Mysza1984
lalllalalala ;-)
Witam się i ja!!!
Mała ładnie spała, ale na ogół nocki ładnie przesypia. Troszkę nam się przedłużyły przerwy pomiędzy snem, bo walnęła dwie kupy, które wypłynęły z pieluchy i rozlały się na plecach. Ja też ją myłam pod kranem, bo chusteczkami trwałoby to wieki. Ale nie była zbyt zadowolona. Może dlatego, że matka miała problem z ustawieniem odpowiedniej temperatury wody i mała się irytowała. Ale jestem happy, bo kupska spore, więc może trochę jej ulżyło. Chociaż od tamtej pory już okupowała cycki...
Teraz śpi na brzuszku obok mnie. M też drzemie, bo znowu rano spięcie... Pytam, czy mi pomoże, bo mamy awarię z kupą i muszę iść po inne wdzianko. Wracam, myślałam, że już ją chociaż umyje i przygotuje, a on stoi i ją trzyma za nogi, a oczy zamknięte. Po czym wyjeżdża do mnie z tekstem, że on się jeszcze położy. Z tego wszystkiego nie zamknęłam drzwi, mała na przewijaku, on już w łóżku, przeciąg się zrobił. No to ja na głos dziękuję za pomoc i trzasnęłam drzwiami. Zbulwersował się wstał, ubrał itp. Teraz odsypia... Bo faktycznie pobudka o 7 to udręka. Jeszcze wylatuje z tekstem, że on nie chciał pomagać, bo był zaspany i jeszcze by jej krzywdę zrobił
Ja w nocy jakoś muszę karmić zaspana...
Byłam rano zważyć spaślaka. Waży 4080. Po czym dowiedziałam się, że na szczepienia trzeba zapisywać 6 tyg wcześniej, czyli musiałabym przed urodzeniem się dziecka... Sorry, ale o tym nie pomyślałam, a pediatra też widocznie zapomniał mnie poinformować. Szczepimy więc dopiero 2 września, bo wtedy znalazł się jakiś wolny termin.
Atabe- fatalna sytuacja, ja bym kobietę za łachy wytargała... Jak się bierze za coś, to niech robi to dobrze... Jak się nie zna, to niech się doszkoli... Szczepi i nie zna składu szczepionek ?!?! Jeszcze komuś zaszkodzi... A jak się nie nadaje, to niech się zwolni. Jest dużo chętnych na jej miejsce... Nie potrafię Ci pomóc, bo sama jestem nierozgarnięta w tej dziedzinie. Ale pewno dziewczyny podpowiedzą coś mądrego i pomogą znaleźć wyjście z tej sytuacji.
Tweenie - na spacer już możesz chodzić. No dworze cieplej jak w domu. Dużych skupisk ludzkich lepiej unikać, ale moja obowiązkowo ze mną na shoping chodzi niech się dziewcze przyzwyczaja :-)
Maruśka - no to widzę, że sobie odpoczniesz, jak synek tak ładnie śpi. Moja też lubi na rękach, ale jest tak gorąco, że potem jesteśmy całe mokre. Więc jak tylko zaśnie odkładam. Nie zawsze się udaje, bo ona wyczuwa, że coś jest nie tak i się przebudza.
Ewelad- jasne, zwalaj na patelnię... U mnie dzisiaj polędwica z piekarnika. Do tego ziemniaki i buraki.
Jedyneczka - ja też bym chciała piesia, ale w bloku to niełatwe. Ja to bez zastanowienia wzięłabym wiernego, odchowanego towarzysza, a nie szczeniaka. Bo to tak, jakbyś sobie zafundowała jeszcze jedno małe dziecko ;-)
Vanilka - mam nadzieję, że szybko zwalczycie pleśniawki. Moja ma jakiś biały nalot na języku, ale nie wiem, czy to to. Chciałam umyć jęzora, ale sobie nie da. Więc nie ruszam.
Mammi- miłego, udanego ODPOCZYNKU. Mam nadzieję, że dzieciaki pozwolą na chwilę regeneracji. Zresztą zawsze zmiana klimatu i otoczenia dużo robi. Bawcie się dobrze.
Ashika- ja też sobie sprawiłam "Język niemowląt", ale wersję pdf. Też wolę książkę, ale jakoś dam radę z komputra poczytać
Tiffi - mam nadzieję, że M się szybko uwinie z tym parkietem i spędzicie troszkę czasu razem. ;-) Super, że kuchnia Ci się podoba.
Ewa81r - no to sobie pospacerowaliście. Smaka narobiłaś tym deserem, też bym zjadła coś słodkiego. Dobrze masz, że dziecko u eMka jest spokojne. Jak mojej coś nie pasuje, to nieważne u kogo siedzi. Ale faktycznie czasem daję ją M, bo u mnie czuje smak mleka i nawet jak nie jest głodna to szuka cyca.
