reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

Właśnie przyszedł listonosz i przyniósł 2 pudełka z hippa :szok: tez dostałyście 2?
W pierwszym słoiczek "pierwsze jabłka", "follow-on Milk PLUS" "herbatkę jabłkową", "niebieska łyżeczka" i "próbka kremu pielęgnacyjnego do twarzy i ciała"
W drugim "pierwsze jabłka", "mleko następne bio" "herbatkę jabłkową", "żółta łyżeczka" i "próbka kremu pielęgnacyjnego do twarzy i ciała"
jedyneczka oj M przegiął. Zacznij wytykać błędy, działa?
ashika na łóżku 200x200 to wzdłuż, w poprzek i na skosy można spać :-D
jakma witaj w naszym gronie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
dzieńdoberek:-)

my już po rehabilitacji, zakupach i spacerku:-) lenimy się:-)

anetka skoro lekarz zbadał dokładnie, gdyby było zagrożenie czegoś poważniejszego, to nie zwlekałby z leczeniem, także trzymam kciuki i uszka do góry:tak:
tiffi to jest taka mieszanka w foliowym woreczku, u nas w każdym jarzyniaku można kupić, w jej skład wchodzą: marchewka, pietruszka,jakieś zielsko:-)
JakMa witaj!
Maruśka gospodarna z Ciebie kobita i na posag dla juniora nie pożałowałaś-moja ?Lilika wniesie tylko butelki tt, ale za to 6 szt-mam nadzieję, że to nie przekreśli jej szans na dobre zamążpójście:-D mi się trochę Lila popsuła, bo coś się budzi ok 3, niby nie głodna, ale gada, cmoka:baffled: no to zaszalej tam dzisiaj jak należy:-)
Ashika dobrze z wyrkiem kombinujesz, ja mam wyrko małe teraz, a wiadomo, że jak foch, to się trzeba odseparować, bo współspacz aż parzy:-D
jedyneczka, dzamena coś bio widocznie nie teges, bo D przeszedł samego siebie i podkooorwił mnie o 4 rano-tego jeszcze nie grali:no: także kosa na weekend-wybornie, a miało być tak miło-wycieczka i kupa z wycieczki:crazy:
 
jedyneczka - małemu pobierali krew z żyły na rączce na zewnętrznej stronie ale zanim im się udało to 3 razy go pokuli!!!! bo im krew w igle zasychała i trwało to bardzo długo dla mnie całą wieczność a on płakał i płakał ale się udało.
Jeśli chodzi o mocz to gdzieś ponad miesiąc temu Franiowi wyszły bakterie łapaliśmy do woreczka no i brał furaginę ale teraz mamy złapać do kubeczka bo wtedy udaje się złapać próbkę bez nieczystości tylko do dzisiaj mi się nie udało tego wykonać a co dopiero dziewczynce:nerd: w każdym razie dopóki nie zbadamy ponownie mamy podawać żurawinę apteczną małemu.
 
Witajcie dziewczynki. Czytam Was codziennie ale jakoś nie mogę się zebrać z odpisaniem. U nas ogólnie ok ale odroczyliśmy szczepienie (miało być tydzień temu) bo Michaś ma katarek.
Jedyneczka My mieliśmy pobieraną krew jak Mały miał 2 miesiące i pobierali ją z rączki. Podobno do 3 miesiąca mogą też z główki ale po 3 już normalnie z żyły. A pobór moczu to kupiliśmy specjalne torebki i nakleja się to do brzuszka i czeka na siusiu. a potem tą torebkę do pojemniczka i już gotowe.
Jakma witaj też jestem nowa :)
Pozdrowienia Dziewczynki i miłego dnia.
 
