Butterfly88
Zakochana w Gwiazdeczce:)
nooom obniżył się brzusio:-) wreszcie widać gdzie mam piersi a gdzie brzuch hi hi i jakby zmniejszył hmm bo leginsy wyżej się da podciągnąć...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
dzamena ale mi smaka robisz tymi naleśnikami no i widzisz kolejna rzecz która nie wiem czy w końcu można czy nie, trudno mi będzie wrzucić tą rozpiskę bo nie mam skanera, ale może coś wymyślę
niunia to jakoś widzę sprintem urodziłaś, sprintem w domu. Gratulacje. A co do pokarmu to daj sobie szansę i przynajmniej 3 dni
aneta jak widać pojęcie smaczności zależy od smaku, ja tam ziółek, i ziołowych specyfików nie lubię. Dzisiaj w nocy była powtórka więc zakupiłam kropelki bobotic\
Fajnie że mały przybrał, no właśnie tak to jest że człowiek myśli czy ten pokarm aby ok a tu bardzo ok
tweenie tak ładnie napisałaś, a ja ze swoje strony dziękuję za wsparcie w mojej drodze. Bardzo się cieszę że nie dałaś się zwariować ani rodzinie, ani tym wszystkim sprzecznym informacjom i życzę ci z całego serca by Oleńka pojawiła się niedługo i obdarzyła cię ogromnym szczęściem
ashika ja w maju miałam 2 rocznicę więc jak widzisz też oporna byłam. Dzięki za rady, staram się małą obserwować ale to co w nocy było to jednak brzuszek, dzisiaj w npocy była powtórka.
Masz rację olej dziadków, a ja jestem zdania, że niech się dziecko uczy samo myć, samo sprzątać a jak ma się nauczyć jak nie będzie się myło??? a poza tym właśnie ja też jestem za tym, żeby wychowywać dzieci ( a szczególnie chłopców) by dbały o higienę a nie potem taki niedomyty chłop wyrośnie
mysza eee tam dasz radę, a ciotka tiffi może powiedzieć mała wygląda fajowo i na pewno przybiera na wadze wiem co mówię - widziałam :-)
ewelad myślę o tobie ciepło i trzymam kciuki
ewcik moja mała też ma taką czapkę h&m rządzi :-) nie chcę cię straszyć, ale moja mała przez 2 tyg pięknie spała i jadła po 2 tyg zaczęła więcej czuwać a od 3 tyg zaczęły się jakie bóle brzuszka, u małej na ból brzucha najlepszy jest tata i noszenie na rękach więc rozumiem. Na pewno poziom bilirubiny nie ma wpływu na zachowanie. Co do poziomu my wyszłyśmy ze szpitala z poziomem 11.1 po tygodniu było 12,5, do 15 nic się nie robi. Może brzuszek go boli
butterfly Zuzia ogólnie ok, ale w nocy znów coś ją męczyło, dziś zaczęliśmy stosowanie kropelek
kama moja bardzo podobnie do twojej a na buzi moja też ma to potówki, ja niczym nie smaruję można kąpać w krochmalu, poza tym poniżej moje zmagania
dzisiaj w nocy znów powtórka z rozrywki i to w tych samych godzinach przed 1 mała się obudziła i zasnęła po 4-ej. Generalnie z tego wynika, że to nie ja coś zjadłam a u małej zaczęły się jakieś bóle brzuszka. Co prawda nadal robi kilka kup dziennie, ale nie tak jak było wcześniej. Ewidentnie w nocy coś jej bulgotało w brzuchu, brzuch twardy, masowaliśmy, ciepła pieluszka, suszarka, M nosił ją na rękach i jej to łagodziła. Potem pięknie już spała. dzisiaj przetoczyłam pół netu w poszukiwaniu info o tch wszystkich specyfikach i oto moje wnioski; espumisan chyba najsłabiej działa, esputikon coś na p... i i... niektórym pomagają innym nie, ja zdecydowałam się na bobotic bo ma większe stężenie tego środka niż esputicon. Próbowąłam też odnaleźć na czym polega fenomen sab simplexu mój wniosek jest taki dawkowanie jest olbrzymie bo skład taki sam praktycznie jak tego boboticu. a na razie zakupiłam ten bobotic i dałam pierwszą dawkę, dam jej parę dni i zobaczymy.
Poza tym dzisiaj byłam na spacerze z myszą pochodziłyśmy - dwie ciotki trochę stresując się obudzą się nie obudzą obudzą nie obudzą, moja Zuza zdecydowanie bardziej niespokojna była, ale jakoś poszło.
Jutro przyjeżdża do mnie ciocia, taka fajna która mi trochę pomoże bo M będzie przez 2 dni działał w domu.
Dziewczyny jakoś najbardziej martwi mnie to, ze mała przy jedzeniu zachłystuje się, aż biedna traci oddech, ale teraz zmartwiło mnie to ze na spaniu jej się zdarzyło - tak samo z siebie - kurcze dobrze że byłam w pokoju. Normalnie wykończę się
Mała się obudziła a powinna spać jeszcze godzinę - lecę