reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

vanilka zdrowka


maruska udanego wypoczynku


ewelad ja tez zaluje tej skarbonki, poszalec bym mogla teraz :tak::tak::tak: a tak to doopa bo ni ma :-) a w ciazy nie przezarlam tyl e bo mnie gonili zeby cos zjesc no chyba ze na koniec wyzlopalam jako pepsi ale tyle kasy nie dalam rady przepic :-D



okropnie mnie dzis bola nogi jakby mi ktos rozrywal miesnie w srodku a wcale nie biegalam duzo, mlody kimnal wiec zerkam na bb i ide walczyc z pylem bo ktos to musi odkurzyc a kto jak nie brygada remontowa w mojej osobie :-D
 
reklama
A Was gdzie wywiało - szykujecie się na weekend ? :-)
Mała zasnęła. Widać, że skończyła już 2 miechy, bo jej się wszystko pokręciło. Już nie zasypia odłożona do łóżeczka, musiałam siedzieć obok i ją głaskać po głowie i policzku. Normalnie pieszczocha... Na szczęście najadła się moim mlekiem. Niepotrzebnie wyciągnęłam z lodówki i podgrzałam odciągnięte rano. Ale chyba dzięki temu, że miałam asekurację nie denerwowałam się przy karmieniu. Szkoda tylko tego mleka, bo nie wiem co z nim zrobić :-(. Może w nocy nakarmię z butli i przygotuję laktator żeby odciągnąć swoje.
Ashika - no tak, bo kto inny może ogarnąć hacjendę, jak nie my same tymi rencami. Ja też musiałam wszystko przygotować, bo będę miała gości. A od M tylko słyszałam - " muszę jeszcze materac napompować". Na szczęście nie wszyscy dojadą i płuca mam zaoszczędzone, bo M oczywiście nie zdążył.
Jasia B - ale Ty smakołyki tworzysz. Niestety moje dziecko sadzi zielone kupska :-D Matka chyba musi trochę przystopować, chociaż właściwie brzuszek ją nie boli...
Maruśka- zapowiada się fajny wypad. Ja też jadę, ale na 2 tyg, i już sama zgłupiałam, co spakować. Będę myśleć jutro.
Vanilka - moja czasem też takie cyrki odstawia przy cycu, że mam ochotę przestać karmić. Jeszcze trochę się pomęczę, ale jak częściej będzie marudzić, zaczniemy szukać innego rozwiązania. Nie ma co się męczyć, zwłaszcza, że cierpią wtedy dwie osoby.

Byłam dzisiaj na USG bioderek. Stawy są w porządalu, ale jedna noga stawia opór. Okazało się, że ma słabo rozwinięte mięśnie, bo miałam mało wód płodowych i nie wyćwiczyła jej. Teraz muszę jej pomóc i przy każdym leżeniu na brzuszku troszkę poćwiczymy ;-) Dobrze, że lubi brzuszkować :-D
 
Ale tu pusto dzisiaj.
Ja byłam u ginka na kontroli-pobrał próbkę na cytologię -jestem zadowolona bo od razu jak przyszłam to wchodziłam-normalnie nikogo nie było-szok, a w zeszłym tygodniu taka kolejka.

Tak szybko mi poszło, że chciałam od razu iść do fryzjera-ale niestety wszystkie klientki na zapisy, więc nic z tego nie wyszło-potem sobie myślę -podejdę co mojej kosmetyczki-może chociaż na hennę się załapię-ale tam zamknięte było -niestety nici wyszły z poprawienia sobie humoru- wróciłam szybko do domu. Nie ciągnęło mnie, bo teściowie byli-ale cóż zrobić-nakarmiłam małą i wzięłam się za prasowanie-a trochę tego mam-jedną turę już załatwiłam, zaraz zabieram się za kolejną porcję.

