reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

Ewelad gratulacje !!!

Witajcie Gwiazdeczki :-D
Ależ Wy macie wenę do pisania :-p

Ja nadal w dwupaku... Były bóle, skurcze, kłucia, a nawet pobudka o 5 rano :-p ale ciąg dalszy nie nastąpił :dry: czekamy... Jutro koło 11 zadzwonię do swojego Gina z reklamacją :-D bo miałam urodzić od wizyty (9 lipiec) w przeciągu kilku dni i nie dotrzymać do 22 lipca.. "Panie doktorze Pan się pomylił :-p" no chyba, że.. jeszcze 4 godziny do północy więc kto wie hehehe :rofl2:
Po telefonie jadymy na IP i zobaczymy co nam tam powiedzą :-) będziemy jutro w 40 tyg wg USG i 43 tyg wg OM...
trzymajcie kciuki obym urodziła albo oby wywołali bo czuję się zmęczona... :sorry2:

Lousie kochana wierzę w poprawę sytuacji u Ciebie i będę mocno trzymać kciuki za Twoją siłę !!!

Perla dziękuję za dobre życzenia a pro po porodu:tak: A Laura Twoja rzeczywiście już 2 miesiące ojejku jak szybko minęło.. a jak duża już jest? A i widzę że twój organizm już wraca do normy... pierwsza @ po porodzie to dopiero przeżycie co :-p po tylu miesiącach LABY :-p hehe

Ashika i jak tam te twoje cieknące "Wody-nie-Wody"?? hmmm Twoje bejbe też ci cewnik podłącza :-D ?? olaboga... boli co nie? :baffled:
a jak masz zawroty głowy to może nie ruszaj pupki z kanapy?? a Słoniem nie będziesz Złotko ;-)

Supcio no to powodzenia w macierzyństwie :-)

Oj Mysza ale masz żarłoczka :-D

Kama1986 ulala, 2 tygodniowa Maja już ponad 4 kg :-) duże bejbe ;-)

jedyneczko super że z Nadią nie ma kłopotów, a Emi ci pomaga ?:-)

Ewa81r. ekspresem wróciłaś do normalnego trybu życia :-)

Tweenie współczuję tego puchnięcia stópek... :nerd: moje już nie puchną... weź może łyknij ASPARGIN :-)

Gregorka dzięki za kciuki !!! :-)

Malewa ty już w szpitalu??

Mruczko witaj ;-) super że bije od ciebie taka radość :-)
 
reklama
Ewelad gratki kochana!!
U nas masakra-mala wiekszosc dnia placze,teraz w wózku na chwilę zasneła
Ja mam dosyc!!
Magdzia do mnei wyslala mmsa z małaą-nie ma dostepu do neta więc ja zaraz wstwię fotkę :)
Mruczka witamy-ale radosc od Ciebie bije-jestes moim przeciwienstwem....
Napewno na drugie dziecko się nie zdecyduje-juz teraz brakuje mi sił
Lecę bo mały diabełek już się budzi
 
kama a czy to nie ty mowilas o petardzie w tylek??


mruczka witam w domu a ja nadal marudze ;-)


ewelad G R A T U L A C J E
:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)​


butterfly masz racje najwyzej slonica :-):-):-)


zrobilam chlopakom nalesniki na kolacje i pekamy w szwach z jabluszkami serkiem waniliowym i bita smietana
 
Witam!:-)
Może tym razem uda mi się coś napisać, bo zbieram sie od wczoraj i za każdym razem coś mi nie pozwala, czyt. z regułu Bartek...:tak:
Najpierw odpowiedzi:
ashika - jeśli chodzi o prądy na brzuch, to ja je stosuje na brzuch i uda, można wyżej, ale ze względu na pokarm ja tego nie robię, bo można go stracić. Polega to na tym, że jesteś opleciona opaskami i przepływa przez Ciebie w tych miejscach prąd o różnych natężeniach, stymulując mięśnie w zależności jaki chcesz program. Ja najpierw rozbikjam tkankę tłuszczową. Odczuwasz to jakby ktoś wbijał w ciebie setki szpilek. Póżniej dwa inne programy na pracę mięśni i ujędrnianie. Sama ustawiasz sobie siłe, w zależności jak zwiększa sie Twój próg bólu. Trzeba zrobić min. 3 zabiegi tygodniowo i trzymać względną dietę. Kobiety mówiły, że zleciały po tym do 2 rozmiarów i ciało było fajnie ujędrnione. Poczekamy, zobaczymy. I teraz bolesny punkt. W wielkiej promocji kosztuje to 400 zł za 25 zabiegów. Co do tego skąd jestem, to nie z Krakowa, tylko z Chrzanowa.;-)
madzik - może na te kolki spróbuj zmienić pokarm, bo Ty chyba na sztucznym jedziesz. U mojej koleżanki podziałało. Poszła po prostu do innego lekarza...:tak:
louise - biedaku, wiem że Ci ciężko. Dla pocieszenia powiem Ci że mój Bartek też nie przybierał i cały czas jedziemy na zagęszczaczu. Ale poaga i rośnie chłopak jak na drożdżach. A sinienie nie zawsze oznacza coś złego. Na mięśnie pomogą ćwiczenia, córeczka mojej przyjaciółki to samo przechodziła i teraz jaka z niej 3 - letnia dorodna pannica. Będzie dobrze, tylko wlej w siebie trochę optymizm...:-)
ewelad - jeszcze tutaj kochana Ci pogratuluję!:-)
mruczka - fajnie, że już wróciłaś!:-)
mysza - super, że malutka taka dorodna, ja z nutka zazdrości patrzę na takie dzieciaczki (w pozytywnym znaczeniu)...;-)

A u mnie mało czasu, bo codziennie biegam na te zabiegi,z dojściem 2 godz. nie moje. Z bartkiem zostaje siostra. Wczoraj poszłam samotnie do kina za zaćmienie ( nie mogłam sie opanować), a z Bartoszkiem został M. Ale ciężko było, za dużo rozstania jak na jeden dzień i cały film myślałam o moim dzieciątku.

Dziś rano zepsuł mi się odciągacz, ten elektryczny i musiałam jechać ręcznie - masakra. Automat jest już w reklamacji, a pompk,e wypożyczyłam na ten czas. No ale do rzeczy. Dlatego Was nie czytałam rano jak zwykle, ręce były zjęte.:-)

Teraz wszystkim życzę miłej nocki...;-)
 
Ostatnia edycja:
czesc dziewczyny.
Tym razem witam was z centrum zdrowia matki polki. Wczasujemy sie tutaj od 6 rano dnia wczorajszego z powodu 3 dniowej trwajacej 24h kolki ktora prawdopodobnie jest nastepstwem doustnego antybiotyku-zinnat. Wiec jako zeby nie tracic do konca lipca(w szpitalach bujam sie juz od 2-go) bierzemy antybiotyk w zylke w szpitalu.
 
Dobry wieczór...mam wreszcie chwile dla siebie i dostęp do kompa wieczorem więc postanowiłam troszkę was podczytać i napisać co u nas
Ewelad moje gratulacje:-):-):-)
mruczka witaj
louise trzymam kciuki za Ciebie i Stasia, dużo sił i zdrówka, wszystko na pewno będzie dobrze.
Podczytałam tak po łebkach...nierozpakowanym życzę szybkich bezbolesnych-to niestety nierealne porodów, dzieciom z kolkami ukojenia, niewyspanym mamą wyspania, niejadką większego apetytu...
U nas w miarę dobrze....w sumie to nie powinnam narzekać...M jest z nami bo wziął tydzień opieki na mnie...Basia jest bardzo spokojna, dużo śpi, je cyca i daje mi się wyspać w nocy...mam nadzieje że jej się nie odwidzi, w dzień je co 2 godziny w nocy co 3 ale zdarza się i że co 4 godziny, pokarmu mam dużo więc jestem spokojna. Piotruś to już inna historia...z nim był duży problem na początku...jak zobaczyłam jak M go usypia na rękach jak niemowlaka, a Piotruś kurczowo się go trzyma ze strachu, że zniknie jak mama...oj napłakałam się bo nie poznawałam własnego dziecka...miałam wyrzuty sumienia, że go zostawiłam na tak długo i mu krzywdę zrobiłam i bardzo dziękuje M za to, że jak byłam w szpitalu nic mi o tym nie wspomniał...bo jakbym wiedziała, że ma problemy z Piotrusiem to serce by mi pękło jakbym musiała wybrać miedzy dziećmi...teraz pomału wszystko wraca do normy i do starych zasad...ale Piotruś jest już zazdrosny...zaczęło się od cycania...ja karmię malutką a do drugiej piersi tuli się Piotruś...i tak się karmimy z Basią i przytulamy z Piotrusiem...
 
znam juz chyba wszystkie mozlíwe sposoby walczenia z kolka w tym chyba ze 30 roznych sposobow masazu malucha o odgazowywaniu na wentyl rowerowy nie wspomne, dietkach,kropelkach itp... Jest coraz lepiej. Miejmy nadzieje ze to faktycznie kolka od zinnatu a nie fizjologiczna bo sie zastrzele... A prowadzi nas pani dokt ktora ma bzika na punkcie kolki bo jej syn mial te najgorsze. Tymek nie ma juz nawet sily sie drzec tylko steka i jeczy.
Ewelad- moje gratulacje.
Nawet nie mam czasu was przeczytac. Pozdrawiam wszystkie.
 
Znowu witam się raniutko przy odciąganiu, ale widzę, że niewiele postów przybyło od wczoraj...:tak:
tetina - aby sytuacja zkolkami się ustabilizowała...:tak:
ania_pestka - tak to jest z dzieciaczkami, w takich chwilach wiemy jak bardzo nas kochają i potrzebują...;-)
 
witajcie laseczki! :-)
Tetina wspolczuje.... :-(
Kasik to widze ostro sie wzielas za powrot do formy :tak:
AniaPestka dlatego ja nie karmie Laury przy Krisie... a jesli chodzi o zazdrosc to pierwsze dni jak Laura byla w domu to budzil sie z placzem w nocy, po jakichs 5 nockach przeszlo, a Laure caluje, glaszcze, przykrywa kocykiem, leci jak zaplacze mowiac z przejeciem "pace"... :-)kochany starszy brat opiekuje sie siostrzyczka ;-)
jestem z niego bardzo dumna i kocham go chyba jeszcze bardziej niz zanim Laura sie pojawila :-D a zaraz lecimy do domu kultury coby kris sie wyszalal z dzieciakami a mama chwile pogadala z innymi mamami :happy2: bo potem mniej przyjemna rzecz o 14:15 pakiet szczepien Laury :sorry2:
milego dnia
 
reklama
witam z rana :)

już po pierwszym śniadaniu o 6, bo myślałam, że z głodu poduszkę pochłonę :-D
Olka całą noc dawała, tyle tylko, że wyjście z innej strony ma niz tam, gdzie próbuje się przecisnąć.
Zaraz lecę na ktg, a za tydzień wywołanie :crazy:
 
Do góry