reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

louise trzymaj sie dzielnie i nie poddawaj sie zlym myslom;-)ja wiem, ze w niektorych sytuacjach to nie takie latwe, ale juz tyle wytrzymalas, ze napewno i z koncowka sobie poradzisz....szczerze powiedziawszy, to mi czasami marzy sie takie totalne nicnierobienie, lezenie do oporu, zazdroszcze troche tej domowej nudy...Pewnie za niedlugo sama zatesknisz za tym stanem, bo kiedy juz Maly bedzie na swiecie, to ciagle bedzie sie COS dzialo...rozkoszuj sie tym swoim "lenistwem" i czasem TYLKO dla siebie;-)wiem co mowie;-)
 
reklama
napisałam posta i mi wcieło WWWRRRRRRRRRR

Louise głowa do gory, Wszystko bedzie dobrze, dasz rade!! Masz nas a my cie wspieramy w kazdej chwili.
Ale wiem co to jest takie lezenie. ja w podstawowce mialam operacjer na kregoslup i musialam lezec bez siadania nawet 4 miesiace w gipsie. masakra jakas.

vanilka widze, ze sobie jakos dajesz rade z dwojeczką ja sie boje wlasnie tego karmienia.
Chyba bede sciagala laktatorem bo ciagle wisiec na cycu bez zadnej pomocy to troche ciezko zwlaszcza ze w domu biega starszak i co chwile cos chce.
mąż ile bedzie mogl to mi pomoze ale nie moze zostawic pracy bo ma swoją firme i musi jej pilnowac.

dzamena u mnie to samo z chorobskami. ciagle cos

Dzis rano wstala moja krolewna cala zasmarkana, dalam jej syropki i zrobilam inf\halacje z soli moze katar przejdzie. Ale juz mialam dosyc jak uslyszalam jak smarcze i kaszle. Boze sie wlasnie o to aby dzidziusia nie zarazala

ARlecia, bo z krolewnami to juz tak jest, ze ciagle cos... :cool2:moja ostatnio nie chce chodzic do przedszkola i codziennie wymysla tysiac powodow dla ktorych musi zostac w domu:cool2:
 
spakowałam torbę do szpitala no jeszcze nie tak do końca ale prawie... i zastanawiam się czy mnie z taką wielką walizą na kółkach tam wpuszczą czy nie wyśmieją:zawstydzona/y:



 
iwusia no raczej nie sadze ze nasza louiska zateskni za tym stanem lezenia i nuda bo ona wieczny latawiec jest i nawet gdyby nie musiałaa mogła polezec to pewnie znalazłaby 1000 robót byle nie gnic w łózku ,jestem taka sama wiec dam sobie za to prwą reke uciac:-)
arlecia no niestety sa dzieci które wogóle nie choruja a sa takie co chwila cos ,co zrobic ,trzeba miec tylko nadzieje ze kiedys z tego wyrosna,a co do zarazania to raczej nie da sie tego uniknac ,ja mam nadzieje ze jak mały bedzie cycał to nabierze takiej jak najstarszy brat odpornosci i bedzie dobrze a jak bedzie chorowity to trudno
mruczka no wiesz co powinnas teraz bardziej uwazac ,całe szczescie ze tylko tak to sie skonczyło ,ty to tez masz same przeboje na tej koncówce
 
Ostatnia edycja:
iwusia no raczej nie sadze ze nasza louiska zateskni za tym stanem lezenia i nuda bo ona wieczny latawiec jest i nawet gdyby nie musiałaa mogła polezec to pewnie znalazłaby 1000 robót byle nie gnic w łózku ,jestem taka sama wiec dam sobie za to prwą reke uciac:-)
arlecia no niestety sa dzieci które wogóle nie choruja a sa takie co chwila cos ,co zrobic ,trzeba miec tylko nadzieje ze kiedys z tego wyrosna,a co do zarazania to raczej nie da sie tego uniknac ,ja mam nadzieje ze jak mały bedzie cycał to nabierze takiej jak najstarszy brat odpornosci i bedzie dobrze a jak bedzie chorowity to trudno

dzamena i ja to doskonale rozumiem, bo sama tez nie jestem "typem kanapowca", zawsze znajdzie sie jeszcze cos do zrobienia;-)ale chodzilo mi bardziej o to, ze czasami dochodzimy do momentu, w ktorym naprawde marzymy o chwili spokoju dla samej siebie, a tego spokoju niestety brak;-)
 
Witam:)