Perla- dzięki za podpowiedź-spróbuję z tą metką tatarską-mój M uwielbia metkę, więc pewnie mu będzie smakować.
 
wieczórdobry:-)

jednak zakupy były, D zagaduje i topi lody, ale nie ma takm łatwo:-)

Maruśka nie wiem, czy pytanie ironiczne, czy serio, więc odpowiem, bo ja prosta dziewucha jestem-to jest patent położnej, nie zgłębiałam tematu od strony spozywczej, ale chyba po prostu dlatego, że sól jest w miękkim woreczku, a cukier w w twardszym papierowym i jest mniej 'plastyczny' jak mniemam:-D pogoda Ci się ładna nad morzem zrobiła, przynajmniej wg pogodynki:-)
Ashika, Mysza no my to jesteśmy jak Zbyszek Nowak-mamy ręce , które leczą:leczą brud, syf kiłe i mogiłę, a także gary, obiady, prasowanie i inne pomniejsze dolegliwosci naszych domostw:-) a element męski zazwyczaj nie tylko nie pomaga ale jeszcze do syfu się przyczynia- mój taki zamaszysty, że mi miseczkę z wodą wytrącił z ręki odgrywając pantomimę przed małą-zrobił to tak fachowo, że zalał podłogę, łóżeczko, spodnie małej, moje pantofle, szafkę, za szafką, pod szafką i pampersy-te na wierzchu i te w otwartym opakowaniu:crazy: a ja go krytykuję, że jest niezdara-hmmmm, dlaczego go tak krzywdzę???:-D
 
Heloł.

Nadik śpi po kąpieli , dała jak zwykle czadu a M nie ma bo w Warszawie na spotkaniu firmowym a w dodatku wczoraj miała jakieś jazdy wieczorem które wyglądały jak kolka :baffled: pewnie po krówkach:-( dziś też miała ale słabiej na szczęście choć z rąk nie zeszła godzinę przed kąpielą. Byłam cały dzień u mamy bo roboty a przyjechałyśmy ok.17ej ale mama nie daje rady jej zabawić, mamcia musi byc i koniec:-p Dopiero zasiadłam więc do obiadu:-p A na M jestem zła bo on się bawi a ja co:wściekła/y: Zebranie obowiązkowe z szefem oki ale impreza wieczorna to juz sama przyjemność:crazy: A najgorsze że z żonami tym razem a tu d...pa:-p Aha, jeszcze miał zamiar lapka zabrać a Emi się zepsuł, no przegięcie mówię no to zostawił, bo bym się czuła jak w głuszy:-D
Muszę wymyślić od M jakąś rekompensate:-D

ashika wyborne z tym panem co do kąpieli wanienkę przynosi:-D Ja w tych gumowych żółtych np. też nie ale w kwiaciarni uzywałam ginekologicznych a te są jakby ich nie było a chronią;-) Ja też się boje że napuchnę po skończeniu karmienia ale od browarków:-D
A jak skrobiesz to M się małym zajmuje?

jasia no kupno skarpet to wyższa szkoła jazdy:-p Ja kupiłam M jakoś na początku lata podkoszulek biały żeby powiedział czy dobry rozmiar to mu dokupię albo niech podjedzie i kupi sobie a on że teraz latem mu nie potrzebne. Wczoraj natomiast pyta czy mu więcej takich nie kupiłam:baffled: Baran:-p Ja się strasznie boje tych zachłyśnięć i pokasływań, ostatnio juz małą bach na brzuch a potem zaobserwowałam że się nie dusi tylko ona takie miny sadzi jak gada:-D Ale my mamy przewrażliwione:sorry2:

tiffi ja odpoczywam jak pada bo Nadinka senna i tak się wtedy razem pokładamy:-D No nie wiem dokładnie jak z tym aparatem bo eks był ale ponoć koszt aparatu jak mu powiedziała na sama górę (bo tam jeden ząbek jej wystaje) to 1600zł. Ale za 2 lata powiedziała bo są mleczaki jeszcze więc może uskładam:-D kurier jakiś nawiedzony:baffled:
My w łazience dogrzewamy mimo iż palimy w piecu - farelka bo szum dobrze też na mała działa:tak: ale wyrasta z przewijaka w poprzek położonego na pralce i będziemy musieli w pokoju zacząć kąpać w pokoju pewnie też z farelką. Super że łazienka na gotowo;-) Ja nawet pracujac na 8mą czytywałam do 2-3ej jak mnie książka wciągnęła a M głowę kołdra nakrywał bo nie mógł spać:-p

madzik
fajnie się z M dogadujecie, ja nie mam tyle wolności:-p Ale on też nie:-D

louise
witaj kochana:-)

aneta fajnie Ci;-)

ewelad Nadinka miała po3 tyg. bąbelek jakby ale u nas w szpitalu mówili że nie musi być:baffled:

ashika a co ze szkołą?

agatka moja tak samo na jedną lubi kłaść, na prawo, Emi też tak miała. Ponoć większość dzieci tak ma i choć cięzko to da się to zmienić uparcie zmieniając pozycje główki i choć czasem ja ty wybudzam to cierpliwie przekładam jak ty:-p

mruczka oj znam to, mój tez tak ostatnio zapytywał a potem stwierdził że głodna choć dopiero co jadła i odwracała się od cycka:-p Mam nadzieje że twój M zrozumie swój bład;-)A czemu Ci nie przyznają? Oby poprawka nie była bolesna;-)


ninia he he tak groźnie się zapowiadało a taki hapy end:-D

ashika już czytam co przeskrobał, żartowniś z niego:-p Uha ha to mi naskrobałaś:-D:-D
Smutno może Ci być w sobote , nie odbieraj tych rzeczy sama:sorry2:

Vanilka zdrówka zdrówka. A 1,5 miesiaca cycania to zawsze coś;-)

ewelad twój M to widać wrazliwy taki:-D

Nadinka mi śpi jak nigdy po kąpieli od razu a w dodatku pospała, zjadła o 20ej i dalej spi, to co będzie w nocy?:baffled: Bo normalnie to zasypia o 22-24ej:-p Na szczęście robota skończona tylko teść przyjedzie jutro coś tam robić w piwnicy jeszcze. Idę mamę posłać spać a ja lekturkę sobie zapodam. Jak myslicie, kluski z węgierkami to można?:baffled: Bo dostałam duzo sliwek i uwielbiam takie kluchy:-D
 
Ashika, Mysza no my to jesteśmy jak Zbyszek Nowak-mamy ręce , które leczą:leczą brud, syf kiłe i mogiłę, a także gary, obiady, prasowanie i inne pomniejsze dolegliwosci naszych domostw:-) D
:-D:-D:-D:-D:-D

a m sie pyta z czego sie tak smieje, co mam mu odpowiedziec?? :-D:-D:-D


jedyneczka jak skrobie to maly spi przynajmniej tak bylo chociaz raz mialam tak dosyc ze poszlam zanim usnal i nie pytalam m tylko go zostawilam
ginekologiczne rekawiczki tez odpadaja bo potem rece smierdza tym talkiem :zawstydzona/y: nie dogodzisz mi :baffled: ale maly ma nowy plyn do kapieli na skore atopowa i powiem ze jak sie pomoczylismy razem on i moje dlonie to jest lepiej troszke nie ciagna tak bardzo
Wegierek bym sie bala ze wzgledu na wzdymanie ale sprobowac zawsze mozna.
Jutro jade z m



To milej nocki drogie panie rzeczywiscei puchy straszne dzis spadam pod prysznic co by wczesneij wyrko zaliczyc ;-)
Do m chyba dotarlo, wiec jakies swiatelko w tunelu
Mialam jeszcze napisac ze mlodemu napuchlo to na raczce ropa taka okropna a w kapieli peklo i ropa sie wylala nie wiem co dalej troszke sie boje, w razie czego mam awaryjnego pediatre na szczescie w weekendy tez.

dobrej nocki spanej :-)
 
Ja właśnie na jutro planuję knedle zrobić-kupiłam węgierki- jak zrobię to najwyżej zjem mniej śliwek, bo ja uwielbiam to ciasto.