Mała ładnie spała, ale na ogół nocki ładnie przesypia. Troszkę nam się przedłużyły przerwy pomiędzy snem, bo walnęła dwie kupy, które wypłynęły z pieluchy i rozlały się na plecach. Ja też ją myłam pod kranem, bo chusteczkami trwałoby to wieki. Ale nie była zbyt zadowolona. Może dlatego, że matka miała problem z ustawieniem odpowiedniej temperatury wody i mała się irytowała. Ale jestem happy, bo kupska spore, więc może trochę jej ulżyło. Chociaż od tamtej pory już okupowała cycki...
Teraz śpi na brzuszku obok mnie. M też drzemie, bo znowu rano spięcie... Pytam, czy mi pomoże, bo mamy awarię z kupą i muszę iść po inne wdzianko. Wracam, myślałam, że już ją chociaż umyje i przygotuje, a on stoi i ją trzyma za nogi, a oczy zamknięte. Po czym wyjeżdża do mnie z tekstem, że on się jeszcze położy. Z tego wszystkiego nie zamknęłam drzwi, mała na przewijaku, on już w łóżku, przeciąg się zrobił. No to ja na głos dziękuję za pomoc i trzasnęłam drzwiami. Zbulwersował się wstał, ubrał itp. Teraz odsypia... Bo faktycznie pobudka o 7 to udręka. Jeszcze wylatuje z tekstem, że on nie chciał pomagać, bo był zaspany i jeszcze by jej krzywdę zrobił

Ja w nocy jakoś muszę karmić zaspana...
Byłam rano zważyć spaślaka. Waży 4080. Po czym dowiedziałam się, że na szczepienia trzeba zapisywać 6 tyg wcześniej, czyli musiałabym przed urodzeniem się dziecka... Sorry, ale o tym nie pomyślałam, a pediatra też widocznie zapomniał mnie poinformować. Szczepimy więc dopiero 2 września, bo wtedy znalazł się jakiś wolny termin.
Atabe- fatalna sytuacja, ja bym kobietę za łachy wytargała... Jak się bierze za coś, to niech robi to dobrze... Jak się nie zna, to niech się doszkoli... Szczepi i nie zna składu szczepionek ?!?! Jeszcze komuś zaszkodzi... A jak się nie nadaje, to niech się zwolni. Jest dużo chętnych na jej miejsce... Nie potrafię Ci pomóc, bo sama jestem nierozgarnięta w tej dziedzinie. Ale pewno dziewczyny podpowiedzą coś mądrego i pomogą znaleźć wyjście z tej sytuacji.
Tweenie - na spacer już możesz chodzić. No dworze cieplej jak w domu. Dużych skupisk ludzkich lepiej unikać, ale moja obowiązkowo ze mną na shoping chodzi niech się dziewcze przyzwyczaja :-)
Maruśka - no to widzę, że sobie odpoczniesz, jak synek tak ładnie śpi. Moja też lubi na rękach, ale jest tak gorąco, że potem jesteśmy całe mokre. Więc jak tylko zaśnie odkładam. Nie zawsze się udaje, bo ona wyczuwa, że coś jest nie tak i się przebudza.
Ewelad- jasne, zwalaj na patelnię... U mnie dzisiaj polędwica z piekarnika. Do tego ziemniaki i buraki.
Jedyneczka - ja też bym chciała piesia, ale w bloku to niełatwe. Ja to bez zastanowienia wzięłabym wiernego, odchowanego towarzysza, a nie szczeniaka. Bo to tak, jakbyś sobie zafundowała jeszcze jedno małe dziecko ;-)
Vanilka - mam nadzieję, że szybko zwalczycie pleśniawki. Moja ma jakiś biały nalot na języku, ale nie wiem, czy to to. Chciałam umyć jęzora, ale sobie nie da. Więc nie ruszam.
Mammi- miłego, udanego ODPOCZYNKU. Mam nadzieję, że dzieciaki pozwolą na chwilę regeneracji. Zresztą zawsze zmiana klimatu i otoczenia dużo robi. Bawcie się dobrze.
Ashika- ja też sobie sprawiłam "Język niemowląt", ale wersję pdf. Też wolę książkę, ale jakoś dam radę z komputra poczytać

Tiffi - mam nadzieję, że M się szybko uwinie z tym parkietem i spędzicie troszkę czasu razem. ;-) Super, że kuchnia Ci się podoba.
Ewa81r - no to sobie pospacerowaliście. Smaka narobiłaś tym deserem, też bym zjadła coś słodkiego. Dobrze masz, że dziecko u eMka jest spokojne. Jak mojej coś nie pasuje, to nieważne u kogo siedzi. Ale faktycznie czasem daję ją M, bo u mnie czuje smak mleka i nawet jak nie jest głodna to szuka cyca.