Obudziła mnie pani od wody... zapomniałam zawiesić karteczkę na drzwiach:-( Ale w sumie się wyspałam;-)
Boli mnie brzuch, do tego jestem lekko przeziębiona... boli mnie gardło więc muszę się dzisiaj oszczędzać, wczoraj byłam z M na grillu u mamy i mnie nieco przewiało na to wychodzi:-(
Jestem głodna tak więc zaraz lecę do lodówki po coś do jedzenia, mam masę truskawek więc zjem jakąś kanapkę i potem zajmę się nimi, już mi ślinka cieknie:-D
Na 15 mam lekarza tak więc trzymajcie kciuki, ciekawe co mi powie... najbardziej boję się że zacznę rodzić w przeciągu kolejnych 2 tygodni, bo niestety mój lekarz idzie na urlop i go nie będzie, więc będę musiała rodzić z jakimś obcym a to mnie najbardziej przeraża:-(
Pogoda też jakaś taka oszukana, niby słoneczko pięknie świeci a jest niecałe 16 stopni! Brrr... ja chcę trochę lata:-(

Miłego dnia wam życzę;*
 
ja mam, tak czesto ze marze o chwili spokoju ale niestety to tylko marzenia ,a w sumie to nie wiem czy bym faktycznie tak chciała ,raczej nazekam zeby sobie ponazekac ale lubie miec wszystko pod kontrola i zapiete na ostatni guzik choc pedantka ani perfekcjonistką bym siebie nie nazwała:-D
 
Atabe ja też się nudzę a z drugiej strony nie mam siły ani ochoty szukać sobie zajęć...Co do kociaków, to szkoda, że nie zajrzałam wcześniej...Możesz spróbować napisać na www.forum.miau.pl tam są dziewczyny z całej Polski, które pomagają kotom.:-(
Iwusia jest gdzieś wątek techniczny na forum, ja wklejam przez fotosika.
Magdzia ja mam dzisiaj naleśniki, tylko muszę je zrobić:-)
Luise ja też mam depresję, jak muszę leżeć. Dobija mnie to poczucie, że do niczego teraz się nie nadaję. Ale siła wyższa- damy radę:tak:
Ewa81 muszą wychodować, dlatego tyle to trwa.
Ewelad powodzenia na wizycie!!!:happy:
Vanilka gratulacje!!!Super,że Ci się udało- będziesz nas potem uczyć:-)
Dzamenka dużo sił i zdrowia!!!:tak:Te skurcze masz mocno bolesne??
Ciekawe jak nasza Perła??
Kacperek ja zrezygnowałam z karuzeli. Mam nadzieję, że nawet jak dostanę w prezencie to będzie mała...
Oliwia dużo zdrowia dla Ciebie!!Ja zapakowałam minimalną ilość ubranek.
Tweenie ja się wybieram na te targi, ale u nas są w sierpniu. Pojedziemy z Malutką mam nadzieję:-)
Agatha ja nie mam takiego śluzu, na szczęście, bo muszę do lipca wytrzymać:tak:Może to znak, że już niedługo??
Mysza to zaczynacie ten przedpokój?? U nas na SR mowili, że smarowanie w sumie nic nie daje, ale nie szkodzi i czasem babki są pewniejsze.
 
A ja mzoe dzisiaj wyjdę :)sa duze szanse ale jeszcze wizyta u małej i jesli bedzie ok to dzisiaj wypis !!!Ja taak juz chcę do domku!!
Louise kochanie wyobrazam sobie jak się czujesz,ale pomyśl ,ze juz niedlugo i bedzie lepiej :)
Ja marzę,żeby się w swoejej łazience wykąpac bo też wyglądam jak lump-tak jak pisze Vanilka w ciąży duzo lepiej wyglądałam niż teraz-no ale tydzień , dwa i wszystkie dojdziemy do formy .............
Vanilka moja tez juz troszkę cyca je-ale ją dokarmiają tutaj-no zobaczymy jak to będzie w domku,ale ja się tym nie martwię i tak będzie co ma być.Wazne żee jest zdrowiutka ...........
Ciśnienie moje cały czas 130 a 90 ale na lekach,jeden gin mi tu mówił,że tak mzoe byc do 6 tyg po porodzie a pozniej się ustabilzuje-tak jak pisała Maruśka.
DZiewczynki ja czekam na nowe dzieciaczki-Kama,Dzamena,Atabe,Anetka ,Magdzia,Ewcik no kolej na was kochane :)))
 