Hejka!:-)

NIe wiem ile z Wami posiedzę bo Barci trochę dziś nieznośny. Od wczoraj młody jest na kleiku tylko na wodzie i Dicoflir zastąpiłąm Lactidem (w/Tzn. całą noc nie było kupy, pojawiła się idealna o 7 rano i następna już zbita, ale jasno zielonkawa 2 godz. temu. Nie chcę zapeszyć, ale może będzie dobrze...;-) Tylko mam problem z tym kleikiem bez mleka - Barci strasznie nim pluje i wrzeszczy, że go nmie chce. Muszę mu dawać łżeczką na siłę. Trochę już ty jestem zmęczona... Dziś jeszcze czeka nas wizyta u lekarki od rehabilitacji. Zobaczymy co z tą asymetrią, chociaż w tym tyg. zaniedbaliśmy ćwiczenia, bo żal mi go było takiego słabiutkiego męczyć...:baffled:

aneta-h - zdrówka, aby było dobrze. Mnie też czeka wizyta gina, bo coś podplamiam między @ i same @ mam strasznie długie. Pewnie po Azalii.:baffled:
jedyneczka - kazała tydz. się dietować. Więc jak po tyg. nie przejdzie idziemy, ale już do naszego pediatry bo już będzie w pracy...:tak:Racja - tresuj M!:-)
dzamena - to chyba nie przez zęby, bo zbyt długo już to trwa...:baffled:
maruśka - ja byłam na diecie plaż południowych jakieś 3 lata temu, w 8 mies. schudłam 10 kg. i waga sie utrzymywała. teraz nie jedząc sterydów (mam astmę) mam - 14 kg z czasów przed ciążą, pewnie w sobie chydłam w ciąży, bo w ciąży przytyłam tylko 7 kg. Do tej pory nie jem tych sterydów, chociaż nie wiem jak długo pociągnę. Na razie jest ok., chociaż trzymam dietkę i dużo sie ruszam. No i miałam serię zabiegów odchudzająco - ujędrniających u kosmetyczki...:-)
Wiem, że Ci się uda. Początki są ciężkie, później tłuste rzeczy już Ci nie smakują, solone też...;-)
louise - no jak nie całować takiego kochanego szkraba, też bym nie wytrzymała...:-)
agatha - zdrówka dla Mai!:tak:
tiffi - dzięki za info. Jak Bartulowi ten dzisiejszy kleik na wodzie njie pomoże wypróbujemy ten specyfik z hippa...:tak:
ashika - ja też już będę odchodzić od cyca, bo ściągam na nie całą jedną porcję na cały dzień. Jeszcze przy tej chorobie mu podam, gdyby to spr wirusowa. Ja też używam dr Brownsa od początku i jestem zadowolona. I wiesz co, wydawało mi się, że są drogie, ale wczoraj przeczytałam artykuł o butelkach antykolkowych i zdziwiłam się jaka taniocha z tego dr. Brownsa...:-)
agatka-natalia - nwet nie strasz. Dwóch lekarzy go oglądało i żaden nie stwierdził rotawirusa...
KakMa - witamy! Na pewno się zaklimatyzujesz...:-)
ewa81 - biedny Franuś...:baffled:
 
akma witaj, napisz skąd jesteś i coś o sobie
ewcik no to niedobrze, a jak widać takie rzeczy potrafią się ciągnąć
agatka ja to jakaś taka leniwa się zrobiłam z tym spacerowaniem
maruśka a to byliście na badaniu dna oka?? my idziemy
ashika no ja dzisiaj też poczyniłam taką rozrywkę pralka już poprała, pranie wisi, mała na balkonie śpi a dobrze ze mam obiad z wczoraj. A co do jedzenia to tak jest zakazane smakuje lepiej :biggrin2:
jedyneczka no fakt przegiął M no jak można tak powiedzieć, no a działanie z premedytacją jest najlepsze.
Co do stopni ja się uczyłam bardzo dobrze i wkurzało mnie jak mama czasem taki tekst rzuciła, albo jeszcze porównywała mnie do kuzynki. Po latach jej to powiedziałam, kiedy kuzynka w liceum wpadła w kiepskie towarzystwo i nie zdała - wtedy jakoś mnie nie porównywała.
Co do pobierania krwi małej pobierali z żył głownie na piąstkach, ale też dwa razy na stópkach i i dwa razy no wiesz tutaj gdzie dorosłemu t.j w łokciu (nie wiem jak to nazwać. Moja to chyba weteranką jest w pobieraniu i próbach pobierania krwi. Jeśli chcesz pobierać to poproś o igłę "9" ona jest grubsza ale szybko sprawnie i krew nie zasycha a w cienkich często robią się skrzepy. Ja pobierałam do kubeczka, nie wiem chyba tak samo, ale może przed tym ją wysterylizują ha ha ha. Jeśli chcesz zrobić samo ogólne to ok, mi dobrze wychodziy te ogólne tylko do posiewu próbka się nie nadawała (mimo, ze to ta sama). Ja rano pobierałam przecierałam ciepłą wodą i czyhałam z kubeczkiem
dzamena moje dziecię rzeczywiście płakało i noszenie na rękach było ale to wtedy jak brała ten kwas foliowy, teraz w sumie rzadko. Wieczorem trochę marudzi, ale płakać płacze rzadko
ewa no pytanie co to znaczy mało, mi jedna lekarka powiedziała ze jak dziecko przybiera 400 na miesiąc to wtedy jest powód by temu się przyjrzeć. Moja miała tak że w miesiąc przytyła nie całe 500 ale lekarka powiedziała, że po prostu ona może być drobniejsza i tyle
agatka tak dwa takie same. Tam jeszcze masz kupony do odebrania w rossmanie takiej paczki
ewelad już kumam jakie te warzywa
ewa co do krwi pobierania lepiej z igłą "9" grubsza, ale krew tak nie krzepnie jak w tych cienkich, a co do pobierania moczu to ja łapię do kubeczka i na ogólnym badaniu jest ok a do posiewu lipa, chyba nie dość dobrze ją wyczyściłam
kasik to rozumiem, że nie możesz tego kleiku na mleku robić??? Czy twój Barcik ma rota czy to inny wirus??

Moje dziecko dziś znów ładnie spało w nocy tzn. wieczorem standard, cyc, mm i na dobranoc cyc zasnęła 24.10 kolejne budzenie o 7-ej a potem cyce dwa i znów spanie wstała gwiazda po 10-ej. Teraz mała na balkonie (nie dałam rady z nią iść na spacer brzuch mnie bolała, więc wolałam nie dźwigać wózka). W każdym razie to balkonowanie jej wyjdzie mi bokiem, nie dość że co chwilę biegam bo ona się budzi więc muszę lulać ją, to jeszcze mam uchylony balkon więc zimno jest a ja siedzę w kurtce bo co chwilę biegam, a przeziębić się nie chcę. Pożyczyłam sobie karuzelkę od kolezanki (tiny love wyspa) - bardzo fajna uważam że super pomyślana jest, ale nie wiem jak ją zamontować to znaczy nie bardzo mam ją jak przykręcić do kosza (bo łóżka jeszcze nie ma), no nic będę musiała pokombinować. M dzisiaj na budowie robi te tynki a my znów same. Generalnie niech robi, ale powiem wam już mam dość tego domu. Dobrze że miałam z wczoraj obiad więc dzisiaj luz, ale zjadłabym coś dobrego, coś słodkiego tylko nie mam nic - o biszkopty mam, niech będą.
 
reklama
Wróciłąm ze spaceru miałam nie iść bo brzydka pogoda i po tym szczepieniu ale nie mogłam sobie z nim poradzić cały czas tylko płakał nawet na rękach i zapakowałam do wózka no i zasnął na dłużej i teraz jeszcze w domu dosypia:tak:
obiadu dzisiaj nie mam a głodna jestem jak choler... M zaraz z pracy wróci i będziemy razem głodować chyba, że zamówimy coś może pizze..

tiffi - no Franio właśnie 6 września miał 5200g a dzisiaj 5870g czyli 670g trochę mało na ponad 1,5 miesiąca ale to nic tak go podkarmimy, że w kolejny miesiąc parę kilosów mu przybędzie:-D

obudził się...
 
Do góry