.Teraz buja sie w hustawce a ja dopijam kawke i zmykamy na spcerek poki nie pada.
wczoraj zadzwonila do mnie dziewczyna,powidziala ze znalazla mnie w ksiazce telefonicznej a ze mam typowe polskie imie to zadzwonila,bo nie ma tutaj nikogo a mieszka na tym samym osiedlu co ja i tez ma mala dziewczynke,dzisiaj mamy sie spotkac w realu,zobaczymy co to bedzie.
mysza chybas szpilki ogladala!hej!
ewelad ja obstawiam zabki,u nas dzialo sie to samo kilka dni,blogo sen lub zabawa a za chwile ryk jakby co najmniej ze skory obdzierali.u nas dentinox przynosil ulge chociaz na chwile.biedna Lili i durne zebiska,wychodzic bezbolesnie i ti juz!!!
tweenie u nas byl kryzys jedzeniowy,obojetnie czy mleko,czy herbatka,czy jabluszko.powodzenia na wizytach!!

milego dzionka laseczki!!!
 
kama mam nadzieję, że spodoba Ci ta dziewczyna, w towarzystwie zawsze raźniej spacerować, a poza tym, fajnie mieć koło siebie jakąś przyjazną duszę. I Maja miałaby koleżankę od razu:tak:
tiffi kurcze, się narobiło mało fajnie u Ciebie... Jakbym mogła jakoś pomóc, to pisz. Najwyżej podrzucisz Zuzię do mnie, albo my się do Was podrzucimy i będziemy radzić. Wiem, że teraz Malutka najważniejsza dla Ciebie, ale z drugiej strony, jak Tobie będzie źle, będziesz się źle czuła, to też nie będziesz mogła się tak dobrze nią opiekować. Taki paradoks
Licytowałam wczoraj leżaczek, ten do 18kg i w Wawie był, ale przebili mnie o 3grosze... Koleżanka pożyczyła nam swój i Ola śpi już 20 min! Dobrze jej z tymi wibracjami, śpi spokojnie, oddycha miarowo i nie rzuca się jak zawsze. Z radości chyba się zaraz popłaczę ...:dry:
 
Witam porannie,

Tiffi - no to w domku już bardzo domowo, jak drzwi się pojawiają. Kiedy przeprowadzka, już wiecie?

Aneta - miłych urodzinek, a to Twoje?

Agatka - chociaż wracam do pracy, planuje zaglądać na forum, więc tak łatwo mnie się nie pozbędziecie :)

Ewelad - dentinox żel na dziąsełka, bardzo nam pomógł właśnie przy takim napadzie płaczu o jakim piszesz. Ni z tego ni z owego wrzask jakby ze skóry mała obdzierali

Tweenie - super, że leżaczek działa, a co do mleka to nie wiem, ale może znalazłaś już te właściwe

Kama - fajnie z tą dziewczyną. Daj znać jak spotkanie się udało. A swoją drogą to musi się strasznie nudzić aby książkę telefoniczną z nudów czytać, ale pewnie szukała bratniej duszy na obczyźnie. Dobrze zrobi Wam obu miłe towarzystwo.

Dziewczyny, jakimi herbatkami dopajacie dzieciaczki? A może wodą? Ja chcę od czegoś zacząć ale nie wiem bardzo od czego. Mam Hippa z kopru włoskiego, myślicie, że będzie ok? A może coś jeszcze polecacie?

My zaraz na spacerek wybywamy, bo wczorajsza inhalacja z świeżego powietrza chyba obu nam dobrze zrobiła.
Miłego dnia dziewczyny!
 
reklama
aneta kurcze mi tez już się kończy macierzyński ale ja jeszcze mam do wykorzystania zaległy urlop
agatka tylko pewnie twoja babcia miała na nerce bo w woreczku żółciowym się nie rozpuszczą
ewelad to może być po jabłkach ja już pisałam na temat tego co mówiła moja pediatra, ale generalnie chodzi o to, ze jak podaje się wcześniej powoduje u dzieci coś na wzór zgagi i ją pali i nie musi to być tak że jak raz było ok to drugi raz jest ok, a może ten płacz to przez swędzenie dziąseł. Ja mam bobodent maść, ale pani w aptece polecała viburcol i dwa razy uu mnie zadziałał
kama zawsze to raźniej
tweenie w razie kiepskiej sytuacji jakbym musiała iść do szpitala, to wtedy pewnie moja ciocia by przyjechała, a wiadomo dni są różne wczoraj mnie brzuch bolał dzisiaj nie. A co do leżaczka, moja na poczatku nie chciała siedzieć a ja kupiłam ten do 18kg a teraz to główny mebel w domu, fajne jest to regulowane oparcie więc trochę tak bardziej siedzi, wibrację włączam wtedy kupa się tworzy. Ja jestem bardzo zadowolona. A za ile poszedł ten leżaczek???

Moje dziecko coraz trudniej zasypia wieczorem a raczej w nocy, zaczynamy o 23.20 cyc,przysypia, odkładam, budzi się, cyc, przysypia, odkładam i raczej już śpi, niestety trwa to 1,5h i w rezultacie idziemy spać o 1-ej. Jedyny plus to dzisiaj mała dała mi się wyspać, tzn. było bez pobudki (co się ostatnio nie zdarza) i spała mała do 9-ej. W każdym razie fajnie, tylko niestety to rzadkość. Właśnie przyjechał kurier z talerzami, otworzyłam paczkę a tam zabezpieczenie w postaci bąbelkowej foli i takich małych kawałków (kuleczek) takiej gąbki i teraz mam cały dom w białych farfoclach, odkurzanie będzie później. Dzisiaj musze iść do kancelarii, załatwić te chrzciny
 
Do góry