reklama
vanilka witaj znowu na bb tym razem juz rozpakowana-b sie ciesze ze juz w domku i na cycu :-) bedziedobrze-dojdziesz do wprawy

tiffi ja laktator mam od siory a le takto bym narazie nie kupowala-moze nie bedzie potrzebny. sterylezatora tez nie kupuje. mam garnek i wode a jakby co to w parowarza jak dziewczyny. zreszta to sie sterylizuje raz na tydzien gdzies wiec zbedny wydatek jak dla mnie

perla
jaka laura juz duza!!! :-) teraz rosnie jak na drozdzach. oby te 2 dni w szpitalu szybciutko wam zlecialy i we wtorek juz do domku razem na stal :-) powodzenia-trzymam kciuki :-)

jedyneczko
ta skoligacona dalej nie urodzila-lezy narazie z tymi "odeszlymi" wodami dostala sterydy...nie wiem o co chodzi bo moj gin powiedzial ze tylko do 34 tygodnia daja te zasytzyki a ona rowno ze mna idzie ...fajnie ze zakupki juz z glowy praktycznie masz. i ze zaslonki pokupowane i torba spakowana-kawal dobrej roboty kochana :-) wiec juz gotowa jestes...:tak:

atabe ewelad
u mnie w instrukcji parowara nie ma akiej opcji jak sterylizacja ale jak u was mozna to u mnie pewnie tez tyle ze nie napisali. moze tez sie na ten rodzaj skusze

madzik
wracaj szybciutko do domu razem z Julka. oby ci zbili to cisnienie.

oliwia
zdrowiej i powodzenia na wizycie :tak:

maruska
no jestem pelna podziwu dla twojego Mka-mam nadzieje ze moj tez bedzie dorym tatusiem ;-)

malewa ja tez po dlugim czytaniu jestem zdecydowana na kosmetyki nivea albo ten johnson-ale sie boje ze moze uczulac wiec chyba skoncze na nivea-ja je lubie a dziiecko mam nadzieje ze moje upodobania odziedziczy ;-)

magdzia
no z tym fenoterolem to roznie bywa.gin mowi zeby sie szykowac na wczesniejszy porod. ale z 2 strony slyszalam duzo historii ze wlasnie porod sie opoznia-skurcz zwlaszcza po dlugotrwalym przyjmowaniu tego leku...a jak bedzie to czas pokaze...

atabe ja nie jestem zdziwiona taka postawa tych ludzi -znieczulica panuje od dawna. przykro o tym czytac i zal bardzo zwierzaczkow ale takie sa fakty...powinni sie tym zajac a olali...no ty zobilas co moglas

kama, atabe, ewcik
, magdzia zycze wam szybkich porodow bo tu juz straszna korba zapanowala ;-) :-). nie marudzcie...-niektorzy musza jeszcze ponad miesiac czekac i tym jest jeszcze gorzej ;-)

mysza ja tez slyszalam o tym smarowaniu ze malo pomaga, tak samo jak miesnie kegla cwiczone-to bardziej po porodzie zalecaja zeby dojsc do siebie i do swoich gabarytow w dolnych partiach ;-)

anetka co do sterylizacji w garze-czytalam zeby do wrzatku dodac doslownie kropelke octu-i osadu nie bedzie i matowienia. a czy to prawda to nie wiem. tak czytalam ja forum jednym w sobote

madzik
sliczna ta kolyska :tak:

agatha mi to wyglada ewidentnie na czop sluzowy...a ze malo to nic nie znaczy-czop odchodzi albo na raz albo w czesciach albo 2 dni przed albo pare tygodni. albo jest bezbarwny albo podbarwiony, albo staly alo plynny. i albo odchodzi wczesniej albo w trakcie porodu :-) takze nikt nic nie jest pewny bo u kazdego jest to inaczej. ale to raczej na pewno to...
a ja mam do ciebie pytanko-kiedy sie pozbywasz krazownika??? i kiedy odstawia ci lekarz fenoterol???

arlecia
ale grzeczna twoja kornelka-czeka na dzidziusia i wykazuje chec pomocy-brawo :-)

tweenie
tak wlasnie pomyslalam ze kto jak kto ale ty to przytargasz polowe targow ze soba ;-) :-)

jedyneczka
moglas Mkowi powiedziec ze prawie idealne mu wyszly kotlety ale ze musi jeszcze nad nimi popracowac bo trening czyni mistrza ;-) w ten sposob nastepne pare obiadow bys miala z glowy :-)

tiffi fajnie ze kominek skonczony. a zlazienka to moze faktycznie trzeba znow pogadac z tymi fachmenami...

