hejka
dziś dzień chyba znów nudny, mam pare reczników to poprasuje,włosy zrobie,sok z marchewki moze jak mi się będzie chciało i nic chyba więcej
aisim ja też mam wrażenie ze poowli mnie łapie deprecha przedporodowa
kasiamaj migdałowy blond,ale co wyjdzie to niewiem,ide zaraz robic
)
tiffi dziś masz zabiegany dzień, a taki jeden albo dwa muffinki może nie podniesą cukru?
no i powodzonka u gin
ashika co za tekst....
dziwne bo u nas w żłobkach można zapisać jak się jest w ciąży
louise nie pomoge z tym magnezem bo nie biore,a co do chusteczek mówie Ci,masakra,puste półki,my z M na spokojnie sobie pojechaliśmy a tam ludzie szalejacy z wózkami chyba z 50/h jeżdzący po tym sklepie jakby co za darmo dawali,wzięłam tylko pare rzeczy i musiałam wyjść bo by mnie staranowali
iwusia ja Ci mogę powiedzieć z wałsnego doswiadczenia ze jak sie moja siostra urodziła(4,5r różnicy) to ją zaczepiałam,szczypałam,zabierałam zabawki,smoczek itp
może dlatego ze zawsze chciałam mieć brata,a jak się siostra urodziła to się obraziłam na cały świat, dopiero po paru tygodniach się uspokoiłam, taka byłam niedobra
oczekiwanie kropa trzymam kciuki!!!