Ashika- spróbuj smarować małego kremem specjalnym emolium-ja Martę smaruję 3 dni i zaczęła jej się robić super mięciutka i gładsza skóra, i do kąpieli daję płyn emolium.
 
kacperek i fasolka ja nie dostałam karty szczepień w szpitalu :baffled: i nie chcieli ode mnie w ośrodku zdrowia.
Andrzejowi tez zmieniam strony spania, raz na jednym boku raz na drugim. Dziś do wózka z jednej strony główki włożyłam wałek, a z drugiej poduszkę. Nerw był, ale zasnął.

agatha mój nie chce do Nadarzyna. Nawet nie daleko nas otworzyli nowe domy kupiecki tzn przeniesiony stadion i hale targowe spod Pałacu Kultury, ale M uparł się żeby pojechać do Ptaka.

Ashika podziwiam Cię za te remont pokoju. Nie dość, że zajmujesz sie dzieckiem to jeszcze po godz. remont pokoju.

maruśka miłego pobytu.

jasia co to jest jogurt naturalny z cząbrem?

perła uwielbiam metkę tatarską z chlebem. Mniam, ale chyba jeszcze mi nie wolno jeść jak karmię piersią.

jedyneczka zapytaj w jakim klubie byli? To Ci napisze czy porządny:-D

Andrzej cały dzień spał jak zabity. O 15.00 pojechaliśmy do mojej mamy. Zostawiłam go i pojechałam na zakupy. Mama włączyła mu Natalkę, bardzo mu się podobało, nawet z nią śpiewał po swojemu. Chyba kupię mu płytę, ciekawe czy wydali jej stare piosenki.
Mały zasnął o 20.40 a ja oglądam Opole. Dobranoc.
 
jedyneczka lapka chciał Ci M zabrać jeszcze-poniosło go i to okrutnie:-D niech jakiś prowiant do słoików zapakuje z tego party, to przynajmniej podjesz:-) kluchy to rozumiem knedle? uwielbiam, ale nie umiem robić-za trudne mi się wydaje i dużo roboty chyba, a D mój wrażliwy się zrobił-to po ciąży pewnie, hormony, te sprawy, ja nie miałam humorów, więc pewnie przekazałam mu drogą kropelkową:-)
Ashika trzeba było M odpowiedzieć zgodnie z prawdą-że to śmiech przez łzy nad istotą kobiecego jestestwa:-D trzyma kciuki za jutro:blink: a łąpka to się pewnie wygoi teraz ładnie, gorzej, gdyby tak się utrzymywało:tak:
agatka u mnie kartę szczepień szpital przesyłał bezpośrednio do wskazanej przeze mnie przychodni
 
reklama
witam wieczornie
Nic nie pisałam bo normalnie moje dziecko mi nie pozwala. Jak usiądę do kompa to zaraz budzi się i ryczy.
No cóż widocznie nie lubi się z mamą dzielić.
Dziewczyny ja się was powoli dopiero uczę, kto jest kto itd ale bardzo opornie mi to idzie.
Ashika Mój Kubuś też tak miał z tą szczepionką, napuchło podeszło ropą ale później odpadło podczas kąpieli i teraz ma taką małą bliznę, ale nie jest zaczerwieniona ani nic. Mi w szpitalu mówili, że tak może się dziać i żeby tego absolutnie niczym nie smarować, to samo mówi moja pediatra (chociaż jej to bym nie słuchała). A i mówili że tak może się robić nawet kilka razy.
Mój malutki żuczek smacznie sobie śpi a ja z M wcinamy pyszną kukurydzę i popijamy piwkiem ja niestety tylko bezalkoholowym, a mam już taką ochotę na normalne..........
U mnie też prasowania kupa i roboty, a chęci w ogóle brak.
A powiedzcie mi czy jecie świeże pomidory? Bo ja wszędzie czytam że nie można i się boje spróbować a tak je uwielbiam. A na naleśniki też mam chęć ale pojadę chyba jutro do mamy to mi usmaży (nienawidzę smażenia naleśników).

Zdecyduję się chyba na laktator aventa elektroniczny tak jak radziłyście, trudno najwyżej wywalę kasę jak mi się nie przyda.
Idę pod prysznic ale może jeszcze wrócę. Gdyby nie, to dobranoc Dziewuszki... Kolorowych snów.
 
Do góry