kasiamaj moj Stasinek tez mi pcha kopytka pod zoladek :-) czasem az wymiotowac mi sie chce od tego jak mocniej wierzgnie :dry:

kama
ja tez sie wczoraj wynudzilam strasznie...a nawet nie mam jak wyjsc z tego domu. ehhhhhhhhhhh...

dzamena
duzo zdrowka dla synka

kacperek i fasolka albo to wody ci poszly albo czop sluzowy tylko plynny. zapytaj ginka faktycznie dzisiaj. i powodzenia na wizycie

tiffi no moze jakos wreszcie rusza z kopyta ci fachowcy wasi. nie wiem moze ich opieprzyc ze mialo byc szybciej ze ty w ciazy jestes i ze dlaczego tak sie to przeciaga...nie mam innego pomyslu. u nas powiedzielismy ze tego i tego dnia sie wprowadzamy wedle umowy poczatkowej i maja robic co chca a zdazyc. efekt byl taki ze nie zdazyli ale ostatnie dni musieli niezle przygazowac i na koniec 1 dzien pracowac z nami w srodku wiec nie bardzo im to pasowalo...a jeszcze mam pytanie-placicie im od godziny czy za robocizne???? bo jak od godziny to wszystko jasne a jak za robocizne to nie pojmuje ich zachowania...dobrzy fachowcy sa w cenie i w ich interesie lezy szybsze zakonczenie roboty...

rusia ja tez slyszalam ta rade o jak najczestszym przystawianiu dzidziusia na poczatku, gdy malo mleka :tak:

ewcik
wiem ze to juz nie dlugo-choc dla mnei 2 tygodnie to w tym momencie juz wiecznosc...mam dosc...ciesze sie ze juz w domku bedziecie swoim nocowac :-)

ewelad kochana powodzenia na wizycie i usg i zeby lozysko bylo jeszcze w miare :tak: daj znac po...co do nastrojow i smakolykow to teraz tylko papieros by mi humor poprawil a tego akurat mi nie wolno. ehhhh...a reszte smakolykow to musze czekac na M az naszykuje...:dry:

vanilka mysle ze wszystko bedzie lepsze od tego bezproduktywnego lezenia w wyrze jak inkubator....i tycia.... jak juz bedzie dzidzi ze mna to bede widziala przynajmniej jakis sens tego wszystkiego...narazie ciezko mi sie dopatrzec juz teraz jakichs jasnych stron tego lezenia :-(
bardzo sie ciesze ze doszlas do ladu z przystawianiem do cyca :-) teraz juz bedzie tylko lepiej. i staraj sie karmic caly czas-szybciej sie figurke odzyskuje i dochodzi do siebie :-) :tak:

dzamena ja nei mam krazka. mialam zalozony ale zaczely mi sie skurcze i krwawienie i tego samego dnia mialam zdjety po 3 godzinach, a potem juz sie akcja porodowa rozkrecila i od razu do szpitala po tym wszystkim...krazek byl za duzy dla mnie i za pozno i moj organizm go nie przyjal...wiec jestem teraz niczym niezabezpieczona i mam prawie 3 cm rozwarcia i brak czopa i szyjki praktycznie tez...(1 palec rozwarcia to 2 cm, ja mam "dobry palec"). jedynie fenoterl powstrzymuje u mnie wszystko

arlecia
duzo zdrowka dla kornelki :tak: dzieki-wiem ze jestescie i sie ciesze bardzo z tego :-)

atabe no wlasnie czytam i ogladam filmy non stop ale juz tez powoli mam dosc...marze o wyjsciu z domu, na spacer na zakupy, gdziekolwiek...nawet tylko po chleb na dol...ehhhh...no szkoda ze ten Poznan tak daleko :tak:

o jacie mruczka!!!!!!!!!! biedna ty!!! uwazaja na siebie-teraz trzeba byc bardzo ostroznym na tej koncowe bo srodek ciezkosci jest inaczej ulozony niz kiedys...oby bol szybko minal...

iwusia
tez czasem tak mysle a z 2 strony co ja mam dla siebie z tego lezenia w lozku...gdybym mogla chodzic to co innego...

dzamena no coz ja moge powiedziec: SWIETE SLOWA- znasz mnie jak zly szelag ;-) :-) dokladna i trafna w 100% analiza :-)



to nadrobilam :-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry