reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

reklama
Mysza no ja też grymaśna nie jestem, ale jak ktoś pyta, co kupić, to wygląda to tak: ależ nie trzeba naprawdę, wystarczy, że przyjdziecie/ale powiedz co by się przydało/no dobrze-pampersy, najlepiej rozmiar 2 labo 3:-D taka jestem bezczelna:-D

i masz racje :tak::tak::tak: ja tez tak robie wiec jak do tej pory kupilam paczke pieluch ;-) ale jak maja mi naznosic chinskiego badziewia to lepiej pieluchy przynajmniej jakis pozytek, tesc kupil malemu jeszcze taka pluszowa pozytywke i wyobrazcie sobie ze maly sie o nia dopomina jak przychodzi pora uciac drzemke lezy w lozeczku trzeczszy i macha raczka patrzac na pozytywke, nakrecam i zalega cisza a mlodemu oczy spadaja, a wczoraj jak nakrecilam to sie usmiechnal, mysle przypadek, ale pod wieczor sytuacja sie powtorzyla tez przypadek ?? :baffled:



mysza moj na spacerze nie udaje, ale ja wyrodna matka jestem i znalazlam na niego sposob :tak: usypia w domu a ja myk wozek w ogrod i malego do wozka i w ten sposob mamy "prawie spacer" ;-)


Ten antybiotyk chyba jednak dziala bo gardlo sie uspokoilo, tylko katar mnie chce zabic :sorry2: jakby zwazyc pieluchy malego z calego dnia a sika chlop konkretnie i moje zuzyte chusteczki no bije go na glowe, ale przynajmniej mam do czego wykorzystac masc na popekane sutki bo nie popekaly wiec nos smaruje :-D:-D:-D
 
Jeśli o nas chodzi mogą być te najzwyklejsze tescowskie albo Dada.

Mysza ja polecam pieluszki z Aldi Vibelle-są jakościowo identyczne jak pampersy-a dużo tańsze, tylko nie wiem czy są 1 i 2, bo ja akurat kupowałam je dla mojej starszej córki i zaczynałam od 4, bo dopiero wtedy je "odkryłam". Natomiast wiem na pewno, że są 3, 4 i 5, 3 są od 4 kg, ale moja Marta jak się urodziła to ważyła 4050 g i były jednak za duże. Natomiast jakość pieluszek super-naprawdę warto.

Jasia B - produkcja u Ciebie niesamowita. A powiedz, pijesz coś na laktację, ile wody wypijasz? Ja w końcu musiałabym sprawdzić ile mam mleka w tych cycach, laktator stoi, ale mój ssak obala 2 cyce. :-)
.
Co do moje laktacji to sama się dziwię, w szpitalu mi małą dokarmiali, bo pokarmu mało było, na początku karmienia też musiałam czasem Bebiko dać, a teraz samowystarczalna jestem. Odpowiadając na pytanie to staram się pić przynajmniej 1,5 wody, mleko tak ze 2 szklanki i tak co drugi dzień karmi-bo bardzo lubię, mam też herbatkę z hippa na laktację, ale piję sporadycznie-jak mi się przypomni-tak raz na 2 dni średnio. Co do mojej metody karmienia to nie karmię na żądanie-staram się co 3-4 godziny, a jak płacze między posiłkami to szukam innej przyczyny płaczu, nie daję od razu piersi, no chyba, że np. minęło 30-40 min, od karmienia i wiem, że nie dojadła, to wtedy karmię
 
Ashika nie przypadek chyba z Malksiem i pozytywką, moja Lilka też ma karuzelkę z pozytywką i jak ją położę do kołyski to patrzy i czeka, jak nakręće samograja, to wierzga i gada do tej pozytywki:-) takie muzykalne te nasze krakowskie dzieci:-D
 
Witam :-)

Wpadłam na chwilkę, bo przelotem jesteśmy w pensjonacie-dziś masa atrakcji w Rabce- festiwal, przedstawienie i pełno zabaw dla dzieci.Zjemy tylko i wybywamy z dzieciakami do amfiteatru na przedstawienie dla dzieci.

Ashika biedna Ty i Maksiu .Wiem ile to nerwów i zmartwień kosztuje.:-(
Dobrze,że nie nie rezygnujesz z karmienia.Ja nawet jak Emi była na maksa obsypana nie brałam pod uwagę zakończenia cycania.Podobno dlA alergików mleko z cycunia jest najlepsze i nawet dłużej takie dzieci powinno się karmić.Ja już sama nie wiem na co moja Emilcia jest uczulona.Zjadłam tu pizze z serem i małego loda włoskiego i nic jej nie jest,a w Kraku bużka bez przerwy obsypana.Trochę , ale jednak.Boję się ,że ma uczulenie na sierść psa i będziemy musieli się pozbyć naszego dalmata.

Miłego dnia dziewczynki.
.
 
vanilka bardzo dobrze cię rozumiem. Ja też mam chęć wszystkim wykrzyczeć, a jak mam wyglądać o diecie cukrzycowej, diecie matki karmiącej. Do tego jak tylko pojawi się kolka u małej t oczywiście moja wina bo coś zjadłam. Już mnie coś trafia z tym wszytskim, dajcie wy mi święty spokój chciałoby się krzyknąć
ashika co do tapet, to ta brązowo turkusowa była by na kawałku ściany (bo tam jest taki jakby wypust/filar i dzieli o ścianę na dwie, światła jest sporo bo jest tam okno balkonowe i drugie. Co do testu, trochę dziwny ten test bo jak odpowiedzieć na pytania związane z uśmiechem, jak mała dopiero się tego uczy, mi niby wyszedł "średniaczek", ale do końca nie jestem pewna, bo jeszcze ten żywczyk by pasował
No to widzę, że dziecko radosne z plecaka -fajnie, choć myślałam że to M będzie biegał z plecakiem i mieczem :-)
Kurcze czytam że małego wysypało, to nie fajnie. Co do laktatorów zależy czy chcesz ręczny czy elektryczny. Codo wysypki moja czasem ma tylko na buzi i szyi ale zazwyczaj znikają, więc może rzeczywiście mały się przegrzał.
Co do uśmiechów, czytałam że dzieci uśmiechają się dlatego bo im się gazy przemieszczają, no chyba że to już świadome uśmiechy. Brawka za kreatywne wykorzystanie maści do broawek
angelie powodzenia
ewelad ooo tak coś w tym jest, jako "świeża" mamuśka najczęściej słyszę tak ma być, albo to normalne. Jakich masz pojętych gości (co do pampersów), że nie przynoszą rupieci tylko potrzebne pampersy
jasia niezły wynik w odciąganiu
madzik a ty widzę imprezka za imprezką
mammi zazdroszczę ci tego oderwania się.Dobrze że się wybraliście na wakacje.

A u mnie kiepski nastrój, ale po kolei. Wczoraj mała płakała wieczorem (kolka), ale noc była ok. Pomyślałam sobie sobota przed nami miło by było spędzić jakoś czas we trójkę. Mała dzisiaj rano miała znów jakiś czas płaczu (wyglądało na kolkę), potem zasnęla więc my śniadanie i rozmówki na temat wybory farb do domu. Stwierdziliśmy e razem dziś pojedziemy w kilka miejsc. Zebraliśmy małą i pojechaliśmy coś zjeść, a potem castorama i leroy merlin. Mała przysypiała i budziła się i tak ciągle. Na koniec się tak rozryczała że stałam na parkingu i czekałam na M (bez kluczyków), ludzie patrzyli na mnie jak na wyrodną matkę, niektórzy mówili "jakie maleństwo", czułam jakby chcieli dodać z takim małym dzieckiem do sklepu - kurcze a co ma zrobić, zostawić dziecko same w domu?? Potem pojechaliśmy jeszcze do domu i nie uwierzycie - łazienka prawie skończona (kończą fugować). Jak wyszłam fachman poprosił M o zaliczkę (jedzie do domu i chce na jakieś badania, ale ja myślę, że on boi się wracać z pustymi rękami do żony), M powiedział, że musimy to przegadać (ja jestem tym złym policjantem). Ja się nie chcę zgodzić, bo jednak nie raz nas zawiedli, więc ja jestem na nie. Mieliśmy pogadać i zastanowić się do jutra, ale M zaległ na łóżku. Mam kiepski humor, bo jutro ma przyjść kuzyn M z żoną a ja ich nie lubię (on mnie wkurza swoimi gadkami, podejściem żerującym, sposobem bycia, ale mój M go bardzo lubi). Jestem wkurzona bo oni jutro mają przyjść na kawę a w domu nie posprzątane, więc mówię do M trzeba posprzątać (czyt. skoro gości zaprosiłeś to do roboty). Mała płakała (kolka) i już mówię alb coś rób (ogarniaj dom), albo zajmij się małą. Stwierdził że zajmie się małą, ale ona płakała więc musiałam ją uspokajać, nie dało się więc pozwoliłam jej zawisnąć na cycku, a właściwie usnąć przy nim co dość długo trwało. Mój M położył się obok, więc mówię, by coś robił - powiedział za chwilkę. Ta chwilka trwa już 3h ja w między czasie pozmywałam naczynia, pościerałam kurze, wzięłam prysznic i nadrabiam bb. Wkurzył mnie bo zaprasza gości a nie sprząta. Z chęcią bym palcem nawet nie kiwnęła, ale no ale trochę głupio. Poza tym mieliśmy trochę rzeczy pouzgadniać do domu a on leży zmęczony (a ja to na wakacjach jestem) echh. Więc jutro zapowiada mi się wizyta brrr.
 
Witaski babeczki...muszę pochwalić się wyczynem swojego Pierdzioszka :-D ...Kamisiek zasnął koło 21 i obudził się przed 3, zjadł i wstał o 7...już dawno nie byłam tak wyspana...10 godzin snu z jedną nocną pobudką...kochany synuś dał się mamie wyspać...
 
u nas znowu kryzys z laktacją, Mała wisi i ciągnie z obu cycków a potem jeszcze wyje i wypija 60 z butelki. Właśnie ściągnęłam po 30 min całe 30 ml mleka w sumie z obu. Pochlastać się można... A już tak fajnie było kilka dni temu, 90ml z jednego cyca:baffled:
Mieliśmy ciężką noc, Małą ewidentnie bolał brzuszek, płakała niesamowicie, a ja razem z nią... Teraz M ją zabrał na spacer do kościoła, a ja mleko ściągałam.

Wczoraj mieliśmy dzień pampersowy, najpierw kupiłam w rosmanie paczkę 98 szt za 45zł i dostaliśmy paczkę chusteczek gratis. A potem jeszcze w auchanie kupiłam 4 paczki tych białych, bo były za 40zl. M o mało co nie padł, jak zobaczył cały koszyk pamków :-D

Do dziewczyn po cesarce - kiedy zacznę czuć brzuch? Już 3 tyg, a brzuch jest cały czas zdrętwiały, bez czucia. Tzn. boli jak się dotknie :crazy:
I czy normalne jest, że wzdłuż cięcia zrobiło mi się takie twarde coś? Mam wrażenie, jakby ktoś mi pod szew włożył twardą, szeroką rurkę albo deskę. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się zrasta:nerd:
Wczoraj mnie mama jeszcze dobiła, że jak teraz miałam cesarkę, to drugie też przez cesarkę będę musiała urodzić. Prawda, czy fałsz? Jeśli tak, nie wiem, czy się zdecyduję na kolejne...:-:)baffled:
 
Dzień dobry bardzo !!!
Ja z rana musiałam do stonki uderzyć, bo nie miałam nic na śniadanie. Tzn. od jakiegoś miesiąca jem zawsze musli z jogurtem. Ale ogólnie rzecz biorąc puchy w lodówce. Jest tam jakiś żółty syr, padlina, ale jakoś mnie nie kręci :-) Na obiad też nie wiem, co ugotuję...
Samotną niedzielę spędzam, zresztą sobota była podobna. Oczywiście mały laktator będzie mi umilał czas :-D
U mnie nocka też ładna. Mała spała od 20:30 do 1:30, później pobudka przed 5 i o 7. Muszę zmienić rolety, bo jak jest ciemno to cholera śpi, a że mamy kremowe, to ona wstaje razem ze słońcem :-)
Tweenie- podziwiam, ja mimo mega łatwego porodu, nie myślę póki co o drugim dziecku. Chyba że jakąś wpadkę zaliczymy :-D
Ja dzisiaj w nocy cyce jak kamienie. Mała za długo spała. Później pocycała jednego i odpłynęła, a ja zostałam z tym głazem. Wkurzyłam się wzięłam małą na przewijak, zmieniłam pampka i od razu zgłodniała :-D Chciałam użyć laktatora, ale jak pomyślałam o spędzeniu reszty nocy w kuchni na odciąganiu, wolałam drastyczniejsze metody - rozbudzić dzieciaka.
Natasza30- gratuluję przespanej nocki ;-) Synuś zasłużył na nagrodę. Mam nadzieję, że w dzień też da odsapnąć.
Tiffi - no to zaczęły Ci się odwiedziny. Obyś przetrwała w nienaruszonym zdrowiu psychicznym.
Mammi - szalejesz kobieto. Ale jak tu usiąść przy takich aktywnych dzieciach. Ważne, że fajnie spędzanie czas. ;-)

A w ogóle jestem w szoku. Wstałam o 7 i już wiedziałam, że mam pospane, bo jasno i mała nie odpłynie. M się przebudził, wziął ją z łóżeczka do naszego. Zabawiał, rozmawiał ze mną, nawet się herbaty napił :-D normalnie poczułam się jak stare dobre małżeństwo.
Za to przedwczoraj wziął małą na pocztę. Miał opory, bo stwierdził, że mała śpi i nie chce jej budzić. No to ja, że tym bardziej ma ją zabrać. Wrócił i się pyta, czy na mnie też się wszyscy tak dziwnie patrzą :-D On ma wrażenie, że nadal ma 18 lat i boi się, że ludzie pomyślą, że to dziecko to wpadka :-) Tiffi za to mu przywaliła. Mówi, że wygląda na 28 :-D No więc problem spacerów rozwiązany. Nie wygląda na gówniarza - może spacerować !!!
 
reklama
Witajcie
My wczoraj pobalowalismy-a zaraz jedziemy do tesciowej po małą i do znajomych na ogród z nią, bo fajna pogoda jest
Tweenie ja mam cały cza jeszcze brzuch zdrętwiały-znaczy okolice przy cięciu-niefajne uczucie ,ale to moze juz tak zostac,tak mi mój gin powiedział.Co do Blizny to ja smaruje ją Contratubexem i Cepanem od zdjęcie szwów-A Ty czyms smarujesz?Mi się nawet fajnie goi ,ale na początku tez blizna była gruba,teraz jest lepiej .
Raczej przy pierwszej cesarce ,druga ciąża tez jest rozwiązywana tak,ale niekoniecznie-u mnie napewno by musiala byc druga cesarka ze wzgędu na oczy i ja chyba tez nie zdecyduje się raczej na drugie dziecko.
 
Do góry